Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 10:42



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Brak wiary apostołów - z czego wynikał 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn kwi 22, 2019 21:43
Posty: 213
Post Re: Brak wiary apostołów - z czego wynikał
Believing napisał(a):
Uważam, że Bóg się nie ukrywa, bo niby po co miałby to robić

Moje stwierdzenie było czysto alegoryczne. Nie uważam Boga, jako "istoty" w jakiejkolwiek formie
świadomej. Bóg to czysty antropomorfizm!

Believing napisał(a):
Ciekawe czy AI sprosta rosnącemu intelektowi człowieka? I co wtedy się stanie?

Widzisz, ludzki umysł jest wypaczony, i dopatruje się na każdym kroku wojny, zniszczenia, i myśli w stricte "ofesywno-ekspansywnym" trybie. Terminator czy Matrix, to są wizje bardzo prymitywne, wręcz skażone owym tokiem myślenia. Analogicznie, podobnie wygląda sytuacja z Biblią, którą pisali Izraelici. Ci ludzie dążyli do ukazania, czy uchwycenia czegoś wręcz doskonałego, lecz stworzyli obraz na własne podobieństwo, ukazując Boga jako istotę mściwą, zazdrosną, wojowniczą i bezlitosną. Zatem Biblia jest tylko "wizją" pewnej idei, która znajdowała się daleko poza zasięgiem prymitywnych semickich plemion.
AI natomiast, to nie jest wizja, czy jakiś wynalazek, ale kolejny kamień milowy czegoś co nazywamy ewolucją. Ale rzecz jasna, jest to rozmowa na zupełnie odmienny temat.
Przepraszam zatem za off-top, i wracajmy już do naszych szanownych Apostołów. ;)

bramin napisał(a):
Stąd prosty wniosek, ze kolega nie ma za bardzo pojęcia o czym dyskutuje. Oczywiście masz rację, ze Pawel początkowo nie należał do środowiska Apostołów ale po wizji pod Damaszkiem, nawiązał kontakty z Apostołami

A co o tym świadczy, że tak było? Oczywiście treść samych Ewangelii i Dziejów Apostolskich, napisanych przez Marka, Łukasza...
Czy są jakieś inne, niechrześcijańskie źródła, które to poświadczą? Przypominam Ci, że Ewangelie, listy etc, to nie są pisma historyczne!

Przedstawiasz dość kuriozalną formę dedukcji w tej kwestii.

No bo sam zobacz, mamy teksty anonimowe, przedstawiającą pewna treść, nie znamy autorów, oraz czasu powstania tych treści, jest on tylko przybliżony. Pisma owe nie są pismami historycznymi, ale dydaktycznymi, które służyły wyłącznie agitacji religijnej.
Nie istnieje nawet najmniejszy ślad, który potwierdzałby w jakikolwiek sposób treść owych pism.

Kolejny problem polega na samej formie spisanej Ewangelii. Jak już zostały one spisane, były puszczone w obieg, i wciąż kopiowane. Powstawały kolejne kopie, które można liczyć w setkach, co oznacza setki błędów, nadinterpretacji, przeinaczeń, wszelkich dopisków dokonanych przez samych kopistów, oraz wielokrotne, gruntowne redagowanie kolejnych kopii. I najlepsze jest w tym wszystkim to, że dziś, nie posiadamy żadnej z tych kopii o której teraz mówię!

Posiadamy Kodeksy Biblijne z IV w i późniejsze, które nazywany tekstami źródłowymi, a które powstały setki lat po tym.
Dlatego uważam, że owe Ewangelie nie są wiarygodne, a dla przykładu powiem tylko, że nawet ta najstarsza kopia Ewangelii Marka, pochodząca właśnie z kodeksu Synajskiego, nie zawiera nawet "Większego zakończenia Marka", czyli nie ma w niej mowy nawet o Zmartwychwstaniu!

Cały Kościół, jego struktury, Ojcowie Apostolscy, Ojcowie Kościoła etc, dopiero "rodziły się" od II w, i formowały w mocnej polemice, aż do sławnego Synodu Nicejskiego, w 325r.

bramin napisał(a):
kolega nie bierze pod uwagę ustnego przekazu Ewangelii i świadectw tzw. Ojców Apostolskich czyli ludzi będących uczniami Apostołów.

Zdecydowanie nie, czego również nie polecam nikomu, powyżej wyjaśniłem dlaczego.

bramin napisał(a):
Brak wiary Apostołów, ich sceptycyzm a także nieukrywanie tego w całym NT świadczy właśnie o tym, ze zarówno Ewangelie jak i inne pisma NT nie są czymś wymyślonym dla prostaczków aby się dziwowali tylko jest to dowód na to ze jest to autentyczny przekaz wiary

No właśnie bibliści tłumaczą, że nie jest to przekaz "autentyczny", wyjaśniłem powyżej dlaczego.

_________________
Don't try to fix me I'm not broken
Hello, I'm the lie living for you so you can hide...


Wt lip 04, 2023 10:11
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56
Posty: 564
Post Re: Brak wiary apostołów - z czego wynikał
@Whispernight
Cytuj:
1. Tak jak napisałeś, ewangelie nie były pisane przez Apostołów, bo byli to prości ludzie z niższej klasy społecznej, oraz mówili w języku Aramejskim... a co za tym idzie, w ogóle nie umieli pisać i czytać, podczas kiedy Ewangelie z oryginału były pisane w Grece. Zatem raczej wszyscy bibliści są zgodni co do faktu, że twórcy Ewangelii, to osoby wykształcone znające wszelkie zasady stylistyki oraz zasad pisowni.

Masz blade pojęcie o czasach NT. Wśród apostołów było przynajmniej czterech rybaków, mających własne (rodzinne) przedsiębiorstwa połowowe, był poborca podatkowy (celnik). Zawodów pozostałych apostołów nie znamy, ale wiele wskazuje na to, że należeli oni do klasy średniej ówczesnego społeczeństwa.
W I w. ne. szkolnictwo (przynajmniej w podstawowym zakresie) było na tyle rozwinięte, że ponad połowa chłopców opanowywała umiejętność czytania i pisania. W synagogach było zwyczajem, że proszono pewne osoby, by odczytywały przewidziany na dany dzień fragment Pisma i komentowały go. Byłoby to niemożliwe, gdyby umiejętność czytania i pisania była wtedy wyjątkowa.
Cytuj:
2. Ewangelie są pismami całkowicie anonimowymi. Nie wiadomo kto je napisał!

Bardziej anonimowe są Twoje wpisy. Wprawdzie obok tekstu fguruje Twój nick, ale poza tym, nie wiadomo o Tobie nic.
Tymczasem nawet o ewangelistach wiadomo wiecej. Oczywiście, nie chcieli oni sami ujawniać swoich imion, ale pewne fragmenty ich dzieł wskazują na ich obecność w pobliżu opisywanych wydarzeń.

Np. Marek wspomina o tajemniczym młodzieńcu, który okryty wyłącznie prześcieradłem, obserwował scenę pojmania Jezusa (Mk. 14,51-52). To jest ukrytym podpisem, bo autor ewangelii w ten sposób zdradza, że był bezpośrednim świadkiem pewnych wydarzeń. Tradycja twierdzi, że był to wspominany w Dziejach Apostolskich oraz w listach Pawła i Piotra Jan Marek. A skoro tak, to jego dom rodzinny można utożsamić z tzw. Wieczernikiem, bo to właśnie dom matki Marka był miejscem zebrań chrześcijan (por. Dz. 12,12). A więc to być może Marek, jako młody syn gospodarzy, uczestniczył w przygotowaniu "górnej izby" na Ostatnią Wieczerzę, być może obserwował ukradkiem jej przebieg, a później widział, gdy Jezus z apostołami wychodzi na zewnątrz i poszedł za nimi. Marek był krewnym Barnaby (Kol. 4,10), jednej z najwspanialszych postaci wczesnego chrześcijaństwa. Z Barnabą i Saulem (Pawłem), Marek udał się w pierwszą podróż misyjną na Cypr. Marka widzimy zarówno w towarzystwie Pawła (2 Tm. 4,11; Flm. 24), jak i apostoła Piotra (1 P. 5,13). Historyk Kościoła Euzebiusz z Cezarei twierdzi, że Marek jako pierwszy głosił Ewangelię w Aleksandrii (w Egipcie).

Z kolei ewangelista Łukasz pisze swoje dwutomowe dzieło (ewangelia i Dzieje Apostolskie), skrupulatnie docierając do wszelkich dostepnych mu zapisków oraz świadków (Łk. 1,1-4). To on np. musiał rozmawiać z Maryją, matką Jezusa, skoro w ewangelii relacjonuje, że ona "chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu" (Łk. 2,51). Swoistym "podpisem" Łukasza była zmiana od Dz. 16,10 formy gramatycznej czasowników na I os. l. mn., sygnalizująca jego bezpośredni udział w opisywanych wydarzeniach (podczas II podroży misyjnej).

Kiedy więc piszesz o "anonimowości" autorów ewangelii (pozostali dwaj byli apostołami), to albo jesteś ignorantem, albo świadomie kłamiesz.
Cytuj:
3. Najstarsza pisma chrześcijańskie, to listy Świętego Pawła, które są datowane na lata 50-tych I wieku. Stąd wiadomo, że Święty Paweł był tym, który jako pierwszy głosił "prawdę" o Jezusie.

Paweł nie był pierwszy, bo w Dziejach Apostolskich pojawia się (jeszcze jako Saul) dopiero wtedy, gdy mowa jest o ukamienowaniu Szczepana (Dz. 7,58). A więc apostołowie wcześniej działają i głoszą Jezusa bez Pawła.
Cytuj:
4. Apostoł Paweł, był uczonym faryzeuszem, pochodził z zamożnej rodziny, lecz Jezusa nie znał osobiście. Jak wiadomo, otrzymał objawienie wiele lat po ukrzyżowaniu samego Jezusa.

Jezus spokał Saula w drodze do Damaszku i było to ok. 34 r. ne., a więc w zaledwnie ok. 3 lat po ukrzyżowaniu Jezusa. Datowanie to wynika z harmonizacji informacji z Dziejów, listów Pawła oraz informacji z historii powszechnej.
Cytuj:
5. Pierwsza Ewangelia została sygnowana roboczo imieniem Świętego Marka, którego Paweł poznał podczas swoich podróży misyjnych. Marek również nie znał Jezusa ani Apostołów, a Ewangelia została napisana jakoś przed rokiem 70-tym. Czyli jakieś 20 lat, po tym, jak Paweł ujrzał Jezusa w swoim objawieniu.

Bzdura. Wcześniej pokazałem, że Ostatnia Wieczerza odbyła się prawdopodobnie w domu Marka, a Ty twierdzisz, że Marek nie znał Jezusa ani apostołów?! Z Twojej chronologii wynika, że Paweł ujrzał Jezusa pod Damaszkiem ok. 50-tego roku, a więc już po swojej pierwszej podróży misyjnej?!
Ewangelia wg Marka nie mogła powstać tak późno, bo była wcześniejsza niż Mt i Łk, a żaden z nich nie pisał ich po zburzeniu Jerozolimy w 70-tym roku. Marek spisał swoją ewangelię zapewne w latach 40-tych, bądź na początku lat pięćdziesiątych.
Cytuj:
6. Następna Ewangelia, według (umiłowanego lekarza) Łukasza. Łukasz był również jak pozostali, człowiekiem spoza środowiska które opisywali, Jezusa ani Jego Apostołów na oczy nie widział. Ewangelia była pisana po roku 80-tym pierwszego wieku, lub nawet na początku II wieku.

Tradycja prawosławna wymienia Łukasza w gronie 70-ciu uczniów Jezusa (Łk. 10,1-2). Jak pisałem wcześniej, Łukasz towarzyszył Pawłowi w jego podróżach misyjnych i posłudze. Jako ewangelista zbadał wszysko "od początku", co oznacza, że kontaktował się nie tylko z Maryją, ale też z apostołami. Drugą część swojego dzieła, Dzieje Apostolskie Łukasz doprowadza do momentu, gdy Paweł przez dwa lata przebywa w areszcie domowym w Rzymie - było to na początku lat 60-tych. Nie ma żadnych argumentów, by spisanie Łk datować po roku 70-tym. Ponieważ jednak Łukasz pomija ważne wydarzenia z historii Kościoła (r. 62 -zabójstwo w Jerozolimie Jakuba brata Pańskiego; 63-64 pożar Rzymu i prześladowanie chrześcijan za Nerona, śmierć apostola Piotra; ok. 67 - śmierć Pawła; 70 - zburzenie Jerozolimy), świadczy to o powstaniu Łk. właśnie na początku lat 60-tych.
Cytuj:
7. Ostatnia Ewangelia synoptyczna Świętego Mateusza, datowana jest obecnie na 70-100 lata I wieku. I byłaby to pierwsza Ewangelia, roboczo sygnowana imieniem Apostoła Jezusa.

Mateusz, tak jak Łukasz, korzysta z Marka, ale czyni to przed rokiem 70-tym (zapowiedź zburzenia Jerozolimy i świątyni przeplata się z zapowiedzią Paruzji). Mt powstała więc również w latach 60-tych (raczej na ich początku).
Środowiska ateistyczne stosują taktykę jak najpóźniejszego datowania ksiąg biblijnych, by w ten sposób podważać ich wiarygodność. Np. Geza Vermes w "Twarzach Jezusa" pisze o datowaniu ewangelii wg Jana nawet na koniec II w., podczas gdy najstarszy znaleziony fragment kopii tej ewangelii pochodzi z ok. 125 r. (a więc oryginał musiał powstać jeszcze jakiś czas wcześniej, zapewne przed końcem I w.).
Zapisałeś 7 punktów i żaden nie jest w pełni prawdziwy. Twoje tezy są mieszaniną ignorancji i kłamstw.


Wt lip 04, 2023 13:02
Zobacz profil
Post Re: Brak wiary apostołów - z czego wynikał
Whispernight napisał(a):
wracajmy już do naszych szanownych Apostołów. ;)

No właśnie. Przecież pytałam o Marię matkę Jezusa i o Marię Magdalenę. Dlaczego nikt nie napisał Ewangelii o tych dwóch kobietach? Najbliższych Jezusowi kobietach!
Wiesz, gdy tak się zastanowić, to faktycznie można dojść do wniosku, że współczesne chrześcijaństwo to jedna wielka ściema. Choć powtórzę tu za noldą, że czymś innym jest wiedza, a czym innym doświadczenie.

Whispernight napisał(a):
Bóg to czysty antropomorfizm!

Tak. Ponieważ nie potrafimy o Nim inaczej mówić. Wiem, że o tym wiesz.

Whispernight napisał(a):
AI natomiast, to nie jest wizja, czy jakiś wynalazek, ale kolejny kamień milowy czegoś co nazywamy ewolucją.

Celowo użyłam AI, z premedytacją skłaniając, by zastanowić się, dokąd zaprowadzi ewolucja. I czy ewolucja nie zastępuje niektórym braku odpowiedzi na temat istnienia Boga?

Co do apostołów, żadnego z nich nie lubię. Uważam, że celowo umniejszyli pozycję Marii Magdaleny. Byli niezadowoleni z faktu że Jezus wybrał właśnie ją. Ciekawe jak potoczyłyby się losy chrześcijaństwa, gdyby kobiety tamtej epoki miały głos.


Wt lip 04, 2023 18:35

Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56
Posty: 564
Post Re: Brak wiary apostołów - z czego wynikał
@Believing
Cytuj:
Co do apostołów, żadnego z nich nie lubię. Uważam, że celowo umniejszyli pozycję Marii Magdaleny. Byli niezadowoleni z faktu że Jezus wybrał właśnie ją. Ciekawe jak potoczyłyby się losy chrześcijaństwa, gdyby kobiety tamtej epoki miały głos.

Do czego, Twoim zdaniem, Jezus wybrał Marię Magdalenę?


Wt lip 04, 2023 19:10
Zobacz profil
Post Re: Brak wiary apostołów - z czego wynikał
To proste. Pamiętasz Zmartwychwstanie Jezusa ich dialog i słowo Marii Magdaleny, "Rabbuni". To ona oznajmiła Apostołom że Jezus zmartwychwstał. To jej się ukazał jako pierwszej, wybranej. Czyż nie?


Wt lip 04, 2023 19:24

Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56
Posty: 564
Post Re: Brak wiary apostołów - z czego wynikał
Jaką zatem pozycję powinna mieć Maria Magdalena, gdyby apostołowie celowo tej jej pozycji nie umniejszyli?


Wt lip 04, 2023 19:39
Zobacz profil
Post Re: Brak wiary apostołów - z czego wynikał
Taką samą, jaką miała, gdy Jezus żył, chodził i głosił. Czyż po dzień dzisiejszy, nie ma wśród kleru walki o tron Piotrowy? A zaczął się już wtedy, niedowierzaniem apostołów, wręcz celowym wyparciem przez nich faktu, że Jezus przyszedł ukazać się Marii Magdalenie jako pierwszej. Czym wybrał właśnie ją, na głosicielkę swojego Zmartwychwstania.
Jak myślisz, dlaczego apostołowie postanowili być nieposłusznymi względem słów, nie tylko Marii Magdaleny, ale pośrednio samemu Jezusowi?


Wt lip 04, 2023 19:51

Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56
Posty: 564
Post Re: Brak wiary apostołów - z czego wynikał
A jaką miała pozycję, gdy Jezus żył, chodził i głosił?
(1) Następnie wędrował przez miasta i wsie, nauczając i głosząc Ewangelię o królestwie Bożym. A było z Nim Dwunastu (2) oraz kilka kobiet, które uwolnił od złych duchów i od słabości: Maria, zwana Magdaleną, którą opuściło siedem złych duchów; (3) Joanna, żona Chuzy, zarządcy u Heroda; Zuzanna i wiele innych, które im usługiwały ze swego mienia. (Łk. 8,1-3)
Łukasz wymienia najpierw Dwunastu, a później pisze o kobietach, w tym Maria Magdalena jest wymieniona na pierwszym miejscu.

Walka o "tron Piotrowy"? Nie sądzę, by Jezus obiecał komukolwiek tron. To pomysł z IV w., gdy biskupi, zwłaszcza biskupi Rzymu stali się "celebrytami" tamtych czasów. Jezus obiecywał raczej "krew, pot i łzy" (por. J. 15,20; Dz. 14,22; 2 Tm 3,12).
Cytuj:
A zaczął się już wtedy, niedowierzaniem apostołów, wręcz celowym wyparciem przez nich faktu, że Jezus przyszedł ukazać się Marii Magdalenie jako pierwszej. Czym wybrał właśnie ją, na głosicielkę swojego Zmartwychwstania.

Nigdy w historii świata nie było tak, że ktoś chciał głosić Chrystusowe Zmartwychwstanie, a mu w tym skutecznie przeszkodzono. Należy jednak zawsze brać pod uwagę kulturowe uwarunkowania. U Żydów każda sprawa sądowa musiała opierać się na dwóch albo trzech świadkach, którzy powinni być mężczyznami. Kobietom odmawiano tego typu podmiotowości.
To między innymi dlatego w dniu Zielonych Świąt przed tłumem żydów staje Piotr z pozostałymi apostołami. Ale jestem pewien, że Maria Magdalena również w tym dniu nie milczała i głosiła Chrystusa - zwłaszcza kobietom.

Co więcej, Chrystus obiecał innej Marii (tej z Betanii), że gdziekolwiek po całym świecie głosić będą tę Ewangelię, będą również opowiadać na jej pamiątkę to, co uczyniła (Mk. 8,9). A co ta Maria uczyniła? Namaściła Chrystusa - Jezus twierdził, że na Jego pogrzeb. Tytuł "Chrystus" - oznacza "Namaszczony" albo "Pomazaniec". To nie arcykapłani, ani nawet apostołowie Go namaścili, ale sam Bóg (por. Hbr. 1,9), oraz kobieta, Maria z Betanii.
Maria Magdalena szła w niedzielny poranek do grobu, aby również Jezusa namaścić (Mk. 16,1). Nie zdążyła. Ale była pierwsza, która spotkała Zmartwychwstałego, o czym wspominają wszyscy ewangeliści. Obie Marie i to, co uczyniły, są na zawsze utrwalone w Biblii.


Wt lip 04, 2023 21:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4592
Post Re: Brak wiary apostołów - z czego wynikał
Uwagi niezwiązane z tematem wątku zostały przeniesione tutaj: viewtopic.php?f=18&t=32426

_________________
ksiądz


Śr lip 05, 2023 13:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn kwi 22, 2019 21:43
Posty: 213
Post Re: Brak wiary apostołów - z czego wynikał
Rabarbar napisał(a):
Wcześniej pokazałem, że Ostatnia Wieczerza odbyła się prawdopodobnie w domu Marka

To się odbyła, czy "prawdopodobnie" się dobyła?
Rozumiem, że nie wiesz? Bo gdybyś wiedział, napisałbyś, że się odbyła, czy tak?
Proszę zrozum, że od słowa "prawdopodobnie", do słowa "naprawdę", jest daleka, daleka droga!

Rabarbar napisał(a):
Np. Marek wspomina o tajemniczym młodzieńcu

Bibliści wysunęli tyle hipotez, kim mógł być "tajemniczy młodzieniec", że nawet nie ma sensu wymieniać. Ale ja nie o tym...

Podam Ci może drobny przykład, dlaczego stwierdziłem, że Ewangelia nie jest wiarygodnym pismem, oraz że nie napisali jej Apostołowie.

Zobaczmy jak wygląda genealogia Jezusa, według Świętego Mateusza, i Świętego Łukasza zarazem.

Ewangelia Świętego Łukasza 3. 23-38.
Jezus był synem Józefa, syna Helego, syna Mattata, syna Lewiego, syna Melchiego, etc.
https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=318

Ewangelia Świętego Mateusza 1. 2-16.
Jezus był synem Józefa, syna Jakuba, syna Mattana, synem Elezara, synem Eliud, etc.
https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=244

Po pierwsze, genealogie według tych Ewangelii są zupełnie inne, od Józefa do Davida, zatem świadczy to o tym, że autorzy tych pism, byli spoza środowiska Jezusa i Apostołów, jak już mówiłem, oraz czerpali wiedzę z różnych źródeł, które notabene są wzajemnie sprzeczne.

I po drugie, odpowiedz sobie sam na pytanie, dlaczego obie Ewangelie są uznane za Pismo Święte, skoro "(przynajmniej jedna, a może i obie) są błędne? No chyba że uważasz iż "rodowód" Jezusa, jest mało istotny, i owe genealogie są tak dla picu... ;)

To jest oczywiście jeden spośród milionów błędów i sprzeczności zawartych w Ewangeliach, ale o tym już mówiłem dlaczego tak jest.

_________________
Don't try to fix me I'm not broken
Hello, I'm the lie living for you so you can hide...


Cz lip 06, 2023 23:16
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56
Posty: 564
Post Re: Brak wiary apostołów - z czego wynikał
@Whispernight
Cytuj:
To się odbyła, czy "prawdopodobnie" się dobyła?
Rozumiem, że nie wiesz? Bo gdybyś wiedział, napisałbyś, że się odbyła, czy tak?
Proszę zrozum, że od słowa "prawdopodobnie", do słowa "naprawdę", jest daleka, daleka droga!

Jakiekolwiek wnioskowanie dotyczące wydarzeń z historii starożytnej (nie tylko biblijnej) jest obarczone ryzykiem pomyłki. Już z tego powodu słowo "prawdopodonie" powinieneś odbierać jako wyraz szacunku dla prawdy, a nie niepewności autora danego stwierdzenia. Opinie kategoryczne, nie zawierające owego słowa: "prawdopodobnie", nie są bardziej prawdziwe niż to, bez tego słowa.
Cytuj:
Bibliści wysunęli tyle hipotez, kim mógł być "tajemniczy młodzieniec", że nawet nie ma sensu wymieniać.

Ależ proszę! Bądź konkretny. Wskaż z nazwiska biblistów, którzy jako "młodzieńca" widzieli kogo innego (kogo?) niż samego ewangelistę Marka.
Cytuj:
Podam Ci może drobny przykład, dlaczego stwierdziłem, że Ewangelia nie jest wiarygodnym pismem, oraz że nie napisali jej Apostołowie.
(...)
Po pierwsze, genealogie według tych Ewangelii są zupełnie inne, od Józefa do Davida, zatem świadczy to o tym, że autorzy tych pism, byli spoza środowiska Jezusa i Apostołów, jak już mówiłem, oraz czerpali wiedzę z różnych źródeł, które notabene są wzajemnie sprzeczne.

Różnice w tych genealogiach są ewidentne i nikt im nie przeczy. Nie znaczy to jednak, że rodowody są błędne.
Mateusz reprezentuje żydowski sposób myślenia, który charakteryzuje się między innymi formalnym podejściem do genealogii. Jeśli więc Józef, który nie był biologicznym ojcem Jezusa, uznał Go za swojego syna, to w rodowodzie Jezus jest już na takich samych prawach, na jakich byłby syn "rodzony". Taki rodowód, który wykazuje, iż Józef był potomkiem Dawida (lub też: synem Dawida) - dla żydów powinien być w pełni wiarygodny.

Łukasz adresuje swoją ewangelię do bardziej "praktycznych" Greków. Dla nich, skoro Józef nie był biologicznym ojcem Jezusa, liczy się jedynie rodowód matki. Genealogia przedstawiona przez Łukasza byłaby więc rodowodem Maryi, a Józef figuruje tu jako "adoptowany syn"=zięć ojca Maryi.
Ten sposób patrzenia wydaje się dla nas może dziwny, ale w zamyśle Bożym przewidziany był już w Edenie, gdy węża - zgodnie z Bożą obietnicą - pokonać miał potomek niewiasty (por. Rdz. 3,15). Zazwyczaj każdy człowiek jest potomkiem zarówno swojego ojca, jak i matki. Jezus jest wyjątkiem, skoro począł się - jak przedstawiają to niezależnie, ale zgodnie - Mateusz i Łukasz: wskutek nadzwyczajnej interwencji Boga (por. Mt. 1,20; Łk. 1,35). Jako człowiek, Jezus nie miał ojca (ludzkiego).
Ważne jest też, że Jezus jest potomkiem Dawida zarówno przez Józefa, jak i przez Maryję, chociaż dokonało się to poprzez różne gałęzie królewskiego rodu Dawida.
Cytuj:
I po drugie, odpowiedz sobie sam na pytanie, dlaczego obie Ewangelie są uznane za Pismo Święte, skoro "(przynajmniej jedna, a może i obie) są błędne? No chyba że uważasz iż "rodowód" Jezusa, jest mało istotny, i owe genealogie są tak dla picu...

Nie uważam, że którakolwiek z ewangelii była "błędna". Wyjaśniłem pokrótce przyczynę różnic. Tak na to zagadnienie zapatrywali się już tzw. ojcowie Kościoła.
Cytuj:
To jest oczywiście jeden spośród milionów błędów i sprzeczności zawartych w Ewangeliach...

Oszczędniej szafuj liczbami. Poza tym pokaż przynajmniej kilka z tych sprzeczności, w wątku temu poświęconym:
viewtopic.php?f=1&t=41090


Pt lip 07, 2023 13:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn kwi 22, 2019 21:43
Posty: 213
Post Re: Brak wiary apostołów - z czego wynikał
Rabarbar napisał(a):
Jakiekolwiek wnioskowanie dotyczące wydarzeń z historii starożytnej

Ewangelie nie są pismami historycznymi, w tym cały problem. ;)

Rabarbar napisał(a):
Mateusz reprezentuje żydowski sposób myślenia /.../ Taki rodowód, który wykazuje, iż Józef był potomkiem Dawida

Łukasz adresuje swoją ewangelię do bardziej "praktycznych" Greków. Dla nich, skoro Józef nie był biologicznym ojcem Jezusa, liczy się jedynie rodowód matki.

Fajnie, tylko że Łukasz wyraźnie stwierdza, że to jest rodowód Józefa, a nie Marii.

_________________
Don't try to fix me I'm not broken
Hello, I'm the lie living for you so you can hide...


Pt lip 07, 2023 21:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn kwi 22, 2019 21:43
Posty: 213
Post Re: Brak wiary apostołów - z czego wynikał
Rabarbar napisał(a):
a Ty twierdzisz, że Marek nie znał Jezusa

Przede wszystkim tak twierdzi Euzebiusz z Cezarei, ale tak... ja również!

"Obecnie wielu komentatorów identyfikuje młodzieńca z samym Markiem, którego matka w oparciu o Dz 12,12-17 posiadała dom w Jerozolimie. Przeciwko tej hipotezie przemawia jednak argument zaczerpnięty z Historii Kościelnej Euzebiusza z Cezarei, który powołuje się na starożytną tradycję, według której Marek nie spotkał Jezusa przed Jego męką, śmiercią i zmartwychwstaniem, a dopiero później stał się towarzyszem Piotra. Ponadto pojawia się wątpliwość, czy autor zamieściłby w swoim tekście epizod bądź co bądź ośmieszający jego samego."
http://pracownicy.uksw.edu.pl/Krzysztof ... symbolika/

Rabarbar napisał(a):
Wskaż z nazwiska biblistów, którzy jako "młodzieńca" widzieli kogo innego niż samego ewangelistę Marka.

[i]„pewien młodzieniec szedł za Nim, odziany prześcieradłem na gołym ciele. Chcieli go chwycić, lecz on zostawił prześcieradło i nago uciekł od nich”
Mk 14, 51-52

W starożytności chrześcijańskiej przeważnie identyfikowano młodzieńca z Janem Ewangelistą przez: Ambrożego z Mediolanu, Jana Chryzostoma, Bedę Czcigodnego, Grzegorza Wielkiego, Piotra Chryzologa, etc

Jednak atrybut młodości przypisywano również Jakubowi młodszemu, krewnemu Jezusa, stąd opinia Epifaniusza i Hieronima, być może Alkuina, jakoby to on był bohaterem epizodu.

Odosobnione opinie upatrują w nim Łazarza z Betanii, Piotra, Pawła, w średniowieczu zaś powstają legendy doszukujące się w owym młodzieńcu postaci związanych z lokalnymi kościołami.
http://pracownicy.uksw.edu.pl/Krzysztof ... symbolika/

_________________
Don't try to fix me I'm not broken
Hello, I'm the lie living for you so you can hide...


So lip 08, 2023 8:23
Zobacz profil
Post Re: Brak wiary apostołów - z czego wynikał
Rabarbar napisał(a):
Walka o "tron Piotrowy"? Nie sądzę, by Jezus obiecał komukolwiek tron.

A gdzie ja powiedziałam, że Jezus obiecał komukolwiek tron? Nie zmieniaj kierunku dyskusji.
Rabarbar napisał(a):
Nigdy w historii świata nie było tak, że ktoś chciał głosić Chrystusowe Zmartwychwstanie, a mu w tym skutecznie przeszkodzono.

Doprawdy? A od kiedy KRK nazywa Marię Magdalenę Apostołką Apostołów? Kto nadał jej taki status, a może od zawsze taki status posiadała? Kto i kiedy sprawił, że 22 lipca obchodzimy w KRK święto Marii Magdaleny?

Rabarbar napisał(a):
Maria Magdalena szła w niedzielny poranek do grobu, aby również Jezusa namaścić (Mk. 16,1). Nie zdążyła. Ale była pierwsza, która spotkała Zmartwychwstałego, o czym wspominają wszyscy ewangeliści. Obie Marie i to, co uczyniły, są na zawsze utrwalone w Biblii.

Bujasz w obłokach. To nie Maria Magdalena spotkała Jezusa (poczytaj w Biblii za kogo Go wzięła). To Zmartwychwstały Jezus ukazał się jako pierwszej Marii Magdalenie, przy Jego grobie.

Gdyby Jezus chciał, po swoim Zmartwychwstaniu, jako pierwszym ukazać się Apostołom, to z pewnością by to uczynił. Kiedy Zmartwychwstały Jezus ukazał się Apostołom, zostało opisane w Biblii.

Rozważ, komu jeszcze Jezus ukazał się po swoim Zmartwychwstaniu. Ot, zagwozdka.


So lip 08, 2023 14:56

Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56
Posty: 564
Post Re: Brak wiary apostołów - z czego wynikał
@Whispernight
Cytuj:
Ewangelie nie są pismami historycznymi, w tym cały problem.

Nie zgadzam się z Tobą. Wprawdzie cele, jakie stawiali sobie ewangeliści był inny, niż "pisanie historii", ale dotyczy to właściwie również innych dzieł, zarówno starożytnych, jak i wspóczesnych. Wszyscy realizowali jakąś "politykę historyczną", co każe odczytywać te teksty krytycznie, ale nie znaczy to, że ewangeliści mieli tendencje by przeinaczać fakty i pisać nieprawdę. Ich pierwotni odbiorcy mieli możliwości, by przynajmniej część z przytaczanych faktów sprawdzić, więc wszelkie kłamstwo narażałoby całość przekazu na utratę wiarygodności.
Cytuj:
Fajnie, tylko że Łukasz wyraźnie stwierdza, że to jest rodowód Józefa, a nie Marii.

Nie. Łukasz przytacza rodowód Jezusa. Józef się w nim pojawia, jako Jego domniemany, chociaż nie faktyczny, ojciec. Jaki więc byłby powód, by dalej ciągnąć rodowód Józefa, skoro to nie on był ojcem Jezusa? Mateusz miał ten powód w formalno-prawnym podejściu żydów, do których w pierwszym rzędzie adresował swą ewangelię. U Łukasza Józef np. nie wypowiada ani jednego słowa, a Maryja owszem. Co wiecej poznajemy informacje o tym, co działo się w jej "sercu" (Łk. 2,51). U Łukasza to Maryja jest pierwszoplanową postacią, analogicznie jak Józef u Mateusza.
Cytuj:
"Obecnie wielu komentatorów identyfikuje młodzieńca z samym Markiem, którego matka w oparciu o Dz 12,12-17 posiadała dom w Jerozolimie. Przeciwko tej hipotezie przemawia jednak argument zaczerpnięty z Historii Kościelnej Euzebiusza z Cezarei, który powołuje się na starożytną tradycję, według której Marek nie spotkał Jezusa przed Jego męką, śmiercią i zmartwychwstaniem, a dopiero później stał się towarzyszem Piotra. Ponadto pojawia się wątpliwość, czy autor zamieściłby w swoim tekście epizod bądź co bądź ośmieszający jego samego."
http://pracownicy.uksw.edu.pl/Krzysztof ... symbolika/

No to sprawdźmy, co na ten temat faktycznie ma do powiedzenia Euzebiusz z Cezarei:
"To zaś powiedział prezbiter: Marek, który był tłumaczem Piotra, spisał dokładnie wszystko, co przechował w pamięci, ale nie w tym porządku, w jakim następowały po sobie słowa i czyny Pańskie. Ani bowiem Pana nie słyszał, ani nie należał do jego orszaku, i tylko później, jak się rzekło, był towarzyszem Piotra. Otóż Piotr stosował nauki do potrzeb słuchaczy, a nie dbał o o związek słów Pańskich. Nie popełnił więc Marek żadnego błędu, jeśli w szczegółach tak pisał, jak to się w jego przechowało pamięci. O jedno się tylko bowiem starał,o to, by nic nie opuścić z tego, co słyszał, oraz by nie napisać jakiej nieprawdy" oto co Papjasz opowiada o Marku. (Historja Kościelna III,39,15-17; pisownia oryginalna, przekład ks. A. Lisieckiego, wydanie z 1924 r.).

Widzimy więc, że tekst ten wskazuje na fakt, że Marek nie należał do grona uczniów Jezusa, więc jego ewangelia nie może opierać się na tym, co sam by od Jezusa usłyszał. Natomiast relacja Euzebiusza nie wyklucza epizodów spotkań Marka z Jezusem, a o tym rozmawiamy. Ks. K. Bardski nieco na wyrost interpretuje więc tekst historyka Kościoła. Robi to w tym celu, by móc interpretować fragment o uciekającym młodzieńcu symbolicznie bądź alegorycznie. To bowiem było tematem jego habilitacji oraz jednej z książek. Tymczasem nie ma powodów, by tekstowi, który nie jest intencjnalnie symboliczny ani alegoryczny, nadawać takie znaczenie. Owszem można to badać, by poznać meandry myślenia starożytnych pisarzy (poznawać ich klucze skojarzeniowe itd.), natomiast w zacytowanym tekście brakuje rzetelnej oceny wiarygodności przytaczanych opinii.
Cytuj:
Ponadto pojawia się wątpliwość, czy autor zamieściłby w swoim tekście epizod bądź co bądź ośmieszający jego samego."

Ale przecież nieco dalej Marek nie ma skrupułów, by pisać o sytuacjach, które miały ośmieszyć samego Jezusa, ze strony rzymskich żołnierzy (Mk. 15,16-20) oraz świadków ukrzyżowania (Mk. 15,29-32), w tym także z pozbawieniem Jezusa szat (Mk. 15,24). Skoro więc Jezus, Syna Boży, mógł być publicznie, w środku dnia, w zatoczonym mieście ukrzyżowany nagi i wyśmiany, to czy dla Marka byłoby ujmą wspomnienie po latach, że nago uciekał w nocy przed kilkoma strażnikami?
Cytuj:
W starożytności chrześcijańskiej przeważnie identyfikowano młodzieńca z Janem Ewangelistą przez: Ambrożego z Mediolanu, Jana Chryzostoma, Bedę Czcigodnego, Grzegorza Wielkiego, Piotra Chryzologa, etc
Jednak atrybut młodości przypisywano również Jakubowi młodszemu, krewnemu Jezusa, stąd opinia Epifaniusza i Hieronima, być może Alkuina, jakoby to on był bohaterem epizodu.
Odosobnione opinie upatrują w nim Łazarza z Betanii, Piotra, Pawła, w średniowieczu zaś powstają legendy doszukujące się w owym młodzieńcu postaci związanych z lokalnymi kościołami.

I tak, autor bezkrytycznie podaje możliwość, że owym młodzieńcem jest Jan ewangelista bądź apostoł Piotr. A przecież obaj tuż po skończonej Passze (Ostatniej Wieczerzy) znajdowali się "w orszaku" Jezusa, gdy przeszedł On do ogrodu Getsemane, co więcej obaj byli w trójce wyróżnionych apostołów (Mk. 14,23), zaproszonych bliżej, by z Jezusem czuwali i się modlili, oni jednak dwukrotnie usypiali (w.37.40). Teraz z interpretacji przytaczanych przez ks. Bardskiego wynikałoby, że nie tylko usypiali, ale jeszcze przygotowali się do snu. A więc to, co jest przytaczane jako pierwszoplanowa interpretacja w starożytności, jest całkowicie nierealne.

Nieco więcej realizmu jest w sugestii, że chodzi o Jakuba młodszego, znanego z NT jako "brat Pański" oraz jako autor listu. Jeszcze niedługo przed Męką, nawet Jego bracia nie wierzyli w Niego (J. 7,5), a w pewien czas po swym Zmartwychwstaniu Jezus ukazał się Jakubowi (1 Kor. 15,7). Do tej koncepcji odniosę się jednak nieco później, po przytoczeniu komentarza z amerykańskiego opracowania:
Ten niezwykły epizod, charakterystyczny tylko dla Marka, uzupełnia werset 50, podkreślając fakt, że wszyscy uciekli, pozostawiając Jezusa całkowicie opuszczonego. Większość interpretatorów uważa, że tym młodym mężczyzną (neaskos, osoba w kwiecie wieku, między 24 a 40 rokiem życia) był sam Marek. Jeśli tak, i jeśli był synem właściciela domu (w. 14-15); por. Dzieje Apostolskie 12,12) wydarzenia tej nocy mogły mieć następujący przebieg/ Po tym, jak Jezus i Jego uczniowie opuścili dom ojca Marka po święcie Paschy, Marek zdjął wierzchnią szatę (por. Mk 13,16) i położył się do łóżka owinięty w lnianą szatę do spania (dosł. „płótno”). Wkrótce potem sługa mógł go obudzić wiadomością o zdradzie Judasza, ponieważ Judasz i siły aresztujące przybyły tam w poszukiwaniu Jezusa. Nie zatrzymując się, żeby się ubrać, Marek pospieszył do Getsemani, być może po to, by ostrzec Jezusa, który był już aresztowany, kiedy przybył Marek. Gdy wszyscy uczniowie uciekli, Marek podążał za Jezusem i jego porywaczami do miasta, kiedy niektórzy z nich pojmali Marka, być może jako potencjalnego świadka, ale on uciekł od nich nagi, zostawiając lnianą szatę do spania w czyichś rękach. Tak więc nikt nie pozostał przy Jezusie – nawet odważny młodzieniec, który zamierzał iść za Nim. (John F. Walvoord, Roy B. Zuck, The Bible Knowledge Commentary, New Testament edition, 1989; tłumaczenie automatyczne)

Komentarz ten nie tylko wskazuje Marka jako "młodzieńca", to jeszcze daje realistyczny powód jego znalezienia się tam w niekompletnym stroju. Podczas Paschy w Jerozolimie przebywało ponad 2 mln ludzi, każde miejsce do spania było zapewne zajęte. Rozbieranie się do spania mogło być w tym momencie przywilejem co najwyżej garstki osób, dysponujących własnym pomieszczeniem. Co więcej tylko ktoś mieszkajacy w pobliżu Wieczernika miałby okazję podążać za Jezusem, a tego wszystkiego nie możemy zakładać o Jakubie, bracie Pańskim.
Obecność tajemniczego "młodzieńca" niewiele wnosi, poza ukrytym "podpisem", że to był Marek. Jeśli to nie był Marek - nie wnosi nic.


Pn lip 10, 2023 11:19
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL