Święty Michale Archaniele, wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź nam obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, książę wojska niebieskiego, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą mocą Bożą strąć do piekła. Amen.”

Witam jest to modlitwa katolicka, ale czytajac ja znowu nasunela mi sie watpliwosc i poraz drugi zadaje na tym forum identyczne pytanie, czy opròcz demonòw sa jakies inne zle duchy bo z tej modlitwy by tak wygladalo. To jedno dwa Lucyper nie wiem czy wiecie ale byl taki swiety.

demon = zły duch
szatan - albo stosuje się do wielu demonów, albo do głównego

Chyba brak nam wzajemnego zrozumienia... szatan to typowy nieprzyjaciel, może nim być grzech, diabeł/pożądliwość/pokusa, możesz nim stać się dla każdego chrześcijanina występując np. przeciw woli Bożej (jak Piotr dla Jezusa)
Dla porównania podam ( by przybliżyć) dwa wersety z Biblii mówiące o jednej i tej samej sytuacji:
"Jeszcze raz Pan zapłonął gniewem przeciw Izraelitom. Pobudził przeciw nim Dawida słowami: «Idź i policz Izraela i Judę»"2Sm.24,1
"Wtedy szatan powstał przeciwko Izraelowi i pobudził Dawida, aby policzył Izraela."1Kronik
21,1
Demony to domena religii pogańskich, ja widzę jedynie marność i słabość człowieka oraz doskonałego Boga.

Saqura - to oczywiste, że się nie rozumiemy!
Bez podawania cytatów (a byłoby ich wieeele) - zapytam: a gdy Pan Jezus uwalniał ludzi od demonów (pewnego razu nawet z jednym z nich krótką wymianę zdań mając), to... co to było?! Wyjaśnij o co chodziło - oczywiście wg Ciebie - z tym wypędzaniem demonów z ludzi?!...

PS. Zauważam, że Twój post powyżej jest równo: 1500-nym postem na forum... Gratulacje! [dogonię Cię! ]

Demony? Nasze niemoce i choroby nosił/wypędzał. Jezus "gromił" nie tylko demony, ale i gorączkę, wicher.
Wiele można by(na ten temat) pisać, czy też każdy przypadek analizować z osobna...lecz po co, w jakim celu?( liczy się jedynie Jezus)
Pytasz często to i ja zapytam.... znasz miejsce w Biblii, zwłaszcza Stary Testament, w którym Bóg powołuje grupę egzorcystów by pomagać ludowi wybranemu? (nabijesz postów )

@Jerzy_67

w czasach Jezusa demonami nazywano zjawiska, których wówczas nie rozumiano: choroby somatyczne, choroby psychiczne, choroby neurologiczne (np. epilepsję).

Tak mi odpisałaś na moje zacytowanie tego wersetu:

1J 3,8 PAU
(8) Kto natomiast popełnia grzech, pochodzi od diabła, bo diabeł grzeszy od początku. Syn Boży ukazał się po to, aby zniszczyć dzieła diabła.

Nadal nie rozumiem, jak wobec tego te słowa Jana apostoła należy czytać - skoro nie ma tu mowy, że: "diabeł grzeszy od początku" -> to co grzeszy od początku?!
Skoro ten, kto popełnia grzech, pochodzi nie od diabła, to od kogo pochodzi?...

Nie znam. Wystarczy, że znam w ramach Nowego Testamentu, aby trzymać się tezy, że błędem jest negowanie osobowego zła!

Grzeszy człowiek, nasz duch człowieczy, "serce", umysł służy człowieczemu ciału... człowiek cały sobą podąża za światem, tym światem, spełniając wszystkie zachcianki swego ciała (tu i teraz) Całe zło ma swój początek we wnętrzu człowieka. Wpuszczając grzech na świat Adam pozbawił człowieka Ducha Bożego dlatego grzech na świecie zakrólował, Jezus tego Ducha nam wraca dlatego mamy możliwość być prawdziwie dziećmi Bożymi z pomocą Ducha św.
Nasz umysł, duch i nasze serce służą naszemu ciału i jego zmysłom.

Ech, nie przyjmuję tej narracji, Saqura. Chcesz, to sobie tak wierz, ale wg mnie to jest ciężkie odstępstwo od nauk biblijnych!

Rozumiem, to nic ...nic się nie liczy, najważniejszy jest Chrystus!

No tak, ale nie nauczał On tak, jak Ty... [czy to nie jest wobec tego "inny Jezus"?! - 2Kor 11,4? hmm...]

Nie nauczam, ja wciąż jestem w drodze i wciąż poznaję. Dlatego nigdy nikogo nie zmuszam do przyznania sobie racji lecz spokojnie dyskutuję kierując się w pierwszej kolejności miłością która buduje. Nigdy też nie twierdziłam że posiadam tę jedyną i słuszną wiedzę ( bo to wbija w pychę)
Gdy prowadzę konwersację to z tyłu głowy towarzyszą mi słowa Pawła
"Gdyby ktoś mniemał, że coś "wie", to jeszcze nie wie, jak wiedzieć należy." 1Kor.8,2
Wiem kiedy spasować, nic za wszelką cenę.

OK, rozumiem, temat odkładamy na półkę...

Wiem, o takiej interpretacji, ale powstaje bardzo ważne pytanie: jak wobec tego rozumiesz rozróżnienie demonów i chorób w np. tych wersetach:

Mt 10:8 BW "Chorych uzdrawiajcie, umarłych wskrzeszajcie, trędowatych oczyszczajcie, demony wyganiajcie; darmo wzięliście, darmo dawajcie."

Mk 1:34 BW "I uzdrowił wielu, których trapiły przeróżne choroby, i wypędził wiele demonów, ale nie pozwolił demonom mówić, bo go znali."

Mk 6:13 BW "I wyganiali wiele demonów, i wielu chorych namaszczali olejem, i uzdrawiali."

Łk 8:2 BW "I kilka kobiet, które On uleczył od złych duchów i od chorób, Maria zwana Magdaleną, z której wyszło siedem demonów,"

Łk 9:1 BW "I zwoławszy dwunastu, dał im moc i władzę nad wszystkimi demonami i moc uzdrawiania chorób."

To też pytanie do Saqura...

Patrząc na cały przekaz Słowa i obraz w jaki Bóg daje nam siebie poznać, pójdę za Pawłem i przyrównam te wszystkie demony do bałwanów/bożków pogańskich, a nieraz bożków osobistych (np.nasz brzuch)/ gdy często nadużywając czegoś sprawiamy sobie przyjemność(rozpusta) Demon to duch, złych duchów wokół jest mnóstwo, Pismo nazywa posągi kananejskie bałwanami i złymi duchami naprzemiennie:"I składali w ofierze swych synów i swoje córki złym duchom.38 I krew niewinną przelali:<krew synów swoich i córek, które złożyli w ofierze posągom kananejskim>"Ps.106,37-38, a Paweł nieistniejące bożki naprzemiennie demonami(1 Koryntian 10, jeżeli bożek nie istnieje to demon również, w każdym razie nie w formie jaką przedstawiały religie pogańskie) i nazywa to bałwochwalstwem(polecam Koryntian od rozdz.8 w temacie) Sami czynimy sobie bożków i tzw.panów, a dwóm (trzem, czterem) naraz służyć nie można.