Wahania wiary, ale ostatecznie...
Autor |
Wiadomość |
eksploria
Dołączył(a): Pt lis 22, 2024 9:58 Posty: 5
|
Wahania wiary, ale ostatecznie...
Zawsze wracam do wiary. Tylko Bóg jest w stanie zapewnić mi pokój serca, bezpieczeństwo, nienamacalną obecność i prawdziwą radość, nawet w smutku. Brzmi jak placebo? Świat duchowy istnieje. Czy tego chcemy, czy nie. W dobie naukowców wierzymy w niawiarę. Spora część ludzi uczęszcza również do wróżek, numerologow, mistrzów medytacji i joginów. To wszystko ma za zadanie odciągnąć nas od prawdziwych wartości. Tak w ogóle, to świat zwariował. Równina pochyla. Idziemy na zatracenie. Sama tego wszystkiego nie ogarniam, ale moje jestestwo wierzy w Boga i jego sprawiedliwość. Nie rozumiem nadal czemu się tak po prostu nam nie ujawni i po co zgadza się na piekło? Długo by rozkminiać. Nie mam zamiaru.
Zamówiłam kiedyś portret numerologicznym. Wiecie, miałam obsesje na punkcie numerków i domniemanej własnej mocy. Jakichś specjalnych umiejętności. Że jestem kimś. Niedawno znowu coś zamówiłam. Jakiś odczyt z pola energetycznego. Poszło kupę hajsu za jedną kartkę A4.
Po tym incydencie czuję się znacznie gorzej. Przypadek? Nie Ale w dobrym momencie w końcu Bóg zwyciężył za co Mu dziękuję, bo ja się staczamy
Ale wygramy!
|
Pt lis 22, 2024 10:54 |
|
|
|
|
Jerzy_67
Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49 Posty: 2699
|
Re: Wahania wiary, ale ostatecznie...
Jesteś świadoma tematu, więc Ci łatwiej będzie wygrywać z tym, co złe! Nie trać z oczu celu, wiecznego celu, jakim jest Boże Królestwo w jego pełni!
_________________ "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21). Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło… +++ "Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).
|
Pt lis 22, 2024 11:40 |
|
|
Witold33
Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07 Posty: 253
|
Re: Wahania wiary, ale ostatecznie...
Byle się nie wzbogacić. Bo wtedy trudniej do Królestwa.
|
So lis 23, 2024 15:19 |
|
|
|
|
eksploria
Dołączył(a): Pt lis 22, 2024 9:58 Posty: 5
|
Re: Wahania wiary, ale ostatecznie...
Bez sensu to wszystko. Chyba jednak wiara nie dla mnie. Za dużo pytań, za mało dowodów. Jednak placebo. Sorki
|
So lis 23, 2024 17:00 |
|
|
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 1380
|
Re: Wahania wiary, ale ostatecznie...
eksploria napisał(a): Za dużo pytań, za mało dowodów. Pytań nigdy za dużo, jeśli prowadzą do celu. A jakich dowodów oczekujesz? Ja widzę je wokół.
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
So lis 23, 2024 17:17 |
|
|
|
|
eksploria
Dołączył(a): Pt lis 22, 2024 9:58 Posty: 5
|
Re: Wahania wiary, ale ostatecznie...
Bóg powinien nam się ujawnić, a nie świadomie skazywać wielu na wieczne cierpienia, bo nie wierzą
I wiele innyych
|
So lis 23, 2024 17:34 |
|
|
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2815
|
Re: Wahania wiary, ale ostatecznie...
eksploria napisał(a): Bóg powinien nam się ujawnić, Ależ cały czas to robi
|
So lis 23, 2024 17:55 |
|
|
Swołocz
Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32 Posty: 1606
|
Re: Wahania wiary, ale ostatecznie...
eksploria napisał(a): Bóg powinien nam się ujawnić, Ja się pomodliłem z wielką wiarą i Bóg mnie uzdrowił. Czy to nie jest jakiś rodzaj ujawnienia się Boga?
|
So lis 23, 2024 21:46 |
|
|
eksploria
Dołączył(a): Pt lis 22, 2024 9:58 Posty: 5
|
Re: Wahania wiary, ale ostatecznie...
Może macie rację, nie wiem ale czemu tyle ludzi żyje bez Bog
|
N lis 24, 2024 4:16 |
|
|
eksploria
Dołączył(a): Pt lis 22, 2024 9:58 Posty: 5
|
Re: Wahania wiary, ale ostatecznie...
Jak już widzicie moja wahania są silne. Ale wracam.
|
N lis 24, 2024 4:16 |
|
|
Witold33
Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07 Posty: 253
|
Re: Wahania wiary, ale ostatecznie...
Po prostu wygodnie jest wierzyć. Niby oczyszczenie po spowiedzi, Królestwo, możność wymodlenia cudownych ozdrowień, zwycięstwa w bitwie, wygranej na loterii. Szkopuł w tym, że nie każdy potrafi uwierzyć , bo to się opłaca.
|
N lis 24, 2024 9:14 |
|
|
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 1380
|
Re: Wahania wiary, ale ostatecznie...
eksploria napisał(a): Bóg powinien nam się ujawnić, Jak? Materializując się na czyjeś zawołanie? Spełniając na zawołanie czyjeś żądania? Mo i czy powinien. Oczekując tego człowiek stawia się wyżej od Boga, definiując, co Bóg powinien. To człowiek powinien wypełniać wolę Boga, a nie Bóg wolę człowieka. A tak prymitywniej: Premier powinien spełniać wszystkie żądania każdego z obywateli? Czy też obywatel powinien wypełniać to, co nakazuje prawo? eksploria napisał(a): , a nie świadomie skazywać wielu na wieczne cierpienia, bo nie wierzą Ale nikogo nie skazuje. Na pewno nie za to, że ktoś, w coś, nie wierzy. Gdyby skazywał i kierował się Twoimi wskazaniami, to musiałby skazać na wieczne cierpienia wszystkich ludzi, bo nie ma dwóch osób, które wierzą identycznie we wszystko. eksploria napisał(a): Może macie rację, nie wiem ale czemu tyle ludzi żyje bez Bog Nie chodzi o to, kto ma rację. Rację ma ten, kto dąży do Boga, do wypełniania Jego woli. Tylu ludzi żyje bez Boga, bo wierzą, że Go nie ma. Bo wierzą we władzę, pieniądze, seks... Witold33 napisał(a): Po prostu wygodnie jest wierzyć. Niby oczyszczenie po spowiedzi, Królestwo, możność wymodlenia cudownych ozdrowień, zwycięstwa w bitwie, wygranej na loterii. Szkopuł w tym, że nie każdy potrafi uwierzyć , bo to się opłaca. Akurat wierzenie Bogu jest trudne. Nakłada pewne normy, postawy. O wiele łatwiej wierzyć w człowieka, wartość pieniądza czy władzy. Ale rzeczywiście są ludzie, którzy wierzą w możliwość wymodlenia wygranej na loterii. Jest to bardzo prymitywne, ale daje jakąś nadzieję. Ale przecież nie modlą się o to ludzie wierzący Bogu. Dla osób wierzących Bogu najważniejsze jest wymodlenie zbawienia, umiejętności rozumienia i wypełniania Jego woli.
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
N lis 24, 2024 11:37 |
|
|
Swołocz
Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32 Posty: 1606
|
Re: Wahania wiary, ale ostatecznie...
Witold33 napisał(a): Po prostu wygodnie jest wierzyć. We współczesnym świecie nie tak łatwo jest wierzyć. Załóżmy że masz 40 lat i szukasz drugiej połówki. Jeśli wierzysz Jezusowi, nie weźmiesz za żonę kobiety, która rozwiodła się po ślubie kościelnym. Takich kobiet w tym przedziale wiekowym jest zaś wiele, np. na portalach randkowych. Masz ograniczenia. Albo obowiązek bycia każdej niedzieli i święta w kościele na mszy. Nie zawsze się chce. Przyznać się teraz do wiary na forum albo wśród znajomych w pracy - niełatwe, bo panuje przekonanie, że wiara katolicka jest obciachowa. Cytuj: Szkopuł w tym, że nie każdy potrafi uwierzyć , bo to się opłaca. Wierzyć warto dlatego, bo wiara jest prawdziwa, a nie dlatego, bo się opłaca.
|
N lis 24, 2024 12:58 |
|
|
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2109
|
Re: Wahania wiary, ale ostatecznie...
Swołocz napisał(a): We współczesnym świecie nie tak łatwo jest wierzyć. [...] Wierzyć warto dlatego, bo wiara jest prawdziwa, a nie dlatego, bo się opłaca. Nauka poczyniła tak znaczące postępy, że nie ma za bardzo w co wierzyć. Warto wierzyć bo wiara jest prawdziwa? Po co wierzyć jeśli znasz prawdę, moim zdaniem to bezsens.
|
N lis 24, 2024 13:28 |
|
|
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2815
|
Re: Wahania wiary, ale ostatecznie...
Swołocz napisał(a): We współczesnym świecie nie tak łatwo jest wierzyć.. Może dlatego ze patrzymy na drzewa i nie widzimy lasu. Bez Stwórcy było by NIC. A doświadczamy tego ze jest COŚ. Reszta to drzewa, krzaki, grzyby itd.
|
N lis 24, 2024 14:36 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|