|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 5 ] |
|
| Autor |
Wiadomość |
|
Koan
Dołączył(a): N cze 29, 2025 14:53 Posty: 93
|
 Pragnienie piekła
Ojciec Pio otaczał każdego swoim trawiącym ogniem miłości i każdy ją czuł. Był prawdziwym pasterzem, ojcem gotowym do oddania życia ale to było mu za mało. Dla dusz gotowy był pójść do piekła, jak święty Paweł, z tą tylko różnicą: święty Paweł zgłaszał się do piekła aby zbawić Żydów, ojciec Pio dla zbawienia wszystkich. Takim był też Mojżesz, który mówił do Boga: „Jeżeli naprawdę nie chcesz przebaczyć twojemu ludowi, wykreśl mnie z Księgi Życia ! „ co było równoznaczne z automatycznym zesłaniem do piekła. Jak bardzo trzeba innych kochać, żeby tak się poświęcić ? Nie potrafię tego jeszcze, bo prędzej bym przeprowadził rewolucje w Kościele niż za niego pieklił się w piekle wiecznie. Niestety mam też świadomość, że gdzie się drwa rąbie … tam lecą drzazgi, które zostaną utracone wiecznie. I to właśnie rozumiał Mojżesz oraz ojciec Pio, który mówił: „Mówię codziennie Panu: jeżeli dla dodania Ci odrobiny Chwały na tej ziemi koniecznym jest, żebym cierpiał w piekle, pośli mnie tam !” Mojżesz, św. Paweł, ojciec Pio pragnęli cierpieć za życia lub w piekle wiecznie, bo przeszywał ich ból miłości związany z utratą dusz. Jak mówił ojciec Pio: „Za wszystkich ! zwłaszcza z powodu obrazy Boga i utraty dusz !” czyli moje … drzazgi.
Co za paradoks: Serca świętych bardziej poruszała perspektywa wiecznej utraty dusz grzeszników, natomiast moje serce bardziej cierpi na widok obecnej krzywdy bliźnich doznanych przez owych grzeszników. To tylko świadczy jak jeszcze jestem daleko od mistyków i świętych. Oni wiedzieli, że z Księgi Życia Boga można zostać wykreślonym na wieczność za grzech przeciw Bogu, jeżeli w takim stanie się umiera a ponieważ nikt nie zna dnia ani godziny swojej śmierci, więc dalsze rozważania są zbędne …
Ps. Potępieni katolicy cierpią więcej niż należący do innych wyznań, gdyż otrzymali więcej łask i więcej światła, które odrzucili. Ten, który więcej poznał Wiarę, cierpi bardziej niż ten, który miał słabsze jej poznanie. Ci, którzy grzeszyli przewrotnie, odczuwają silniej przeszywający ból, niż ci, który upadali z ludzkiej słabości. Lecz nikt nie cierpi bardziej, niż na to sobie zasłużył.
|
| Pn paź 27, 2025 17:51 |
|
|
|
 |
|
boziobojny
Dołączył(a): N cze 29, 2025 9:18 Posty: 20
|
 Re: Pragnienie piekła
No to niech wypier... do tego piekła Ojciec Pio i niech cerpi za wszystkich jak tak tego pragnie a nie łasi sie niwolnik do Bozi w niebie. Niech Bozia go przeniesie natychmiast do piekła
|
| Pn paź 27, 2025 19:58 |
|
 |
|
Koan
Dołączył(a): N cze 29, 2025 14:53 Posty: 93
|
 Re: Pragnienie piekła
boziobojny napisał(a): No to niech wypier... do tego piekła Ojciec Pio i niech cerpi za wszystkich jak tak tego pragnie a nie łasi sie niwolnik do Bozi w niebie. Niech Bozia go przeniesie natychmiast do piekła estem zaszczycony Twoją wizytą tutaj ale niestety nie potrafię posługiwać się Twoim „dialektem”, więc wybacz, że nie podejmie żadnej dyskusji. Jak to mówią chrześcijanie „Gość w dom, Bóg w dom” ale są pewne granice fałszu i obłudy, gdy odwiedzający „bóg” obraża Boga. Przy okazji: nie Bozi ale Boga … Pozdrawiam
|
| Wt paź 28, 2025 8:20 |
|
|
|
 |
|
boziobojny
Dołączył(a): N cze 29, 2025 9:18 Posty: 20
|
 Re: Pragnienie piekła
"Lecz nikt nie cierpi bardziej, niż na to sobie zasłużył"
Czy uważasz że jesli swiadomie doprowadziłem do wzwodu własnego siurka patrzac na nagą kobietę i nie przeprosiłem nigdy za ten potworny czyn Pana Boga to zasluguje na odczuwanie bólu po smierci przez wiecznoscl? Poważnie? Bo ja osobiscie uważam że nawet na lekkiego klapsa nie zasługuje ZA NIC, a jesli takowego bym dostał po smierci to dla mnie z automatu Bóg jest jakims WYNATORZONYM SADYSTĄ który w w cholere powinien sam siebie unicestwic dla dobra wszystkich. A co dopiero mówić o wiecznych torturach bez przerwy które są chyba według ciebie jak najbardziej sprawiedliwe.
|
| Wt paź 28, 2025 10:22 |
|
 |
|
Koan
Dołączył(a): N cze 29, 2025 14:53 Posty: 93
|
 Re: Pragnienie piekła
boziobojny napisał(a): "Lecz nikt nie cierpi bardziej, niż na to sobie zasłużył"
Czy uważasz że jesli swiadomie doprowadziłem do wzwodu własnego siurka patrzac na nagą kobietę i nie przeprosiłem nigdy za ten potworny czyn Pana Boga to zasluguje na odczuwanie bólu po smierci przez wiecznoscl? Poważnie? Bo ja osobiscie uważam że nawet na lekkiego klapsa nie zasługuje ZA NIC, a jesli takowego bym dostał po smierci to dla mnie z automatu Bóg jest jakims WYNATORZONYM SADYSTĄ który w w cholere powinien sam siebie unicestwic dla dobra wszystkich. A co dopiero mówić o wiecznych torturach bez przerwy które są chyba według ciebie jak najbardziej sprawiedliwe. „Nigdy nie miałem zamiaru walczenia z niczym zwiazanym z kosciołem czy ewangelia” „ja jestem katolikiem i wierze w potrójną Bozie i kocham ją”NIKT nie może napisać takich słów, jeżeli nie jest w Księdze Życia Boga. Choćbyś wypił i 10 litrów gorzałki, niczego to nie zmieni. Jesteś Boga i do chwili Twej śmierci, podlegasz Jego nieskończonemu Miłosierdziu. Wystarczy tylko na trzeźwo o to Go poprosić. Dopiero gdy umrze ciało, zaczynasz podlegać Jego Sprawiedliwości. Wszystko więc co złego dotychczas zrobiłeś i napisałeś, może zostać błyskawicznie skasowane w Księdze Twoich Zasług i Przewinień. Wbrew pozorom Cię rozumie bo byłem w podobnej sytuacji gdy problemy z tego świata tak mnie przytłaczały, że musiałem się „znieczulać” i gdy wszyscy się odwrócili, On jedyny podał mi rękę …
|
| Śr paź 29, 2025 20:11 |
|
|
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 5 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|