Nie wiem czy we właściwym dziale zamieściłam post, ale... będąc za granicą (Anglia) zachwycił mnie Kościół gdzie spotykali się sami murzyni, niestety nie pamiętam konkretnej nazwy. Spotkania wygladały następująco: każdy z uczestników nabożeństwa witał się z nowo prztbyłą osobą, rozmawiali praktycznie z każdym, następnie była modlitwa, śpiewy, tańce. to było cos niesamowitego... i tu moje pytanie czy można uczęszczać do 2 kościołów naszego rzymsko-katolickiego i tego drugiego? Chodzi mi o potencjalnych grzech...?

to pewnie był zbor protestancki i nie wolno katolikowi uczesczac na ich spotkania!

Dokladnie chodzi o Gospel Church.

Mi chodzi bardziej o atmoswerę jaka panuje w tym "kościele murzyńskim", bo w tym kościele czułam się naturalnie, swobodnie, czułam się sobą...

Jezeli sie dobrze czulas to mozesz chodzic Ja bym chodzil. Najwyzej sie tylko z nimi nie modl

Klarowna, zachecam do przeczytania ksiazki Marcina z Kohem "Wyklad o Mszy Swietej" gdyz kazdemu potrzebne jest dokladne zrozumienie i przezywanie najwznioslejszej Tajemnicy naszej wiary.

Na Mszy Swietej czlowiek powinien byc niczym witraz, bo nie on ma byc w centrum uwagi.
Dokladne zrozumienie tego co dzieje sie na Mszy swietej w Kosciele katolickim wprowadzi Cie w taki zachwyt, ze nie bedziesz juz potrzebowala niczego innego.

Na Twoim miejscu chodziłbym tam, gdzie czujesz się dobrze - czyli do "murzyńskiego kościoła". Ja zawsze tak postępuję, i dlatego należe do Kościoła Szatana założonego przez La Vey'a.

BTW poczytaj dalekie od fanatycznej martwoty i nienawiści książki Anthonego de Mello lub Thomasa Mertona. Podczas tej lektury na pewno poczujesz się lepiej niż czytając dzieła szacownych [...autocenzura...].

pozdr

Najpierw dowiedz się o dokładną nazwę tego kościoła - czy to katolicy, protestanci czy jeszcze coś innego.

W nazwie tego kościoła było Gospel i jakiś wyraz związany z ekumenią. W tym kościele był tylko jeden wizerunek krzyż i nic więcej. po przemowie "duchownego" mówiło się "amen", albo "alleluja".

Z opisu na 99% wynika że to protestanci. Nie wiem czy grzechem jest uczestniczyć w ich nabożeństwach. Nie wiem tez czy gzrechem jest uczestniczyć z nimi w zwykłych spotkaniach modlitwenych itp.

Gospel Church jest to odlam protestancki - sa to przewaznie babtysci.
Echarystia u nich obdarta jest z najwazniejszych rzeczy wiec nie mozna ja traktowac na rowni z Msza Katolicka.
Katolik ma obowiazek uczestniczyc we Mszy swietej swojego kosciola.

Bóg Jahwe dla wszystkich chrześcijan jest chyba ten sam? wiec dla mnie nie ma roznicy czy sie modle z księdzem czy Świadkiem Jeghowy czy protestantem czy jakims innym wyznaniem jesli sie modli do Stwórcy

Papież modlił się ze wszystkimi. Nie musisz przecież modlić się ich tekstami jeśli są w jakiś sposób niezgodne z teologią katolicką...

Warto przypomniec sobie
DEKLARACJE DOMINUS IESUS
O JEDYNOŚCI I POWSZECHNOŚCI ZBAWCZEJ JEZUSA CHRYSTUSA I KOŚCIOŁA

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WR ... iesus.html

nie rozumiem po co to sobie przypominac.
kazdy ma prawo miec swoje zdanie, a jesli ktos uwaza ze modlac sie z chrześcijanami modli sie do kgoos innego niz Jedyny Bóg - Jahwe to nie rozumiem tego.


Michał