Autor |
Wiadomość |
Terka
Dołączył(a): Śr lis 13, 2013 10:29 Posty: 1
|
 Re: TOLKIEN KATOLIK
Mnie wiele wątpliwości wyjaśniła książka Od Valinoru do Mordoru (Szyjewski) mówiąca o inspiracjach autora podczas tworzenia Władcy Pierścieni, Hobbita. Bardzo ciekawa jest też książka Tolkien i C.S. Lewis - historia niezwykłej przyjaźni.
|
Śr lis 13, 2013 10:36 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: TOLKIEN KATOLIK
"Tolkien błogosławionym Kościoła? Już podjęto pierwsze kroki. Grupa angielskich katolików przygotowała modlitwę o beatyfikację twórcy "Władcy Pierścieni". Modlitwa została wysłana do biskupa Plymouth z prośba o akceptację władzy kościelnej. Póki co może służyć do prywatnego odmawiania. Treść modlitwy została już przetłumaczona na język polski przez jednego z redaktorów Tolkienowskiego Serwisu Informacyjnego Elendilion." http://info.wiara.pl/doc/1856027.Tolkie ... m-Kosciola
|
Pn sty 20, 2014 12:27 |
|
 |
ogon__
Dołączył(a): Wt maja 31, 2011 16:27 Posty: 331
|
 Re: TOLKIEN KATOLIK
Chciałbym wtrącić swoje trzy grosze w dyskusję o geografii fantastycznej. Nie tylko Śródziemie Tolkiena, ale także ogromna większość fantastycznych światów, zarówno późniejszych (choćby "gra o tron" Martina), jak i wcześniejszych (np. świat Conana Howarda) jest jakoś inspirowana realną geografią, dość zresztą eurocentrycznie pojętą. Po prostu jesteśmy wychowani na pewnych historiach i mitach, jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że wysoka cywilizacja, często dekadencka, jest na południu, gdzie rośnie winorośl i pomarańcze, a na mroźnej północy mieszkają pijący piwo barbarzyńcy odziani w skóry (znaczy, my  ), daleko na południu są pustynie, na wschodzie stepy koczowników, a na zachodzie nieskończony ocean. Mogłoby być równie dobrze na odwrót, przecież akcja mogłaby się toczyć na południowej hemisferze albo w ogóle na płaskiej Ziemi spoczywającej na czterech słoniach (jak u Pratchetta), ale pewien układ nam, ludziom Zachodu, wydaje się tak oczywisty i naturalny, że nie ma po co go zmieniać, tylko po to, żeby było inaczej.
|
Wt sty 21, 2014 7:24 |
|
|
|
 |
białogłowa
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 13:57 Posty: 1181
|
 Re: TOLKIEN KATOLIK
Parę stron gadania o tym, czy się mapy pokrywają. Mężczyźni... A czytał ktoś "Drzewo i liść"? Katolików pytam. Krótkie jest  Dla mnie bardzo wzruszający jest obraz końcowego etapu oczyszczenia ludzkiej duszy.
_________________ Tylko Bogu chwała
|
So lip 06, 2024 17:20 |
|
 |
przesunięcie_ku_zieleni
Dołączył(a): Cz paź 03, 2024 17:27 Posty: 127
|
 Re: TOLKIEN KATOLIK
Tolkien był bardzo żarliwym katolikiem, a chrześcijański charakter jego dzieł i inspiracje Biblią bardzo łatwo zauważyć - są dość oczywiste. Co nie oznacza, że "Władca Pierścieni" i "Silmarillion" są alegoriami. Inspiracja to co innego niż alegoria. Zwłaszcza pierwszy segment "Silmarillionu", "Ainulindale" (a także drugi, krótki - "Valaquenta"), jest bardzo wyraźnie inspirowany Biblią - Eru-Iluvatar to Stwórca, Valarowie to aniołowie, a Melkor to szatan. Tzn. ich odpowiedniki. Jednak przy wszystkich inspiracjach, Tolkien stworzył oryginalny, bardzo rozbudowany świat przedstawiony, bogaty, pełen szczegółów, gatunków i postaci, z opracowanymi przez samego siebie językami stworzonymi specjalnie na potrzeby tych dzieł.
"Silmarillion" czytałem dawno temu, choć pamiętam, że byłem zachwycony tym dziełem, zwłaszcza "Ainulindale", "Valaquentą" i pierwszymi rozdziałami "Quenty Silmarillion". Rozdziały od XIV do XVII najtrudniej mi się czytało, jednak dalsze już ponownie łatwiej. Aczkolwiek ogólnie i tak najłatwiejszym w odbiorze dziełem Tolkiena pozostaje "Hobbit".
|
Cz paź 24, 2024 17:59 |
|
|
|
 |
białogłowa
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 13:57 Posty: 1181
|
 Re: TOLKIEN KATOLIK
Takie było chyba Hobbita przeznaczenie, miał być powieścią dla dzieci. Z Tolkienem jest trochę jak z Biblią. Trochę, nie trzeba się bulwersować. Ilekroć się do niego wróci, za każdym razem odkrywa się coś nowego, a ubranie tego w słowa wymaga sporego wysiłku. W rozdziale XVII jest o tym, jak "budzą się" dzieci Iluvatara. Felagund elf "długo im się przygląda i w sercu jego budzi się miłość do nowego plemienia" - tak właśnie wyobrażam sobie "reakcję" innych Bożych stworzeń, aniołów, przynajmniej większej ich części na widok pierwszych ludzi. "Felagund wkrótce się przekonał, że potrafi czytać myśli, które ludzie starają się mu przekazać w swojej mowie" - tak różnicę pomiędzy właściwą człowiekowi inteligencją, a poznaniem/wiedzą anioła. "Felagund został wśród nich i objawiał im prawdziwą naukę" - tak, w jaki sposób są nam pomocni. Oto dlaczego można się do nich zwracać o pomoc, bo nas kochają, dysponują mocą, daną przez Boga i są przez Niego posłani, by nam pomagać.
_________________ Tylko Bogu chwała
|
Pt paź 25, 2024 8:39 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|