Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 20:34



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 
 "POPE JOHN PAUL II" Johna Kenta Harrisona 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post "POPE JOHN PAUL II" Johna Kenta Harrisona
Tytuł podaję w oryginale, coby nikt nie miał wątpliwości o jaki film chodzi :)

Kolejna rzecz - to nie jest kontynuacja "Karola..." :)


Obrazek

Jutro Polska premiera :) Dobrze słyszałem - poza Watykanem, Polska jest pierwszym krajem na świecie, gdzie film się pojawi :?: Bo słyszałem, że pierwszy pokaz w Krakowie będzie.

Właśnie się dowiedziałem, że idę jutro na jeden z premierowych pokazów :)

Uprzedzając fakty - czekam na opinie i przemyślenia z filmem związane.

Co Wam się spodobało :?: Co zdecydowanie nie spodobało się :?: Najlepswzy aktor :?: Scena, która spodobała się najbardziej :?:

:D


Strona poświęcona filmowi - http://jan.pawel.filmweb.pl/ :)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Cz mar 02, 2006 19:31
Zobacz profil WWW
Post 
ToMu, dzieki za informacje, mozna wiec nagrac sobie ten film.

[...]
post, którego dotyczyło to zdanie został usunięty


Cz mar 02, 2006 20:09
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Właśnie wróciłem z filmu. Pierwszy raz byłem na premierze, n apierwszej projekcji :)

Pierwsze pytanie, jakie dostałem w domu – czy „Jan Paweł II” podobny był do „Karola”? W pewnym sensie na pewno nie – I część „Karola” opowiada o losach Wojtyły z lat 1920-1978, natomiast ten film objął całe życie Jana Pawła II, a więc lata 1920-2005. Z drugiej jednak strony – widać, że jest to film zrobiony pod kątem niekoniecznie Polaków; podobnie jak w „Karolu” sporo miejsca poświęcono na wydarzenia bardzo historyczne – okupację hitlerowską w Polsce (pokazana na przykładzie Krakowa), upór komunizmu w tępieniu Kościoła polskiego (walka o budowę kościoła w Nowej Hucie) czy też choćby zryw solidarnościowy w Stoczni Gdańskiej, zburzenie muru berlińskiego lub atak na World Trade Center – dla uświadomienia ludziom nie znającym zbyt realiów historycznych, w jakich papież dojrzewał i z jakimi się musiał zmierzyć. .

Zaczyna się od pamiętnego 13 maja 1980 – radosny Jan Paweł II (Jon Voight) udaje się na audiencję środową. Strzały, papież zostaje przewieziony do Gemelli – i w tym miejscu zaczyna się retrospekcja, obejmująca wyrywkowo nazwijmy to kluczowe momenty jego dotychczasowego życia: przemowę na akademii szkolnej w Wadowicach, pamiętną mszę 1 IX 1939 na Wawelu, okupację nazistów w Krakowie, wyzwolenie, decyzję o wstąpieniu do seminarium, święcenia, wyjazdy z młodymi ludźmi (świetne ujęcia z kajaków), święcenia biskupie, prace II Soboru Watykańskiego, wyniesienie do godności kardynalskiej (sympatyczna scena – Paweł VI, nakładając purpurowy biret, zsuwa Wojtyle piusę z głowy). Wreszcie – dwa konklawe z 1978 roku: po śmierci Jana XXIII i, miesiąc później, po śmierci Pawła VI (symbolika gaszonych w apartamencie papieskim świateł – pojawi się potem w kontekście odchodzenia Jana Pawła II).

Przede wszystkim – papież pokazajny jest jako człowiek. Nie ktoś, kto od dziecka wiedział, że zostanie kapłanem. Ma swoje wątpliwości, jest zagubiony wobec wielu rzeczy na świecie – jak choćby ogromu nienawiści i zniszczenia spowodowanego przez hitlerowców (choćby scena ze spowiedzią u kard. Sapiehy). Jako kapłan jest bezpośredni, z radością podejmuje pracę wśród młodzieży, z którą spędza także wolny czas choćby na wyprawach kajakowych (piękne rozmowy na tematy najważniejsze dla młodych, szukających szczęścia w miłości). Małe przeinaczenie – jest scena, gdy kard. Wyszyński nie pozwala mu, jako nowomianowanemu sufraganowi krakowskiemu, podróżować i wędrować z młodymi (co, jak wiemy, miało już po przyjęciu święceń biskupich miejsce). Przejmująca scena pasterki odprawianej na pustym placu w Nowej Hucie, gdzie wiele lat później stanie Arka Pana – świetnie ukazana („wejście smoka” komunistycznej milicji) słabość systemu komunistycznego wobec wiary zwykłych ludzi, którym chciano mówić, że w nowoczesnym komunistycznym państwie Bóg i wiara są niepotrzebne, że nie ma dla nich miejsca.

A potem… Konklawe. Rozmowy, coraz bardziej rysująca się możliwość wybrania właśnie Wojtyły (co kilka razy humorystycznie, nawet w momencie już ogłaszania wyboru, pokazano – kardynałowie, pomimo podziwu dla otwartości i wiedzy Wojtyły, mieli sporo problemów z jego… nazwiskiem). Aż wreszcie – 16 października. Jan Paweł II.

I jego codzienna praca. Dobór współpracowników w Kurii (Casaroli sekretarzem stanu, Ratzinger prefektem Kongregacji Doktryny Wiary – bardzo podobni do oryginałów aktorzy), dyskusje na codzienne temty, problemy całego świata. Otwartość papieża na ludzi, na ich kłopoty i bieżące sprawy – pokazana tak dobitnie w scenie, gdy nominację Casarolego tłumaczy, że poza doświadczeniem dyplomatycznym i znajomością języków ma on w wielu sprawach odmienne od niego (papieża) zdanie :)

Pielgrzymki, audiencje dla ludzi z całego świata – w tym przyjaciół z Krakowa. Ciągle podtrzymywana przyjaźń z Żydem, Jerzym Klugerem (przewijająca się od początku do końca). Tak wiele czasu poświęcanego modlitwie – wiele scen w kaplicy prywatnej. Chęć poszukiwania odpowiedzi na różne pytania razem z ludźmi – scena zaimprowizowanej konferencji prasowej na pokładzie samolotu. Cały czas pragnął wyrwać się do przyrody, do gór, do wycieczek – tu świetna scena, gdy w lesie spotyka człowieka mieszkającego tam, zbierającego chrust do domu; ten – spanikowany i zaskoczony widokiem papieża - zaprasza go do siebie, piją razem wino („co rozwesela serce człowieka”) i rozmawiają.

Papież ludzi młodych – najpierw w Krakowie, w kurii, po prostu wchodzi na parapet okna, aby rozmawiać z młodymi, którzy tam przyszli. Później spotkanie z młodymi ludźmi, zapoczątkowujące tradycję Światowych Dni Młodzieży. Chce pomóc młodemu człowiekowi odnaleźć swoje miejsce w świecie, widząc Boga jako przyjaciela.

Z upływem czasu pojawiają się problemy ze zdrowiem. Trochę uproszczono – papież doznaje stłuczenia biodra po prostu przechodząc przez korytarz (a nie, jak to było, w łazience), po czym z wszczepioną protezą ma już wielkie problemy z chodzeniem. Widoczne miejsce poświęcono chorobie Parkinsona – rozwijającej się cały czas. Po prostu widać, jak papież starzeje się i walczy z własną słabością ciała. Przejmująca scena, gdy podczas drogi krzyżowej w Koloseum papież uczestniczy w niej ze swojego apartamentu, trzymając krzyż (Arturo Mari napisał w swej książce, że właśnie to jest najlepsze, najpiękniejsze zdjęcie, jakie zrobił papieżowi przez te 27 lat).

Aż wreszcie – ostatnie dni Jana Pawła II, w otoczeniu najbliższych. Nieudana próba przemówienia do ludzi zebranych w Niedzielę Palmową na Placu San Pietro (co pokazano w filmie – gdy papież zostaje zabrany od okna, mówi „jutro znowu spróbuję” – podobno te słowa rzeczywiście padły). Aż wreszcie odchodzi. I te przejmujące oklaski, tak bardzo niezrozumiały dla Polaków sposób podziękowania wielkiemu człowiekowi za jego życie.


Bardzo umiejętnie wpleciono w film archiwalnie autentyczne zdjęcia z faktycznych podróży papieskich, Światowych Dni Młodych (na ile jest to możliwe – papież pokazany zza pleców, z większej odległości).

Świetna rola Jona Voighta. Naprawdę. W sposobie chodzenia, w tym charakterystycznym przygarbieniu, nawet nieco w gestykulacji po prostu widać było, kogo grał. Co więcej – w filmie pokazano, jak papież pisze – a więc pewnie musiał się nauczyć kilku zdań po polsku :)

Zauważyłem jeden błąd – gdy papież budzi się w poliklinice Gemelli, dzień po operacji (co zostaje wprost powiedziane), w rogu kadru pojawia się data „14 maja 1980”, po czym dosłownie chwilę później – „14 maja 1981”. Widać tu – w pierwszej dacie – dość prostą pomyłkę, jako że do zamachu doszło 13 maja 1981, więc dzień po zamachu papież nie mógł obudzić się w szpitalu… 14 maja 1981 :)

Polecam ten film bardzo mocno. I tyle. Napisałem dużo, ale myślę że każdy powinien go zobaczyć. Warto.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pt mar 03, 2006 22:58
Zobacz profil WWW
Post 
ToMu, dziekuje za piekna recenzje, zacheciles mnie do obejrzenia filmu bardzo.


Pt mar 03, 2006 23:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Aj, błąd zrobiłem...

W drugim akapicie tekstu o filmie powinno oczywiście być: w konklawe po śmierci Pawła VI i Jana Pawła I, a nie Jana XXIII i Pawła VI :)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


So mar 04, 2006 13:44
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Ja natomiast czytałem, że wersja dla polaków jest o godzine krótsza niż dla reszty świata. Wycięto fragmenty, które uznano że są nam "niepotrzebne", głównie te przedstawiające realia historyczne. Uważam coś takiego za co najmniej dziwny pomysł, chyba nie powinno sie czegoś takiego robić


So mar 04, 2006 16:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 02, 2006 17:14
Posty: 24
Post 
Film „Karol“ był bardzo sfabularyzowany i było w nim wiele nieprawdziwych/sfabularyzowanych informacji (jego „dziewczyna”, ks. Zaleski itd. itp.) Czy ten film jest biograficzny? Tak żebym po nim mógł powiedzieć, osoby przedstawione na filmie (przynajmniej jako tako) odpowiadają rzeczywistości i są tym czym były a nie jakąś fikcją literacką?


N mar 05, 2006 13:29
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 7 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL