Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N cze 16, 2024 11:56



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14 ] 
 Nicky Cruz opowiada.... historia prawdziwa.... 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr gru 08, 2004 15:54
Posty: 4
Post Nicky Cruz opowiada.... historia prawdziwa....
Zapraszam do przeczytania ksiazki pt NICKY CRUZ OPOWIADA - jest to prawdziwa historia przywodcy najpotezniejszego i najbrutalniejszego gangu Nowego Yorku lat 50-tych – gangu Mau Mau.

Ten mlody, nienawidzacy wszystkich i wszystkiego Portorykanczyk, opowiada o swym smutnym dziecinstwie w Puerto Rico i o budzacym groze życiu zbuntowanego nastolatka, ktory za swa jedyna rodzine uznaje składajacy sie z rowiesnikow uliczny gang.

Historia Nickyego jest na pewno dramatyczna, ale nie jest wyjatkiem. Nicky jest tylko barwnym reprezentantem niezliczonej liczby ludzi, którzy w ostatnich dziesiecioleciach popadli w niemal kazdy rodzaj znanej człowiekowi perwersji i degeneracji.

Ksiazke po raz pierwszy w Polsce wydano w 1985 roku, historia Nicky’ego znajduje sie w wykazie ksiazek poruszajacych problem narkotykow wsrod młodzieży.

Ksiazke udostępniono w internecie za zgoda Wydawnictwa AGAPE.

Ksiazka jest w calosci na stronie:

http://nickycruz.ovh.org

Autor powyższej strony wyraza zgode na kopiowanie, drukowanie oraz rozpowszechnianie ksiazki bez jakichkolwiek ograniczen.

Strony zagraniczne dotyczace Nicky Cruza:

www.nickycruz.org/about/the_man.htm
www.tcfarm.org/History/Nicky.html

Oto początek 1 rozdziału:

Ktoś krzyknął: Złapcie tego zwariowanego szczeniaka!
Gdy tylko otwarto drzwi samolotu Constellation należącego do linii lotniczych Panam, pomknąłem schodkami w dół i dalej, w kierunku budynku nowojorskiego lotniska Idlewild. Działo się to 4 stycznia 1955 roku i zimny wiatr szczypał mnie w policzki i uszy.
Kilka godzin wcześniej mój ojciec wprowadził w San Juan mnie, zbuntowanego piętnastoletniego portorykańskiego chłopaka, na pokład tego samolotu. Poleciwszy mnie opiece pilota, nakazał mi siedzieć w samolocie, dopóki nie zgłosi się po mnie mój brat, Frank. Ale gdy otwarto drzwi, pierwszy wybiegłem z samolotu i co sił w nogach pomknąłem po betonowej płycie.
Trzej ludzie z obsługi lotniska dopadli mnie i przygwoździli do siatki ogrodzenia przy wyjściu. Przez moje lekkie ubranie z ciepłej strefy klimatycznej przenikał lodowaty wiatr, a ja starałem się wyswobodzić. Dyżurujący przy wyjściu policjant chwycił mnie za ramię i pracownicy linii lotniczych spiesznie wrócili do swoich zajęć. Traktowałem to wszystko jak zabawę i spojrzawszy na policjanta, uśmiechnąłem się do niego.
– Ty zwariowany Portorykańczyku! Co sobie do diabła wyobrażasz? – krzyknął policjant. Wyczułem w jego głosie nienawiść i uśmiech zamarł mi na ustach. Grube policzki policjanta były zaczerwienione od chłodu, a oczy łzawiły mu od wiatru. W obwisłych wargach podskakiwało nie zapalone cygaro. Nienawiść! Poczułem jak napełnia moje ciało. Taką samą nienawiść czułem do mojego ojca i matki, do nauczycieli i do policjantów w Porto Rico. Nienawiść!
Próbowałem mu się wywinąć, ale trzymał mnie żelaznym chwytem.
– No, szczeniaku, wracaj do samolotu.
Popatrzyłem na niego i splunąłem.
– Ty świnio! – warknął. – Brudna świnio!
Rozluźnił uchwyt i próbował złapać mnie za kark. W tym momencie dałem nurka pod jego ramieniem i skoczyłem przez otwartą bramkę na teren otaczający dworzec lotniczy.
Usłyszałem za plecami krzyki i tupot nóg. Pomknąłem długim chodnikiem, zygzakami omijając ludzi tłumnie spieszących do samolotów. Nagle znalazłem się w hali dworca. Poszukałem wzrokiem drzwi wyjściowych, przebiegłem halę i wyskoczyłem na ulicę.
Przy krawężniku stał wielki autobus z otwartymi drzwiami i pracującym silnikiem. Przepchnąłem się przed wsiadających do niego ludzi. Kierowca złapał mnie za łokieć i zażądał opłaty za przejazd. Wzruszyłem ramionami i odpowiedziałem po hiszpańsku. Kierowca bezceremonialnie wypchnął mnie z kolejki, zbyt zajęty, by tracić czas ze smarkaczem, który ledwo rozumie po angielsku. Gdy zwrócił się do grzebiącej w torebce kobiety, schyliłem się i poza jej plecami przemknąłem do zatłoczonego autobusu. Spojrzawszy przez ramię, by upewnić się, że kierowca mnie nie widzi, przepchnąłem się do tyłu i usiadłem koło okna.
Gdy autobus ruszył, zobaczyłem jak z budynku dworca lotniczego wybiega ten gruby policjant i wszyscy rozglądają się dookoła. Nie mogłem się powstrzymać i śmiejąc się do nich przez szybę, zastukałem w okno i pomachałem ręką.
Potem opadłem na siedzenie, wsparłem kolana o oparcie fotela przede mną i przycisnąłem twarz do zimnej brudnej szyby.
Autobus przeciskał się przez zatłoczone nowojorskie ulice w kierunku centrum miasta. Widziałem przez okno leżący na ziemi brudny błotnisty śnieg. Zawsze wyobrażałem sobie śnieg jako coś czystego i pięknego, zmieniającego krajobraz w bajkową krainę. Ale ten śnieg był obrzydliwy, jak brudna papka z rozgotowanych ziemniaków. Szyba zamgliła się od mojego oddechu. Wyprostowałem się i pociągnąłem po niej palcem. To był świat zupełnie różny od tego, z którego przyjechałem…

Zapraszam!


Śr gru 08, 2004 16:56
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr gru 08, 2004 15:54
Posty: 4
Post 
Niech Bog Was blogoslawi w nowym roku!

Pozdrawiam


So gru 18, 2004 18:57
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 22, 2003 6:36
Posty: 474
Post 
Czytałem. Dobra książka.

_________________
Mikael - Któż jak Bóg!


Pn gru 27, 2004 12:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post 
yarek shalom napisał(a):
Zapraszam do przeczytania ksiazki pt NICKY CRUZ OPOWIADA - jest to prawdziwa historia przywodcy najpotezniejszego i najbrutalniejszego gangu Nowego Yorku lat 50-tych - gangu Mau Mau

Ksiazka byla wydawana w latach 80-tych, przeczytalo ja na swiecie kilkaset milionów ludzi...

Ksiazka opowiada nie tylko o walkach gangow, zabojstwach, przestepstwach ale przedstawia również historie wielu osob które w poszukiwaniu sensu zycia stracily wszystko...

Ksiazka jest w wykazie materiałów ktore aktywnie zwalczaja problem narkotykow wsrod mlodziezy...

Ksiazka jest w całości na stronie KChWE w Świdniku w dziale - KSIAZKI

http://kchweswidnik.w.interia.pl

Oto początek 1 rozdziału:

- Złapcie tego zwariowanego szczeniaka! ktoś krzyknął.
Ledwo otwarto drzwi należącego do linii lotniczych PANAM samolotu Constellation, pomknąłem po schodkach w dół i dalej w kierunku budynku nowojorskiego lotniska Idlewild. Działo się to 4 stycznia 1955 roku i zimny wiatr szczypał mnie w policzki i uszy.
Kilka godzin wcześniej mój ojciec w San Juan wprowadził mnie, zbuntowanego piętnastoletniego chłopaka portorykańskiego, na pokład tego samolotu. Poleciwszy mnie opiece pilota, nakazał siedzieć w samolocie, dopóki nie zgłosi się po mnie mój brat, Frank. Ale gdy drzwi się otwarły, pierwszy wybiegłem z samolotu i co sił w nogach pomknąłem po betonowej płycie.
Trzej ludzie z obsługi lotniska skoczyli i przygwoździli mnie do siatki ogrodzenia przy wyjściu. Gdy starałem się uwolnić, lodowaty wiatr przenikał przez moje tropikalne ubranie. Dyżurujący przy wyjściu policjant chwycił mnie za ramię i ludzie z linii lotniczych spiesznie wrócili do swoich zajęć. Traktowałem to wszystko jak zabawę i spojrzawszy na policjanta, uśmiechnąłem się do niego.
Ty zwariowany Portorykańczyku! Co sobie do diabła wyobrażasz? krzyknął policjant.
Wyczułem w jego głosie nienawiść i uśmiech zamarł mi na ustach. Grube policzki policjanta były zaczerwienione od chłodu, a oczy łzawiły mu od wiatru. W obwisłych wargach podskakiwało nie zapalone cygaro. Nienawiść! Poczułem, jak napełnia moje ciało. Taką samą nienawiść czułem do mojego ojca i matki, do nauczycieli i do policjantów w Porto Rico. Nienawiść! Próbowałem mu się wywinąć, ale trzymał mnie żelaznym chwytem...

Zapraszam!

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


Cz wrz 15, 2005 21:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 20, 2003 2:09
Posty: 67
Post 
Piekna ksiazka... a czy ktos wie co sie teraz dzieje z Nickim Cruzem?

_________________
On jest właśnie taki! Ma do Ciebie słabość!
http://domety.blog.pl/


Pt wrz 16, 2005 0:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 23, 2005 19:50
Posty: 180
Post 
Jednak szkoda, że książka służy do szerzenia radykalnych protestanckich grup. Z doświadczenia wiem jaką propagandę w internecie robi "yarek shalom" i jego przyjaciel "izrael": uważają papieża za antychrysta i Świętą Obecność za bałwochwałstwo, "kult wafelka"...... :?

_________________
Logicznych powodów brak, gdy pod chełmem jeno wiatr :-)


So wrz 17, 2005 2:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 08, 2004 15:54
Posty: 4
Post 
Fatal o czym Ty wogole mowisz? wez czlowieku zobacz belke w swoim oku nim ujrzyjsz ja w moim ok?


So wrz 17, 2005 8:17
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Tym razem zgadzam się z Fatalnym błędem. Czytając dość dawno temu tę książkę, miałem to samo, co On wrażenie, że w tej książce chodzi głównie o propagowanie błędów protestanckich.


So wrz 17, 2005 8:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 23, 2005 19:50
Posty: 180
Post 
yarek shalom napisał(a):
Fatal o czym Ty wogole mowisz? wez czlowieku zobacz belke w swoim oku nim ujrzyjsz ja w moim ok?


Czyżbyś zapomniał co się działo na starym foru Wszechpolaków? Przecież szeżułeś tam swoją błędną doktrynę. Pamiętasz jak twój przyjaciel w błędzie dostał bana za znieważanie Świętej Wiary Katolickiej?

_________________
Logicznych powodów brak, gdy pod chełmem jeno wiatr :-)


So wrz 17, 2005 18:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 08, 2004 15:54
Posty: 4
Post 
Wiesz wg Biblii Swieta Wiara Katolikow to Wielka Nierzadnica ktora rozpostarla sie nad 7 pagorkami Rzymu.... a jezeli o tym mowisz to oczywiscie popieram to w 100 %


So wrz 17, 2005 20:35
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Czyś Ty zidiociał na starość? Cosik wcześnie na Cię przyszła.
W Apokalipsie św. Jan Wielką Nierządnicą nazywa Rzym pogański, będący zarówno stolicą cesarstwa, jak też siedliskiem zepsucia moralnego, a poza Rzymem - mocarstwa prześladujące Kościół. Podobnie i prorocy ST (np Iz 23,16nn; Na 3,4) określali tak miasta, które były ośrodkami bałwochwalstwa, to znaczy "nierządu" z bożkami.


N wrz 18, 2005 5:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post 
Dzięki Leszku za prostowanie pojmowania świata przez yarka ;)

A Ty drogi yarku w kolejnej próbie obrażenia katolików lub kogokolwiek innego polecisz z takimi wypowiedziami - szczególnie jak jesteśmy w Kulturze...

Pozdrawiam

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


N wrz 18, 2005 11:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 11:27
Posty: 556
Post 
O mamuś.. ludki, Wy naprawdę nie umiecie gadać na jakiś temat bez skakania sobie do oczu ??

Leszek, Jan napisał(a):
Czytając dość dawno temu tę książkę, miałem to samo, co On wrażenie, że w tej książce chodzi głównie o propagowanie błędów protestanckich.


Leszku moim zdaniem to raczej historia chłopaka z gangu.. z takim akurat zakończeniem.. myślę, że mniej ważne jest kto i w jaki sposób pokazał tym dzieciakom Boga, ważne, że mieli okazję Go spotkać i że zmieniło to ich życie - brzydko mówiąc, że "wyszli na ludzi". Myślę, że gdyby Nicky w podobnych okolicznościach spotkał katolickich misjonarzy, zostałby katolikiem, a nie protestantem.. ale to oczywiście gdybanie :)

dodo
kilka lat temu Nicky razem z Davidem Wilkersonem był w Polsce. Był wtedy pastorem zielonoświątkowym i myślę, że dalej nim jest :)

A czy ktoś z Was czytał książkę Davida Wilkersona "Krzyż i sztylet" ?

PS na marginesie, zauważyłam, że ostatnio pojawiło się nowe wydanie Nicky Cruza pt."Uciekaj mały, uciekaj"

Pozdrawiam :)

_________________
Jeśli chcesz zrozumieć drugiego człowieka..
nie słuchaj tego co mówi..
wsłuchuj się raczej w to, co przemilcza..
Khalil Gibran


N wrz 18, 2005 12:20
Zobacz profil
Post 
Nie wiem,czy będę miał okazję nabyć tą książkę ale naprawdę jest wciągająca i przestrzega przed uleganiem nienawiści.Nienawiść gubi,a przebaczenie umacnia w dobru.
[...] - to juz nieaktulane ;) - rozalka


Śr gru 27, 2006 18:04
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 14 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL