Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N paź 05, 2025 2:02



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 77 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Zniesmaczony Czubaszkową 
Autor Wiadomość
Post Re: Zniesmaczony Czubaszkową
Cytuj:
Rozumiem, że powinna milczeć, żyć w zakłamaniu i obłudzie

Czyli ktoś dokonujący publicznego ekshibicjonizmu z dokonanego zła, głupoty, staje się nie obłudny i nie zakłamany?....święty w wersji ateistycznej :D


Wt sty 31, 2012 13:47
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 27, 2011 13:27
Posty: 101
Post Re: Zniesmaczony Czubaszkową
Jestem bardzo zniesmaczona własnymi grzechami, ocenianiem innych, najtrudniejszy czas przychodzi wieczorem podczas rachunku sumienia. A Wy jakie doswiadczenia z tym macie?


Wt sty 31, 2012 15:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 17, 2012 19:31
Posty: 15
Post Re: Zniesmaczony Czubaszkową
ja tam lubię jej twórczość, choć mnie czasami niesmak ogarnia. Ale myślę że Czubaszek chce w ten sposób wywołać dialog - i jak widać wychodzi jej to całkiem nieźle.


Wt sty 31, 2012 17:00
Zobacz profil
Post Re: Zniesmaczony Czubaszkową
Maria Czubaszek w programie "TVN Uwaga!" zrobiła coś szokującego. Powiedziała mianowicie, że nigdy nie chciała mieć dzieci, że przerażała ją sama myśl o ciąży, że w związku z tym, gdy w nią zaszła, zrobiła aborcję (i to dwukrotnie) oraz że nigdy tego nie żałowała. Szokujące w zachowaniu Marii Czubaszek jest to, że powiedziała prawdę nie tylko o sobie, ale też o części kobiet w ogóle, a mówienie prawdy to rzecz w sferze publicznej rzadka, zwłaszcza gdy dotyczy spraw, które mają oficjalną wykładnię i są przedmiotem tabu.

Prawdą jest jednak, że wiele kobiet nie chce dzieci, nie lubi dzieci i że ich posiadanie często związane jest głównie z bardzo silną presją otoczenia. Mówi się kobietom, że to "konieczne i naturalne", że to ich "powołanie", że nie ma nic bardziej cudownego niż macierzyństwo i że kobieta, która go nie doświadczy, będzie jakąś wybrakowaną istotą. Macierzyństwem zachwycają się najczęściej księża i politycy, którzy z wychowaniem dzieci nie mają nic wspólnego (lub niewiele), a także kobiety, które osiągnęły sukces w sferze publicznej i z perspektywy swojej firmy lub parlamentu opisują rozkosze wychowania. Mniej zachwytów wyrażają te, które całe życie zajmowały się domem i dziećmi, zwłaszcza że rzadko mają okazję do publicznych zwierzeń.


Prawdą jest również, że ciąża nie wszystkim wydaje się stanem cudownym i uświęconym. Ciąża wycieńcza, zniekształca, czyni własne ciało obcym, budzi lęki, czy wszystko jest w porządku, bo dziś ciąża jest dodatkowo traktowana jako stan chorobowy, nad którym pieczę ma lekarz, a nie kobieta. Medykalizacja ciąży stawia przed kobietą wiele wymagań i konieczność ciągłej kontroli. Nie zawsze ciąża jest "stanem błogosławionym", często - nieznośnym, przykrym i szkodliwym, choć mało kto śmie o tym mówić.

Prawdą jest też, że wiele kobiet dokonywało i ciągle dokonuje aborcji. Maria Czubaszek miała szczęście, bo zabieg przerwania ciąży był "w jej czasach" legalny. Dzisiejszy zakaz niewiele zmienia, ilość aborcji jest prawdopodobnie taka sama, zmieniły się "jedynie" warunki, cena, bezpieczeństwo zdrowotne kobiet i wzrósł stres. Jest to jednak niczym w porównaniu ze wzrostem hipokryzji i poziomem społecznej indoktrynacji. Młode pokolenia zgodnie z wpajaną im propagandą deklarują, że największym złem na świecie jest aborcja, że to "zabicie poczętego, nienarodzonego" etc. Niewiele z tego jednak wynika poza deklaracjami. Propaganda ograniczająca prawa kobiet do decydowania o swoim macierzyństwie nie wpływa pozytywnie ani na poziom wrażliwości moralnej, ani na poziom rozrodczości, wprost przeciwnie, im więcej deklaracji o świętości życia, tym mniej dzieci. Im więcej hipokryzji w sprawach aborcji, tym mniejsze bezpieczeństwo kobiet.

Czubaszek powiedziała jeszcze jedną prawdę, że syndrom poaborcyjny (tak jak instynkt macierzyński - dodam od siebie) jest mitem. Większość kobiet, która dokonała zabiegu, zrobiła to z ważnych życiowych powodów. Aborcja przyniosła im ulgę tym większą, im bardziej świadoma to była decyzja i im bardziej bezpieczne i komfortowe były warunki, w jakich została dokonana. Gdy kobieta nie chce mieć dzieci, nie będzie ich miała. Państwo polskie nie pomaga w wychowaniu dzieci, nie powinno więc podejmować za kobietę decyzji w kwestii ich posiadania.

Do laski marszałkowskiej z inicjatywy Ruchu Palikota wpłynęła właśnie ustawa o świadomym rodzicielstwie, która przywraca kobietom ich podstawowe prawa: zdrowotne i reprodukcyjne. W Polsce politycy nie przejmują się ich brakiem, może jednak przejmą się faktem, że ustawa taka zwiększy bezpieczeństwo zdrowotne kobiet, być może też - rozrodczość oraz wydatnie zmniejszy poziom polskiej hipokryzji. Tylko czy komuś jeszcze na tym zależy?



http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obc ... kie_Obcasy


zachęcam do refleksji nad tym felietonem


Śr lut 01, 2012 16:28
Post Re: Zniesmaczony Czubaszkową
Miałam już setki refleksji w sprawie aborcji i ani jedna z nich nie była choćby zbliżona do refleksji prezentowanej wyżej.
Czy mam te moje refleksje przeprowadzać bez końca, aż w końcu
będą trendy?
Czy jeśli pozbycie się własnego dziecka "przynosi kobiecie ulgę" to znaczy, że już wszystko jest
w jak najlepszym porządku, bo ona poczuła ulgę?


Śr lut 01, 2012 17:23
Post Re: Zniesmaczony Czubaszkową
NIE. Absolutnie nie o to chodzi. Chodzi o to, że niektóre kobiety nie widzą w tym nic złego, dokonują/dokonały/dokonają jej i tak, poczują ulgę. I niestety nie mamy na to wpływu. I niestety, nie zmienimy tego.


Śr lut 01, 2012 17:37
Post Re: Zniesmaczony Czubaszkową
Margaret_ka napisał(a):
NIE. Absolutnie nie o to chodzi. Chodzi o to, że niektóre kobiety nie widzą w tym nic złego, dokonują/dokonały/dokonają jej i tak, poczują ulgę. I niestety nie mamy na to wpływu. I niestety, nie zmienimy tego.

Nie zmienimy.
Niemniej p. Środa jest fenomenalnie obrotowa - potrafi zrozumieć wszystko, co pasuje do jej koncepcji.
Dostrzega i rozumie brak instynku macierzyńskiego, uciążliwości ciąży...teoretyzuje, czy jako matka zna te uczucia z autopsji?
Czubaszkowa przynajniej mówi we własnym imieniu.


Śr lut 01, 2012 18:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 21, 2011 21:45
Posty: 238
Lokalizacja: Rzeszów, Podkarpackie
Post Re: Zniesmaczony Czubaszkową
Margaret_ka napisał(a):
NIE. Absolutnie nie o to chodzi. Chodzi o to, że niektóre kobiety nie widzą w tym nic złego, dokonują/dokonały/dokonają jej i tak, poczują ulgę. I niestety nie mamy na to wpływu. I niestety, nie zmienimy tego.


Ok. Ale podobnie można napisać: naziści odczuwali ulgę po zamordowaniu żydów. Oni też nie widzieli nic w tym złego. W sumie to wg nich było "czyszczenie świata".
Tylko czy w takim momencie możemy milczeć bo niektórzy są za "czyszczeniem świata" i uważają to za dopuszczalne albo normalne ???
Nie jest to dla mnie temat do dyskusji bo nie ma tu pola do manewru. Albo jestem za mordowaniem ludzi albo przeciw.
piona

_________________
John & Stasi Eldredge -"Miłość i wojna" - Obowiązkowa lektura dla każdego małżeństwa :)


Śr lut 01, 2012 18:07
Zobacz profil
Post Re: Zniesmaczony Czubaszkową
też byłam taka radykalna dopóki moja przyjaciółka nie zaczęła podejrzewać, że jest w ciąży... sytuacja przez kilka tygodni była dość dramatyczna. I dopeiro wtedy można poznać siebie - kiedy jest się postawionym w sytuacji krytycznej, wtedy dopiero wiemy, jak się zachowamy. Mozemy w zyciu głosić najszczytniejsze ideały, dopóki nie zaistnieje sytuacja, w której będziemy mogli je przetestować i ewentualnie zweryfikować. Nie oceniam ani pani Czubaszek, ani innych kobiet, które dokonały aborcji. To ich życie i ich wybory. Nigdy w życiu nie byłam w sytuacji "Chyba jestem w ciąży o matko i co teraz nie mogę sobie pozwolić na dziecko" i mam nadzieję, że nigdy nie będę. Nie wiem jak się wtedy zachowam, co pomyślę i co zrobię. Jasne, teraz mogę szlachetnie deklarować "Urodzę mimo wszystko!" ale co zrobię naprawdę nie wiem. Dlatego nie oceniam tych kobiet, nie piętnuję ich i nie potępiam. Czyn, którego dokonały uważam za zły i niemoralny, ale nie mogę ich zmusić, żeby uważały tak samo.


Śr lut 01, 2012 18:26
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25
Posty: 975
Post Re: Zniesmaczony Czubaszkową
Margaretka, masz trochę racji, choć z tą ciążą to nie wiem, chyba mały procent kobiet przeżywa to aż tak strasznie. Co oczywiście nie zmienia faktu, że takowe są.

Ale wiesz, jaki jest problem...

Rozwody są pewnie tak modne teraz "dzięki" tym wszystkim wyznaniom rozwodzących się ludzi, dzieki pokazywaniu, że po rozwodzie układa się życie na nowo i jest cacy. Kwestia rozwodów jest tak rozdmuchana, że zaczyna uchodzić za normalność. Młodzi ludzie, w tym dorastający, będą powielali takie zachowania. Prawie w ogóle nie pisze się o cierpieniu dzieci rozbitych małżeństw, o tym, co przezywały zdradzane osoby.

Czubaszkowa była, powiedzmy, pierwsza. Za nią mogą posypać się kolejne "szczęśliwe" po aborcji. Media nie będą pokazywały czarnej strony tego wszystkiego, tylko różową. I to jest niebezpieczne. I dlatego ja osobiście potępiam rozdmuchiwanie takich wyznań. Chyba, że proporcjonalnie będą się ukazywały świadectwa kobiet żałujących, opinie lekarzy widzących w płodzie człowieka i temu podobna przeciwwaga.


Śr lut 01, 2012 19:06
Zobacz profil
Post Re: Zniesmaczony Czubaszkową
Margaret_ka napisał(a):
też byłam taka radykalna dopóki moja przyjaciółka nie zaczęła podejrzewać, że jest w ciąży... sytuacja przez kilka tygodni była dość dramatyczna. I dopeiro wtedy można poznać siebie - kiedy jest się postawionym w sytuacji krytycznej, wtedy dopiero wiemy, jak się zachowamy. Mozemy w zyciu głosić najszczytniejsze ideały, dopóki nie zaistnieje sytuacja, w której będziemy mogli je przetestować i ewentualnie zweryfikować. Nie oceniam ani pani Czubaszek, ani innych kobiet, które dokonały aborcji. To ich życie i ich wybory. Nigdy w życiu nie byłam w sytuacji "Chyba jestem w ciąży o matko i co teraz nie mogę sobie pozwolić na dziecko" i mam nadzieję, że nigdy nie będę. Nie wiem jak się wtedy zachowam, co pomyślę i co zrobię. Jasne, teraz mogę szlachetnie deklarować "Urodzę mimo wszystko!" ale co zrobię naprawdę nie wiem. Dlatego nie oceniam tych kobiet, nie piętnuję ich i nie potępiam. Czyn, którego dokonały uważam za zły i niemoralny, ale nie mogę ich zmusić, żeby uważały tak samo.

Ale z faktu braku syndromu poaborcyjnego u p. Czubaszek, nie można wysnuwać konkluzji, że jest on li tylko wymysłem, czego usiłuje dowieść p. Środa.
Zdecydowana większość kobiet po dokonanej aborcji latami boryka się z wyrzutami sumienia, problemami psychicznymi - drastyczny przykład angielki, która nie zniosła aborcji bliźniąt i popełniła samobóstwo - dla wielu kobiet może stanowić argument p-ko aborcji.
P. Środa zachwycona wyznaniem p. Czubaszek usiłuje niwelować tą potencjalną przeszkodę.
P. Czubaszek aborcję tłumaczy swoją niechęcią do dzieci, inni - jak p. Środa - potraktują ją jako zachętę do aborcji.


Śr lut 01, 2012 19:22
Post Re: Zniesmaczony Czubaszkową
Czy aż taki mały procent? Sama nie wiem, chociaż statystyk nikt pewnie nei zrobił ani żadnych badań.
Rozwody zostawmy - to zupełnie oddzielna sprawa, ale rozumiem Twój przykład (ale się generalnie z Tobą nie zgadzam).

Czubaszek nie była pierwsza. Polecam wpisać w google: miałam aborcje/dokonałam aborcji.
Piszą kobiety zarówno te, które teraz mają depresję i syndrom jak i te, które są szczęśliwe i absolutnie nie żałują. Nie będę linkować, jeżeli ktoś zechce sam przeczyta.


Śr lut 01, 2012 19:31
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Zniesmaczony Czubaszkową
Też nie lubię dzieci. Trzeba je lubić czy jak?
Usuwanie ciąży to akurat może nie jest jakaś rzecz, którą warto się chwalić naokoło, ale jak już się to zrobiło, to co? udawać, że tego nie było?
Ja p. Czubaszek specjalnie nie lubię, nie rozumiem skąd takie zainteresowanie jej osobą.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Śr lut 01, 2012 19:36
Zobacz profil
Post Re: Zniesmaczony Czubaszkową
bo powiedziała, że dwukrotnie dokonałA aborcji i nie wpłynęło to na jej życie, nie żałuje i gdyby trzeba było to zrobiłaby to jeszcze raz. Ponadto nie lubi dzieci!
I oto przepis na sukces :)


Śr lut 01, 2012 19:58
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 03, 2012 14:37
Posty: 574
Lokalizacja: racjonalista@op.pl
Post Re: Zniesmaczony Czubaszkową
piona napisał(a):
Ludzie stanowczo zbyt lekko podchodzą do aborcji... Nie rozumiem dlaczego morderstwo nienarodzonego dziecka dla niektórych to taka chluba...

Wiem, że w tym wątku bulwersujemy się straszliwie grzesznym żywotem p. Czubaszek, a co poniektórzy gorliwcy zaglądają z nadzieją w jej metrykę, czując miłą woń siarki. Jednakże ja sensacjami ba'la plotek.pl, obmawiamy.pl nigdy się nie ekscytowałem.

Chcę zapytać jednakże o użyte sformułowanie "dziecko nienarodzone". Rozumiem, że z czułością jako ojciec myślałem o dziecku w łonie żony, wnuk mówi o dzidzi w brzusiu. Ale to określenia ciepłe, lub infantylnie miłe na użytek stricte prywatny. Nie rozumiem natomiast jak w aspekcie prawnym, społecznym, a szczególnie fizycznym można dokonać "morderstwa nienarodzonego dziecka"?

Wydaje mi się :smuteczek: , że morderstwo dziecka nazywamy dzieciobójstwem, lecz po co wówczas jeszcze wkładać te maleńkie zwłoki z powrotem w brzuch? Przecież byłaby to totalna perwersja i znacznie obostrzona kwalifikacja czynu przestępczego. Natomiast usunięcie płodu nazywamy aborcją lub przerwaniem ciąży. Zupełnie inna sankcja karna.

Czyżbym nie zauważył rewolucyjnych zmian w dziedzinie ginekologii i położnictwa, prawa karnego oraz semantyki?

(Uprzedzając ewentualną "ekwilibrystykę" oponentów oświadczam, że jestem przeciwnikiem aborcji. Tym niemniej jednak -może z włączeniem lekkomyślnych młódek- rozumiem dramaty i akceptuję przemyślane i trudne wybory kobiet, gdyż nie mam prawa osądzać i czegokolwiek narzucać).

_________________
1. Religijność to postawa, w której BOHATERSKO pokonuje się trudności nieznane osobom bezwyznaniowym
- trawestacja ze Stefana Kisielewskiego
2. Gdzie mod nie może - admina pośle? - Obrazek


Śr lut 01, 2012 21:43
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 77 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL