Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 03, 2025 20:37



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 j. śląski? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
[qute="Stanisław Adam"] Mam nadzieję, że rozsądek (zwany czasem zdrowym) weźmie górę. [/quote]
Wiesz, może po prostu ten pan bardzo utożsamia się z mniejszością śląską, z tym regionem i jego kulturą, i chce dać swój wkład w promowanie (też na płaszczyźnie naukowej - lingwistycznej) języka gwary śląskiej.

Ale przyznaję Ci rację.

Co do gwary - cóż, bywam czasami w górach i jakoś nigdy nie interesowały mnie podręczniki gwary góralskiej, a czymś naturalnym jest że człowiek tam na każdym kroku słyszy słowa nie zawsze do końca zrozumiałe. I to jest urok - w sumie, nie znajdziesz dwóch górali, którzy wszystko w ten sam sposób wymawiają. Każdy jakoś tam inaczej. I po co jakieś podręczniki :?: Żeby ktoś ich uczył, jak własnej gwary mają używać, wg jakiś zasad :?: :)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


So lis 18, 2006 9:28
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lis 10, 2005 21:05
Posty: 485
Lokalizacja: Katowice
Post 
Ja powiem tak, nie ma języka śląskiego jest gwara śląska, wspaniały splot kilku jezyków, każdy kto śląsk kiedyś "miał" dożucił swoje 3 grosze :biggrin:

Kto chce posługuje sie ta gwara kto nie chce nie.
Ja nie wyobrażam sobie nie godać w domu rodzinnym, tylko mówić a raczej byłoby to niemożliwe bo bym sie chyba z babcia nie pogodała :D
A w pracy, w urzędzie trzeba po polsku przeciez w Polsce mieszkamy.

Zawsze mnie śmiesza sytuacje takie jak miałam jakiś czas temu w pracy:
Chodzi o to że jak ktoś uzywa gwary a jest w towarzystwie które jej nie zna to czasami i tak coś mu się wymksknie po ślonsu no i wtedy jest reakcja różna. Jedni patrza i nic nie mwią inni proszą o tłumaczenie a jeszcze inni patrzą ze zdziwieniem-"to ty godosz?"...tak czasami myśle a skąd oni się urwali z choinki?- jesteśmy na śląsku.

Pozdrawiam

P.S. Tomu ,Ty chyba ześlężenia nie musisz się obawiać- za daleko :D


So lis 18, 2006 13:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
guarana napisał(a):
Ja powiem tak, nie ma języka śląskiego jest gwara śląska, wspaniały splot kilku jezyków

I nich gwarą pozostanie.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


So lis 18, 2006 14:41
Zobacz profil WWW
Post 
No i jest gwarą

Historia Sląska to historia trzech narodów i to sie objawia w gwarze - Czesi, Niemcy, Polacy.
Chciałbym także dodac, że Slązacy przegrali pod Grunwaldem, bo rycerze opolscy stali w szeregach krzyżackich :)

Te trzy narody miały ogromny wpływ na te gwarę. Największy jednak Polacy, dlatego tak łatwo sie porozumieć.

Kto jeszcze miał wpływ na gwarę? ano zdiwilibyscie się, bo Francuzi :)
Rzodkiewka po francusku radis, gwarowo radiski. Gdyby poszukac to takich obcych naleciałosci znalazłoby sie więcej. Może ktos sie kiedys pokwapi fachowo (oraz przede wszystkim bezstonnie) zbada śląski język (gwarę, dialekt).
Jak na razie to robiono to tylko pod wskazówki odpowiednich władz. Polacy szukali polskości, Niemcy-germanizmów.
Nie ma się czemu zreszta dziwic, to bogaty i bardzo ludny region, niestety zawsze źle zarządzany i eksploatowany nadmiernie.
Tubylcy jednak maja swój honor i nawet Warszawiaka przyjma chlebem i sola :)


So lis 18, 2006 15:40

Dołączył(a): Pt lut 17, 2006 19:17
Posty: 149
Post 
Jestem ślązaczką i gwara śląska nie jest mi obca Tak się składa że wychowałam się w pokoleniu które musiało mówić po polsku. A dzieci które używały gwary śląskiej w szkole były gorzej traktowane i wyśmiewane .Te czasy minęły i obecnie wraca się do tradycji i języka naszych dziadków. My
zaś chcemy przekazać młodemu pokoleniu nasz język aby nie zaginął Ja nawet zaczęłam pisać w gwarze oto próbka mojej własnej twórczości

Nasza ślonsko ziymia

Piykno je cołko ziymia
piykno je polsko mowa
ale najlepi wpadajom
do gowy ślonski słowa


Tych kerych nas uczyli
mamulka łod małego
starali sie nas wychować
na ślonzoka szczyrego


Takigo kery pamiynto
to miejsca kaj sie urodził
kaj łojciec ze kamratym
na gruba piechty chodzioł


Kaj starka za starzika
różaniec sztyjc rzykali
żeby wrocioł do chałupy
całki dziyń i noc czekali

Ponboczek boł tak dobry
wysłuchoł starki rzykanio
i starzik wrocioł cały
z roboty i ze powstanio


Bo łon jak te starziki
ukochoł ta ziymia i ludzi
łoni mu byli jak syny
nigdy nie byli cudzi


Dycki w ciynżki robocie
ich wspiyroł i bogosławioł
tego ślonskigo narodu
samego nie złostawioł

Mam nadzieję że nie będzie problemu z jego odczytaniem,


Cz gru 07, 2006 17:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 23, 2005 17:55
Posty: 196
Post 
tolkien napisał(a):
Kto jeszcze miał wpływ na gwarę? ano zdiwilibyscie się, bo Francuzi :)
Rzodkiewka po francusku radis, gwarowo radiski. Gdyby poszukac to takich obcych naleciałosci znalazłoby sie więcej.

To może mały konkursik :P proszę podać francuski "orginał" słowa olmaryja. Jakie świąteczne przyprawy to rzybiczek i skórzica - to akurat czechizmy, tak samo jak listek bobkowy
A w kwestii systematyki - trudno mówić o jednej gwarze śląskiej. Przecież "wersja" katowicka różni się od piekarskiej, te dwie całkiem odbiegają od rybnickiej (się nie chwalę, ale prof. Miodek uznał dialekt rybnicko-wodzisławski za najbardziej tradycyjny i najczystszy ze wszelakich germanizmów) nie mówiąc już o wersji cieszyńskiej lub opolskiej. Dlatego każda praca wiązana z naszą gwarą będzie zależała od tego skąd pochodzi autor.
Ale przynajmniej dobrze, że teraz można gwarę promować. Bo jeszcze niedawno rodzice mówili dzieciom przed wyjściem do szkoły: "Yno pamiyntej! Nie godej w szkole bo to gańba i rechtor oszczylo ci po rzici. Tam trza rozmawiać."

_________________
Sol lucet omnibus


So gru 09, 2006 20:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
renia fajny wierszyk
ja tez jestem ślązakiem, ale nie godom tylko mówię
godołzech po ślunsku... dawno, dawno temu...
w momencie gdy poszedłem do zerówki a potem do szkoły przestałem "godać"

teraz w pracy ciągle się mówi o gwarze śląskiej
to temat rzeka
często nawet niektórzy wynajdują jakieś słowa i do innych z tym wyskakuja :)

osławione jest na ślasku "przynieś kibel sztromu", "idź do kolegi i powiedz mu, że chcesz fest kopa" :lol: itp

a tak na marginesie to śląska gwara nie tyle co ma w sobie odmiany z Rybnika czy innych zakątków, ale jesze kazdy dom, każda rodzina swoje trzy słowa dodaje
ostatnio kumpel z pracy opowiadał jak ktoś go nie słyszał co mówi gdy chodziło mu o owada jakiegoś i zdenerwował się i powiedział "fruwok"
no cóz, nigdy tego nie słyszałem określenia
być może to taki nowoczesny śląski
przeciez gwara ta również się zmienia i sa tak samo jak w j. polskim nowe słowa
tak i w gwarach czasem sioę pojawiają
te jest śmieszne i myśle, że by się przyjęlo...

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


So gru 09, 2006 20:44
Zobacz profil
Post 
olmaryja - zniekształcone francuskie słowo armoire - czyli po prostu szafa :)

Ze skórzica i rzybiczkiem sie poddaję :)

Ale zapytam o guguły


So gru 09, 2006 23:54

Dołączył(a): Śr lut 23, 2005 17:55
Posty: 196
Post 
tolkien napisał(a):
olmaryja - zniekształcone francuskie słowo armoire - czyli po prostu szafa :)

Ze skórzica i rzybiczkiem sie poddaję :)

Ale zapytam o guguły

Brawo tolkienie :) - kolejny francuski wyraz w śląskim :)
Skořice, Hřebíček - tak to brzmi w orginale :)

Guguły to u nas niedojrzałe jabłka (tudzież gruszki)

_________________
Sol lucet omnibus


N gru 10, 2006 17:21
Zobacz profil
Post 
"Kozia zżarło jutrzina pozimek i je cieno"
To było zdanie , które kiedyś pewien ksiądz dość znany zresztą dzisiaj, a pochodzący z Pszowa dawał do tłumaczenia ludziom, żeby sprawdzić ich znajomość języka śląskiego. Przyznam, że choć mówię gwarą - to jednak katowicką - więc bez tłumaczenia nie zrozumiałam:)
z rzybiczkiem i skórzicą też sie poddaję...


N gru 10, 2006 20:19
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 10, 2005 1:37
Posty: 589
Post 
Mój kolega wychował się w rodzinie, gdzie mówiło się po śląsku i język polski jest dla niego właściwie drugim językiem. Twierdzi, że miał z tego powodu sporo kłopotów właśnie w porozumiewaniu się po polskku - i że swoje dzieci zamierza już uczyć tylko polskiego, żeby takich kłopotów nie miały...


Pn gru 11, 2006 11:32
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL