Pieśni chrześcijańskie w języku hindi w wykonaniu pastora Kingstona Christiana - http://www.bethesdaministriesindia.org/ Takie troszkę "sacro-polo" momentami, ale przyjemna muzyczka.

Navještenje - "Ti si tu"
Kapitalna chorwacka "uwielbieniówka". Gdzieś tak na poziomie naszego TGD

Wiesz, lubię posłuchać ich muzyki, bo to dla mnie taka odskocznia od ambitnego rockowego grania, dobra na jakąś imprezkę. Taki melodyjny punkrock czy pop-punk - nie ważne. Przyznam, że kiedyś byli bardziej normalni, grali undergroundowo i nie lecieli na kasę tak, jak po wydaniu American Idiot, który zrobił wielką furorę i odniósł wielki sukces komercyjny, ale też i artystyczny. Owszem, bo jak na takich cztero-akordowców ten album ociera się o geniusz. Bardzo fajny, dużo pozytywnej energii.



Lucyna, nie bądź takim ortodoksem, bo się psychicznie wykończysz
Piszę to z dobrego serca Szanuje Twoją ortodoksyjność w sprawach wiary i moralności. Ja też tych rzeczy mocno bronię, ale ... bez przesady, bo można wylądować w psychiatryku. Ja o mało nie wylądowałem

Dzięki Wam za tę pomoc w wątku o mnie

Ojej! Zapomniałem

R.E.M. - Losing My Religion oraz Everybody Hurts

Bartas, cos Cie sie pomieszalo, o jaka ortodoksyjnosc Ci chodzi?

Byc moze twoja znajomosc j. angielskeigo nie jest zbyt dobra i nie potrafisz wylapac przeklenstw w utworach, ktore "promujesz".

Malo tego, Bartasie, slowa ktore cytujesz w swoim opisie chyba nie naleza do Jana Pawla II, jezeli sie myle, to prosze podaj ich zrodlo, i strone z ktorej je przytaczasz.

Nie obawiaj sie o moje zdrowie psychiczne, jest ono w doskonalej kondycji.

Jakoś tak nie mogę spać, więc myszkuję sobie... A w słuchawkach mam tu:

Green Day - Redundant

Booty Luv - Some kinda rush
Cuuuuuudowny utwór! Napełnia energią nocy rozświetlonej neonami [/url]

"Bacchanale" from Samson et Dalila

http://www.youtube.com/watch?v=XWxKga2wp9Y

AC/DC - Highway To Hell

Mike Oldfield - In Dulci Jubilo

http://www.youtube.com/watch?v=X4uLZcaRXcU

Wiesz, wydaje mi się, że są tacy wykonawcy i taka muzyka, której ludzie wierzący nie słuchają i słuchać nie powinni. Bóg stworzył muzykę, ale szatan sobie jej częśc zawłaszczył. Po co słuchać tego, co od szatana jest?

A u mnie w słuchawkach tej nocy:

Myślę, że znacie tego artystę...

Taaak, za to Radyjo Maryśka nie jest wytworem szatana

A tak poważnie: Highway to Hell to piosenka napisana przez zespół z poczuciem humoru. Kiedy słucham tego hitu i wariuję przy nim, to się z tego śmieję, a nie potępiam. Boże, jakie Wy, ludzie, tak samo wierzący jak ja, macie podejście do tych rzeczy.

John Lennon - Woman

Ja po prostu serio traktuję wiarę i widzę problemy, których inni nie widzą. Może to kwestia odrobiny wiedzy o satanizmie, manipulacji, przekazie podprogowym, itd.

A u mnie: