Autor |
Wiadomość |
ziobro Adama
Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14 Posty: 671
|
Moria napisał(a): Artykuł przedstawiał opinie osoby linkującej do niego.
Czy "osoba linkująca" ma jakiekolwiek doświadczenia z RPG, czy też zbudowała swoją opinię na podstawie osób trzecich (lub "czwartych" nawet) ?
Szkoda, że ktoś wierzy w takie bzdury, jak te zawarte na stronach Opoki na temat RPG.
_________________ Always Look on the Bright Side of Life
|
Pt gru 16, 2005 11:49 |
|
|
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
ziobro Adama
Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14 Posty: 671
|
Incognito napisał(a): Zresztą nie potrzebuję już odskoczni od rzeczywistości, wolę rozwijać swoją "postać" w świecie realnym ![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Podziwiam cię ... tak zupełnie odstawić filmy fabularne, literaturę piękną, sztukę w ogóle ... czy choćby marzenia ... musisz na prawdę mocno stąpać po ziemi !
_________________ Always Look on the Bright Side of Life
|
Pt gru 16, 2005 11:54 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Incognito, a nie sądzisz, że rozwijanie postaci fantastycznej rozwija także Twoją realną?;)
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Pt gru 16, 2005 23:36 |
|
|
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Anonim (konto usunięte)
|
Eee ...
Wg mnie to o czym piszesz A. oznaczaloby juz za duzy zwiazek pomiedzy postacia fikcyjna a realna... chyba, ze masz na mysli tylko rozwijanie wyobrazni, elokwencji etc. Bo przenoszenie wiekszosci zdarzen na lini obustronnej komunikacji gra - real life to wg mnie przesada.
Crosis
|
So gru 17, 2005 3:25 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
ziobro Adama napisał(a): Podziwiam cię ... tak zupełnie odstawić filmy fabularne, literaturę piękną, sztukę w ogóle ... czy choćby marzenia ... musisz na prawdę mocno stąpać po ziemi ! Z racji swojej interaktywności RPG są rozrywką zupełnie inną niż filmy fabularne, literatura piękna itd. Sztuka wpływa na człowieka jako doświadczenie lub emocje innych ludzi zawarte w odpowiedniej formie, a w RPG raz że trudno o taki kunszt (chyba że się ma MG-geniusza), a dwa, odgrywasz kogoś kim nie jesteś, reagujesz na "wydarzenia" w sposób określony pewnym schematem postaci, czasami w sposób wyidealizowany. A. napisał(a): Incognito, a nie sądzisz, że rozwijanie postaci fantastycznej rozwija także Twoją realną?
Nie, nie sądzę, aby zwiększenie ogłady o 10 przez moją postać spowodowało że zacznę wysławiać się bardziej elokwentnie, albo zwiększenie siły o 5 zrobiło ze mnie strongmena
Crosis - wyobraźnię rzeczywiście można rozwijać, z elokwencją jest jednak trochę gorzej - RPG nie przenosi się na rzeczywistość, bo stawia Cię w sytuacjach nierzeczywistych, w których nie doznasz stresu takiego jak w prawdziwych.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
So gru 17, 2005 10:13 |
|
|
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Oj nie chodzi mi o podnoszenie statsów, oczywiste, że jak w grze mam max siły, to nie bede rzucał małym fiatem na odległośc w realu:P
Chodzi mi właśnie o stawianie się w miejscu postaci. Nie wiem jakie macie doświadczenia z grą, ale ja miałem okres w którym grywałem regularnie co tydzień, przez sporo ponad półtora roku- ciągle jedną postacią, ciągle jeden świat i jedna historia i gdy ona w końcu zginęła, to dziwnie się czułem. Nie mówie, że tak jak po smierci bliskich, ale tak po prostu dziwnie, bo się z nią zżyłem po prostu- jak z bohaterem książki/filmu/anime. Jakoś nie uwierzę, że nigdy się z postacią fikcyjną nie zżyliście. Różnica jest taka, że w filmie to jest ktoś tam w szklanym ekranie, a tutaj jest "ktoś" kogo losy zależą od nas, którego każda decyzja zależy od nas itp. No nie wiem, ale ja się zawsze starałem wczuć przez te kilka godzin w odgrywaną postać i chwile żyć jej życiem. W/g mnie miła odskocznia od szarości codzienności, a i sytuacje, mimo, że wyimaginowane wpływają na nas w jakiś sposób. Druga sprawa, że grając w erpegi z dobrym mistrzem i dobrymi graczami najzwyczajniej w świecie trzeba dużo myśleć. Nie powiem, że dzięki temu od razu jestesmy da Vinci, ale mimo wszystko pewien "zmysł" się jakoś tam rozwija. Przynajmniej ja tak sądzę;)
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
So gru 17, 2005 14:56 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
meta
Dołączył(a): Pt sty 20, 2006 22:18 Posty: 67
|
Cytuj: http://www.opoka.org.pl/varia/sekty/mlodzi_i_ezoteryzm_02.html: "proces nasycania złem młodzieży. Przyzwyczaja się ona do gwałtu coraz bardziej, do tego stopnia, że przechodzi to w indyferentyzm. Co więcej, w niektórych przypadkach atmosfera horroru i monstrualne obrazy stają się po prostu "pociągającymi"" zdecydowanie zauważam takie zmiany u młodzieży i dzieci.
|
Pt lut 03, 2006 23:09 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Cytuj: zdecydowanie zauważam takie zmiany u młodzieży i dzieci.
I oczywiście sądzisz, że to wina RPGów? lol.
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
So lut 04, 2006 13:22 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
meta
Dołączył(a): Pt sty 20, 2006 22:18 Posty: 67
|
Po dokonaniu pobieżnej analizy reklamowanych w pewnym czasopiśmie gier, skierowanych jak sądzę do „młodszej młodzieży” mam wyrobioną o nich opinię negatywną. Dlaczego? – proste: na kilkadziesiąt proponowanych gier, trudno było znaleźć choć jedną, która byłaby ciekawa, pasjonująca, edukacyjna, i nie związana albo z ezoteryką albo z niszczeniem autorytetów, albo z pobudzaniem mrocznych, krwawych, buntowniczych, egoistycznych, niskich…. instynktów. O czymś to świadczy, przede wszystkim o tym, że nielada sztuką jest znaleźć grę, która pomaga w kreowaniu wartościowego człowieka.
Jeśli RPG – i wyróżniają się in plus, chętnie się dowiem na czym ten plus polega.
Pozdrawiam.
_________________
|
So lut 04, 2006 18:57 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Cytuj: która byłaby ciekawa, pasjonująca To tylko Twoje, subiektywne zdanie. Jak to mówił mój ksiądz katecheta "jeden lubi rozwolnienie, drugi jak mu nogi śmierdzą". Gry mają przede wszystkim bawić. Gatunek RPG to nie gatunek gier edukacyjnych, choć można w trakcie rozgrywki dowiedzieć się conajmniej kilku ciekawych/przydatnych rzeczy. A na pewno poprawić matematykę Cytuj: z ezoteryką albo z niszczeniem autorytetów, albo z pobudzaniem mrocznych, krwawych, buntowniczych, egoistycznych, niskich…. instynktów A wszystko to tylko i wyłącznie w wyobraźni i dla jaj. Poza tym jakoś nie pamiętam jakichś gier w których gardzi się Juliuszem Cezarem czy Aleksandrem Wielkim, o Ramzesie nie wspominając. Co do instynktów, cóż dostrzegasz tylko jedną stronę medalu- w RPG często i gęsto występuje przyjaźń, miłość, litość, chęć bezinteresownej pomocy. No ale jak nigdy nie grałeś/łas to skąd możesz wiedzieć. Cytuj: Jeśli RPG – i wyróżniają się in plus, chętnie się dowiem na czym ten plus polega. Rozumiem więc, że przyszłeś/łaś tu i napisałeś/łaś po prostu co wiesz:/ bo w tym temacie jakoś była mowa o plusach. RPG jest formą spędzania czasu z przyjaciółmi, bądź prawie nieznanymi osobami, których jednoczy jedno hobby. Rozbudowuje wyobraźnię, umiejętność wysławiania się, począwszy od zwartych wypowiedzi, po dłuższe monologi, opisy. Rozwija szybkie logiczne myślenie, co za tym idzie skraca proces podejmowania decyzji. I ostatnie co mi na tę chwilę przychodzi do głowy, a co w RPG jest najważniejsze- jest po prostu dobrą zabawą na kilka godzin wyrywającą z szarości tego świata przenosząc w krainy fantazji, którą ma każdy normalny człowiek. A czy to będzie świat pełen smoków i herosów, czy średniowieczna europa, czy współczesnosć, czy cokolwiek, to już zależy od osobistych preferencji. Cytuj: Po dokonaniu pobieżnej analizy reklamowanych w pewnym czasopiśmie gier, skierowanych jak sądzę do „młodszej młodzieży” mam wyrobioną o nich opinię negatywną. Dlaczego? – proste: na kilkadziesiąt proponowanych gier
A to sobie zostawiłem na sam koniec. Jakie to było czasopismo? Bo coś mi się bardzo mocno wydaje, ba jestem praktycznie pewny, że w polsce nie istnieje czasopismo, które reklamuje kilkadziesiąt gier RPG! W śp MiMie było co odcinek może działy do 4-5 gier, powtarzające sie co tydzień, do tego opis może jakichś góra 5(licząc z reklamami to może niecałych 10) nowych gier. A i to jest podejżewam zawyżone.
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
So lut 04, 2006 19:12 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
meta
Dołączył(a): Pt sty 20, 2006 22:18 Posty: 67
|
Cytuj: RPG jest formą spędzania czasu z przyjaciółmi, bądź prawie nieznanymi osobami, których jednoczy jedno hobby. Rozbudowuje wyobraźnię, umiejętność wysławiania się, począwszy od zwartych wypowiedzi, po dłuższe monologi, opisy. Rozwija szybkie logiczne myślenie, co za tym idzie skraca proces podejmowania decyzji. I ostatnie co mi na tę chwilę przychodzi do głowy, a co w RPG jest najważniejsze - jest po prostu dobrą zabawą na kilka godzin wyrywającą z szarości tego świata przenosząc w krainy fantazji, którą ma każdy normalny człowiek. A czy to będzie świat pełen smoków i herosów, czy średniowieczna europa, czy współczesnosć, czy cokolwiek, to już zależy od osobistych preferencji.
Bardzo miło to słyszeć.
Niemniej wspomniane przeze mnie pismo było, było w Polsce i po polsku – bardzo atrakcyjne wydanie. Niestety detali nie jestem w stanie podać, ale przedstawione tam gry komputerowe – kilkadziesiąt – proponowały dokładnie: okradanie, oszukiwanie, „niszczenie” przełożonych, zarządzanie „stadami” ludzi, zabijanie, itp. Ani jednej oferty pozytywnej, dlatego wywołały mój sprzeciw.
Nie napisałeś jakie postawy moralne proponują RPG – i, a to dosyć ważne w kontekście w/w informacji.
_________________
|
N lut 05, 2006 22:31 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
W tym temacie kilkakrotnie już zwracano uwagę na rozróżnienie dwóch spraw: RPG właściwego i gier komputerowych w stylu RPG. O ile pierwsze myślę, że są rozwijające i sprawiające dużą frajdę grającym, o tyle wersje komputerowe okrajają prawie całkowicie te rozwijające i twórcze aspekty zabaw w RPG. Dlatego wcale się nie dziwię, że w gazecie komputerowej nie udało Ci się znaleźć nic pasjonującego. Pozdrawiam
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
N lut 05, 2006 22:39 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Tak. Właśnie to podejżewałem i teraz się w podejżeniach ugruntowałem. Jeśli nie potrafisz rozróżnić gier RPG od gier komputerowych, to sorry, ale to nie temat dla Ciebie. I to bynajmniej nie chodzi tu o podział RPG- cRPG(jakoś baldur mi się osobiście podobał) czy H&S(stare, dobre Diablo). O ile to Cytuj: zarządzanie „stadami” ludzi mogę podpasować do strategii, to naprawde nie mam pojęcia do jakich gier może odwoływać się to Cytuj: „niszczenie” przełożonych To jest tak cudownie abstrakcyjne, że nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić w jakiejkolwiek z gier komputerowych Cytuj: jakie postawy moralne proponują RPG nie proponuje żadnych postaw moralnych, w najczystszym założeniu ma tylko odwzorowywać reakcje w wyniku akcji. Moralnośc jest nasza, czy będziemy chcieli każdemu dawać kwiatek, czy po mordzie- nasz wybór, gra nam niczego nie nakazuje i w niczym nie ogranicza. Trzeba się po prostu liczyć z konsekwencjami- jeśli będzie się wybijało całe wsie, to niedługo będziemy mieć stróżów prawa na karku. Jeśli będziemy zbyt grzeczni, sami w końcu dostaniemy po mordzie. Nie ma zmiłuj się. Cytuj: Niemniej wspomniane przeze mnie pismo było, było w Polsce i po polsku – bardzo atrakcyjne wydanie.
Zapewne CD-Action, najlepsze w polsce, z pewnością jedno z lepszych w europie, kupuje od drugiego wydanego numeru co miesiąc od jakichś 10 lat.
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Pn lut 06, 2006 0:31 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
meta
Dołączył(a): Pt sty 20, 2006 22:18 Posty: 67
|
Cytuj: - Jeżeli ktos jeszcze nie próbował, to niech wejdzie / zaręczam, że wyjdzie jako inny człowiek. - gierka jest rzeznicka i brutalna / swietnie sie przy niej bawie - Kościoł przedstawiony jest jako ten "zły". Z realiami historycznymi ma mało wspólnego. Ale prawda - ładny papier i rysunki. - Moralność jest nasza/nasz wybór, gra nam niczego nie nakazuje i w niczym nie ogranicza - Jeśli będziemy zbyt grzeczni, sami w końcu dostaniemy po mordzie. Nie ma zmiłuj się. Już z tych w/w zdań wynika, że jednak jest w RPG –ach pewne negatywne ukierunkowanie moralno etyczne. 1.Nie ma ukierunkowania na dobro, 2.jest za to sugestia: jesteś grzeczny – obrywasz. A więc „opłaca się” być ostrym, ciągle gotowym na atak – jak pies obronny, bo szacunek mają silniejsi. Tymczasem wszyscy mamy okazję obserwować, że podstawówka nie okazuje szacunku nawet licealistom, co było nie do pomyślenia za naszej kadencji. Powstaje więc pytanie: dlaczego tak się dzieje, i czy dobrze jest akceptować/ popierać taki stan rzeczy. Cytuj: Mamusia/urządziła córeczce prawdziwy Sajgon. Topornie poddaje się prostowaniu Niszczy się autorytet, a jak przyjdzie co do czego, proszę: rodzice powinni wychowywać i kontrolować i jak coś to tylko i wyłącznie ich wina jest. „Niszczenie” przełożonych – było z pewnością w opisanych przeze mnie grach (komp.), i nie jest wesoło jeśli dzieciaki się w to „bawią”, bo jak je poprowadzić skoro zniszczy się autorytet rodzica, nauczyciela, szefa, księdza? OK. –autorytetem moralnym w RPG- ach jest mistrz gry. Zapytam o zasady moralne: są obiektywnie dobre, czy są tylko widzimisię owego kogoś, i na jakiej zasadzie jego rozstrzygnięcia są niepodważalne. Cytuj: - W niektórych przypadkach młody człowiek musi odgrywać rolę maga i naprawdę czarować. - Magia nie istnieje, więc jak można na prawdę czarować? Widzisz – Pismo Św. akurat mówi co innego. Magia istnieje i polega na korzystaniu z mocy, pomimo iż nie ma się miłości, to piekło.
„ Faraon wówczas kazał przywołać mędrców i czarowników, a wróżbici egipscy uczynili to samo dzięki swej tajemnej wiedzy. 12 I rzucił każdy z nich laskę, i zamieniły się w węże. Jednak laska Aarona połknęła ich laski.”(Wj. 7)
„Nieład w Jerozolimie : 1 Zaiste, oto Pan, Pan Zastępów odejmie Jerozolimie i Judzie wszelką podporę - cały zapas chleba i cały zapas wody - 2 mocarza i wojownika, sędziego i proroka, i wieszczka i starszego, 3 pięćdziesiątnika i magnata, radnego i biegłego w magii, i znającego czary. 4 «Książętami ustanowię im chłopców, młokosy będą panować nad nimi». 5 Ludzie gnębić będą jeden drugiego i przyjaciel przyjaciela. Wyrostek sponiewiera starca, i prostak dostojnika.”(Iz.3)
"Zabawa" w taniec chochołów?
|
Pn lut 06, 2006 10:16 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
djdomin
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48 Posty: 821
|
meta napisał(a): .jest za to sugestia: jesteś grzeczny – obrywasz. A więc „opłaca się” być ostrym, ciągle gotowym na atak – jak pies obronny, bo szacunek mają silniejsi. Tymczasem wszyscy mamy okazję obserwować, że podstawówka nie okazuje szacunku nawet licealistom, co było nie do pomyślenia za naszej kadencji. Powstaje więc pytanie: dlaczego tak się dzieje, i czy dobrze jest akceptować/ popierać taki stan rzeczy.
O czym ty piszesz?? RPG to świta tworzony przez ludzi. U nas gracz, gdy usiłował działać tylko na siłę - spotykał się z siłą i przegrywał. W czasie gry chodziło o zabawę, ale zabawę na poziomie.
A podstawówka czemu okazywać szacunek liceum? Z racji wzrostu i fizycznej przewagi? Na szacunek trzeba sobie zasłużyć.
A jesli szukasz RPG o wartości poznawczej: proponuje POLSKI system "Dzikie Pola".
_________________ Dominik Jan Domin
|
Pn lut 06, 2006 11:44 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|