Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 06, 2025 5:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 118 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Pornografia a erotyka. 
Autor Wiadomość
Post 
Cytuj:
A pomyślałaś, że ten pan mógł się denerwować, że go jakieś dewoty zwyzywają za zupełnie normalną i niewinną rzecz


Nie zwyzywałysmy go, tylko wystraszyłysmy się, bo to bylo takie dojscie na plaże i byłysmy tylko my i on...
Mógł poczekac z przebraniem się az przejdziemy...
Zresztą jestem pewna ze zrobil to specjalnie...

Cytuj:
Za to miałem wiele przypadków niedwuznacznych i wulgarnych propozycji ze strony płci "pięknej", obnażań też doświadczyłem


O dzięki za to swiadectwo filippiarz, bo juz myslałam, że coś ze mną nie tak...


Pn gru 04, 2006 15:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
A może po kolei?
1. Na ogół pornografię ogląda się w celu wywołania podniecenia, co z punktu widzenia moralności załatwia sprawę;

2. To stan normalny. Prokurator oglądający materiały pornograficzne w celu zapoznania się z materiałem dowodowym żadnego grzechu nie popełnia (chyba, że mu się zmieni cel)

3. W kwestii erotyki i nagości. Ogólnie - patrz punkt 1, jesli ktoś ogląda atlas anatomiczny w celu uzyskania podniecenia to też to bedzie grzechem. Mimo że atlas anatomiczny nijak sie z erotyką, a tym bardziej pornografią, nie kojarzy.

4. W przypadku nagości - bo i to chyba wypłynęło - nadal pozostaje pytanie: "po co to robisz?". Czym innym jest wspomniany już atlas anatomiczny, czym innym dzieło sztuki, czym innym fotka, której celem jest wywołanie podniecenia (niezależnie, co się chce dzieki temu uzyskać, czasem rzeczy tak prozaiczne jak wzrost sprzedaży).

5. Pornografia robi z człowieka przedmiot służący zaspokojeniu. I to nie najmniejszy zarzut przeciw niej. Człowiek nigdy nie jest rzeczą. nawet jak sam się tak pozwala traktwać.

W kwestii tego, o czym wspomniała Teresse - w większości przypadków to był rodzaj ekshibicjonizmu. Zdecydowanie mnie to mierzi. A onanizowanie się "za pomocą" przygodnej dziewczyny w pociągu jest potraktowaniem jej jak obrazka pornograficznego. Jak przedmiotu.

Faceta od kąpielówek pomijam. Bo samo zachowanie o intencji nie świadczy, choć oczywiście mogła to być prowokacja. Nie musiała... Inna rzecz, że jestesmy w Polsce. Tu nie ma zwyczaju przebierania się bez osłony. Kultura wymaga czasem dostosowania się do panujacych zwyczajów...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pn gru 04, 2006 15:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
jo_tka napisał(a):
2. To stan normalny. Prokurator oglądający materiały pornograficzne w celu zapoznania się z materiałem dowodowym żadnego grzechu nie popełnia (chyba, że mu się zmieni cel)
Sądzę, że niekoniecznie. Nie jest grzechem odczuwanie emocji, uczuć, które pojawiają sie mimo naszej woli.

jo_tka napisał(a):
3. W kwestii erotyki i nagości. Ogólnie - patrz punkt 1, jesli ktoś ogląda atlas anatomiczny w celu uzyskania podniecenia to też to bedzie grzechem. Mimo że atlas anatomiczny nijak sie z erotyką, a tym bardziej pornografią, nie kojarzy.
Dlatego twierdzę, że granica erotyki i pornografii tkwi w głowie tego, kto ogląda, czyta, słucha.


Pn gru 04, 2006 16:35
Zobacz profil
Post 
Tylko jo_tko problem w tym jak zdefiniowac pornografię...
Bo wiele mozna przemycić pod nazwa "erotyka"...
Z tego co wiem to Kościoł przyjmuje ze to jedno i to samo...
Ale problem definicji dalej istnieje...

Bo np. taki Playboy...Kogos moga te zdjęcia nie podniecać, szczegolnie jesli jest amatorem czegos mocniejszego...
Czy wtedy moze je ogladac ?

Facet od kapielówek to akurat przykład z UK.. :)


Pn gru 04, 2006 16:36

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
Teresse napisał(a):
Tylko jo_tko problem w tym jak zdefiniowac pornografię...
Bo wiele mozna przemycić pod nazwa "erotyka"...
Z tego co wiem to Kościoł przyjmuje ze to jedno i to samo...
Ale problem definicji dalej istnieje...
Ejże - poczytaj o erosie i agape w Deus Caritas Est...
Albo tu, o Pieśni nad Pieśnaimi: http://www.verbasacra.pl/kohpoz-w.htm na dole.


Pn gru 04, 2006 16:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Teresse napisał(a):
Tylko jo_tko problem w tym jak zdefiniowac pornografię...
Bo wiele mozna przemycić pod nazwa "erotyka"...
Z tego co wiem to Kościoł przyjmuje ze to jedno i to samo...
Ale problem definicji dalej istnieje...
"Unikanie zgorszenia
Przestańmy więc wyrokować jedni o drugich. A raczej to zawyrokujcie, by nie dawać bratu sposobności do upadku lub zgorszenia. Wiem i przekonany jestem w Panu Jezusie, że nie ma niczego, co by samo przez się było nieczyste, a jest nieczyste tylko dla tego, kto je uważa za nieczyste. Gdy więc stanowiskiem w sprawie pokarmów zasmucasz swego brata, nie postępujesz już zgodnie z miłością. Tym swoim [stanowiskiem w sprawie] pokarmów nie narażaj na zgubę tego, za którego umarł Chrystus.
" (BT) Rz 14:13-16
A teraz przeczytaj tę zasadę, tylko w miejsce pokarmów wstaw np "nagość"...
Przyjmij do wiadomości, że są ludzie którym nie "odwala szajba" na widok cycka czy tyłka, że uważają ludzkie ciało za wartość pozytywną i piękne dzieło Boga. Natomiast Ty przez swoją krucjatę możesz zniszczyć ich pozytywne postrzeganie bliźniego, poczucie dobra, duchowość i kontakt z Bogiem - możesz doprowadzić kogoś do upadku/zgorszenia.
Jeśli ktoś się ślini np. na widok obrazków z poradników mammograficznych, niech ich nie ogląda i tyle.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Pn gru 04, 2006 17:58
Zobacz profil
Post 
Jaką krucjatę?
Dyskutujemy sobie po prostu...

Wiesz doskonale, że ten fragment z listu do Rzymian mówi o jedzeniu ...
Tym swoim [stanowiskiem w sprawie] pokarmów nie narażaj na zgubę tego, za którego umarł Chrystus." [/quote]


Pn gru 04, 2006 18:14
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08
Posty: 1456
Post 
tolkien napisał(a):

Drogie Panie z tego Forum, czy wy tez tak jak Teresse wciąz jesteście narażone na takie widoki? Non stop lataja za Wami gołe hordy napalonych samców?


Nie :-(
Nie latają ani za mną, ani przede mną, ani koło mnie. :olaboga:

:D

_________________
Nie mam nic, co bym mogła Tobie dać,
Nie mam sił by przed Tobą, Panie stać...


Pn gru 04, 2006 18:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Pornografia (wg Słownika Języka Polskiego)
Cytuj:
pisma, druki, przedstawienia teatralne, filmy, zdjęcia, obrazy, rysunki i inne przedmioty o treści nieprzyzwoitej, obliczone na wywoływanie podniecenia seksualnego u odbiorców.


Czyli - nie wszystko, co kogokolwiek podnieca, tylko to, co powstało w takim celu. Z wrażliwością chyba jest tak, że zależy od częstości stymulacji i od uwrażliwienia na zagadnienie. Ale po części "dzieł" od razu widać cel...

Inna rzecz, że nie chcę być przymuszana do oglądania erotyki. O pornografii nie mówiąc.

Mateola - zgadzam się, co do prokuratora. Ale napisałam o zmianie celu - czyli nie o uczuciach a o wolnej decyzji.

Teresse - a to kolejna kwestia. Narażania się na grzech. Zgorszenia innych. Finansowego wspierania publikacji zawierajacych pornografię. Akceptacji przedmiotowego traktowania drugiego człowieka... Tyle mi przychodzi do głowy a propos oglądania pornografii bez podniecenia.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pn gru 04, 2006 18:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Teresse napisał(a):
Wiesz doskonale, że ten fragment z listu do Rzymian mówi o jedzeniu ...
Nie udawaj, że nie potrafisz czytać...
Owszem, mowa jest o jedzonku, ale zostało to uzasadnione. Tu nie ma jedynie "jedzcie co chcecie", chodzi tu o pewną zasadę. Zasadę, dlaczego dla niektórych coś jest nieczyste, a dla innych nie ma to znaczenia.
A zasada ta mówi, że:
W związku z tym, że "nie ma niczego, co by samo przez się było nieczyste, a jest nieczyste tylko dla tego, kto je uważa za nieczyste", erotyka nie jest złem.
Dalsza zasada też jest aktualna - kto wmawia innym grzech gdy go tam nie ma, jest winny siania zgorszenia.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Pn gru 04, 2006 18:55
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Tylko jo_tko problem w tym jak zdefiniowac pornografię...
Bo wiele mozna przemycić pod nazwa "erotyka"...
Z tego co wiem to Kościoł przyjmuje ze to jedno i to samo...
Ale problem definicji dalej istnieje...


No i tutaj mamy problem.
Bo jak nazwac freski z kaplicy Sykstyńskiej? Dla niektórych moze to byc pornografia, dla innych erotyka, a dla jeszcze innych po prostu sztuka.

Dlaczego więc nie uznac niektórych fotografii nagiej kobiety na tle zachodzacego słońca w dodatku całej zacienionej, jako po prostu sztuki?
Zrobienie dobrego zdjęcia także wymaga artyzmu. Na dodatek ludzkie ciało jest najdoskonalszym ciałem jakie stworzył Bóg. Owszem ludzkie ciało wyzwala podniecenie, ale jeżeli jest to podniecenie które prowadzi do seksu małżeńskiego, to jest to godne polecenia. Bo nie istnieje doskonalsze połaczenie między ludźmi jak sex pełen miłości i oddania. Dodatkowo Bóg był tak wspaniały, ze przy tej okazji pozwolił nam odczuwac ogromna i nieporównywalna z niczym przyjemnośc.
Tylko osoby zakompleksione, których w dziejach Kościoła było wiele, moga twierdzić inaczej

Niektórzy jednak w swej zaślepionej hipokryzji dopatruja sie wszędzie pornografii. Widac maja z tym problem.

Skoro nie jest grzechem oglądanie pięknych koni, to jaki grzech może byc w podziwie dla piękna kobiety?
No chyba, ze ktoś ma zawsze brudne myśli i wszystko kojarzy z brudem...szkoda tylko, że nie zauważa tego brudu w sobie.

Cytuj:
Kogos moga te zdjęcia nie podniecać, szczegolnie jesli jest amatorem czegos mocniejszego...

Teresso
Byc moze Ciebie to podnieca, ale nie oceniaj wszystkich swoja miarą...


Pn gru 04, 2006 20:52
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 26, 2006 20:59
Posty: 114
Post 
jacy wy niekotrzy nadludzcy jestescie.. nic, zero, nada, zadnej reakcji na nagosc?? jezeli was nie podnieca zdjecie ani film ani nic w tym guscie to co wy swoim partnerom/kom powiecie?

w ogole dlaczego odmawia sie ludziom reakcji, bo jest taka niecywilizowana? nie zgodna z waszymi pogladami? trudna do opanowania?

_________________
Obrazek


Pn gru 04, 2006 22:37
Zobacz profil
Post 
myself

To włąsnie niedoskonałośc językowa.
Podniecić sie można widokiem zachodzącego słońca, pięknym krajobrazem, atmosferą.

Tutaj chodzi jednak o typowe podniecenie sesualne, które w jednych wypadkach jest bardzo wskazane w innych wrecz niepotrzebne.

Jeżeli zachwycam (podniecam) sie piękna kobieta, wcale to nie musi od razu oznaczac, ze pragne znaleźć się z nia w łóżku i zaspokoić swój popęd.
Moge po prostu powiedzieć: "Ona jest piękna, ma wspaniałe piersi, cudowne biodra..itp" Niektórzy sądzą, ze po takim wyznaniu to na pewno jestem napalony, a to może byc tylko podziw dla piękna...

Sprzeciwiam sie tylko wrzucaniu każdej nagości do jednego garnka i nazywaniu tego pornografią i seksualnym wyuzdaniem.

Czy kalendarz z artystycznie zrobionymi zdjęciami kobiecego aktu musi oznaczac, ze jego własciciel jest napalonym samcem????


Pn gru 04, 2006 23:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
myself napisał(a):
jacy wy niekotrzy nadludzcy jestescie.. nic, zero, nada, zadnej reakcji na nagosc?? jezeli was nie podnieca zdjecie ani film ani nic w tym guscie to co wy swoim partnerom/kom powiecie?
No właśnie tymi partnerami się podniecamy, a nie zdjęciami i filmami...
I to jest bardzo odpowiednie słowo: partnerami. A z partnerami jest się dlatego, że ich się kocha. A z tej miłości wynika pożądanie miłości cielesnej.
Goła dziewczyna to dziewczyna bez ubrania i tyle. A jak będzie ci taka łazić w toplesie i pokazywać jakie jej się straszne rozstępy zrobiły na piersiach, czy celulitis na udach, oraz bez przerwy pytać w którym staniczku czy majtkach jej najlepiej, to po godzinie, góra dwóch sam jej każesz się ubrać (z autopsji) :D

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Pn gru 04, 2006 23:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
Kwestia definicji w przypadku pornografii nie jest taka prosta. Polski kodeks karny w ogóle jej nie podaje.
Można mówić o intencji twórcy, nakierowanej na odpersonalizowany odbiór seksualności, która staje się jedyną wartością przedstawionego człowieka.
Można mówić o poniżaniu godności przedstawionego człowieka.
Można mówić o erotyce jako przedstawieniu seksualności w sposób pozytywny, w odróżnieniu od negatywnych konotacji pornografii.
Rozróżnia się pornografię miękką i twardą.
Można ujmować pornografię jako prezentację seksualności w wymiarze biologiczno-technicznym, z pominięciem innych celów, np. edukacyjnych.

To wszystko jest bardzo płynne. Każdy ma własną wrażliwość, własne doświadczenia, które rzutują na odbiór tych treści. W dodatku przemiany obyczajowe, dostępność mediów przesuwają nasze granice pojmowania tego, co już jest pornografią. Po prostu przyzwyczajamy sie do niektórych obrazów - np widok kobiecych kolan dzisiaj nikogo nie szokuje, podczas, gdy 100 lat temu...

Sądzę, że jakiś wspólny mianownik pojmowania tego, co jeszcze erotyczne a już pornograficzne istnieje. Tu jest kolejny przykład, który w moim pojęciu wykracza poza taki wspólny mianownik (naturalnie jest to moje subietywne odczucie). http://www.mateusz.pl/pow/020428.htm


Wt gru 05, 2006 8:12
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 118 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL