23? ja 24 i mi się znudziło Nudne sie robiło, gdy trzeba było dużo zabijać do nowego lvl... Wogóle jakieś takie dziwne było... no a Diablo to tylko na zamkniętym BN, bo jak na otwarty się wejdzie...

A super mario bros ktoś pamieta to była dopiero gra

comodore 64 i te sprawy

Pozdrawiam

Pegasus'a pamiętam, Game Boya, Comodore, ZX Spectrum, pierwszy komp z tymi wielkimi dyskietkami, potem 333(mój kumpel kupuje komórke z takim procesorem...), teraz 1,7gHz, 512 RAM, GeForce4MX440, 80 GB WD i 4 GB WD... A demo Battlefielda 2 mi nie pójdzie

Ja miałąm kiedyś COMODORE 64 (czy jakoś tak ) grało się w to przez włożenie akich kaset jak z muzyką i to się wgyrwało.............................. wgrywało ....................... i wygrywało. A jak już się wgrało to nie działało najczęściej Miałąm też PEGASUSa i PS w wersji jeden

PS 1 też miałem ale krótko

Tjaaa... kasetki i Bulder Dash(Tak to się pisało?) River Ride... To były czasy... nie to co teraz- full 3d z taką grafą że musze sie zastanawiać czy to jesczze intro czy już gra...

hehe no cmodore to był moj first komputer aaaa no i faktycznie ten magnetofon się ustawiało jesio kreciło sie taką kakby śrobeczką w nim żeby dobrze wgrywał Buble buble rulezzz

Pozdrawiam

a pamiętacie jeszcze te gierki w o takim prostokątnym kształcie, może ktoś pamięta jak się to nazywało?
był tam tetris i takie podobne układanki. To był czasy, kiedyś to był duży bajer

noo baaa pamietam jesio gry na takie małe bateryjki okrągłe typu myszka miki co zbierała jajka ooo hehe pamietam pamietam uuaaa to było coś

A z tymi dzojstikami do pegazusa to sie co chwile na rynek latało bo sie psuły w 2dni

pozdrawiam

Też miałem coś takiego, do niedawna gdzieś to miałem ale zgubiłem:/

Ha ja swoje mam w pułce (czego ja tam nie mam ) włozyłam bateryjki patrze i działa

Kurde teraz takie gry to już w telefonach są - lepsze też

pozdrawiam

Odkopuję temat

Grał ktoś w trylogię Prince of Persia - tą trójwymiarową?
Już jakiś czas temu przeszedłem najpierw "Piaski czasu" a potem "Duszę wojownika" z genialnym systemem walki.
W piątek przyszła do mnie trzecia część, "Prince of Persia: Dwa trony" którą wczoraj ukończyłem. Świetne gry, ciekawe lokacje, muzycznie i wizualnie miodzio - architektura równie wspaniała co w serii Legacy of Kain, albo i nawet lepsza.
Planuję w najbliższych dniach zakup gamepada - z pewnością ułatwi to walkę i wykonywanie podczas niej kombinacji w "Duszy Wojownika", "Dwóch tronach" i "Legacy of Kain: Defiance"

Z "Dwoma tronami" przyszło też demo "The Settlers: Narodziny imperium". Wizualnie cukiereczek - kolorowa, bajkowa wręcz grafika, świetne animacje i zachowanie postaci, no ale wybudowałem wszystko co się dało, rozwinąłem wszystkie budynki, osiągnąłem maksymalną liczbę osadników i jako że niczym więcej mnie ta gra już zaskoczyć nie może, przestała być dla mnie atrakcyjna.

Jakoś tak nie przepadam za graniem na kompie. Wolę konsolę. Posiadam PSX, GBA, PSP i Wii z tym, że aktywne są tylko dwie ostatnie. Dwie pierwsze emuluję na PSP. ;p

Na kompie grywam tylko w Stepmanię (PCtowa wersja DDR), chociaż już ostatnio trochę mniej, jedynie sezonowo nad morzem na automatach. Swego czasu ostro zagrywałem się w Rollercoaster Tycoon, ale tylko 1 i 2 część, 3 trójwymiarowa jakoś mi nie podeszła. No i kiedyś był jeszcze The Sting, którego nawet mam na dysku, fajny symulator złodzieja. ;]

Ale i tak konsole uber allez!

Ja raczej nigdy bym się nie zdecydował na to by kupić sprzęt tylko do gier za kilkaset albo >1000 zł, zwłaszcza że gry na konsole są bardzo drogie, w porównaniu do cen na PC. Za "Piaski czasu" i "Duszę wojownika" zapłaciłem 24 zł za każdą z nich, "Dwa trony" to było 36 zł, "LoK: Defiance" było w CD Actionie czyli niecałe 20 zł, a za "Call of Cthulhu: Mroczne zakątki świata" zapłaciłem 23 złote. Brat kupił antologię Dawn of War (DoW, DoW: Winter assault i DoW: Dark Crusade) za 60 zł a wcześniej kompilację "Icewind Dale" z dodaktami "Heart of winter" i "Trials of luremaster" za 20 zł. Gdyby zsumować pieniądze wydane na wymienione wyżej gry, starczyłoby na jedną grę na Xboxa lub Wii.
I gdzie tu sens konsol?

Ja też, dlatego kupiłem PSP za 7 stów i pół roku później używane Wii tez za 7 stów. ;P



Nowości na PC też są drogie. Zależy jeszcze jaki wydawca, jaki tytuł. Gry na konsole możesz dostać czasem nawet od 40zł, fakt nowości są drogie, szczególnie na PS3, ale to Sony, a Sony zawsze było piep.rznięte jeśli chodzi o ceny w naszym kraju. Niemniej jednak są edycje platynowe, w których sprawdzone, dobre tytuły są tańsze. W przypadku Xboxa chyba też nie jest źle, Nintendo ma słabe wsparcie, ale i tak wypada cenowo lepiej niż Sony.

No i są aukcje gdzie nówki, a czasem używki prawie nie ruszane można dostać za pół ceny.

Ja tam gry niestety kupuję na rapishare. ;p Ale na GBA mam same oryginały, niedługo może też będę szukał starych tytułów z PSX na Allegro żeby je mieć w oryginale. Taki fetysz. ;]



Sens jest taki, że aby poszedł ci Unreal 3 nie musisz kupować nowego megahipter dżiforsa 666 z 69GB ramu, który kosztuje tyle co nowe Wii. ;]

No i tak jakoś już się stało, że konsole wygrały wojnę z pecetami i gry są najpierw projektowane na nie, a dopiero potem robione konwersje na PC (GTA4). Kiedyś było odwrotnie.

Ale i tak główna zaleta to to, że kupujesz sprzęt i nie musisz się martwić, że za 4 lata jakaś gra ci nie pójdzie bo masz za słaby hardware.

No i fun i miód wypływający z Wii jest po prostu niesamowity. ;d

Ok, nie chciałem tutaj robić sporu o to co jest lepsze - PC, czy konsole, także nie będę na ten temat odpowiadał. Spodziewałem (i nadal spodziewam) się, że inni użytkownicy opiszą w co aktualnie grają, jakie są ich ulubione gry itd.