Wiał wiatr – muzyczna opowieść o Świętym Franciszku
"Francesco zawołał ojciec I tak zostało do dziś…" I tak zaczęła się historia Człowieka, którą teraz, ubraną w słowa, niesie wiatr. I która zabiera słuchacza na wędrówkę w przeszłość, ale też na wędrówkę głęboko do wnętrza siebie samego...
Autorem tekstów jest franciszkanin, ojciec Andrzej Zając, który jak nikt inny przybliża postać Świętego. Pozwala przenieść się w przeszłość, w niemal zaczarowany, pełen spokoju, ciepły świat Franciszka z Asyżu. Zaczarowany a jednocześnie tak realny, że pozwala go wręcz dotknąć.
Płyta „Wiał wiatr” to dla mnie trochę taki Tajemniczy ogród, w którym wszystko wychodzi z ukrycia, "i rośnie rozkwita i trwa". To czary, które wychodzą z każdego dźwięku i każdego, nawet najcichszego słowa, czy to wyśpiewanego przez jednego z solistów (Lidia Jazgar, Przemysław Branny), czy wypowiedzianego przez wirtuoza teatru - Jerzego Trelę. Bo to właśnie słowo ma tu największą moc, to ono spaja całą kompozycję, a uzupełnione niezwykłą muzyką (Ryszard Brączek) sprawia, iż do płyty chce się wracać. I to nie raz, nie dwa, ale nieustannie, by wejść w tajemniczy świat, tajemniczy ogród Franciszka, gdzie wieje dobry i ciepły wiatr, zwiastun pokoju…
Zapraszam na stronkę płyty, na której m.in. można posłuchać fragmentów utworów - naprawdę warto
C.