Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 10, 2025 21:11



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Czy literatura SF jest literaturą drugiej kategorii? 
Autor Wiadomość
Post Czy literatura SF jest literaturą drugiej kategorii?
Ostatnio słyszałem kilka głosów na temat literatury - tzw. "Fantastyki Naukowej", jakoby była to literatura drugiej kategorii.
Pozory zdają sie potwierdzać tę teorię - taki podgatunek jak horror nie wnosi niewiele dobrego.
Wypaczany świat Tolkiena przedstawiony w postaci tzw. literatury Fantasy, przepełnionej magią i czarami lub tzw. Space Opera, w której czyta się tylko o kolejnych wojnach też nie wnosi nic odkrywczego.
Jednak każdy, kto przeczytał "Hobbita" czy "Władcę Pierścieni" od końca do końca przyzna, że piękno zawarte w tej książce przewyższa piękno najpiękniejszych bestsellerów z tzw. literatury klasycznej, zaś przemyślenia Tolkiena skłaniają do zastanowienia się nad wieloma problemami współczesnego świata. Są np. OSTRZEŻENIEM przed paraniem się magią, najgorszy trud i wysiłek podjęty w imię dobra zostaje nagrodzony.
Wielu doskonałych autorów wykorzystuje literaturę SF do przedstawienia i przeanalizowania konkretnych problemów, które już jutro mogą zagrozić ludzkości.
Przypominam - np. Internet jest sfinalizowanym pomysłem zaczerpniętym z lit. SF
"Diuna" - ostrzeżenie
"Solaris" - psychologiczną analizą ludzkich zachowań pod wpływem stresu
"Fundacja" - ostrzeżenie
Wiele innych, nie wymienionych przeze mnie pozycji, w których zawarte są ostrzeżenia dla ludzi bądź wskazówki właściwego postępowania.
Problemy związanych np. z klonowaniem ludzi lub zwierząt zostały poruszone jako pierwsze przez fantastów o na tyle wcześnie iż przed czasem można było ustanowić odpowiednie prawodawstwo regulując problem zanim on zaczął stanowić zagrożenie.
Czy zatem literatura SF jest rzeczywiście literaturą gorszego gatunku?


Pn lip 14, 2003 0:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
nie, literatura SF i czy fantasy nie jest literaturą gorszego gatunku :)
moze jednak zdominowac sposób myslenia człowieka (magiczny swiat lub zbyt wiele ufnosci w zdobyczach cywilizacyjnych, w człowieku) a wtedy moze przesłonić Boga :)


Pn lip 14, 2003 7:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 24, 2003 11:00
Posty: 18
Post Re: Czy literatura SF jest literaturą drugiej kategorii?
ddv163 napisał(a):
Problemy związanych np. z klonowaniem ludzi lub zwierząt zostały poruszone jako pierwsze przez fantastów o na tyle wcześnie iż przed czasem można było ustanowić odpowiednie prawodawstwo regulując problem zanim on zaczął stanowić zagrożenie.


Masz rację, te problemy jako pierwsze zostały poruszone w tej właśnie literaturze. Ale ddv163, czy naprawdę sądzisz, że trzeba wierzyć we wszystko co pisarze SF piszą w swoich książkach? W każdą ich, nawet pozornie najgłupszą teorię? Bo przecież nigdy do końca nie wiadomo, co się sprawdzi. Nie sądzisz, że taka wiara i wczesne zapobieganie tym rzekomo przyszłym zjawiskom poprzez wydawanie jakiś przepisów doprowadzi w końcu do paranoi?

Poza tym - np. klonowanie czy sie tego chce czy nie, czy się wyda jakieś przepisy czy nie, i tak będzie. I tak będą prowadzone eksperymenty, najwyżej w ukryciu. Poprostu pęd człowieka do wiedzy, do nowych doznań i wrażeń jest tak duży, że nic nie jest w stanie go powstrzymać. Nawet zakazy moralne.

Dobra, ale odpowiadam też na główne pytanie... Według mnie w ogóle nie ma czegoś takiego jak literatura gorszego gatunku. Czy to się tyczy SF, Fantasy czy czegokolwiek innego. Ale oczywiście każdy jest inny, ma swoje zdanie i czasem zamiast się dokładniej czemuś przyjrzeć, myśli sobie - nie rozumiem tego, więc jest głupie. Tak oto powstają mity czegoś gorszego gatunku ;)

Pozdrawiam i rozwagi życzę


Cz lip 24, 2003 14:32
Zobacz profil
Post 
Dubi!
Dobra Literatura SF wyznacza pewne horyzonty, pokazuje pewien łańcuch skutków ludzkiej działalności i możliwe komplikacje. Oczywiście, że literatury SF nigdy nie można było brać do końca na poważnie. Podobnie zresztą jak bajek Andersena, twórczości Puszkina, Szekspira, Moliere'a czy też innych klasyków. Jednak wpływ "klasyków" na kształtowanie literatury i mentalności ludzkiej był ogromny.
Świat przedstawiony przez fantastów bywa dziwnym trafem wiernym odbiciem obecnej rzeczywistości. Do tego stopnia, iż np. wydania takich powieści jak "Paradyzja", czy też "Limes Inferior" były przez pewien czas wstrzymywane przez cenzurę PRL - u. Dlaczego więc zagubiony we współczesnym świecie człowiek ma nie korzystać z kilku gotowych schematów zamiast sam mozolnie dochodzić do wniosków metodą "prób i błędów" ? Wydaje mi się zatem że nie powinniśmy wstydzić się korzystać z tego typu literatury.


Wt sie 05, 2003 22:45
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 08, 2003 19:47
Posty: 40
Post Czy literatura SF jest literaturą drugiej kategorii?
moim skromnym zdaniem literatury nie można dzielić wg schematu:1,2,3itd.kategorii , w zależności od gatunku,który przez daną książkę jest reprezentowany.Pułapkę takiej generalizacji obnaża Jacek Dukaj w 28nr czasopisma" Science Fiction"
Cytuj:
90% każdej literatury to (censored) i nie ma takiego gatunku/konwencji, przejście do której gwarantowałoby uniknięcie grafomanii
Przypadek każdej książki i jej wartość należy oceniać indywidualnie, niezależnie od tego, czy zakwalifikujemy ją jako klasykę, kryminał , romans czy powieść SF. Na prawdę nie ma znaczenia jaką formę autor stosuje w swoim dziele. Istotne jest to, czy ma coś do przekazania.


Pn sie 11, 2003 0:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 29, 2005 21:19
Posty: 401
Post 
.. literatura SF daje ujście niepohamowanej ludzkiej wyobraźni .. sam gatunek nie może być traktowany jako pośledni (no .. może raczej styl i/lub wartości artystyczne poszczególnych utworów) .. ktoś, kto ocenia różnorodną całość przez pryzmat części, popełnia karygodną pomyłkę .. oprócz gniotów, w tym stylu również mogą powstawać dzieła wartościowe .. :czytaj:

_________________
.. and still we laught / and still we run, and still we throw ourselves upon love's boats ..


Wt lut 08, 2005 18:44
Zobacz profil
Post 
Zdaje się iż pabellos za pomącą JD wyczerpał temat;)

SF i F mają swój kanon, swoich mistrzów i czytelników. Nie wiem w jaki sposób np. Tolkien miałby ustepować pod jakimkolwiek wzgledem np. Dziadom Mickiewicza.

Po za tym Fantastyka jest stara jak świat , że wspomne tylko o Chronica Polonarum mistrza Wincentego Kadłubka;)


Pn cze 20, 2005 15:28
Post 
Nie do końca mogę sobie niestety wyobrazić Solaris, która jest psychologiczną analizą ludzkich zachowań pod wpływem stresu. Chyba, że ktoś oprócz Lema napisał coś o takim tytule. Bo Lema Solaris jest o czymś innym.

Paradyzja i Limes Zajdla to nie SF tylko PF (political).

Horror? To chyba nie podgatunek SF???

Tolkien? Wdług mnie dość mierne dziełka w porównaniu np. z Akademią Pana Kleksa. W każdym razie też dla dzieci.

Kanon SF? to chyba raczej Lem i Dick.

Fantasy to nurt bardziej dla amerykańskich sfrustrowanych gospodyń domowych i żujących popkorn zwolenników country, którzy wierzą, że Wrestling NIE JEST REŻYSEROWANY, oraz którzy czekają na powtórne przyjście Batmana.

I jeeli chodzi o Lema i Dicka to SF nie jest podliteraturą. Jeżeli chodzi o Tolkiena - o tu trzeba się zastanowić nad (według mnie wątpliwą) jakością jego dziełek.


Śr cze 22, 2005 7:59
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Cytuj:
Wdług mnie dość mierne dziełka w porównaniu np. z Akademią Pana Kleksa. W każdym razie też dla dzieci.


Że co? Zastanawia mnie tylko, czy o tym samym Tolkienie mówimy... bo rozumiem, że mówisz o tym co napisał Władce Pierścieni, Hobbita, Silmarillion? Jeśli tak, to daj dziecku do przeczytania Silmarillion... W/g mnie, Akademia Pana Kleksa wypada dość ubogo przy Tolkienie, który stworzył wspaniały świat, porywający ludzi na całej ziemi, a o jego jego swoistej doskonałości najlepiej świadczy Silmarillion(rozumiem, że czytałeś, skoro wypowiadasz się o całości twórczości)... Mogę spokojnie powiedzieć, że nie mamy w polsce autora fantasy mogącego się równać z Tolkienem... Choć w sumie Sapkowski ostatnio miażdży system i otwiera bramy piekieł.

Cytuj:
Fantasy to nurt bardziej dla amerykańskich sfrustrowanych gospodyń domowych i żujących popkorn zwolenników country, którzy wierzą, że Wrestling NIE JEST REŻYSEROWANY, oraz którzy czekają na powtórne przyjście Batmana.


Co?! Fantasy jest skierowane do ludzi, którzy w pewien sposób potrzebują oderwać się od świata rzeczywistego, jego autorzy zazwyczaj odwołują się do pewnej cząstki człowieka, która pragnie przygody i do niej dąrzy, a dodatkowo osadza ją w nierealnym, nierzeczywistym, czasem bajkowym świecie- o wiele bogatszym i piekniejszym od naszej szarej rzeczywistości, swiata w którym mogą spełnić się nasze marzenia. Co więcej fantasy to wcale nie nowy gatunek. Pierwszą powieścią o takim charakterze była "The well at world's end" autorstwa Williama Morrisa i było to gdzieś w okolicach 1870. Oficjalne powstanie gatunku to rok 1930, kiedy to na łamach magazyny Wired Tales pojawiło się opowiadanie Roberta E. Howarda "Feniks na mieczu" w którym to poraz pierwszy spotykamy się z postacią Conana z Cimerii.
Elementy fantastyczne były jednak juz wykorzystywane znacznie wcześniej- choćby utwór Goethego- "Król Olch"(błąd autora, gdyż wspominany przez niego Król Olch, powinien być Królem Elfów. Goethe inspirował się Oberonem, ze Snu Nocy Letniej, który to był wzorowany na Alberyku. Jego oficjalny tytuł w języku duńskim, a więc w takim jakiego użył Szekspir, brzmiał "Eller Konge" czyli Król Elfów, a niecmy(Herder i Goethe) przetłumaczyli to na Erlkonig, czyli Król Olch), jest przykładem utworu romantycznego, w którym dostrzegamy wątki fantastyczne- inny, nierealny świat, istoty nadprzyrodzone, motyw podróży. Polecam zapoznanie się też z innymi balladami romantycznymi, albo choć z definicją ballady.
Samo współczesne fantasy, często więcej zaporzycza niż samo tworzy, podając podobne rzeczy w lepszej oprawie. Czytając książki fantasy, mamy przekrój przez praktycznie wszystkie mitologie. Tolkien poszedł dalej, stworzył własną mitologie, a ten osławiony "język elfów", wbrew pozorą istnieje na prawde, wymyślony przez Tolkiena łącznie z jego własną gramatyką.
Mitologie starożytnych są tworzone tak samo jak współczesna fantasy, a mianowicie ich autorzy musieli się popisać własną fantazją, to samo średniowieczne bestiariusze.
Autorzy tych dzieł dostrzegali naturalną ludzką potrzebę i pragnienie odbycia podróży w niezbadane i niepoznane, chęć oderwania się od szarości dnia codziennego i wyrwania się z czasem aż nazbyt dusznych czterech kątów rzeczywistego świata. Nawet 200 letnia ballada Goethego ciągle rozbudza serca.
Niedocenianie tych autorów jest w moim osobistym przekonaniu, wyrazem braku "czegoś". Może to brak fantazji? Może zbyt "mocne" wydoroślenie i porzucenie radości młodości- podróży, przygody...

No to się nagadałem, teraz słucham, co świadczy o wątpliwej jakości dzieł Tolkiena, Martina, Goethego, Mickiewicza, Salvadore, Thurtledova i innych o których dziełach raczyłeś powiedzieć:
Cytuj:
dla amerykańskich sfrustrowanych gospodyń domowych i żujących popkorn zwolenników country, którzy wierzą, że Wrestling NIE JEST REŻYSEROWANY, oraz którzy czekają na powtórne przyjście Batmana.

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Śr cze 22, 2005 9:21
Zobacz profil
Post 
No tak, Goethe i Mickiewicz zdziwiliby się, gdyby się dowiedzieli, że tworzyli fantasy.

Swoją drogą ciekawe porównanie: Conan z Cimerii kontra Dziady.

Moja uwaga dotyczy takiego fantasy jakie tworzy Tolkien czy Sapkowski. Miernego.

Jak mam udowodnić, że dla mnie Tolkien to mizeria? Nie wiem. Po prostu jednym się podoba innym nie. Okres, kiedy pomnikowemu twórcy nie można nic zarzucić skończył się. Ja rozumiem, że dla wielu Jego twórczość jest porywająca, że uważają Jego utwory za arcydzieła. Nie zmienia to faktu, że ja z bajek wyrosłem. To, że Brzechwa nie został WYLANSOWANY tak jak Tolkien czy "LeGumina" to nie znaczy, że jego dzieła są gorsze.
Zresztą, o gustach się nie dyskutuje. Dla mnie Tolkien to bajki dla dzieci ocierające się o grafomanię.


Śr cze 22, 2005 11:51
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 16:13
Posty: 188
Post 
Cytuj:
Fantasy to nurt bardziej dla amerykańskich sfrustrowanych gospodyń domowych i żujących popkorn zwolenników country, którzy wierzą, że Wrestling NIE JEST REŻYSEROWANY, oraz którzy czekają na powtórne przyjście Batmana


- nie jestem amerykańską sfrustrowaną gospodynią domową tylko polską oczekującą na wyniki z matury uczennicą po liceum
-od popkornu wolę truskawki i na 100% nie jestem zwolenniczką country!
-wrestlingu jakoś nie oglądam :| a batmana nie lubie :P

bardzo lubie fantasy, SF jakoś nie....
nie musisz udowadniać poglądów o Tolkienie-- wierzę Ci na słowo

Cytuj:
Ja rozumiem, że dla wielu Jego twórczość jest porywająca, że uważają Jego utwory za arcydzieła.


za ARCYdzieła to nie, jak dla mnie trochę za lekkie, ale COS w nich musialo być skoro porwały tak wiele osób (i wątpię by tylko poprzez "lansowanie")

literatura 2go czy 3go gatunku? nie, takie coś nie istnieje
a gdyby istnialo, to niby kto miałby ustalić do jakiego??


Śr cze 22, 2005 12:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 29, 2005 15:56
Posty: 1576
Post 
funeral napisał(a):
Nie do końca mogę sobie niestety wyobrazić Solaris, która jest psychologiczną analizą ludzkich zachowań pod wpływem stresu. Chyba, że ktoś oprócz Lema napisał coś o takim tytule. Bo Lema Solaris jest o czymś innym.

Innym, ale mi.in. ten wątek także został poruszony.
Cytuj:
Horror? To chyba nie podgatunek SF???

"Fantastyka w literaturze XX i XXI wieku" - tak brzmiał mój temat na nowej ustnej maturze, więc jestem w miarę kompetentny ;)
Horror generalnie zalicza się do SF. Jak jest bardziej baśniowy to jest dark fantasy.
Cytuj:
Fantasy to nurt bardziej dla amerykańskich sfrustrowanych gospodyń domowych i żujących popkorn zwolenników country, którzy wierzą, że Wrestling NIE JEST REŻYSEROWANY, oraz którzy czekają na powtórne przyjście Batmana.

Wygląda na to, ze słucham country :-(
Nie przyrównuj do twórczości Salvatore'a jakichś groszowych wydań Perry Rhodan. Co jak co, ale takie stwiedzenie jest po prostu śmieszne.

_________________
Mors dicit


Śr cze 22, 2005 13:24
Zobacz profil
Post 
Z klasyfikacją hororu to ciekawa sprawa. Nawiasem mówiąc, co dostałeś z tej matury? Mam nadzieję, że nie jedynkę.

O Solaris mogę wiele powiedzieć poza tym, że jest to analiza czegoś pod wpływem stresu????

To, że wielu osobom coś się podoba, to nie znaczy jeszcze, że to ma jakąś wartość. Najlepszym polskim serialem zostali KIEPSCY. Nie oznacza to jednak nic poza to, że większość naszych rodaków jest już tak od pokoleń zatruta wódką, którą chleje się przy każdej okazji w ilościach przemysłowych, że w ich czaszkach latają gdzieś ze dwa, może trzy neurony i jak się spotkają to człowiek głosuje na Kiepskich. W przerwach między spotkaniami neuronów, pije dalej wódkę albo ma kaca.

Oczywiście Tolkien to nie Kiepscy. Tego nie sugeruję. Wszystko, nawet napisy na rolce papieru toaletowego jest lepsze od Kiepskich. Tolkien to jest jednak literatura. Tylko według mnie nie najwyższych wcale lotów.

Jeżeli chodzi o popularność, to jak zauważycie te trudniejsze pozycje (Silmarilion) są mniej popularne od rzeczy lżejszych (od Batmana właśnie). Co świadczy o odmóżdżeniu a nie o faktycznej jakości.

W groszowych wydaniach paper-back można nieraz znaleć prawdziwe perełki.


Cz cze 23, 2005 6:40
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 29, 2005 15:56
Posty: 1576
Post 
funeral napisał(a):
co dostałeś z tej matury? Mam nadzieję, że nie jedynkę.

18/20 pkt :D

_________________
Mors dicit


Cz cze 23, 2005 8:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 20, 2005 17:02
Posty: 3
Post 
A co sądzicie o fantastyce, która ociera się lub nawiazuje do tematyki religijnej?? "Głos Boga" Jacka Soboty. "Szosa na Zaleszczyki" Rafała Ziemkiewicza


Pt cze 24, 2005 22:44
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL