Autor |
Wiadomość |
Nutka
Dołączył(a): Śr gru 15, 2004 15:31 Posty: 2652
|
Książki
Chciałam się dowiedzieć jak w tak wspaniałym towarzystwie jakim są użytkownicy tego forum przedstawia się sprawa czytania książek/chodzenia do bibliotek
Ponieważ studiuję Informację Naukową i mam takie skrzywienie
_________________
|
Pn sty 03, 2005 17:00 |
|
|
|
|
Nutka
Dołączył(a): Śr gru 15, 2004 15:31 Posty: 2652
|
PS przedostatnia opcja oznacza że czytacie tylko książki kupione w księgarniach
_________________
|
Pn sty 03, 2005 17:02 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
|
Pn sty 03, 2005 17:06 |
|
|
|
|
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
ojojjj... ja ostatnio dosc duzo czytam (ksiazek).
Zdecydowanie wszystkie podreczniki wyciagam z biblioteki... Wszystkie ksiazki z zakresu programowania/komputerow/grafiki kupuje, ew. najpierw wypozyczam a potem kupuje... wszelkie smieszne ksiazki sluzace do rozrywki w stylu Coelho - pozyczam od znajomych... ksiazki z dziedzin, ktorymi sie zajmowalam/zajmuje rowniez kupuje, ew wazniejsze sprawy z nich wypisuje/kseruje.
W kazdym razie nie wiem na jaka odpowiedz sie zdecydowac
Pozdrawiam
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
Pn sty 03, 2005 18:14 |
|
|
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
A co do e-bookow... przeczytalam chyba 3 pozycje w wersji elektronicznej (oszczedzalam na drukarce ) i zdecydowanie wole miec wersje papierowa - glownie przez to ze oczy po calej nocy z czytaniem literek "papierowych" mniej bola niz wgapianie sie w szklany ekran
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
Pn sty 03, 2005 18:17 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ja niestety większość majątku wydaję na książki. Już w podstawówce szło na to całe moje kieszonkowe.
Dzięki tej pasji sama mam ładną bibliotekę - i rzeczywiście mój księgozbiór spełnia taką funkcję dla znajomych. Zdarza mi się kupować książkę, o której wiem, że koleżanka chciałaby przeczytać, a nie stać jej na kupno.
Z biblioteki miejskiej korzystałam będąc uczennicą szkoły podtawowej. Potem pożyczałam niektóre lektury z LO.
Na studiach do biblioteki zajrzałam może 5 razy... po prostu biblioteka uniwesytecka nie miała książek z mojego kierunku studiów.
Nowości też ciężko znaleźć w bibliotece miejskiej. A jeżeli coś jest, to w jednym egzemplarzu:(
Wbrew pozorom, można kupić tanio wartościowe pozycje. Znam wiele księgarń internetowych, wiem, jakie dają rabaty, czasami kupuję w wydawnictwie, na aukcjach lub w księgarniach taniej książki.
No i ostatnio kupuję książki grubsze.... żeby na dłużej starczyły...
|
Pn sty 03, 2005 21:05 |
|
|
Nutka
Dołączył(a): Śr gru 15, 2004 15:31 Posty: 2652
|
PTR`ku możesz zaznaczyć różnie. To zawiera wszelkie możliwości, których nie zdolaalm wymyśleć
_________________
|
Wt sty 04, 2005 12:21 |
|
|
rozalka
Moderator
Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24 Posty: 3644
|
Wszystkie książki kierunkowe wypożyczam z biblioteki pedagogicznej, bo studiuję pedagogikę Z kolei książki "dla przyjemności" kupuję lub pożyczam od znajomych, rzadziej z biblioteki
Najgorzej jest wtedy, gdy chciałabym mieć jakąś ksiażkę, a nie mogę ze względu na brak funduszy. Dlatego czasem w ogóle nie wchodzę do księgarni, by potem nie płakać po nocach Nie raz było tak, że "zachorowałam" na jakąś książkę i potem był problem
_________________ Co dalej za zakrętem jest? Kamieni mnóstwo Pod kamieniami leży szkło Szło by się długo Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪
|
Wt sty 04, 2005 17:24 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
echhhh studenciaki
Wy to rzeczywiscie, macie sie tylko uczyc (no i pisac na Forum )
Ja średnio czytam 5 książek z biblioteki miesięcznie.......po prostu dla przyjemności
Jakie?...a rózne, różniste......cięzkie, lekkie.....zalezy od humoru
Jedyne czego unikam to romansideł w stylu Harleqina :P:P
pozdrówka
|
Wt sty 04, 2005 18:03 |
|
|
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
i dlatego beli, nie wiesz NIC o kobietach :P:P:D:D:D
ja rzadko korzystam z biblioteki, mam duzo nieprzeczytanych jeszcze książek w domu... niestety, im wiecej czytam na forum, tym mniej chce mi sie siegac po slowo drukowane
|
Wt sty 04, 2005 18:18 |
|
|
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
no ja nie wiem ile czytam srednio na miesiac... teraz to czytam tylko ksiazki do magisterki,. a ze ich nie ma za duzo do wypozyczenia i wogole z mojego tematu jest malo wiec... malo czytam, za to niestety z musy czytam Pismo Świete pod katem tresci, a nie rozwazan, wiec nie wiem jak to zaznaczyc
_________________ Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
|
Śr sty 05, 2005 16:40 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: i dlatego beli, nie wiesz NIC o kobietach
Dzieki elka .......obiecuje wypozyczyc nastepnym razem same Harleqiny.....stane sie fachowcem w dziedzinie Kobiet :D:D:D
Nie wiedziałem, ze to takie proste.....jestescie jednak mało skomplikowane :P:P:P
|
Cz sty 06, 2005 1:23 |
|
|
Nutka
Dołączył(a): Śr gru 15, 2004 15:31 Posty: 2652
|
_________________
|
Pt sty 07, 2005 10:28 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ostatnio książka stała się modnym dodatkiem do prasy. Wypiera nawet popularne płyty DVD.
Książki zamieszczają nie tylko kolorowe magazyny, ale również dzienniki.
Dobór książek zależy od tego, do kogo jest skierowany dany tytuł prasowy.
Możemy wybierać między ambitną prozą XX wieku , a romansami i powieściami obyczajowymi.
Często pierwszy tom serii można otrzymać darmo, za pozostałe płacimy znacznie mniej, niż w księgarni.
Co ciekawe, gazeta zaczyna być traktowana jako dodatek do książki, a nie odwrotnie. Niektórzy kupują określony dziennik lub czasopismo tylko ze względu na książkę .. a za prasę dziękują
|
Śr lut 16, 2005 16:54 |
|
|
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
Ja z bibliotek prawie nie korzystam. Ostatnia, jaką widziałam, to na uczelni, ale i tak z rzadka. Wszystkie książki kupuję, prawdę mówiąc zastanawiam się, skąd mam jeszcze na jedzenie . W merlinie to mnie chyba uwielbiają Czego nie można powiedzieć o listonoszu, który bez przerwy biega po schodach na czwarte piętro
A co do gazet - niezły zestaw miała Wyborcza. Ale poumieszczała na grzbietach kolejne numery, a ja większość z tych książek już miałam. Po co mi dziurawa seria? Na temat innych się nie wypowiadam, bo się nie orientuję, obiły mi się o uszy "babskie" tytuły - Grochola, Szwaja, Sowa, Wiśniewski.
|
Cz lut 17, 2005 20:48 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|