Co sądzicie o Wydawnictwie M
Kupiłam kilka książek tego wydawnictwa i mam mieszane uczucia,poza jedną, która bardzo zgrabnie przedstawia konflikt między nauką i wiarą a środowisko naukowe ukazuje jako sektę para-religijną, pozostałe są niby katolickie, ale już 'Manuskrypt z Grobu Świętego" przedstawia Watykan jako źródło wszelkiego zła w chrześcijaństwie a członków Kurii Rzymskiej jako bandę niedorosłych idiotów i dewiantów.Jedyną "sprawiedliwą" jest kobieta, która zastępuje sakramenty psychologicznymi sesjami jakoby bardzo skutecznymi. Takie popłuczyny po Bultmanie.
Czy coś na temat założeń tego Wydawnictwa M wiadomo?