Casus Zembaty , czyli język nienawiści w czystej formie
Fragment wywiadu Macieja Zembatego dla “Przeglądu” ( nr.33/2007 ) , przykład języka nienawiści w czystej formie , prawdziwe oblicze “barda” :
Zembaty : Ludzi inteligentnych jest u nas najwyżej 5%
red. : myślisz , że tylko pięć ?
Zembaty : Niech ci będzie, dziesięć (...) Reszta, niestety, to na ogół kretyni, idioci i debile. I to właśnie tacy ludzie wybrali sobie tę władzę.
Mało tego, zrobią to znowu i nic się nie zmieni, a jeżeli już, to tylko na gorsze. Jest jednak pewna nadzieja: że oni wszyscy rzucą się sobie do gardeł, a my będziemy patrzeć przez okno, uchylając się w porę przed pociskami. Zalecam postawę cierpliwego obserwatora, niech się sami wytłuką. Oby do końca
red. : (...) I na gruzach tej zdrady Kaczyńscy chcą budować jakąś urojoną nową Polskę.
Zembaty : Ja z nimi niczego nie będę budować. A jeżeli mogę w czymkolwiek im przeszkodzić, to na pewno to zrobię.
Dziś patriotyczny obowiązek każdego Polaka jest jasny: jeśli jesteś Polakiem, powinieneś walczyć o ten kraj, bo ludzie pokroju Kaczyńskich chcą go wrzucić w jakąś beznadziejną otchłań.
Nie może tak być, że przez następną kadencję będą nami rządzić niebezpieczni psychopaci, do tego z IQ na poziomie drobiu domowego...
red. : Jeśli mówisz o Okrągłym Stole i o sukcesie, to jak skomentujesz fakt, że budowniczowie IV RP, w swojej namiętności obrażania wszystkich, opluli także pamięć Jacka Kuronia?
Zembaty : Nie mogę użyć słowa, którego chciałbym użyć, ponieważ ten wywiad nie mógłby się ukazać. Uważam zresztą, że z tymi kąsającymi po nogawkach pieskami nie należy rozmawiać ani reagować.
(…) No cóż, prawda jest taka, że żyjemy w gównianym kraju, zalewa nas szambo lustracyjne, polityczne, kulturalne
http://smolensk-2010.pl/2010-05-14-54-p ... -2010.html