Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
Re: "ostatni egzorcyzm" - co i nim sądzicie
Wlasnie widzialem ten film. Opowiem w skrocie, jak prosisz. Film nakrecony a la reportaz, znaczy niby mowi do kamery, wlasciwie to mowia do kamery, ale ze niby ta kamera to inna niz ta co jest do ktorej mowia, taka zmyslona jakby. Musisz wiedziec, ze na filmie nie mozna mowic do kamery, wychodzi sztucznie, ale na tym mozna, jest umowa "film niby reportaz-mozna mowic do kamery". No wiec na poczatku to nie wiadomo, o ojcu bedzie, o synie? No ale juz pozniej to wiadomo, bo po co by tylko tego syna pokazywali? Najpierw to facet wydaje sie cacy, powazany itd., nawet jak mu te akcesoria z rak sie wyslizguja, nawet jak przejezdza kolo tej rudery i mowi, i mowi, trudno sie skapowac. Tym bardziej, ze go tak rzuca jak krzyczy przy tej kobiecie i jej rodzinie. Czlowiek mysli, ooo uczuciowy, dobry charakter ma. Dopiero pozniej kiedy pokazuje te baterie 9V PP3 (wiem bo sie znam, tylko nie zauwazylem czy szeregowo, czy rownolegle polaczone), to juz "aaa takie buty!". Nic roznie w zyciu jest. Nie? Ostatecznie nikogo nie zabil. Nie? Kurcze dopiero jak ona na szafie siedzi i ta kartka poplamiona krwia, to sie zaczyna! To znaczy nie film, film prawie sie konczy, ale zaczyna sie dziac! Wlasciwie nic szczegolnego sie nie dzieje, a moze i sie dzieje ale noc, ciemno, co widzisz w nocy? Tak wlasnie mysle, po to ten ogien zapalili, zeby widz zaczal kumac o co chodzi. No wiec ona krzyczy, ogien sie pali, a ci chodza i chodza, niektorzy stoja wprawdzie, z tym ze niezdecydowanie. Konczy sie zagadkowo. Nie wiadomo on zabil? Jego zabili? Zreszta, czy to istotne skoro koniec filmu? O ile "Egzorcyscie" dalbym 10, to temu 3, gora 3.5 gwiazdki.
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|