Autor |
Wiadomość |
Antko
Dołączył(a): So sie 02, 2014 10:19 Posty: 109
|
Re: Seriale
Johnny99 napisał(a): BTW są plany reaktywacji X Files, Carter, Duchovny i Anderson potwierdzili zainteresowanie - wiadomo więc, że akcja ma się rozgrywać współcześnie. Carter powiedział: "w ostatnim odcinku X Files dowiedzieliśmy się, że w 2012 r. miała nastąpić inwazja Obcych, będziemy to mieć na uwadze". Zobaczymy, co z tego wyjdzie.. Też o tym czytałem i muszę przyznać, że się ucieszyłem z tego pomysłu, bo dobrze pamiętam z jakim dreszczykiem, będąc jeszcze dzieckiem, oglądałem Z Archiwum X. Chociaż po Californication jakoś trudno mi sobie wyobrazić Duchovnego w roli agenta Mulder
|
Śr lut 18, 2015 16:38 |
|
|
|
|
Bogna77
Dołączył(a): N mar 22, 2015 15:27 Posty: 3
|
Re: Seriale
Niektore seriale nie są glupie. I naprawde mozna obejrzec. Nie mowie tu o takich co maja odcinkow nie wiadomo ile i sa w sumie o niczym...
|
N mar 22, 2015 20:30 |
|
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8670
|
Re: Seriale
Jest niezły serial SF - The Expanse. Wyjątkowo realistyczny jak na kino i TV. Tak realistycznego serialu jeszcze nie było. Trochę tylko chaotyczne dialogi ale to nie wszystkim przeszkadza. Na podstawie cyklu powiesci, autor James S. A. Corey (przetlumaczono pierwszą część).
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Pt mar 25, 2016 12:13 |
|
|
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Seriale
O, dzięki za przypomnienie. Gdzieś mi się obiło, że dobre, ale zapomniałem sprawdzić.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pt mar 25, 2016 12:22 |
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Seriale
Lubie seriale Oczywiście ne tego typu jak Złotopolskie Klany, bo to jest strasznie badziewne. Kiedyś lubiłem Muminki, ReBoot. Też z dawnych czasów, Skrzydła, Świat według Bundych, Ja sie zastrzele, M*A*S*H, Allo Allo, Miasteczko Twin Peaks, Doctor Who, z polskich to 13 Posterunek, Świat według Kiepskich, Faceci do wzięcia. Aktualnie oglądam na youtube, Człowiek którego nie ma, tyle że to jest w języku angielskim, szukałem tego z lektorem, ale jakoś nie moge znaleźć.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
So mar 26, 2016 12:54 |
|
|
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Seriale
Soul33 napisał(a): Jest niezły serial SF - The Expanse. Wyjątkowo realistyczny jak na kino i TV. Tak realistycznego serialu jeszcze nie było. Trochę tylko chaotyczne dialogi ale to nie wszystkim przeszkadza. Na podstawie cyklu powiesci, autor James S. A. Corey (przetlumaczono pierwszą część). Zacząłem to, za twoją namową, oglądać. Faktycznie chaotyczne. Po 3 odcinku nie mam ochoty na więcej. Warto się przełamać? Aktualnie śledzę Better Call Saul - taki spin off Breaking Bad. I zachwycam się.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
So kwi 02, 2016 20:30 |
|
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8670
|
Re: Seriale
Mnie akurat spodobało się właśnie po trzecim odcinku, bo fabuła się jakoś skrystalizowała. Ale stwierdziłem, że to raczej serial dla fanów SF - a jeśli chodzi o mnie, to gdy akcja dzieje się w kosmosie, autorzy muszą się naprawdę nieźle postarać, aby mnie odstraszyć. Szkoda, że The Expanse ma tak niewiele odcinków, ale spróbuję dalsze części powieści. Przy okazji potrenuję angielski.
Gdzieś od 2000 roku najlepszy serial SF to był Battlestar Galactica. Tak do 4 odcinka 3. sezonu. Prawdopodobnie jego popularność wynikała z dość przyziemnych i znajomych motywów, pomimo akcji w kosmosie. Wojsko, polityka, ludzkość w ekstremalnej sytuacji, barwne postacie.
Nie oglądałem jeszcze Breaking Bad. Może zatem jest dobra okazja, aby zacząć.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
So kwi 02, 2016 22:49 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Seriale
Soul33 napisał(a): Mnie akurat spodobało się właśnie po trzecim odcinku, bo fabuła się jakoś skrystalizowała. Ale stwierdziłem, że to raczej serial dla fanów SF - a jeśli chodzi o mnie, to gdy akcja dzieje się w kosmosie, autorzy muszą się naprawdę nieźle postarać, aby mnie odstraszyć. Szkoda, że The Expanse ma tak niewiele odcinków, ale spróbuję dalsze części powieści. Przy okazji potrenuję angielski.
Spróbuję się przełamać. Zachęcił mnie w pierwszym odcinku Jonathan Banks (to aktor z Breaking Bad), ale szybko zginął... Soul33 napisał(a): Gdzieś od 2000 roku najlepszy serial SF to był Battlestar Galactica. Tak do 4 odcinka 3. sezonu. Prawdopodobnie jego popularność wynikała z dość przyziemnych i znajomych motywów, pomimo akcji w kosmosie. Wojsko, polityka, ludzkość w ekstremalnej sytuacji, barwne postacie.
Do Battlestar nigdy się nie przekonałem. Może dlatego, że po 2000 wsiąkłem w Stargate Atlantis i Stargate Universe Soul33 napisał(a): Nie oglądałem jeszcze Breaking Bad. Może zatem jest dobra okazja, aby zacząć. Jak dla mnie serial wszechczasów. Obejrzałem wszystkie 5 sezonów w miesiąc. Zawaliłem w tym czasie mnóstwo spraw.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
So kwi 02, 2016 23:24 |
|
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8670
|
Re: Seriale
The Expanse jest dobry od momentu spotkania z marsjańskim krążownikiem. Wyraźnie jednak wolę mniej "nowoczesne" prowadzenie fabuły. Takie spokojniejsze, bez chaotycznego biegania z kamerą i przerzucania się dialogami, jak przy grze w ping-ponga. I Stargate był zupełnie w porządku pod tym względem. W ogóle bardzo przyjemnie oglądało się ten serial (dwa pierwsze). Trzeci, Universe, był bardzo ciekawy ale widocznie okazał się "zbyt SF", a za mało przygodowy, i pewnie jeszcze chybił w grupę docelową, więc niestety długo nie pociągnął. Ja lubię Star Trek. To dobrze wychodzi, bo na przełomie lat '90 nakręcili trzy najlepsze seriale. Ponad 500 odcinków. Obejrzałem, zrobiłem 3 lata przerwy i mogę zaczynać od nowa
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
N kwi 03, 2016 12:19 |
|
|
ladysherlockian
Dołączył(a): So wrz 23, 2006 8:34 Posty: 299
|
Re: Seriale
IMHO seriale mogą być zagrożeniem dla wiary, przynajmniej tak się dzieje w moi przypadku, doszłam do wniosku, że uzależniłam się od nich i odciągają mnie od Boga. Nie chodzi o to, że nic nie robię, tylko oglądam seriale, ale lubię zwłaszcza te brytyjskie i amerykańskie, których nie sposób zobaczyć w tv, więc przeważnie oglądałam je w internecie przez VPN albo na pirackich stronach, popełniając grzech kradzieży, więc muszę z tym zerwać. Najgorsze jest to, że wciągnęłam się w losy bohaterów i teraz ciężko jest mi porzucić seriale, proszę o modlitwę
_________________ Poezjo, pod twoją obronę... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
[img]http://games.onego.ru/lastfm/ladysherlockian.png[/img]
Striving to better, oft we mar what's well. William Shakespeare
|
N wrz 04, 2016 19:39 |
|
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8670
|
Re: Seriale
Choć uzależnić można się od wszystkiego, to jednak unikałbym pochopnego nazywania czegoś uzależnieniem, bo może to jeszcze nie być aż tak poważny problem, tylko na razie dopiero uciążliwe przywiązanie.
Przede wszystkim polecałbym znaleźć sobie jakieś wartościowe zajęcia i skupić się na realnym życiu, czyli pracą lub nauką oraz zainteresowaniami i rozwijać kontakty z ludźmi. Im lepsze życie prywatne, tym mniejsza szansa na takie nałogi lub choćby tylko przesadne przyzwyczajenia.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Pn wrz 05, 2016 12:27 |
|
|
ladysherlockian
Dołączył(a): So wrz 23, 2006 8:34 Posty: 299
|
Re: Seriale
Soul33 napisał(a): Choć uzależnić można się od wszystkiego, to jednak unikałbym pochopnego nazywania czegoś uzależnieniem, bo może to jeszcze nie być aż tak poważny problem, tylko na razie dopiero uciążliwe przywiązanie.
Przede wszystkim polecałbym znaleźć sobie jakieś wartościowe zajęcia i skupić się na realnym życiu, czyli pracą lub nauką oraz zainteresowaniami i rozwijać kontakty z ludźmi. Im lepsze życie prywatne, tym mniejsza szansa na takie nałogi lub choćby tylko przesadne przyzwyczajenia. Moje życie prywatne faktycznie nie prezentuje się najlepiej, nie mam zbyt wielu znajomych przez chorobliwą nieśmiałość Co do nauki, to właśnie nią usprawiedliwiałam swoje oglądanie seriali, prawie nigdy nie oglądam ich po polsku, zwykle po angielsku lub niemiecku, a ponieważ skończyłam studia z filologii angielskiej i niemieckiej, była to dla mnie forma jeśli nie nauki, to utrwalania sobie tego, co już umiem, i kontaktu z językiem, którego nie mam za wiele podczas codziennych zajęć (a już na pewno nie mam kontaktu z angielskim i niemieckim mówionym). I to też trzyma mnie przy serialach, wydaje mi się, że bez seriali, parę lat po studiach zapomniałabym wiele, pogorszyłoby się moje rozumienie ze słuchu, akcent, wymowa etc. Inne formy języka mówionego jak wiadomości, podcasty, wykłady itd. chyba nie zastąpią seriali, bo język jest tam inny, bardziej formalny, spikerzy mówią wyraźniej, spokojniej, nie ma dźwięków z tła, różnych akcentów, mówienia raz cicho, jak głośno, w sytuacjach innych niż siedząc na wprost kamery przy biurku, jak w programie informacyjny, bez background noises, które utrudniałby zrozumienie, to po prostu różne formy. I właśnie tego się obawiam, ze rezygnując z seriali będę potem miała trudności z rozumieniem języka Bo co do samych seriali, to oglądanie ich w języku ojczystym to strata czasu, nic nas to nie uczy, jedynie odmóżdża i ogłupia.
_________________ Poezjo, pod twoją obronę... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
[img]http://games.onego.ru/lastfm/ladysherlockian.png[/img]
Striving to better, oft we mar what's well. William Shakespeare
|
Pn wrz 05, 2016 13:55 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Seriale
Stranger Things - bardzo ciekawy serial z Netflixa. Stałem się fanem po jednym odcinku. Szkoda, że pierwszy sezon miał ich tylko osiem.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Pn wrz 05, 2016 17:28 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Seriale
Prawda, świetna rzecz, recenzje zresztą też zbiera chyba wszędzie bardzo dobre.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn wrz 05, 2016 18:03 |
|
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8670
|
Re: Seriale
Ja również zamierzam wkrótce obejrzeć. ladysherlockian napisał(a): prezentuje się najlepiej, nie mam zbyt wielu znajomych przez chorobliwą nieśmiałość Co do nauki, to właśnie nią usprawiedliwiałam swoje oglądanie seriali, prawie nigdy nie oglądam ich po polsku, zwykle po angielsku lub niemiecku, a ponieważ skończyłam studia z filologii angielskiej i niemieckiej, była to dla mnie forma jeśli nie nauki, to utrwalania sobie tego, co już umiem, i kontaktu z językiem, którego nie mam za wiele podczas codziennych zajęć (a już na pewno nie mam kontaktu z angielskim i niemieckim mówionym). Ja też oglądam filmy lub seriale po angielsku, choć czasem jednak włączam angielskie napisy, bo w niektórych coś mi nieraz umknie. W każdym razie Twój prawdziwy problem, który staje się źródłem kolejnych to jest ta chorobliwa nieśmiałość. Pewne jest jednak, że nie jesteś z takim problemem sama. Wiele osób ma podobne trudności. Oczywiście wiadomo też, że siedzenie w domu tutaj nie pomoże. Może zatem warto zacząć robić coś w tej sprawie? Na początek warto przeczytać jakąś książkę. Osobiście znam "Nieśmiałość" Philipa Zimbardo. Myślę, że to dobra pozycja ale na pewno można w Internecie znaleźć jeszcze inne. Wiem też, że istnieją grupy wsparcia dla osób nieśmiałych. Podobnie jak dla osób z fobią społeczną (warto porozmawiać z psychologiem w jakiejś pobliskiej poradni, czy może sama tego nie masz). Można uzyskać sporo wsparcia mając takie problemy. Zasadniczo pokonuje się je krok po kroku. Zaczyna od prostszych spraw i zmierza do trudniejszych. Bardzo ważne jest, aby popracować nad poczuciem własnej wartości. Dobrze byłoby też uświadomić sobie, że nawet nieśmiałość może mieć jakieś plusy. Ludzie nieśmiali są np. odbierani jako osoby szczególnie godne zaufania. Powodzenia.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Pn wrz 05, 2016 19:09 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|