tomek92pl
czasowo zablokowany
Dołączył(a): Cz sie 26, 2010 22:47 Posty: 473
|
Wiersz : Hymn do Pana
(Proponuje zalozyc dzial o poezji)
Namiętnością światła zwinnie drżąc, O człecze! Mój człecze! Gwałtownie z serca nocy przybądź! Pan! Io Pan! Io Pan! Io Pan! Przybądź znad Morza, z Sycylii i z Arkad! Wędrując jako Bachus, z faunami i pardami Nimfami i satyrami, co twymi stróżami. Przybądź znad morza na ośle mlecznobiałym, Do mnie, do mnie, o wspaniały! Z Apollem w sukni ślubnej przybywaj (Pasterko i pytonisso urodziwa) Z Artemidą w jedwabne buciki obutą przybywaj, Mój piękny boże swe udo białe obmywaj, W księżycu wśród drzew, na marmurowym szczycie, Bursztynu źródła zamglony świcie! Zanurz czerwień modlitwy pełnej namiętności W purpurowej pułapce, w szkarłatnym domostwie świętości, W duszy, co w oczach błękitu ma zamęt, Abyś oglądał swój dziki lament, W gęstym gaju, tam, gdzie sękaty pień Żyjącego drzewa, co duszą i duchem jest 1 ciałem, i umysłem - przebądź morze (Io Pan! Io Pan!) Do mnie, do mnie, diable lub boże, Mój człecze! Mój człecze! Przybądź z przeraźliwie dźwięczącymi trąbami Ponad wzgórzami! Przybądź z grzmotem ryczących bębnów Z wiosny odmętów! Przybądź z piszczałką i fletem! Czyż gotów nie jestem? Ja, który czeka i cierpi, i z powietrzem toczy boje Tym, co konarów nie ma, by wtulić ciało moje Pustym uściskiem znużone, Jak żmija przebiegłe, lwią siłą wzmocnione - Przybywaj, przybywaj, o wspaniały! Jam odrętwiały W samotnej namiętności diabelstwa cały, Rozrywając mieczem kajdany raniące, Wszechpochłaniające, wszechrodzące; Daj mi znak Oka Otwartego I symboliczne wzniesienie uda ciernistego, I słowa szaleństwa, i tajemnicy, O Pan! Io Pan! Io Pan! Io Pan Pan! Pan Pan! Pan! Człowiekiem jestem ja; Czyń podług swej woli, jak potrafi wielki bóg, O Pan! Io Pan! Io Pan! Io Pan Pan! Budzę się ze snu W węża uścisku. Dziobem i pazurem orzeł tnie; Wycofują się bogowie; Nadchodzą wielkie bestie, Io Pan! Jam zrodzony, By umrzeć na rogu Jednorożcowym. Jam jest Pan! Io Pan! Io Pan Pan! Pan! Ja twym małżonkiem, człowiekiem jestem ja, Kozłem twego stada, jam jest bogiem, ja złota światem, Twej kości ciałem, twej rózgi kwiatem. Kopytami ze stali ścigam po kamieniu Nieustępliwie poprzez zrównanie ku przesileniu. I gwałcę, i rozrywam, i rozłupuję - jam szalony - Wieczność, świat końca pozbawiony, Karła i dziewicę, mężczyznę, menadę, tu i tam, W mocy jest Pan. Io Pan! Io Pan Pan! Pan! Io Pan!
|
tadeuszek
Dołączył(a): Cz wrz 01, 2011 23:03 Posty: 315
|
Re: Wiersz : Hymn do Pana
Gwiazda na horyzoncie
Masz stopy w błocie, masz głowę w ciemnościach Człowieku, jakże żałosny jest twój stan Drażniony chorobami, po uszy w wątpliwościach Już nie wiesz, czy być tutaj, czy iść tam Jak mieć nadzieję w sercu i nie stać w kącie Gdy nie ma gwiazdy na horyzoncie?!
Bogowie zrobili z kapłana błazna W nauce względność prawdę pożarła Ciebie już dawno brat bestia okiełznał Nie ma nadziei, gdy miłość umarła Życie też słabiej prowadzi swą jazdę Gdy na horyzoncie coraz gorzej widać gwiazdę
Spłaszczona larwa czołga się i człapie Jak grudka ziemi co leży odłogiem Z bojaźni i bólu ledwo dech łapie Leży w męczarniach pod otwartym niebem I strach ją ogarnia, że zginie w wypadku Nie mogąc w swym życiu zaznać dostatku!
Każda dusza żyje wiecznie Wyjątkowa, jedyna, doskonała Tocząc swe życie bezpiecznie Pokrywa się mgłą umysłu i ciała Pod maską tą odczuwa nienasycenie Które wprowadza ją w tęsknotę i drżenie
Jacyś pijacy ciągle bredzą we śnie Ze strachu, że śmierć porwie ich ciała Gdyby pokazać im, że to tylko cienie Przebudziła by się ich świadomość cała Kiedy to kiedyś zrobi gwiazda, co jasnym blaskiem świeci Staną się oni jako gwiazdy niewinne niczym dzieci
Nie ma też końca temu istnieniu Gdy wszystko żyje w osamotnieniu Czyń swoją wolę, albowiem każda Kobieta i każdy mężczyzna to gwiazda Pan nadal żyje; on żyje, Pan! Pora nam znowu ruszyć w tan!
Ku ludziom idę, których numeracja Odpowiada mojej, Lwa ze Światła Oto jestem Bestią, moim Prawem Miłość Miłość podług woli, to królewska radość Kiedy więc wzrok skierujesz z góry w siebie Ujrzysz gwiazdę na horyzoncie, gwiazdę na niebie!
|