Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 20:17



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Kultura masowa złem!? - Temat wracający jak bumerang... 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn gru 18, 2017 21:53
Posty: 94
Post Kultura masowa złem!? - Temat wracający jak bumerang...
Jeśli ten temat dubluje jakiś inny to w tym miejscu chciałbym poprosić adminów o złączenie tematów albo o usunięcie decyzja należy do was, szanowni admini, ale nie ukrywam że wolałbym to pierwsze rozwiązanie gdyż zależy mi na uzyskaniu odpowiedzi na moje zapytanie.

Teraz przejdźmy do meritum sprawy: założenie wątku poświęconemu temu zagadnieniu. Temat jest długi i wyczerpujący.
Do napisania tego tematu zbierałem się bardzo długo ale zawsze były inne sprawy bardziej mnie nurtujące.
Jednak po odwiedzeniu tego kanału na YT: https://www.youtube.com/channel/UCUNz1KczbNh11Tl5sP3JZrQ/featured
Przypomniałem sobie o tej całej sprawie.

Jak dobrze wiemy, Biblia mówi nam żeby nie być przywiązanym do wygód tego świata lecz poszukiwać Boga i kierować się do niego. Jednak jakoże człowiek jest istotą grzeszną nie może ustrzec się by przez absolutnie całe życie uniknął popełnienia jakiegokolwiek grzechu. Nie jest to po prostu możliwe by człowiek był idealnie bezgrzeszny.
A według autorki (autorów?) tego kanału tylko i wyłącznie takie osoby wejdą do Nieba. A każdy kto żyje w grzechu ten pójdzie do piekła. To ostatnie to jest prawda, ale kluczem tu jest interpretacja pojęcia "życia grzechu" i co nim jest a co nie. I tutaj mamy problem, bowiem gdy się spojrzy na te zamieszczone tam filmiki dochodzi się do wniosku że prawie zupełnie wszystko co jest świeckie lub jest świecką rozrywką, nie odnosi się do Boga, Jezusa Chrystusa lub Biblii jest absolutnym złem a każdy kontakt człowieka z czymkolwiek z tego jest grzechem śmiertelnym i przez niego człowiek nie może być zbawiony.
Wiadomo, każda denominacja chrześcijańska posiada coś takiego jak instytucja sakramentu pokuty i pojednania, popularnie zwaną spowiedzią - ale ponownie: nie można nadużywać tego sakramentu gdyż po pewnym czasie nastawienie człowieka zmienia się i zaczyna grzeszyć zuchwale a to jest grzech przeciwko Duchowi Świętemu a to jest grzech który nie będzie wybaczony. A według podlinkowanego kanału każda świecką aktywność jest notorycznym grzechem.
No dobrze, ale co w zasadzie mówi ten kanał? Otóż w filmikach jakie tam zamieszcza ta kobieta (bo wygląda na to że jest to prowadzone przez kobietę) możemy wywnioskować iż....
• jedynyne słuszne chrześcijaństwo to grupy protestanckie, ale nie te zwykłe, lecz te radykalne, fundamentalne.
• Jedyną książką jaką może bez szkody dla życia duchowego czytać prawdziwy chrześcijanin jest Biblia i świadectwa mistyków, charyzmatyków, ludzi którzy "widzieli" Boga Ojca, Niebo i piekło na własne oczy
• Każda książka fabularna, sensacyjna, romantyczna, obyczajowa, jakakolwiek nie traktująca o Bogu jest bezbożna, grzeszna i odwraca uwagę od Boga i zwraca ją na człowieka i ludzi, jest więc narzędziem szatana
• tak samo z filmami - każdy film który pokazuje przemoc, brutalność, krew, zabijanie, seks - jak i każdy film inny niż film apologetyczny i nawracający w duchu fundamentalnego protestantyzmu a zamiast tego oferuje prostą rozrywkę jest szatański, bezbożny i warty spalenia na stosie.
.• z muzyką jest tak samo - jeśli nie chwali Boga, Jezusa Chrystusa lub Biblii, lecz chwali uroki życia lub traktuje o miłości do kobiety - jest to zło. "Jedyną dobrą" muzyka dla chrześcijan to psalmy, gospel i zespoły typu Arka Noego.
• prawdziwy chrześcijanin nie ogląda telewizji chyba że nabożeństwo lub wykłady telekaznodziei. Sitcomy, talk show, programy rozrywkowe to dzieło szatana/illuminati
• gry wideo, kreskówki i komiksy są wyłącznie bezbożnym złem wcielonym
• Każdy niemal celebryta w Hollywood a pewnie w ich mniemaniu każdy kto odniósł jakikolwiek większy niż przeciętny sukces a także niemal każdy z topowych piosenkarzy / piosenkarek/ twórców gier, popkultury albo podpisało cyro albo jest opętanych w inny sposób powiązanych z siłami nieczystymi, ewentualnie są sługami illuminati. Tak więc by podobać się Bogu, trzeba być ostatnim nieudacznikiem w oczach ludzi. Założenie, jeśliby je inaczej zinterpretować byłoby nawet legit ale to jest conajmniej przesadzone. Bo według wykładni tego kanału, ktokolwiek odniósł sukces w świeckim życiu, nie może odnieść sukcesu w życiu duchowym, gdyż zrobił to na chwałę mamony a nie Boga. No i musiał sprzedać duszę diabłu, bo przecież Bóg nie obdarza człowieka talentami i nie każe ich wykorzystywać :clever: No i zmarnowanie talentu danego od Boga to z tego co wiem, grzech śmiertylny
• jakakolwiek seksualność jest zabroniona. Chodzenie na randki, flirtowanie, całowanie, jakakolwiek porządliwość i podziw dla człowieka jako stworzenia = to rozpusta i szataństwo
• seks tak przedmałżeński jak i pomałżeński jest tak samo zły i szatański. Chrześcijaninowi nie wolno uprawiać seksu! Musi żyć w czystości aż do śmierci. Tak, nawet mężowi nie wolno uprawiać seksu z żoną. Po narodzeniu się dziecka zwłaszcza.
• chrześcijaninowi nie wolno słuchać muzyki tanecznej ani chodzić na imprezy, bo w ten sposób służy szatanowi.
• Chrześcijanin nie może spożywać alkoholu ani wyrobów tytoniowych. Nigdy i nigdzie. Jedyny dozwolony alkohol to wino w czasie przyjmowania komunii.
• Nie ma nic po środku między dobrem a złem. Są tylko rzeczy należące do Boga i rzeczy należące do szatana. Wszystko co świeckie należy do szatana. Chrześcijanin musi to wszystko odrzucić. Podobne to do nauczania Świadków Jehowy
• Człowiek korzystający z kultury masowej i się nią nie jest chrześcijaninem tylko takzwanym człowiekiem świata, poddanym biblijnego księcia tego świata - Lucyfera. Nawet gdyby był głęboko wierzący.
• Jedyne miejsce do jakiego może się udać chrześcijanin bez uszczerbku na duszy to kościół, zbór fundamentalistów
• Chrześcijanin musi stronić od życia towarzyskiego, wieść życie niemal pustelnicze
• homoseksualiści to dzieci szatana które potrzebują nawrócenia i zmiany orientacji seksualnej
• tylko fanatycy zostaną wpuszczeni do Nieba.
• Człowiek nie może identyfikować z otaczającą go rzeczywistością
• jeśli jesteś przywiązany do pieniędzy i chcesz je zarabiać - to służysz mamonie, więc jesteś potępiony
• jeśli palisz papierosy - jesteś potępiony
• pijesz alkohol - jesteś potępiony
• oglądasz seriale typu sitcom - jesteś potępiony
• czytasz książki sensacyjne, oglądasz filmy kryminalne, anime, czytasz komiksy o superbohaterach - jesteś potępiony, służysz temu światu
• masz swoich idoli których chcesz naśladować, od których bierzesz inspirację - jesteś potępiony, oddajesz śmiertelnikom cześć i szacunek należny jedynie Chrystusowi
• jeśli jesteś dziewczyną i lubisz ubierać się seksownie, zmysłowo - jesteś potępiona, jesteś kusicielką i córką Koryntu (nie chcę nikogo wyzywać, chcę tylko oddać ton wypowiedzi na powyższym kanale YT)
• Dzieciom nie wolno pokazywać bajek, z wyjątkiem tych opowiadających o Jezusie i religijnych.
To chyba tyle z treści przenoszonych przez tą stronę. Uff, dużo tego. Według niejakiej Miriam Ledbetter/Joseph, prawdziwy chrześcijanin powinien wzorem średniowiecznych ascetów nie mieć niemal wcale życia, żyć po pustelniczemu na uboczu, ubierać się w wór pokutny i spędzać całą dobę na modlitwie, medytacji i czytaniu Pisma Świętego, śpiewaniu psalmów, niczym w myśl benedyktyńskiego "Ora et labora" zniekształconego do "Ora, ora, ora. Ora ad infinitum". Jeśli tylko skusiłeś się użyć jakiejś wygody życia, to jesteś satanistą, pionkiem illluminati, podpisałeś cyro i nie ma miejsca dla ciebie w Niebie. By stać się chrześcijaninem, człowiekiem prawdziwie wierzącym, musisz stać się ascetą i porzucisz życie cielesne.
Nie mogę się z tym powyższym stwierdzeniem po prostu zgodzić. Nie dlatego, że jestem związany przesadnie z życiem materialnym, ale nie mogę się zgodzić że wiedzenie takowego skreśla zupełnie życie duchowe. W moim przypadku jest zupełnie inaczej, a przynajmniej staram się by tak było. Jestem wierzący, praktykujący, co dzień się modlę, kreślę znak krzyża przed każdą świątynią, chodzę na msze święte, obchodzę wszystkie święta nakazane, przestrzegam postów a co najważniejsze staram się przestrzegać nakazów wiary w życiu codziennym. Z różnym skutkiem, jednak zawsze cierpię kiedy popełniam grzech wiążący się z jakąś moją szczególną słabością.
Jednak jednocześnie jestem też człowiekiem. Tylko człowiekiem jak z resztą każdy. A to znaczy, że nie mogę utrzymać się w bezwzględnej czystości do końca życia (w sensie: do końca życia nie popełnić ani jednego grzechu). Bo człowiek to nie Bóg.
Obecnie jestem uczniem liceum. Już na końcu gimnazjum poczułem jednak w sobie zapał i talent aktorski - zacząłem udzielać się w przedstawieniach, obecnie gram w amatorskim teatrze. Jednak szybko uświadomiłem sobie, że dla mnie odtwarzanie ról w czyichś dziełach to za mało: chciałem tworzyć coś własnego, coś swojego. Zacząłem myśleć o reżyserii, pisaniu scenariuszy filmowych. Czuję że mam talent i moi znajomi mi to przyznają bez kłamania. Zawsze wierzyłem, że ten talent podarował mi Bóg i że muszę go wykorzystać tak jak mówi przypowieść o talentach.
Jednak tu jest problem mianowicie: większość z moich pomysłów, konceptów do ewentualnych późniejszych filmów to jest kino sensacyjne, brutalne, ale są i komediowe "twory", jednak wszystko to jest typową rozrywką. Ich tematem nie jest bynajmniej czczenie Boga i nawracanie ludzi. Ale też nie mają na celu szkalować religii ani Boga. Po prostu nie ma w nich odniesień do religii, ani negatywnych, ani pozytywnych. Czy wobec tego...może to być możliwe, że moje pomysły, mój talent...pochodzi od piekła? :cry: Ja jedyne co mam na celu to dać upust mojej wyobraźni, mojej twórczości, uzewnętrznić swój talent i sprawdzić ile jest wart...a w życiu prywatnym chcę chwalić Boga i bliźniego tak jak każe Chrystus. A zgodnie z tą definicją podaną wyżej.... jestem człowiekiem który służy temu światu poprzez tworzenie rozrywki. Że niby jestem tym co oddaje cześć Złemu tylko dlatego że nie modlę się 24 godziny na dobę. Co nie jest prawdą.
Mówcie o mnie co chcecie, ale ja mam taki problem, że jak czytam takie rzeczy to jestem wewnętrznie zburzony. :-( Chcę czcić Boga, czczę Boga, myślę o nim, ale nie: chcę się zajmować filmami i sztuką: więc z definicji muszę być czcicielem szatana. Co znów nie jest prawdą! To mnie boli. Pojawia się ta natrętna myśl: co jeśli to oni mają rację? To jest nie do zniesienia! Boże, ratuj! - chcę krzyczeć i krzyczę w myśli.

Może za bardzo przejmuję się internetowymi kaznodziejami. Znowu mnie tu zaraz zjecie. Ja tylko szukam pomocy. Pokierowania. Dla mnie to co przekazuje ten kanał to fanatyzm i skrajność. Rozumiem, i popieram to, żeby zaszczepiać miłość i uwielbienie dla naszego Pana Jezusa Chrystusa, Jego Ojca i Ducha Świętego, popieram to by zbliżać się do niego w tylu dziedzinach życia ilu się da i mieć nadzieję na wybawienie i rozwiązanie problemów z jego pomocą. Ale to co jest na tym kanale to fundamentalizm i trochę zbyt dosłowne pojmowanie Pisma. Czy popełniam błędy w moim rozumowaniu? Jeśli tak, to wykażecie mi je? Czekam na odpowiedzi nawet krytyczne, nawet lekko personalne.

Jak zwykle pozdrawiam.

PS: Jeszcze taka drobna sprawa: czy jakiś forumowy spec od symboliki mógłby wyjaśnić jaki gest wykonuje prawą ręką aktorka na tym zdjęciu? Czy ma jakieś znaczenie?
https://c7.alamy.com/comp/G24ENN/oic-entsimagescom-maryam-dabo-at-the-bfi-london-film-festival-festival-G24ENN.jpg
Już tak bardzo zakręciłem się w temacie że aż nie wiem co jest na pewno.
Pozdrawiam po raz drugi


Śr kwi 18, 2018 19:53
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9095
Post Re: Kultura masowa złem!? - Temat wracający jak bumerang...
Nie zamierzam Cię linczować :-D
Jesteś jeszcze bardzo młodym człowiekiem i szukasz swojej drogi. To bardzo dobrze. Na YouTube można znaleźć wszystko: i to co wartościowe i śmieci. To, co tu zaprezentowałeś, to nauczanie jakiejś sekty, bo nawet nie protestantyzmu. Najbardziej radykalnymi protestantami są zielonoświątkowcy, ale nawet oni nie nauczają takich bzdur, że picie wina jest dozwolone tylko podczas Eucharystii (protestanci, poza luteranami nie sprawują Eucharystii). Rozrywki dla chrześcijan niedozwolone? Przecież Pan Jezus był na weselu w Kanie Galilejskiej? Nie tańczył? Nie pił wina? Nawet zamienił wodę w wino, gdy zabrakło.
Sex w małżeństwie niedozwolony? To skąd się wzięło to dziecko, o który, wspomina przy okazji? Niepokalane poczęcie było tylko raz. A nakaz Boga: "Bądźcie płodni i rozmnażajcie się..."?
To takie najgłówniejsze bzdury z tegoż nauczania.
Jeśli chcesz rady: jak najdalej od takich stron. Zacznij czytać Biblię i komentarze pochodzące z KK (domyslam się, że jesteś katolikiem).

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Śr kwi 18, 2018 21:05
Zobacz profil
Post Re: Kultura masowa złem!? - Temat wracający jak bumerang...
Wiesz co, ja miałem podobny problem, jak jeszcze wydrapywałem sobie komiksy długopisem w brulionie, chyba z dziesięć lat wtedy miałem. Stanąłem przed dylematem, czy mogę wezwać imienia Boga nadaremno i jasną, oczywistą odpowiedzią, że nie. Otóż – jaka ta """sztuka""" była, taka była, ale pragnienie tworzenia bohomazów wzięło górę. Czego Ci życzę z duszy, serca, bo o ile aktorów mamy w Polsce dosyć sporo i dość dobrych, a reżyser też by się niejeden znalazł, to ze scenariuszami jest obecnie krucho jak cholera.

Inaczej: Davidowi Bowie, czyli facetowi, który od chrześcijaństwa był dość daleko, mnich buddyjski – bo takiego nauczyciela duchowego sobie znalazł – powiedział w końcu, zapewne z niejaką rezygnacją, żeby Bowie przestał szukać sobie wyznania, bo jego religią powinna być muzyka. Czego Ci niekoniecznie życzę, bo nie znam Twojego talentu, żeby ocenić, czy by mi się, jako odbiorcy, spodobało – a jeśli by się nie spodobało i jeśli nie byłbym w moim zdaniu odosobniony, to wtedy faktycznie, pozostanie Ci Chrystus.


Śr kwi 18, 2018 22:36
Post Re: Kultura masowa złem!? - Temat wracający jak bumerang...
Małgosiaa napisał(a):
Nie zamierzam Cię linczować :-D
Dlaczego? Jeśli w ogóle kogoś należy w Internecie linczować, to właśnie takich obłudnych spamerów, których działalność ogranicza się do wklejania sekciarskich filmików i udawania, że nie popiera się zawartych tam treści, ale „tylko się pyta”.

Powiedz, Grzesiek jak to jest – zdajecie sobie sprawę, że treści, które głosicie są tak obrzydliwe, że musicie je głosić podstępem. Więc dlaczego to czynicie?


Cz kwi 19, 2018 6:14
Post Re: Kultura masowa złem!? - Temat wracający jak bumerang...
Dlatego, że spamer może trafić ze swoją nawijką do kogoś z publiczności - w sensie, że ktoś się z nią zidentyfikuje. Lepiej więc wziąć kreację spamera za dobrą monetę i spokojnie pokazać rozsądną kontrargumentację, niż kreować spamera-chytrusa na męczeńskiego mikrochrystusa. Ty, zefciu, robisz tę drugą rzecz namiętnie, a więc w myśl własnej Twojej metodologii można Cię uznać za dobrze zakamuflowany support spamerów. : PPP


Cz kwi 19, 2018 6:27
Post Re: Kultura masowa złem!? - Temat wracający jak bumerang...
ErgoProxy napisał(a):
Dlatego, że spamer może trafić ze swoją nawijką do kogoś z publiczności - w sensie, że ktoś się z nią zidentyfikuje.
Toteż należy spamera wyciąć.
Cytuj:
Lepiej więc wziąć kreację spamera za dobrą monetę i spokojnie pokazać rozsądną kontrargumentację
Ale spamer nie jest nakierowany na dyskusję, argumentację, czy dobre monety. Odpowiesz na jeden link, spamer wklei trzy następne.
Cytuj:
Ty, zefciu, robisz tę drugą rzecz namiętnie, a więc w myśl własnej Twojej metodologii można Cię uznać za dobrze zakamuflowany support spamerów. : PPP
Gdybym miał młotek, to by Grzesiek siedział już z permabanem. A tak – liczę, że może przekonam moderację.


Cz kwi 19, 2018 6:52
Post Re: Kultura masowa złem!? - Temat wracający jak bumerang...
Ale wiesz, akurat to forum ma specyficzny profil, że zaglądają tutaj ludzie, którzy faktycznie szukają swojej drogi przez życie, więc mogą być podatni na różnych mikrochrystusów. Dlatego sądzę, że nawet jeśli spamera się wytnie – kiedy stanie się w oczywisty sposób nieznośny – dobrze jednak kontrargumentację wywiesić.


Cz kwi 19, 2018 8:12

Dołączył(a): Pn gru 18, 2017 21:53
Posty: 94
Post Re: Kultura masowa złem!? - Temat wracający jak bumerang...
Ja nie promuję sekt, po prostu dbam o uźródłowienie moich postów. Moim celem nie jest spamowanie, robię to co najwyżej niechcący. Zawsze możecie wyedytować moje posty.


Cz kwi 19, 2018 11:31
Zobacz profil
Post Re: Kultura masowa złem!? - Temat wracający jak bumerang...
Grzesiek_S-ec napisał(a):
Ja nie promuję sekt, po prostu dbam o uźródłowienie moich postów.
Ale Twoje posty nie mają żadnej innej treści niż „(wpisz nicka fundamentalnego protestanckiego blogera) twierdzi, że (wpisz treść kwestionującą nauczanie KRK)... ja nie wiem co z tym robić i jak się do tego odnieść. Co Wy o tym sądzicie?”

Innych wątków nie tworzysz. Natomiast jak wyjaśnić celowość tworzenia tych inaczej niż chęcią sypania linkami do antykatolickich stronek? Ja takiego wyjaśnienia nie widzę. Może ktoś inny mi dostarczy. Póki co jednak uważam, że jesteś wyjątkowo obłudnym spamerem.


Cz kwi 19, 2018 12:21

Dołączył(a): Pn gru 18, 2017 21:53
Posty: 94
Post Re: Kultura masowa złem!? - Temat wracający jak bumerang...
A czy to złe że po prostu szukam pomocy ludzi bardziej doświadczonych w wierze? Jeśli chcesz, to mogę zaprzestać pisania linków. I skoro ja jestem obłudnym spamerem, to w takim razie ty latasz po całym forum i na mnie polujesz. Uwziąłeś się na mnie czy co? Za punkt honoru postawiłeś sobie żeby odpowiadać i przy okazji gnoić mnie w każdym temacie jaki zakładam? I jeszcze zachowujesz się jakbym był jedynym spammerem tutaj. Latasz też tak za innymi i ich gnoisz?


Cz kwi 19, 2018 19:50
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9095
Post Re: Kultura masowa złem!? - Temat wracający jak bumerang...
Skupiłeś się na udowadnianiu zefciowi, że nie ma racji i ani razu nie odniosłeś się do tematu, który sam załozyłeś, a przeciez odpowiedziałam na Twoje problemy. Taki obrót sprawy sprawia, że zaczęłam zastanawiać się, czy zefciu nie ma racji. Gdyby nie miał, nie wchodziłbyś w polemikę z jego wizją, a skupiłbyś się na temacie, który ponoć Ciebie interesuje. Dalszy ciąg wątku personalnego (oskarżenia - tłumaczenia) uznam za dowód przeciwko Tobie, czyli przekonasz mnie tym samym, że Twoim celem jest to, co sugeruje zefciu, a za tym pójdzie ostrzeżenie.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Cz kwi 19, 2018 20:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 18, 2017 21:53
Posty: 94
Post Re: Kultura masowa złem!? - Temat wracający jak bumerang...
Sorki, chciałem tylko obronić się przed niesłusznymi oskarżeniami. Spróbuję odnieść się do tematu który założyłem.
No cóż, szczerze mówiąc jak ja to zobaczyłem to zdębiałem. Nigdy nie spotkałem się z taką aż herezją. Sex w małżeństwie miałby być niedozwolony? Gdzie niby Biblia mówi coś takiego? Gdzie w Biblii jest napisane, że Bóg nie przebacza grzechów lekkich, i że grzechy lekkie kumulują się co jakiś czas w jeden grzech ciężki i wiele innych rzeczy jakie postuluje tamta autorka? Skoro jest fundamentalistyczną protestantką, to gdzie jest w takim razie Sola Scriptura w jej przypadku? Ach, zapomniałem: jej kanał nie opiera się w dużej mierze na Biblii ale na wizjach personalnych osób prywatnych, które rzekomo były w Niebie, w piekle, widziały Boga Ojca itp.
To już o czymś świadczy.
Co do filmików o tym którzy celebryci są pod kontrolą illuminati to się nawet nie odniosę, bo to typowe snucie teorii spiskowych na podstawie jednego zdjęcia gdzie jakaś gwiazdeczka zrobiła jakiś gest ręką li tylko by wywołać skandal bo przecież na tym w dużej mierze bazują kariery ich wszystkich.


Pt kwi 20, 2018 6:12
Zobacz profil
Post Re: Kultura masowa złem!? - Temat wracający jak bumerang...
Grzesiek_S-ec napisał(a):
A czy to złe że po prostu szukam pomocy ludzi bardziej doświadczonych w wierze? Jeśli chcesz, to mogę zaprzestać pisania linków. I skoro ja jestem obłudnym spamerem, to w takim razie ty latasz po całym forum i na mnie polujesz. Uwziąłeś się na mnie czy co? Za punkt honoru postawiłeś sobie żeby odpowiadać i przy okazji gnoić mnie w każdym temacie jaki zakładam? I jeszcze zachowujesz się jakbym był jedynym spammerem tutaj. Latasz też tak za innymi i ich gnoisz?

Po pierwsze – zauważyłem, że Twoja działalność nie może mieć innego sensu niż spamowanie. Ty zamiast mi odpowiedzieć, że ma inny sens i podać jaki stwierdzasz, że u mnie to biją Murzynów.
Po drugie – tak „latam za” (nie muszę latać, po prostu wchodzę w „Nowe posty”) innymi spamerami również. To forum jest dla mnie ważne i nie pozwolę go niszczyć.

Tak więc powtarzam pytanie: po co to robisz. Rzekomo sam jesteś świadom, że te wszystkie filmiki są niedorzeczne. Więc nie chodzi tutaj o Twoje sumienie. Na tym forum nikt innych o tych filmikach nie pisze, więc nie chodzi o to, żeby sprostować kogoś innego. No więc o co?


Pt kwi 20, 2018 6:40

Dołączył(a): Pn gru 18, 2017 21:53
Posty: 94
Post Re: Kultura masowa złem!? - Temat wracający jak bumerang...
Otóż czuję niepewność związaną z taką treścią. Ilekroć trafiam na taki content zawsze nawiedza mnie niepewność czy moje myślenie jest prawidłowe. I szukam pomocy w postaci argumentów że mój tok myślenia nie jest fałszywy i nie muszę się obawiać konsekwencji. Jak zauważyła Małgosia jestem osobą bardzo młodą i moja wiara nie została jeszcze ugruntowana. Szukam swojej drogi i wznocnienia w wierze. Mam nadzieję że przykład innych ludzi którzy może kiedyś byli w takiej sytuacji i to jak z niej wyszli doda mi siły by przezwyciężyć moje wątpliwości. Linki są tylko po to żeby moi dyskutanci wiedzieli konkretnie w czym problem, z jaką kwestią.


Pt kwi 20, 2018 9:14
Zobacz profil
Post Re: Kultura masowa złem!? - Temat wracający jak bumerang...
No więc sprawa jest dosyć prosta. Wszystko się bierze z tego, jaką wizję Boga posiadamy w swoim umyśle. Taka eschatologia i styl kazań zwanych za oceanem „Fire and brimstone” bierze się z koncepcji Boga gniewnego, mściwego, który wręcz szuka rzeczy, za które mógłby człowieka ukarać. Taka brzydka koncepcja wyrosła w pewnych kręgach protestanckich (nie, nie twierdzę, że wszyscy protestanci ją reprezentują) i jej skrajnym przykładem jest to, co wyprawia „Westboro Baptist Church” głoszący, że Bóg nienawidzi wszystkich poza nimi.

Koncepcją chrześcijańską zaś powinna być taka, w której Bóg jest miłosierny i chce dobra dla człowieka. Taka koncepcja nie oznacza, że patrzymy na grzech z pobłażaniem, ale zmienia naszą perspektywę – grzech staje się osobistym nieszczęściem człowieka, który go popełnia. Wystrzegać się należy grzechu nie dlatego, że Bóg czyha, aby nas za niego ukarać, ale dlatego, że zniewala nas on, oddala nas od miłości Boga, niszczy w nas obraz Boga.

Czymś wspaniałym jest spowiedź u osoby, która jest przepełniona bożą miłością. Taki spowiednik, czujemy to, współczuje nam naszych słabości i pragnie nam pomóc.

Mam nadzieję, że pomogłem Ci wyjaśnić wątpliwości. Nie patrz na Boga jako na urzędnika, który będzie Ci wyliczał formalne uchybienia. Patrz na Niego jak na osobę, która Cię kocha i pragnie być blisko Ciebie.

[edytowano 1x... ort. i int. M.]


Pt kwi 20, 2018 9:30
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL