Witam wszystkich.

Chciałabym wiedzieć, skąd wziął się styl bohemy. Wiem, że dawne królestwo czeskie obejmowało Czechy, nasz kraj - Polskę, Węgry, Rumunię i Niemcy.

Ale co z tym wszystkim w stylu bohemy? Słyszałam, że to Rumuni jako pierwsi zapoczątkowali ten styl życia z kolorowymi i bardzo wygodnymi ubraniami https://raj-boho.com/

Dziewczyny zawsze chodziły w sukienkach z fałdami lub w stylu wiejskim, w zależności od regionu.

Styl Bohemy to styl cygański. Nazwa została ukuta przez Francuzów (konkretnie przez Balzaca) w czasach, jak być może po raz pierwszy próbowano zastąpić słowo "cygan" jakimiś poprawniejszymi politycznie słówkami. Dla Balzaca cyganie pochodzili z Czech, czyli Bohemii.

(Dziś za kraj "pochodzenia" uznaje się częściej Rumunię, stąd Roma. Przyporządkowanie etymologiczne nie jest 100% pewne, są alternatywne teorie, niemniej akurat w tym kraju jest prawie 2 mln Romów, ilościowo największa grupa. Sinti to z tego co wiem nazwa całkowicie własna.)

Czy dzisiejsza moda to oddaje, pozostawiam znawcom mody, niemniej szybki gugiel potwierdza, że jako akcesoria stosowane są m.in. kolczyki "gypsy". Z drugiej strony odnosi się wrażenie, że ma to tyle związku z oryginalnymi strojami, czy to cyganów, czy Wschodniej Europy, co pizza hawaii z Hawajami.

Dla mnie to raczej styl cyganerii artystycznej, czyli tak naprawdę nie dla każdego, bo nie wystarczy po prostu łączyć ze sobą wszystkie możliwe pstre tkaniny, aby być boho. Te kolory, tkaniny, meble (obecnie boho style we wnętrzach jest coraz bardziej popularny) muszą ze sobą współgrać, żeby było harmonijnie, a nie zgrzytało. Czyli trzeba być bardziej malarsko wrażliwym i ukształtowanym, niż przy innego rodzaju trendach.

Prościej jest zrobić wnętrze w stylu skandynawskim, niż boho, to pewne. Łatwiej jest zdecydować się na dominację np. szarości, beżu i czerni i wyjść na tym dobrze, niż połączyć tak naprawdę setki odcieni, tkanin, a nawet stylów (bo boho jest dość "eklektyczne" i chętnie pożycza nie swoje) i żeby to wszystko grało.
Generalnie osoby postronne powinny zareagować: jak przytulnie, energetycznie, inspirująco i zasypać pytaniami o pochodzenie tego, czy tamtego, a nie czuć się przytłoczone i chcieć wyjść.
U mnie wszyscy się rozsiadają i nie chce im się wstawać. Nie żebym się chwaliła, skąd