Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 10, 2025 21:12



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 reklamowac religie? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 22, 2003 19:57
Posty: 94
Post reklamowac religie?
Czy w dzisiejszych czasach ...nalezaloby zaczac "reklamowac" religie???
Czy jest ona tym sacrum... czyms co samo w sobie stanowi reklame???
Co o tym myslicie?

pozdrawiam...:)


Pn gru 15, 2003 22:59
Zobacz profil
Post Re: reklamować religię?
[IMHO] religię Chrześcijańską nalezy reklamować na wszystkie możliwe sposoby.
Doskonałym przykładem jest pomysł autorstwa o. Jana Góry i Ojca Świętego zorganizowania Akademickiego Apelu III Tysiąclecia nad jeziorem Lednickim. W 1997 r. niewielu o nim słyszało, a 7 czerwca 2003 było nas już 140 tyś.
Idea Lednicy 2000 nie odbiła by się tak szerokim echem bez reklamy jaką prowadzi niestrudzenie Ojciec Święty, o. Jan oraz cała Centrala Lednicy 2000 z Poznania. :-D Ich zapał udzielił się wielu młodym z całej Polski. O idei Lednicy 2000 mówi się w radio, TV (ostatnio w pr. Rower Błażeja) i przynosi to naprawdę pocieszające efekty :o Oby tak dalej.
Serdecznie pozdrawiam.


Pn sty 05, 2004 20:02
Post Re: reklamować religię?
"religię Chrześcijańską nalezy reklamować na wszystkie możliwe sposoby.
Doskonałym przykładem jest pomysł autorstwa o. Jana Góry i Ojca Świętego zorganizowania Akademickiego Apelu III Tysiąclecia nad jeziorem Lednickim. W 1997 r. niewielu o nim słyszało, a 7 czerwca 2003 było nas już 140 tyś."
- napisał Arek z Bydgoszczy.
Arku, od wielu wielu lat, każdego roku, w ostatnią niedzielę maja, na wzgórzu kalwaryjskim w Piekarach Śląskich gromadzi się 150 - 200 tys. mężczyzn, podkreślam: mężczyzn a w 1965 i 1966 r, zebrało się w Piekarach ok. 05mil. uczestników (koronacja obrazu Matki Boskiej piekarskiej i Millenium. Najliczniejsze są pielgrzymki piesze i rowerowe. I co ważne nikt nigdy tym pielgrzymkom nie robił reklamy - tak jak to robi o. Jan Góra - bo boskie sprawy reklamy nie potrzebują. Do Piekar chodzi się z potrzeby serca a nie dla takiego czy innego ubawu. Ponieważ jednak o. Jan Góra urządza swoją imprezę w Lednicy w terminie zbieżnym z terminem piekarskiej pielgrzymki mężczyzn, ja osobiście podejrzewam, że o. Góra usiłuje Piekarom robić konkurencję, "podebrać" Piekarom pątników. Ja osobiście oceniam poczynania o. Góry bardzo negatywnie, bo nie przypuszczam aby nie znał on terminu pielgrzymki piekarskiej, skoro oglądać ów piekarski fenomen przyjeżdzają do dziś znamienici goście z całego świata a Karol kardynał Wojtyła przez 13 lat był jej corocznym uczestnikiem i kaznodzieją. Polecam książkę "Mówię do Was Szczęść Boże!" wydaną dziesięć lat temu przez Księgarnię św. Jacka w Katowicach.


Pn sty 05, 2004 21:27
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Teofilu - to zupełnie inne spotkanie...
A termin Lednicy nie jest przypadkowy - to po prostu wigilia Zesłania Ducha Sw, raczej nie do przesunięcia...
I nie wiem, czy nie należy tu raczej mówić - o uzupełnianiu się, nie konkurencji... Bo to chyba do innych ludzi skierowane...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pn sty 05, 2004 23:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post 
Jan, Teofil napisał(a):
boskie sprawy reklamy nie potrzebują (...) ja osobiście podejrzewam, że o. Góra usiłuje Piekarom robić konkurencję, "podebrać" Piekarom pątników

Teofilu jesli uwazasz, ze boskie sprawy reklamy nie potrzebuja to dlaczego myslisz, ze boskie sprawy ze soba konkuruja :) ?

Czy nalezy zaczac reklamowac religie? hmm... a co rozumiemy pod pojeciem reklamowac? Czy ogloszenia w kosciele moga byc reklama pielgrzymki? Czy plakat na ulicy z jakas impreza to cos zlego?

Mysle, ze w reklamie nie ma nic zlego, poki takowa nie robi sie nachalna. Mozna reklamowac religie/wiare i to wcale nie przez rozwieszanie jakis plakatow, reklamy w radio/tv/internecie. Chyba najskuteczniejsza reklama jest po prostu nasze zycie. Oby ono zawsze bylo reklama a nie anyreklama :)

Serdecznie pozdrawiam :D

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


Wt sty 06, 2004 9:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 21, 2003 16:12
Posty: 656
Post 
Teofilu, przede wszystkim zostawiłbym na boku myślenie kategoriami marketingu, iż podejmując różne inicjatywy w Kościele myśli się o tym, żeby odebrać coś innemu robiącemu podobną robotę. Wszelkie tego typu pomysły mają na celu jedynieprzyciągnięcie ludzi do Boga. Ani o. Góra nie jest konkurentem abpa Zimonia ani abp Zimon nie patrzy krzywym okiem na to, co robi o. Góra. Zauważ ciekawą specyfikę tych dwóch pielgrzymek. Pielgrzymka piekarska to w dużej mierze tradycja rodzinna: ojciec kiedyś zabierany przez własnego tatę, teraz prowadzi na pielgrzymkę własnego syna i to jest pięknę, bo pokazuje, jak ważne jest w wychowaniu religijnym to, co się wynosi z domu. Legnica natomiast rozprzestrzenia bardziej "horyzontalnie" - kolega, który tam był, opowiada (daje świadectwo) o tym swoim znajomym i następnego roku zabiera kilku ze sobą. Tak właśnie rozwijał się pierwotny Kościół. Wielu na takich spotkaniach odnajduje Boga i stąd wniosek, iż z marketingiem nie ma to wiele wspólnego, a jedynie jest to jedna z form ewangelizacji, która dociera do współczesnego człowieka


Wt sty 06, 2004 9:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 15:37
Posty: 883
Post 
Jeśli mogę coś powiedzieć...
Moim zdaniem jest wiele sposobów na reklamowanie religii...
Nie tylko takie akcje jak <>< Lednica <><, Song of songs dla młodzieży...
Jest też taka swego rodzaju mała reklama w postaci np koszulek przedstawiajacych, rybkę, owieczkę z wiadomym podpisem z Pisma Świetego itd.
To też jest reklama...
Ale teraz trzeba sobie zadać jedno pytanie dodatkowe:

Jak reklamować Kościół, aby innych nim zainteresować?
Co zrobic, aby przyciągnąc ludzi, kolegów, znajomych do Kościoła?


Jakies pomysły?

_________________
Obrazek
d(~_~)b Psałterz wrześniowy
www.polskastacja.pl


Pt sty 09, 2004 8:40
Zobacz profil WWW
Post Reklamować kościoł?
Kościoł i reklama to naprawdę potworna sprzeczność. Nie potrzeba reklamy także tej, którą uskutecznia o. Góra. Chrystusowi (a Kościól uznajemy za Mistyczne Ciało Chrystusa) potrzeba nie propagandzistów ale uczniów i świadkow. "Patrzcie jak oni się miłują" - to chyba z Dziejów Apostolskich. Jednak muszę podkreślić: MILUJĄ a nie kochają.


Pt sty 09, 2004 10:39
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 22, 2003 19:57
Posty: 94
Post 
"Chrystusowi (a Kościól uznajemy za Mistyczne Ciało Chrystusa) potrzeba nie propagandzistów ale uczniów i świadkow. "

Dobrze powiedziane.
Pozdrawiam :)


Pt sty 09, 2004 15:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 15:37
Posty: 883
Post Re: Reklamować kościoł?
Teofil, Jan napisał(a):
Nie potrzeba reklamy także tej, którą uskutecznia o. Góra. Chrystusowi (a Kościól uznajemy za Mistyczne Ciało Chrystusa) potrzeba

Teofilu - nie zgadzam się z Tobą!!
Kościołowi trzeba reklamy... jaka kolwiek ona by nie była jest potrzebna.
Chociażby tacy apostołowie... oni byli własnie w pewnym sensie takiemi "propagandzistami".
Raz na jakiś czas do danej miejscowości przybywał uczeń Jezusa i głosił jego naukę - jak to inaczej nazwać?
Rozumiem i zgadzam się w pełni ze stwierdzeniem, iż to przykłady pociagają, a nie such ględzenia, ale przeciez trzeba jakos to zacząć! Ktoś komus musi w jakiś sposób przekazać tą dobrą nowinę! Musi mu jak dziecu wytłumaczyć że Bóg go kocha... a to wcale nie jest takie łatwe... dlatego też tworzone sa tego typu akcje, o których mowa wyzej!

_________________
Obrazek
d(~_~)b Psałterz wrześniowy
www.polskastacja.pl


Pt sty 09, 2004 17:08
Zobacz profil WWW
Post 
Skaja nie myl dwóch pojęć "gloszenie Dobrej Nowiny" z "reklamą". Ewangelizacja nie może do głoszenia prawdy o odkupieniu stosować socjotechniki, która na ogół odwołuje się do najniższych stanów świadomości i bardzo często nie ma nic wspólnego z prawdą. Ewangelizacja nie potrzebuje podstępu, tak jak reklama. I o to chodzi. Albo ktoś uwierzy Jezusowi, objawiającego się w przeraźliwej prostocie albo nie uwierzy. Kuszenie ludzi jakimś specjalnym chlebem, wypiekanym na potrzeby imprezy lednickiej do niczego nie doprowadzi. Można conajwyżej go będzie wspominac jako jeden z elementów specyficznego ubawu. Nam powinien wystarczyć Chleb Eucharystii, który aby spożyc nie trzeba jechać do Lednicy.


Pt sty 09, 2004 19:27
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 15:37
Posty: 883
Post 
Teofilu... to teraz zastanów sie czy ludzie nad jezioro lednickie jada po kawałek chleba czy po cos innego.
Z doświadczenia wiem, że piernikowe Pismo Świete, które było rozdawane uczestnikom kilka lat temu byłóo tak twarde, że szybe mozna było nim zbić. nikomu się nie paliło, żeby je jeść... a wręcz przeciwnie, ja połowę (chociaż samo w sobie było bardzo malutkie) przywiozłam do domu.
Inna sprawa był kolejny mały podarek - różaniec - który już miał troszkę inną funkcję... Teofilu - nie powiesz mi, że kiedy ktoś dostaje w prezencie rózaniec to chociaż raz nie odmówi 10tki na nim!! (no wiadomo, że sa wyjatki potwierdzające rugułę)
Na koniec chce jeszcze zaznaczyć, że reklama wcale nie jest okłamywaniem... w kazdym razie nie musi być. Wiadomo, że kiedy widzimy reklamę proszku to nie mówi się tam, że plam po jagodach on nie wywabi... tak samo z Kościołem... mówiac o miłości Jezusa nie wspomina się to tym, co się działo w średniowieczu.

_________________
Obrazek
d(~_~)b Psałterz wrześniowy
www.polskastacja.pl


Pt sty 09, 2004 22:47
Zobacz profil WWW
Post pielgrzymowanie
Moja Droga! Do Piekar, czy też np. w wielkim trudzie z Warszawy do Częstochowy nie chodzi się dlatego, bo tam coś rozdają - choćby nawet różance; do Piekar czy Częstochowy pielgrzymuje się najczęściej dlatego, bo się ma za co Matce Boskiej dziekować i prosić ją o kolejne łaski. Różaniec to ja sobie dawno, dawno temu kupiłem, bo uznałem, że jest mi potrzebny.
W pierwszej połowie grudnia obserwowałem takie sobie drobne choć wiele mówiące wydarzenie: W niedzielnych ogłoszeniach parafialnych podano, że przed kościołem będzie można odebrać sobie nasze pisemko parafialne, które tym razem ks, proboszcz funduje jako upominek Bożnarodzeniowy. Nagle wszyscy chcieli tą gazetkę dostać. W inne miesiące także pisemko nie ma ceny i kto chce może je sobie wziąć za darmo. Ale w ogłoszeniach jest podawane, że datki przy odbiorze gazetki przeznacza się na pokrycie kosztów związanych z dożywianiem dzieci z
ubogich rodzin. I wtedy nasze parafialne pisemko nie ma nawet połowę takiego wzięcia.
Dlatego chciałbym namówić o. Jana Górę, aby zapowiedział, że tego roku nie będzie żadnej "pamiątki", że owe pamiątki będą sprzedawane w kiosku i zbierane będą datki np. na budowę Świątyni Opatrzności Bożej. Ciekawe, ilu będzie uczestników Lednicy?


So sty 10, 2004 11:13
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 15:37
Posty: 883
Post 
Teofilu... tak wiec uświadamiam, jako ze masz prawo o tym nie wiedzieć, iż podczas lednickiego spotkanie można też coś kupić... rzeczy jest sporo - od koszulki po kartkę pocztową. Z pewnością te pieniądze nie idą na marne...

_________________
Obrazek
d(~_~)b Psałterz wrześniowy
www.polskastacja.pl


So sty 10, 2004 21:35
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 11:27
Posty: 556
Post 
Drogi Teofilu :)

Czy Ty naprawdę myślisz, że ludzie jadą na Lednicę tylko dlatego, że tam coś rozdają, czy sprzedają? Moim zdaniem przyciąga ich coś zupełnie innego.. mianowicie taka a nie inna forma przeżywania wiary, religijności.
Jedni wybiorą się na pielgrzymke do Piekar (co o ile wiem, ma już dość długą tradycję i choć w życiu nie byłam, myślę, że potrafię zrozumieć Twoje do niej przywiązanie), a inni na Lednicę, Spotkanie Młodzieży, czy inne Taize..
Natomiast nie mogę zrozumieć, czemu to co ma łączyć, czyli nadrzędny cel tych spotkań (jakim jest, jak myślę, przede wszystkim oddanie chwały Bogu), dzieli tu na forum. Każdy człowiek jest inny, przeżywa wiarę w inny sposób, jedni pójdą na pielgrzymkę, inni pojadą na duży , dobrze zorganizowany spęd ludzi (wybaczcie to określenie) a jeszcze inni w swojej wspólnocie, czy w swoim kościele parafialnym w ciszy i skupieniu oddadzą się modlitwie.. tylko czy forma jest rzeczywiście najważniejsza?

Pozdrawiam :)

_________________
Jeśli chcesz zrozumieć drugiego człowieka..
nie słuchaj tego co mówi..
wsłuchuj się raczej w to, co przemilcza..
Khalil Gibran


N sty 11, 2004 1:39
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL