Powiedzmy szczerze, nie wyrosłeś, tylko przestało Cię to bawić. Trudno wyrosnąć z czegoś tak różnorodnego, zarówno głębokiego w przemyślenia jak i w płytką zabawę

cRPG- pewnie , najlepsze gry, i aktualnie od ponad roku jedyne w jakie gram jak już zdarzy mi się włączyć grę ;P

Kiedyś może się z D&D wezmę trochę dla rozrywki , ale to w wolnym czasie, a tego narazie brak ;P

Cóż... Zaznaczyłem, że świetną rozrywką, ale... Kiedyś grałem z kolegami w Dungeons&Dragons i podobalo mi się, ale się z tego "wypisałem" (można powiedzieć, że mi się troszeczkę znudziło, a poza tym, to nie potrafiłem DOBRZE w to grać...).

Nie ma nic lepszego niz RPG . Sam gram na kompie praktycznie w każdej wolnej chwili . Zdazrzyło mi się przejśc juz takie tytuły jak Newerwinther nights , TES III Morrowind plus obydwa dodatki , TES IV Oblivion , Gothic I , Gothic II. Sądzę że rpg to najlepsza rozrywka jaką do tej pory wymyślono No i jeszcze przypomniałem sobie o kultowej serii Fallout . Takich gier juz się dziś nie produkuje , aż łezka się w oku kręci . Kto grał i pamięta grafikę 2D heh jak szkoda że to nie te czasy. Mnogośc przeróżnych qestów w tej grze doprowadzała mnie do zawrotu głowy (chodzi o fallout 2 ) same nowe reno było boskie . Wszystkie te gry mam oczywiście na orginałach , nie toleruje piractwa w tej kwestii . A może słyszeliście o takim książkowym Cyberpunkowym RPG " wojownik autostardy " ? Autor Joe Dever . 4 tomy ile zabawy naprawdę polecam

Komputerowe RPG najlepsze? Dobre sobie! Żadny cRPG nie może się równać z prawdziwym, papierowo-kostkowym RPG, gdzie możesz zrobić wszystko. Możesz w cRPG przejąć statek, wejść do jakiego budynku chcesz, nakupować sobie ciuchów jakich chcesz i powiedzieć co chcesz? Nie

Wiesz jak byś dobrze przeczytał mojego posta to byś nie pisał ze napisałem że komputerowe rpg jest najlepsze fakt muszę ci przyznać że granie z ludźmi w realu jest lepsze więcej możliwości nie nudząca się i zmieniająca się fabuła mnogość wszelakich qestów ale weź to pod uwagę ile to kosztuje a po pierwsze nie każdy od razu może znaleść sobię grupę i dobrego mistrza gry a tak otwiera pudełko wrzuca płytke i wszystko gotowe fakt ze to nie to samo ale co kto lubi

Bluźnisz synu, elfie komando jest już w drodze.
1-ile kosztuje? Malutko. Jakieś 50 zł system + kostki (ok 12-16 zł zestaw) i można grać. Kupując używany system można zejść i do 30 zł. Poza tym- nie trzeba nic kupować- system napisać samemu, zamiast kostek uzyć programu(choć to mniej klimatyczne). Porównaj sobie to teraz z jakimkolwiek cRPG- gdy kupowałem Diablo II to kosztowało 150 zł + 50 zł dodatek. W podobnej cenie był kiedyś Baldur. Dziś Diablo II kosztuje tyle co b. dobry system.
2-znalezienie grupy to najmniejszy problem. Szkoła, internet- możliwości nieograniczone.
3-nikt nie rodzi się dobrym MG, a ćwiczenia czynią mistrza;]

W 100% zgadzam się z Zencognito- kostkowe/papierowe RPG wymiatają wszystko;] Takich akcji to jeszcze długo (jeśli wogóle kiedyś) nie będzie w cRPG;]

Może i fakt A jeszcze jedno diablo to nie jest typowe rpg A z systemem masz racje może można go kupic w dobrej cenie. Ale też nie przesadzaj że gry na kompa kosztują aż tyle. Jeżeli kogoś nie stać na kupienie nowości za powiedzmy 99 zł bo po tyle nowe gry zazwyczaj są, to zawsze może sobie kupić coś z reedycji np. wspomnianego przez ciebie baldura jak się nie mylę kosztuje teraz około 15 - 20 zł, neverwinthera opartego na systemie d&d za 15 zł, możesz w niego grac przez neta z ludźmi z całego świata, masz także mod do tworzenia własnych lokacji więc grać można w nieskończoność. Więc czy komputerowe rpg jest tak dużo gorsze od zwykłego:P ? A elfiego komanda sie nie boję mam czar tchnienie śmierci więc na pewno ich pokonam

Oczywiście, co się rozumie chyba samo przez się. Spróbuj w baldurze pogadać o czymkolwiek z pierwszym lepszym wieśniakiem. Albo nawet ważnemu BNowi zadać pytanie inne niż przewidzieli to autorzy gry. Wogóle spróbuj zrobić coś, czego nie przewidzieli autorzy gry, a jest z czego wybierać. cRPG jest tak naprawdę maksymalnie ubogie, to tak jakby powiedzieć "więc czy simsy są tak dużo gorsze od zwykłego życia?".

Przecież to logiczne że nie da sie tego zrobić w komputerowym rpg. Co jednak nie zmienia też tego że te gry są naprawdę dobre i nie ma co ich krytykować zresztą skoro znasz te tytuły to znaczy ze też sobie pogrywałeś fakt rpg w realu jest dobre ale komputerowe jest jego ciekawą alternatywą

Nie. Jesli mam być szczery- nigdy nie przeszedłem całego Baldura. Jedyny cRPG jaki skończyłem, to Diablo I i II (choć to w sumie H&S). Inne, po prostu po kilku dniach mi się nudzą. Brak możliwości wyboru, ograniczoność świata i rozgrywki, słaba interakcja, zbyt schematyczne i "zaskryptowane"...
Dla mnie cRPG nie jest alternatywą dla RPG. Jest conajwyżej substytutem i to dość "tanim". Niestety, nie pałam do nich miłością:P

Dobra powiem ci tak. Na dobrą sprawę nie skończyłeś żadnego cRPG Diablo to gra w której wszystko raczej skupia sie tylko na walce. Chcesz zagrać w coś dobrego żeby mieć pogląd ? Pokuś się o ukończenie neverwinthera 1 a jeżeli mówisz że tam wszystko oparte jest na schematach to zagraj w tes III Morrowind ( a 1000 punktów dla tego kto powie z jaka postacią historyczną kojarzą się losy głównego bohatera tej gry, i na wzór jakiego państwa starożytnego został stworzony świat gry ). Tylko nie broń sie tym że masz za mało kasy żeby kupić te gry (zawsze możesz pożyczyć nowe kosztują w sumie 30 zł) i nie mów ze masz kompa zasłabłego bo te gry odpalają na przedpotopowych machinach. W obliviona przecież ci grać nie kaze

Przecież napisałem, że Diablo to H&S...

W neverwinther grałem, ale szybko mi się znudziło, Morrowinda dawało CDA, też grałem i też po 3-4 dniach mi się znudziło. cRPG są po prostu nudne w porównaniu do RPG. I nie ważne jaki tytuł tu przywołasz.

<autor tematu>
Przeszedłem BG II, NwN, Fallout 1 oraz 2 i powiem jedno: cRPG nie dostarczają takich emocji jak sesja w rzeczywistości. Nie znam żadnej gry gdzie po przegranej walce gracz został wzięty do niewoli i zgwałcony przez bandę orków.
</autor tematu>

Nie wiem, czy to mówiłem, ale... nie lubię cRPG Nigdy mi się nie podobały. Zasadniczo zgadzam się tutaj z A. Zakosztowawszy uroków prawdziwego RPF, kostkowego, z krwi i kości kompanów i przeciwników żaden cRPG nie wzbudzi we mnie odruchu, żeby choćby na niego spojrzeć
Marzy mi się kiedyś zagrać w LARPa z moją obecną ekipą w obecnym systemie