Cieplutki, ja reprezentuję część społeczeństwa, która z księgarni wyjść nie może
Kiedyś braciszek określając mój stan posiadania , powiedział " Mamo, ona nic nie ma. Tylko ciuchy i książki". Jak widać, od tamtego czasu przybył komputerek, ale przybyło też książek ....
Nie wiem, czemu dzieci dzisiaj nie czytają. Mówi się o rozwoju kultury obrazkowej. Z pewnością duży wpływ na kształtowanie postaw dzieci mają rodzice. Myślę, że dziecku należy dużo czytać na głos, oraz czytać z nim- pozwalać, by nam czytało fragmenty swoich ulubionych książek. Tylko... trzeba to zrobić przed szkołą podstawową. Przymus czytania lektur, które nam się nie podobają, powoduje, że będziemy się zrażać do czytania w ogóle. Można tego uniknąć, jeśli wcześniej zamieszka w nas mól książkowy
Druga sprawa: znam osoby podejmujące decyzję o kupieniu lub przeczytaniu książki na podstawie... odległości w centymetrach między okładkami . Ja także należę do tej grupy.... zdecydowanie zniechęcająco działa na mnie widok książki mającej mniej niż 200 stron... im grubsza, tym lepiej .. dłużej będę mogła się nią nacieszyć.
Oczywiście nie stosuję tej zasady do utworów znanych mi pisarzy, ale zawsze czuję rozczarowanie, że nie popełnili jakiegoś większego dzieła
Tertio , Belizariusz ma rację - inaczej czyta się ( zdecydowanie gorzej) długie teksty w necie , mimo, że mój monitorek nie mruga.
Dlatego też kończę ten przydługi post, żeby Was do czytania nie zniechęcić, a sama wracam do
Sołżenicyna ( jakieś 500 stron, całkiem przyzwoicie)