Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
A ja obejrzałam Clerks II dzisiaj. Nieco sentymentalny, ale odjazdowy jak jedynka!
Cytuj: po "Silent Hill" postanowiłem, że do multipleksów pełnych wyzutych z kultury prostaków więcej nie pójdę
A co? Chrupali popkornem?
|
Cz sie 24, 2006 22:36 |
|
|
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Jak się podobał film "Aeon Flux"
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pt sie 25, 2006 8:10 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
ToMu, nuda, nuda i jeszcze raz nuda.
|
So sie 26, 2006 16:42 |
|
|
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Powtórka z "Equilibrium"
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
N sie 27, 2006 10:16 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ostatnio wziąłem się za "Stay Alive" - horror o grze komputerowej. Tak spartaczonego potencjału chyba jeszcze nie widziałem. A przecież legenda o Elżbiecie Batory ma taki cudowny potencjał. Ehhh... syf, kiła i mogiła.
|
N sie 27, 2006 22:20 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Naprawdę, liczyłam na fajny horrorek. Ale co właściwie było nie tak z tym filmem? Bo z Twojego opisu nie wynika za wiele. A chociaż straszny jest? Nie musi koniecznie być "głęboki".Chciałam na to iść do kina, ale nie chcę się wykosztowywać, jeżeli nie warto...
A, oglądałam wczoraj "Stay", tak mi się skojarzyło Wg mnie bardzo dobry, w klimacie "Drabiny Jakubowej". Zakończenie nawet mnie zaskoczyło, chociaż to akurat nie jest tu najważniejsze. Naprawdę dobry film. może nawet kiedyś dołączę do moich ulubionych. Widział to ktoś jeszcze?
|
Wt sie 29, 2006 15:48 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Rita napisał(a): Naprawdę, liczyłam na fajny horrorek. Ale co właściwie było nie tak z tym filmem? Bo z Twojego opisu nie wynika za wiele. A chociaż straszny jest? Nie musi koniecznie być "głęboki".Chciałam na to iść do kina, ale nie chcę się wykosztowywać, jeżeli nie warto...
Nie ma się czego bać. Twórcy polecieli przede wszystkim na tzw. "screamersy", czyli efekt gwałcenia widza nagłymi urywkami obrazu połączonego z krzykiem. Film do bani. Prawie że zero klimatu prócz wstawek z gry. Nie polecam wydawać na ten szajs 15 zeta.
|
Wt sie 29, 2006 22:29 |
|
|
Gładka
Dołączył(a): Cz wrz 07, 2006 10:43 Posty: 23
|
_________________ World is enough.
|
Cz wrz 07, 2006 13:50 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ech, katolicy ....
Ja preferuje filmu o temetyce religijnej, historycznej, obyczajowej, z czasem nawet komedie, ale takie na poziomie ... ale to rzadko.
Wolę filmy ambitne.
Ostatnio oglądałem film "Czerń i Purpura" z Gregorym Peckiem w roli głównej. Akcja filmu dzieje się w okupowanym Rzymie w czasie II wojny światowej. Ksiądz (nie pamiętam imienia) robi wszystko, aby zapobiec najazdom nazistów, pomaga Żydom w ucieczce itd
Polecam.
Takie filmy powinniśmy, my, katolicy, oglądać.
|
Cz wrz 07, 2006 20:52 |
|
|
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Cytuj: Ksiądz (nie pamiętam imienia) robi wszystko, aby zapobiec najazdom nazistów
Z tego co pamiętam akurat w tym kierunku nie robił nic. Naziści sami wymalowali białą linię i sami powiedzieli, że nie mają zamiaru jej przekraczać. A w momencie zaostrzenia stosunków straż po stronie watykanu wystawił papież...
Ale poza tym zgadza sie. Choć bywał momentami nudnawy, dało się obejżeć.
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Cz wrz 07, 2006 22:17 |
|
|
poszukująca
Dołączył(a): Cz wrz 07, 2006 9:16 Posty: 77
|
Film który mi ostatnimi czasy utkwił w pamięci to "Przełamując fale". Bess która jest bardzo wierzącą osobą (ale też troche kopniętą nie da się ukryć) wychodzi za mąż za Jana, pracownika platformy wiertniczej. Jan ulega wypadkowi, zostaje sparaliżowany i zwalnia żonę z przysiegi wierności. Ale w jaki hmm... pomysłowy sposób. Niestety prowadzi to do tragedii. Może nie opisałam tego zbyt ciekawie ale naprawdę bardzo polecam!
|
Pt wrz 08, 2006 9:20 |
|
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
poszukująca napisał(a): Film który mi ostatnimi czasy utkwił w pamięci to "Przełamując fale". Ach! Po prostu klasyka... Film o przesłaniu "uważaj czego sobie życzysz".
Bardzo, bardzo polecam film "Jabłka Adama" - świetny film, również o Bogu i wierze zmieniającej ludzi. Koniecznie przeczytajcie opis filmu!
Niezły jest również "Egzorcyzmy Emily Rose" - nie jest to mistrzostwo świata, ale podobało mi się Jennifer Carpenter wspaniale zagrała osobę opętaną, a scenę egzorcyzmów w stajni oglądałem wiele razy - zdjęciowiec i Jennifer Carpenter odwalili kawał porządnej roboty.
A tak poza tym to same anime teraz oglądam
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
"Inter faeces et urinam nascimur".
|
Wt wrz 12, 2006 21:06 |
|
|
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
A ja oglądałem Little Nicky
Syn szatana walczy ze swoimi dwoma braćmi, przez których jego ojciec "umiera". Ogółem miła komedia, choć pewnie nie każdy zrozumie. "Troche" trzebaby czaić ogólnie pojęty metal bo inaczej conajmniej połowy nie zrozumiecie, a druga połowa nie będzie was śmieszyła
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Śr wrz 13, 2006 8:30 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ostatnio oglądałam "Stay". Naprawdę ciekawy film o umieraniu.
|
N wrz 17, 2006 14:52 |
|
|
Mark Zubek
Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36 Posty: 1414
|
Bardzo polecam niemiecki film na postawie wspomnień osobistej sekretarki Hitlera, Traudi Junge pt: Downfall ( upadek), niestety nie znam polskiego przekładu lub orginalnego niemieckiego tytułu.
Jest to opowieść o ostatnich dniach i godzinach hitlerowskich przywódców,
otoczonych i zamkniętych w podziemnym schronie.
Prawie dokumentalne zdjęcia i ogromny ładunek emocjonalny
w konflikcie ludzkiego szaleństwa z demonicznym opętaniem.
|
N wrz 17, 2006 16:14 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|