|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 11 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
yokel
Dołączył(a): Pn lip 31, 2006 20:45 Posty: 2
|
![Post Post](./styles/serenitygreen/imageset/icon_topic_latest.gif) Into Great Silence
"Wielka cisza"
tyt. oryg.: Die grosse Stille
reż.: Philip Gröning
6 października 2006 zawita do naszych kin.
więcej na: http://www.diegrossestille.de/english/
Pozdrawiam ![Mruga 2 ;)](./images/smilies/icon_oczko.GIF)
_________________ Jezu ufam Tobie
|
Śr sie 02, 2006 0:29 |
|
|
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
yokel
Dołączył(a): Pn lip 31, 2006 20:45 Posty: 2
|
![Post Post](./styles/serenitygreen/imageset/icon_topic_latest.gif) trailer
"Into Great Silence" - trailer
_________________ Jezu ufam Tobie
|
Śr sie 02, 2006 1:32 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Śr sie 02, 2006 7:57 |
|
|
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Poczkam aż będzie więcej opinii - wprawdzie uwielbiam filmy Kim Ki-Duka, w których cisza jest tłem dla gestów, ale jestem sceptyczny względem zdolności kina zachodniego do posłużenia się tą subtelną formą.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Śr sie 02, 2006 18:45 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Anonim (konto usunięte)
|
Ja się chyba wybiorę - bardzo mnie zachęcał kolega, który widział już ten film.
|
Śr sie 02, 2006 18:54 |
|
|
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Anonim (konto usunięte)
|
Oglądałam film po niemiecku i nie podobał mi się...Ja jak coś oglądam to chce mieć choć trochę informacji, faktów...Ciekawiło by mnie jak konkretny brat znalazł się w klasztorze, dlaczego akurat ta reguła itp...Problemem był fakt, ze zakonnicy mają śluby milczenia, ale może opowiadać mógł ktoś inny...nie wiem
Natomiast jeśli miał to być swego rodzaju film-obraz- to jest na to po prostu za długi...Mozna zmusić się do obejrzenia go do końca, żeby sobie udowodnić, jaki to jestem ambitny ![Suszę zęby :D](./images/smilies/icon_zeby.GIF) ale nie polecam dla niskociśnieniowców bo zaśniecie
Oglądałam kiedyś polski dokument o karmelitankach klauzurowych (robiony jeszcze w latach osiemdziesiątych), który moim zdaniem jest znacznie ciekawszy- ale jak zwykle nazwisko reżysera robi swoje...
|
Wt sie 21, 2007 12:47 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Anonim (konto usunięte)
|
A mnie film sie bardzo podobał.
Tyle, że nie był to dla mnie zwykły film o zakonie, a modlitwa-kontemplacja.
Oczywiście nie każdemu to odpowiada. Kilka osób wyszło z seanau , ale ci co zostali siedzieli zapatrzeni w kompletniej ciszy, a i przy wychodzeniu nikt jakos nie gadał, nie śmiał sie......
|
Wt sie 21, 2007 12:52 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
sachmett
Dołączył(a): N gru 18, 2005 9:16 Posty: 289
|
To spróbujcie go obejrzeć siedząc na twardych meblach ogrodowych bez poduch
Według mnie w wersji 30 - minutowej byłby bardziej zjadliwy
Szczerze mówiąc męczyłam się na tym filmie.
Co poniekąd dowodzi jak męczy nas cisza i jak bardzo od niej uciekamy.
_________________ Synuś już jest z nami:)
|
Cz sie 23, 2007 8:33 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Anonim (konto usunięte)
|
sachmett napisał(a): Co poniekąd dowodzi jak męczy nas cisza i jak bardzo od niej uciekamy.
Uciekamy od tego czego nie znamy
Ja przez całe lata bałam sie ciszy (zawsze cos koło mnie grało - czesto nie wiedziałam nawet co, chodziło tylko o to żeby zagłuszyć pustkę). Tak było do pewnego weekendu, kiedy poszłam na sesje rekolekcyjna prowadzoną w klimacie pustyni (kompletna cisza od piątku wieczorem do niedzieli rano). Z początku byłam przerazona, bałam się że tego nie wytrzymam, a potem..... pokochałam cisze. Tym bardziej, że cisza nigdy nie jest pustką. W ciszy słychac często o wiele więcej niż dźwiękach które nas otaczają.
Od tamtej pory bardzo lubie ciszę ![Uśmiech... :)](./images/smilies/icon_usmiech2.GIF) Oczywiście nie cały czas, ale nie mam odruchu ani potrzeby zagłuszania jej kiedy już sie pojawi (a czasem w ogóle wole ja niż jakiekolwiek dźwięki).
Co więcej...... przypadkiem doprowdziłam tez do tego, że mój kolega polubił ciszę. Myslę, że chwila ciszy jest potrzenbna każdemu tylko nie kazdy zdaje sobie z tego sprawe, albo stara sie nie dopuścic do siebie takich mysli.
|
Cz sie 23, 2007 8:46 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
goostaf
Dołączył(a): Śr lut 01, 2006 8:49 Posty: 870
|
A ja miałem mieszane uczucia po wyjściu z kina.
Temat - fascynujący.
Ujęcie tematu - czegoś tu brakowało, coś było nie tak. Sam nie wiem dokładnie co. Wiem tylko że strasznie denerwowały mnie ujęcia z chóru muzycznego na chór braci zakonnej podczas modlitw. Tak jakby operator dystansował się od tego aspektu życia mnichów. A przecież mieliśmy UCZESTNICZYĆ w życiu mnichów, a nie jedynie je obserwować, nawet z tak niewielkiej odległości.
Tego oddalenia nie było już podczas ujęć modlitw indywidualnych.
Chętnie dowiedziałbym się też czegoś więcej o samych braciach, o tym co mają do powiedzenia.
Najbardziej podobała mi się scena rekreacji zimowej
Moniko75, też musiałem uczyć się "obcowania z ciszą" (bardzo wymowną) i ją lubieć. Warto!
_________________ Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim Micheasz 6:8
|
Cz sie 23, 2007 9:36 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
cau_kownik
Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31 Posty: 637
|
Powiedzmy sobie szczerze, ten film to nie jest nieme kino. Dzwiek jest (zwierzeta, skrzypiaca podloga, czasem spiew zakonnikow), jedynie nikt (prawie) nic nie mowi.
Nikt niczego nie tlumaczy, nikt niczego nie pokazuje.
To jak 'wielki brat' w zakonie.
Pod wzgledem merytorycznym pustka. Gry aktorskiej - oczywiscie - nie ma. Zdjecia nie powalaja. Przeslania brak.
Jesli ktos chce zobaczyc kilka chwil z zycia zakonnikow rozwleczone do ponad 2 godzin, to proponuje wybor kina z baaardzo wygodnymi fotelami.
Jesli ktos chce dostrzec w tym filmie cokolwiek wiecej niz banalny obraz, polecam kilka(nascie?) godzin studiowania tematyki tam poruszanej.
Nie poruszyl mnie ten film. Odwazny pomysl - ale klapa.
_________________ ---
teh podpiss
|
Cz sie 23, 2007 16:37 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 11 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|