Czy ktoś z Was uczestniczył w nocnym czuwaniu modlitewnym i chciałby opisać swoje wrażenia ?

Ja chciałabym kiedyś pójść na coś takiego, ale boje sie, że zasnę i będzie wstyd...

Znacie też miejsca gdzie takie coś sie odbywa

Ja ze swojej strony wiem, że Łagiewnikach jest Adoracja Najświętszego Sakramentu non-stop ale na nocną Adorację to trzeba sie zapisywać czy coś...

Też kiedyś chciałem na coś takiego pójść, ale jakoś mi się nie udało. Więc teraz też bardzo chcę . Myślę, że to może być coś niesamowitego - tak się oddać Bogu, modlitwie do Niego i uwielbieniu dużo dłużej niż zwykle!!

Wiem, że w wielu kościołach są czuwania nocne z okazji Uroczystości (Zesłania) Ducha Świętego. No ale do tej uroczystości trochę czasu jest.

Wiem też, że są msze z modlitwą o uzdrowienie, z których część ma formę nocnych czuwań z mszą na początku, w środku lub na końcu. Podaję link z kalendarzem takich modlitw w całej Polsce
(oczywiście to z pewnością tylko odrobinka z wielu takich mszy w Polsce) - w miejscach gdzie są czuwania, a nie same msze, jest to wyraźnie zaznaczone:
link do pliku - kalendarza:
http://www.se.neteasy.pl/download/2008-2009.pdf
link do strony:
http://www.se.neteasy.pl/index.php?opti ... &Itemid=45

A jeśli chodzi o samą adorację Najświętszego Sakramentu, to oczywiście jest w wielu Kościołach podczas niemal całego dnia, codziennie lub prawie codziennie.

PS. Nie bój się, może nie zaśniesz

Byłem raz na całym takim nocmy czuwaniu podczas Bierzmowania. A że Wspólnoty które w tym uczestniczyły tzw. charyzmatyczne to dużo spiewu, radości, a podczas modlitwy o zesłanie Ducha Świętego większość miała okazje w jednej chwili wypoczywać na podłodze w pozycji leżącej

Chodzę na nocne czuwania przed zesłaniem Ducha Świętego. Takie czuwanie nie polega na tym, że wszyscy siedzą w ciszy i zasypiają, ale ma swój "program". Zaczyna się akatystem ku czci Ducha Świętego, Mszą Świętą, potem kolejne punkty (m.in.: konferencja, adoracja, wielbienie....) Spać się nie chce (nawet w czasie adoracji w ciszy).
Tu jest mały film z tego roku (skrót i to w zasadzie głównie z ostatniej częsci, czyli wielbienia - całe czuwanie trwa coś ok. 8 godzin):
http://video.google.com/videoplay?docid ... 8610331986



Nocne czuwania o których wiem, ale na nich nie byłam:
- Łagiewniki (można się zapisać przez internet: http://www.milosierdzie.pl/adoracja/terminarz/)
- Bazylika NSPJ (jezuici) w Krakowie (w I piątek miesiaca 20.30 - 5.15)

Byłem kilka razy. Za pierwszym razem na czuwaniu odnowowym w Częstochowie -więc pierwszy raz polegał głównie na wrażeniu i emocjach. Następne razy były już bez wielkich emocji.

Dzięki temu braku wrażeń łatwiej zrozumieć co znaczy to harcerskie pozdrowienie"Czuwaj!":)

Nie wiem czy tak macie ale zauważyłem ciekawą właściwość. Zawsze przez pierwsze godziny zastanawiam się co ja tu robie? Widzę ludzi śpiewających cieszących się.. Normalnie odjeżdżają. Ja tak nie umiem. Do tego sąsiad fałszuje.. masakra. A potem już jestem tak zmęczony, że te wszystkie rozproszenia mijają.. Mimo że sąsiad dalej fałszuje

A i zasnąłem tylko raz..

Czy chce się spać? To zależy. Np od tego, czy jesteś nocnym markiem, czy raczej chodzisz wcześnie spać. Duże znaczenie ma forma czuwania- latwiej drzemać na cichej adoracji niż glośnej, charyzmatycznej modlitwie
Choć tak naprawdę najwięcej zależy od nastawiania. W tym roku przed Zeslaniem w moim kościele trwala nowenna- nieustanna adoracja Najświętszego Sakramentu przez 9 dni i nocy. Wlaśnie to nocne czuwanie wspominam najlepiej. Nie bylo żadnych problemów ze snem (i tak nie spalam, bo byla sesja, a ja najszybciej uczę się w nocy), a klimat cichej, niemal pustej kaplicy bardzo sprzyjal modlitwie. Myślę, że podobnie jest w Łagiewnikach.

Jeśli sie niemyle to nocne czuwania są także w Turzy Śląskiej, u nas w parafii to niejako "co chwile" są na nie zapisy. Popytaj farorza lub w zakrystii.

Pozdrawiam

A był ktoś może na nocnym czuwaniu młodzieży w Seminarium Ojców Werbistów w Pieniężnie?

Co miesiąc chodzę na nocne czuwania. Przepiękny czas. Czas bliskości z Bogiem i z drugim człowiekiem. Taki odpoczynek po ciężkim miesiącu. Choć słowo "odpoczynek" powinnam ująć w cudzysłów, gdyż trud też jest ot, taki mój comiesięczny "wieczernik".
Jeśli jesteście z Krakowa lub okolic to zapraszam do wieliczki. Jeśli ktoś jest zainteresowany, chętnie podam szczegóły. Najbliższe czuwanie odbędzie się 30 stycznia

Ja także co miesiąc biorę udział w nocnym czuwaniu choć jestem jeszcze dzieckiem... Uwielbiam to bo choć nieraz mysle że żadne wznawiam modlitwę i czuję bardziej niż gdziekolwiek i kiedykolwiek indziej że Bóg ojciec jest że mną! Polecam NOCNE CZUWANIA!

POKOJ I DOBRO!
JA co roku jestem na calo nocnym czuwaniu grup modlitewnych sw O PIO
w LAGIEWNIKACH I CZestochowie przezycie jest niesamowite prawdziwa
uczta duchowa kto nie byl to goraco polecam.
pozdrawiam fra madestino

ja co roku jeżdże do klawrii zebrzydowkiej na całonocne czuwanie w intencji powołanń naprawde coś niesamowitego polecam

Byłam, i to wiele razy. Bardzo polecam te spotkania, są tak jak nazwa wskazuje przede wszystkim dla młodzieży, ale konkretnie to wymagane jest ukończone 16 lat, dlatego wszyscy młodzi duchem są mile widziani
Na tych czuwaniach, które odbywają się co miesiąc, jest mniej więcej stały program: konferencja gościa, nieszpory, adoracja Najświętszego Sakramentu, spowiedź, Eucharystia, pantomima, wspólne śpiewanie, no i przerwy, które są możliwością na zapoznanie się
Więcej info tutaj: http://www.czuwania.werbisci.pl/

Ja byłam na czuwaniach przed świętem Zesłania Ducha Świętego prowadzonych przez grupę Odnowy. Było bardzo radośnie i może dlatego nie udało mi się zasnąć

A poza tym byłam 2 razy na całonocnej Wigilii Paschalnej w wydaniu neokatechumenatu. Ciekawe przeżycie, polecam