podpisuję się pod wypowiedzią Liama.
Osobiście miałam już sporo takich kryzysów. Wiem że ciężko się skupić na modlitwie, myśli krążą wszędzie tylko nie tam gdzie powinny. Mi pomaga, szczególnie podczas tych ciężkich chwil, czytanie Pisma Świętego.
Nie poddawaj się, Pan jest z Tobą
