Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Zycie nie dzieli sie na: A)ziemskie b)niebianskie
Zycie to homeostaza, smierc jest jej koncem.
Czlowiek po smierci nie jest juz jednostka swiadoma, nie odczuwa juz niczego i nie idzie do Nieba, tylko do ziemi. Na wiecznosc konczy sie jego zycie, tak jak skonczy sie wszystko to co widzial i stworzyl.
Pragnienie zycia jest tak silne u ludzi w celu zapewnienia przetrwania gatunkowi, nie jest darem od Boga.
Jak to powiedzial kiedys moj kolega alp.:
"Kiedy mysle o smierci to wiem dlaczego ludzie wymyslili sobie Boga"
Mozecie sobie to roznie racjonalizowac i tlumaczyc, ale "te dni sa waszymi ostatnimi, jak patyczki zostaniecie polamani"
|
Cz cze 16, 2005 22:17 |
|
|
|
 |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
A ja bym powiedział, że dopóki sam nie zobacze, że tam nic nie ma, to nie uwierze, że nic nie ma. A dlaczego wierze, że coś tam jest? Bo mam taką nadzieje, a do tego w/g mnie lepiej jest wierzyć i się rozczarować po śmierci(właściwie to się nie rozczarować), niż nie wierzyć, a by się okazało że tu zonk 
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Śr cze 22, 2005 9:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ozel a skąd taka pewność u ciebie? Czyżbyś tam po drugiej stronie był? Także uważałem siebie kiedyś za ateistę, ale takiej pewności nigdy nie miałem. Empiria jest w tym przypadku bezradna. A pewne fakty z rodzaju osobistego doświadczenia przekonują raczej do tego, że życie człowieka się nie kończy, że w proch się rozsypuje tylko zewnętrzna jego materialna powłoka a nie ona zasługuje na miano człowieka. Zdefiniowanie osoby ludzkiej nie mieści się w granicach materialnego poznania. Niestety.
|
Wt paź 25, 2005 11:23 |
|
|
|
 |
hegotik
Dołączył(a): Pt mar 24, 2006 14:48 Posty: 1
|
Witam
Ciekawy temat do rozważań, ale no właśnie jest tutaj też haczyk. Czy ktokolwiek poznał kiedyś człowieka, który umarł za życia? Nie wątpie, że takie osoby się znajda i rozumieja zadane pytanieco o tym sądzicie.
|
N mar 26, 2006 13:04 |
|
 |
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
puella napisał(a): Przecież śmierć jest czymś strasznym.... Ja nie chcę umierać ! Jest tak dużo do poznania i do przeżycia . Ja myślę. że życie jest bardzo piękne i wspaniałe ale za krótkie na to żeby zdażyć wszystkiego doznać, wszędzie pojechać , wyjść na każdą górę............. Ludzie maja miliony pomysłów - ale czasu na relalizację jest za mało - to smutne, że nie żyjemy kilka setek lat. Chociaż pewnie to także byłoby mało.....
No a wierzysz w to, że jest Bóg ktory da nam życie wieczne, i śmierć otwiera drogę do spotkania i życia z Bogiem na wieki? Że po śmierci czeka nas nowe życie w niebie?
|
Cz mar 08, 2007 19:37 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: życie i śmierć
Są tacy ludzie, którzy doświadczyli transcendencji. Można uwierzyć w ich świadectwo, można też oskarżyć o psychozę nie znając człowieka. Jeśli ktoś szuka odpowiedzi na pytanie o życie pozaziemskie to z pewnością otrzyma odpowiedź, którą uzna za wystarczającą. Pan Bóg spóżnia się jednak z odpowiedzią o pół godziny. Trzeba cierpliwie czekać na kolej.
|
So lip 09, 2011 21:36 |
|
 |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
 Re: życie i śmierć
Polecam bardzo dobrą książkę W. Ian'a "Życie po śmierci". http://lubimyczytac.pl/ksiazka/47597/zycie-po-smierci
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
So lip 09, 2011 22:38 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|