
Re: Kult Najświętszej Głowy Jako Siedliska Bożej Mądrości
Witam wszystkich
I. Ja zaakceptowałem te nabożeństwo, nawet w piątek 8 lipca przeszedłem się do kościoła na Mszę św. ( tak jak niewazny12 napisał, był to pierwszy piątek po uroczystości Najświętszego Serca) i oba czytania zawierały fragment odnoszący się do głowy , rozumu.
1. "Wielu bowiem domysły ich w błąd wprowadziły
i o złe przypuszczenia potknęły się ich
rozumy "
2. "Lisy mają nory i ptaki powietrzne - gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by
głowę mógł oprzeć"
te czytania były u mnie w Kościele, a na stronie z codziennymi czytaniami na mateusz.pl było napisane, że powinny być: Rdz 46,1-7.28-30; Ps 37,3-4.18-19.27-28.39-40; J 14,26; Mt 10,16-23
a przytoczone przeze mnie do takich nie należą.
Nie uważam tego za przypadek.
II. Niekiedy Pan Bóg przyzwala na zaakceptowanie jakiegoś nabożeństwa "z opóźnieniem". Nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego też na początku nie było zaakceptowane, ba, o ile się nie mylę, było nawet z początku zakazane. Z Nabożeństwem do Najświętszej Głowy pewnie też tak będzie, bo właśnie teraz jest najlepszy czas na jego uznanie, kiedy pycha ludzkiego rozumu sięgnęła apogeum, człowiek chce decydować o początku i końcu ludzkiego życia, dorabia do tego ideologie, próbuje ustanowić miejsce Bogu, gdzie powinien być a gdzie nie, ściąga krzyże ze ścian szuka mądrości poprzez uprawianie kabały itd. Teraz, kiedy piśmienność, czytelność jest większa niż za czasów Teresy Higginson, podobnie jest z przepływem informacji, kiedy istnieje Internet. Potrzebny jest tryumf Mądrości Bożej, bo ta ludzka prowadzi nas na zatracenie
III. Teresa Higginson według zeznań świadków miała dar stygmatów, bilokacji, proroctwa, inedii i uzdrawiania chorych. Pan Bóg musiał zezwolić na te cudowne wydarzenia w jakimś celu. Cuda Pana Jezusa też nigdy nie były fajerwerkami samymi w sobie, zawsze czemuś służyły.
IV. Nawet jeśli te Nabożeństwo nie było by potrzebne, to wolę po śmierci, kiedy już będę z Jezusem twarzą w Twarz, usłyszeć od Niego: " Dziękuję, ale nie musiałeś odprawiać tego nabożeństwa" niż " miałeś okazję, lecz to zlekceważyłeś". Modląc się tą modlitwą, na pewno grzechu nie popełniam. Nawiązuję tą wypowiedzią do zdziwienia niektórych użytkowników słowami Pana:
"Każdy, kto przyczyni się do rozpowszechnienia tego nabożeństwa, otrzyma tysiąckrotne błogosławieństwo. Ale biada temu, kto je odrzuci albo będzie się sprzeciwiał Mojemu pragnieniu w tym względzie, gdyż w gniewie Moim rozproszę tego rodzaju ludzi i już nie poznają swojego miejsca."
tylko, że jest napisane w PŚ:
"Sługa, który zna wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie zna jego woli i uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą." Łk 12 ; 47-48
to, że jesteście na forum związanym z wiarą, a nie na stronie o np. ciuchach oznacza, że właśnie więcej otrzymaliście
pozdrawiam
