Nie znalazłam tego tematu na forum więc założyłam, żeby osoby zainteresowane podzieliły się swoimi doświadczeniami.Chodzi mi głównie o posługiwanie modlitwą osłonową w trakcie różnego rodzaju ewangelizacji Odnowy w Duchu Świętym,ale nie tylko .
Jakie macie doświadczenia związane z modlitwą osłonową Dla przykładu w mojej wspólnocie (ok. 3 letni staż) modlitwą osłonową posługują 4 osoby (2 animatorów, którzy kiedy nie mają obowiązków "animatorskich" chętnie posługują tą modlitwą), moja znajoma i ja. Mini-diakonia modlitwy osłonowej pojawiła się w mojej wspólnocie na początku marca A.D. 2011 ale z początku działała troszkę nielegalnie (tzn. bez aprobaty i wiedzy duszpasterza-Boże,bądz miłościw mnie grzesznej- na szczęście już byłam z tym grzechem u spowiedzi)- ja i znajoma poinformowałyśmy o naszej posłudze lidera grupy. Na szczęście ja mam fantastycznego animatora (mamy stały skład grupek dzielenia) który po rozmowie z księdzem wziął sprawy w swoje ręce i podczas 2 godzinnej rozmowy w trakcie przerwy obiadowej na czuwaniu OwDŚ na Jasnej Górze wyjaśnił mi, że cieszy się z naszej posługi ale na przyszłość o takich inicjatywach i posługach najpierw musi wiedzieć kapłan .Teraz już posługujemy w pełni "legalnie" .
Jaką formę modlitwy wybieracie na "osłonę" Ja np. modlę się koronką do Bożego Miłosierdzia, cząstką różańca i modlitwą uwielbienia. Zazwyczaj modlę się cichutkim szeptem (osobiście nie preferuję modlitwy myślnej) i często modle się w drugim rzędzie, w pewnym ukryciu od reszty grupy. Czasami też po prostu siadam i się modlę osłonowo (chodzi mi o początek spotkania modlitewnego-moja wspólnota zaczyna wprowadzeniem, potem jest modlitwa uwielbienia, dziękczynienia, prośby- w takiej kolejności).
I ostatnie pytanie-kiedy się modlicie osłonowo- ja i moja grupa w trakcie spotkań modlitewnych, inicjatyw grupy (oprawa mszy św,całonocne czuwanie modlitewne- spore wyzwanie dla całej wspólnoty i "osłonowych",ale wyszło OK-Chwała Panu ) a także podczas wyjazdów grupy-spotkanie z x.Bashoborą w Łodzi i czuwanie OwDŚ na Jasnej Górze .

Dla mnie modlitwa osłonowa jest wtedy gdy kapłan a AD&D rzucał magiczną aurę zapobiegającą obrażeniom .
Przepraszam bardzo, ale gdy słyszę o takich "wynalazkach" jak modlitwa osłonowa to mi się niedobrze robi. To już nie można się po ludzku modlić prosząc/dziękując/przepraszając w zależności od stanu duszy, ciała i innych potrzeb?
Trzeba jakieś dziwne wynalazki stosować? I po co "modlić się koronką"? Nie lepiej modlić się SZCZERZE własnymi słowami? Takie teksty jak "modlenie koronką" kojarzą mi się z moherami z kółek różańcowych, które bez przerwy w kółko klepią różaniec bez zamyślenia o co w tym naprawdę chodzi.

Już nie raz było wałkowane, która modlitwa jest lepsza/skuteczniejsza... Czy Koronka, czy różaniec czy jakie inne wzniosłości. Tylko dodać jeszcze: za tę modlitwę - 2 tygodnie odpustu, a za te - 101% spełnienia prośby.
Modlitwy osłonowe i jakieś tam jeszcze (tez kiedyś byłam w Odnowie i takich cudów nie było).
Tworzycie sobie swoją własną wiarę na swój wygodny użytek!

Po piewsze-modlitwa osłonowa nie jest uzupełnieniem modlitwy uwielbienia, dziękczynienia i prośby. Jest to modlitwa w której modlący wstawia się u Boga o dobry przebieg jakiegoś dzieła podejmowanego przez wspólnotę modlitewną bądz też o sam dobry,miły Panu przebieg spotkania modlitewnego. A modlitwy uwielbienia i dziękczynienia są nieodłącznym elementem spotkań grup Odnowy w Duchu Świętym, jeśli chodzi o przebieg i prowadzenie spotkania modlitewnego są to 2 różne,uzupełniające się płaszczyzny.
Co do "modlenia się koronką"- dlaczego takie teksty kojarzą się Tobie z "moherowymi babciami" To,że ktoś modli się Koronką do Bożego Miłosierdzia,nie musi oznaczać,że modli się bezmyślnie i bez zastanowienia klepie formułki (modlitwa bezmyślna, w pośpiechu, odklepywana jest zresztą grzechem).Ja podczas posługiwania modlitwą osłonową staram się współpracować z Duchem Świętym i nie modle się tylko i wyłącznie tekstami znanych modlitw.Część modlitwy formułuje własnymi słowami Staram się tak prowadzić modlitwę, aby była ona mila Panu i być wrażliwą na natchnienia Ducha Świętego, który bardzo często pomaga mi właściwie ukierunkować tą modlitwę, także sugerując konkretny rodzaj modlitwy

Joda,założylam ten temat celem wymiany doświadczeń- nie uważam żeby czymś właściwym było nadawanie modlitwom rangi "stopnia skuteczności, gdyż modlitwy nie temu mają służyć, poza tym nie było by to czymś miłym Panu. Chodziło mi raczej o zasugerowanie pewnych form modlitwy, które mogą być dla kogoś pomocne w posługiwaniu modlitwą osłonową.



Po pierwsze,nie uważam, żeby modlitwa osłonowa była naginaniem wiary do swoich potrzeb. To, że dla kogoś taka modlitwa jest czymś nowym/nietypowym/ dziwnym wcale nie oznacza, że dla BOGA,części Kościoła Katolickiego i wiernych ta modlitwa nie jest czymś "bożym".
Poza tym- modlący się osłonowo nie powinien być nastawiony na poznanie skutków modlitwy,gdyż nie to jest jej celem.To tak samo, jak modlić się słowami "Jezu,ufam Tobie!"-kiedy w momencie tej modlitwy oddajemy jakaś sytuację Jezusowi i zdajemy się na Jego Boże przewodnictwo.