Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 13, 2025 10:04



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1779 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105 ... 119  Następna strona
 Droga Neokatechumenalna 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 22, 2003 6:36
Posty: 474
Post Re: Droga Neokatechumenalna
Deszczblask, w mojej wspólnocie kwiaty w okresie Wielkiego Postu układane nie są. Katechści nam wskazali, że kwietów w tym okresie się nie układa, i to stosujemy.

Natomiast chciałbym zaznaczyć, że układanie kwiatów w okresie Wielkiego Postu zdarzało nam się w okresie początkowym - od zawiązania wspólnoty, w sytuacji, gdy nie wiedzieliśmy, że taka norma liturgiczna istnieje (nikt z nas nie kończył liturgiki), a prezbiter nam o takiej normie również nie wspomniał. Nigdy nie wynikało to z woli naruszenia takiej normy i od momentu, gdy wiedza o takiej normie do wspólnoty dotarła, kwiaty zarówno na ołtarzu, jak i przed ambonką się nie pojawiają.

Wyraźnie podkreślam, że to właśnie osławieni katechiści, przekazali wspólnocie zakaz układania kwiatów - zatem normę liturgiczną Kościoła.

_________________
Mikael - Któż jak Bóg!


N kwi 03, 2011 19:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 22, 2003 6:36
Posty: 474
Post Re: Droga Neokatechumenalna
Krótko, odnosząc się do krzewionej tutaj tezy, jako Droga Neokatechumenalna nie dostrzegała Maryji: nie jest to prawda.
Przyznam, że osobiście na Drodze wiele spraw związanych z Maryją uległo dla mnie uporządkowaniu, dzięki Drodze wracam do Różańca ba, nawet do litanii loretańskiej.

Faktem jest, że katechezy nie są o Maryji, ale jak ktoś tutaj wspomniał - katechezy są kerygmatyczne, a to jednak Ofiara Chrystusa niesie dla nas zbawienie.

Z praktycznych odniesień: ikona będąca niejako "logo" DN to ikona nikogo innego tylko Maryji.
To może tyle w temacie "pomijania Maryji" przez DN.

_________________
Mikael - Któż jak Bóg!


N kwi 03, 2011 20:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 06, 2010 16:30
Posty: 418
Post Re: Droga Neokatechumenalna
zsoborniki napisał(a):
BlankaA

...bo wśród braci mojej wspólnoty taki problem nie zaistniał i nikt tak jak Ty (i deszczblask) przywiązujesz wagę skrupulatnie do szczególików... a (może) istoty nie nie zauważasz? Ja osobiście uważam, że problem kwiatów na ołtarzu czy są czy ich nie tam nie ma - nie jest problemem wśród wszystkich znaków podczas sprawowanej Eucharystii najważniejszy. Z kwiatami lub bez nich Eucharystia sprawowana przez wspólnotę pod przewodnictwem prezbitera jest ważna!

Dyskusje nad sposobem ułożenia kwiatka lub jego nieułożenia uważam za zbędne i nie wnoszące nic we mnie i u wielu innych czytających te Wasze posty, do budowania wiary w Jezusa Chrystusa - Pana naszego.

Pozdrawiam Cię BlankaA w Dzień Pański!
zsoborniki


Ale co to znaczy "problem nie zaistniał"? Kolejna wykrętna odpowiedź. Może znaczyc zarówno "kładziemy, bo zawsze to robimy, a normy Koscioła w tej kwestii nigdy nas nie interesowały" albo albo "w ogóle nie kładziemy nigdy żadnych kwiatków"

Nie, nie przywiązuję wagi do szczególików, wiec tym bardziej mnie dziwi, jeśli ktoś z pytania o szczególik robi tajemnicę wymagającą szermowania perykopami.

Oczywiście, ze Eucharystia jest ważna, z kwiatkami czy bez. Jest ważna najpewniej także wtedy, kiedy chór wykona podczas Komunii św. "we are the champions", a wierni bedą w czasie konsekracji cwiczyc stanie na głowie. Tyle tylko, że Kościół nie po to ustala normy liturgiczne, i nie po to podkreśla, ze liturgia nie jest niczyją własnością (ani księdza, ani jakiejkolwiek "sprawującej ją wspólnoty") tylko Kościoła, żeby demonstrowac, że to jakieś miało istotne bzdety są.


N kwi 03, 2011 20:32
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz lut 17, 2011 12:18
Posty: 39
Post Re: Droga Neokatechumenalna
Witam:)Byłam na konwiwencji,wróciłam nikt mnie nie zbił nikt mnie do niczego nie zmuszał,hehehe:).Byłam i nie żałuje,naprawde bardzo wszystko pod złym kątem postrzegałam,to naprawde swietni ludzi,bylismy w pięknej okolicy,złączeni bylismy z Kapucynami i było to cos nowego dla mnie ale bardzo magicznego,cos czego nie umie opisac i zgodze sie ze kazdy kto pojedzie wróci inny,i ja równiez.Nie wiem co takiego sie stało,nie mam pojęcia ale wiem ze napewno nie przez przypadek tam byłam,ze to ma jakis cel a jaki to zobacze z czasem:)I ciesze sie ze mąz pojechał ze mną.Kilka razy sie tam wzruszyłam,wiem ze teraz zaczęłą sie walka kazdego dnia ale z Bogiem to nie straszne.Na konwiwencji mówiło sie o Maryji,i o Papiezu.Wiec najpierw tzreba sprawdzic cos dopiero o tym mówic,a nie tak jak ja to zrobiłam.Podobno robic mozna wszystko jesli to prowadzi do Boga do Zbawienia:)Pozdrawiam serdecznie:)


N kwi 03, 2011 20:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 06, 2010 16:30
Posty: 418
Post Re: Droga Neokatechumenalna
[quote="maly_kwiatek"]Wiążące są słowa Jezusa (Mk7, 1-8), jakie proponował rozważyć zsoborniki.
Przeczytałem, rozważyłem:

Jedna uwaga. Słowa Jezusa, jakimi był uprzejmy zasłonic się zsoborniki, dotyczą możliwości nieprzestrzegania praw Starego Przymierza, a nie praw ustalonych przez Kościoł Chrystusowy...


N kwi 03, 2011 20:46
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N maja 24, 2009 19:44
Posty: 114
Post Re: Droga Neokatechumenalna
Mikael napisał(a):
Deszczblask, w mojej wspólnocie kwiaty w okresie Wielkiego Postu układane nie są. Katechści nam wskazali, że kwiatów w tym okresie się nie układa, i to stosujemy.


Dzięki Mikaelu za głos.
Napisałem, że zsoborniki reprezentuje typowe myślenie osób, które psują opinię neokatechumenatowi - dlatego też tak gwałtownie z nim dyskutuję.

Dla mnie neokatechumenat to taki jaki wyraża się w statucie, neokatechumenat jaki zatwierdził i jakiego pragnie Benedykt XVI - i do takiego neokatechumenatu wybieram się na jesieni.


N kwi 03, 2011 20:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Droga Neokatechumenalna
Iwon30 napisał(a):
Witam:)Byłam na konwiwencji,wróciłam nikt mnie nie zbił nikt mnie do niczego nie zmuszał,hehehe:).Byłam i nie żałuje [...]

Bardzo się cieszę, że podobało ci się na konwiwencji :) Neo to na prawdę wspaniała droga (chociaż wiadomo, jak każda - nie dla wszystkich) i warto się z nią zapoznać, nawet jeśli nie zamierza się na stałe zostawać we wspólnocie - katechezy i konwiwencja to dobre "odświeżenie" wiary :)

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


N kwi 03, 2011 21:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 22, 2003 6:36
Posty: 474
Post Re: Droga Neokatechumenalna
deszczblask napisał(a):
(...)
Dzięki Mikaelu za głos.
Napisałem, że zsoborniki reprezentuje typowe myślenie osób, które psują opinię neokatechumenatowi - dlatego też tak gwałtownie z nim dyskutuję.

Dla mnie neokatechumenat to taki jaki wyraża się w statucie, neokatechumenat jaki zatwierdził i jakiego pragnie Benedykt XVI - i do takiego neokatechumenatu wybieram się na jesieni.



Cóż, ja się z DN sporo nazmagałem, pewnie jeszcze zaliczę jakieś problemy i spory, ale wewnętrznie czuję, że to jednak daje mi życie wiary. I dlatego jestem właśnie w tej rzeczywistości Kościoła. A, i jeszcze jedno coraz bardziej widzę pracę Kościoła w nim - właśnie to wprowadzanie wszystkich zaleceń i wskazań (Staut i Dyrektorium, ale też indywidualne decyzje poszczególnych pasterzy).

Co do Twojego postrzegania wypowiedzi Zsoborniki - mam niestety podobne odczucie - zbyt to pachnie moralizatorstwem, niestety. I może odstraszać.
Dlatego apeluję do Brata z Obornik - więcej luzu, więcej pokory.
Nie wal Bracie forumowiczów stwierdzeniami typu "jedyna droga", "najlepsza droga" itp. bo to przynosi skutek odwrotny od zamierzonego przez Ciebie.

Pokój Wszystkim!

_________________
Mikael - Któż jak Bóg!


Pn kwi 04, 2011 0:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 22, 2003 6:36
Posty: 474
Post Re: Droga Neokatechumenalna
Iwon30 napisał(a):
Witam:)Byłam na konwiwencji,wróciłam nikt mnie nie zbił nikt mnie do niczego nie zmuszał,hehehe:).Byłam i nie żałuje,naprawde bardzo wszystko pod złym kątem postrzegałam,to naprawde swietni ludzi,bylismy w pięknej okolicy,złączeni bylismy z Kapucynami i było to cos nowego dla mnie ale bardzo magicznego,cos czego nie umie opisac i zgodze sie ze kazdy kto pojedzie wróci inny,i ja równiez.Nie wiem co takiego sie stało,nie mam pojęcia ale wiem ze napewno nie przez przypadek tam byłam,ze to ma jakis cel a jaki to zobacze z czasem:)I ciesze sie ze mąz pojechał ze mną.Kilka razy sie tam wzruszyłam,wiem ze teraz zaczęłą sie walka kazdego dnia ale z Bogiem to nie straszne.Na konwiwencji mówiło sie o Maryji,i o Papiezu.Wiec najpierw tzreba sprawdzic cos dopiero o tym mówic,a nie tak jak ja to zrobiłam.Podobno robic mozna wszystko jesli to prowadzi do Boga do Zbawienia:)Pozdrawiam serdecznie:)


Amen :-D

Ha Kapucyni... fajni Bracia są :-D

_________________
Mikael - Któż jak Bóg!


Pn kwi 04, 2011 0:07
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Droga Neokatechumenalna
Nie ukrywam, że wszedłem w temat dopiero co, bo zaczęliście coś pisać o kwiatach i myślałem, że chodzi o mnie :)
Niewiele o Neokatechumenacie słyszałem dotąd, oprócz tego, że jest to tajemnicza, wyalienowana forma głoszenia chwały Bożej wewnątrz Kościoła i że koniecznie potrzebna jest do uprawiania tej formy moderacja rozważnego duchownego, bo forma lubi przekształcać się w sektę i wtedy trzeba ją rozwiązywać.

Przeczytałem dwie pierwsze strony i dwie ostatnie strony w niniejszym temacie. Widzę, że proste i oczywiste to nie jest. Chciałbym życzyć Wam wiele radości z przeżywania tej formy głoszenia chwały Panu Bogu :) Życzę wytrwałości w drodze do uświadomienia sobie kim jest Bóg i kim jest człowiek w spotkaniu z Bogiem. Niech Wasze wspólnoty będą wolne od kłótni, zawiści, ataków i innych niepokojów. Niech będą pełne radości i wsłuchiwania się w głos Boga.

Nie kłóćcie się o to, czy brat odległy o kilkaset km jest mniej, czy bardziej pobożny od Was. Nie oskarżajcie się bez potrzeby i bez podstaw. To naprawdę robi fatalne wrażenie, jak wchodzi się do tematu. Miłujcie się wzajemnie, tak po prostu, naturalnie. Niech Bóg Was prowadzi. :)

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


Pn kwi 04, 2011 0:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Droga Neokatechumenalna
Iwon, fajnie że jesteś zadowolona i że podobało ci się na konwiwencji. Mam nadzieję że powoli też Twoje życiowe kłopoty skończą się i wszystko poukłada się.
Ja powiem tyle, że o ile może wydawać się śmieszne dyskutowanie czy można położyć kwiaty czy nie:) to tak ogólnie powinna obowiązywać nadrzędna zasada że jeżeli są pewne wytyczne kościelne odnośnie sprawowania Mszy, wszyscy katoliccy księża odprawiający Mszę powinni się do nich stosować. Nawet jesli są to pozornie drobne rzeczy, buduje to pewną silną jedność Kościoła, i nieważne czy jest to niedzielna suma w katedrze, czy cicha Msza w małym kosciółku czy wreszcie Msza wspólnoty czy na rekolekcjach- forma powinna być utrzymywana, i te zasady które są odgórnie określone (ja ich nawet wszystkich nie znam, ale myślę że każdy ksiądz musi je znać) zawsze powinny być stosowane. Nawet jeżeli ktoś by znalazł w Piśmie św argumenty że można coś robić inaczej (no pewnie że można, pewnie pierwszy chrześcijanie wogóle inaczej odprawiali nabożeństwa!), to powinien podporządkować się aktualnym wytycznym Kościoła dopóki Kościół ich nie zmieni.

_________________
Ania


Pn kwi 04, 2011 8:27
Zobacz profil
Post Re: Droga Neokatechumenalna
deszczblask napisał(a):
Bracie zsoborniki, czy na Eucharystiach sprawowanych w okresie Wielkiego Postu przestrzegany jest w Twojej wspólnocie zakaz układania kwiatów na ołtarzu?
Bracie deszczblask, chętnie odpowiem ci na to pytanie, odnośnie mojej wspólnoty, rzecz jasna, jeśli tylko podasz mi źródło tego "zakazu" (z odpowiednim linkiem) oraz kategorię nadużycia (też z linkiem) w wypadku jego przekroczenia.


Pn kwi 04, 2011 16:13

Dołączył(a): N maja 24, 2009 19:44
Posty: 114
Post Re: Droga Neokatechumenalna
Cawilian napisał(a):
]Bracie deszczblask, chętnie odpowiem ci na to pytanie, odnośnie mojej wspólnoty, rzecz jasna, jeśli tylko podasz mi źródło tego "zakazu" (z odpowiednim linkiem) oraz kategorię nadużycia w wypadku jego przekroczenia.


Służę uprzejmie:
Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego (zatwierdzone przez Kongregację Kultu Bożego) nr 305
Cytuj:
Zakazuje się przyozdabiać ołtarza kwiatami w okresie Wielkiego Postu. Wyjątek od tej zasady stanowią: Niedziela Laetare (4. niedziela Wielkiego Postu), uroczystości i święta.

List okólny Kongregacji Kultu Bożego o przygotowaniu i obchodzeniu Świąt Paschalnych "Paschalis sollemnitatis" nr 17
Cytuj:
W Wielkim Poście "zakazane jest przyozdabianie ołtarza kwiatami, zaś gra na instrumencie dozwolona jest tylko w celu podtrzymania śpiewu" 20; jest to zgodne z pokutnym charakterem tego Okresu.


Co do kategorii nadużycia:
Redemptoris Sacramentum nr 174
Cytuj:
Ponadto nie należy lekceważyć czynności wykonywanych niezgodnie z tym, o czym wspomniano w innych numerach niniejszej Instrukcji oraz w normach ustalonych przez prawo, lecz trzeba je zaliczyć do innych nadużyć, których należy skrupulatnie unikać i naprawiać.

Kodeks Prawa Kanonicznego Kan. 1371
Cytuj:
Powinien być sprawiedliwie ukarany[...] kto okazuje nieposłuszeństwo Stolicy Apostolskiej, ordynariuszowi lub przełożonemu, którzy zgodnie z prawem coś nakazują lub czegoś zakazują, i po upomnieniu trwa w posłuszeństwie


Poza tym nieprzestrzeganie tego zakazu (świadome - bo nie piszę tu o przypadku, jak w opisanym przez Mikaela, gdy wspólnota nie wiedziała, ale uświadomiona zakazu przestrzegała) jest nieprzestrzeganiem Statutu Drogi Neokatechumenalnej (który mówi o sprawowaniu Eucharystii zgodnie z zatwierdzonymi księgami Rytu Rzymskiego - a taką zatwierdzoną księgą jest OWMR).
Czym zatem staje się Neokatechumenat, gdy świadomie łamie zapisy własnego Statutu?

Czy teraz odpowiesz mi na moje pytanie?


Pn kwi 04, 2011 17:11
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 24, 2009 19:44
Posty: 114
Post Re: Droga Neokatechumenalna
Tylko skoryguję swój błąd:
Powinno być REDEMPTIONIS SACRAMENTUM, a nie Redemptoris Sacramentum.
(Przy okazji - Redemptionis Sacramentum jest to Instrukcja, która w podtytule ma:"O tym, co należy zachowywać, a czego unikać w związku z Najświętszą Eucharystią".)


Pn kwi 04, 2011 18:07
Zobacz profil
Post Re: Droga Neokatechumenalna
deszczblask napisał(a):
Służę uprzejmie:
Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego (zatwierdzone przez Kongregację Kultu Bożego) nr 305[...]
Co do kategorii nadużycia:
Redemptoris Sacramentum nr 174
[...]
Kodeks Prawa Kanonicznego Kan. 1371
Bardzo ładnie wypunktowane, choć jeszcze można by dodać to i owo z KKK.

Cytuj:
Poza tym nieprzestrzeganie tego zakazu jest nieprzestrzeganiem Statutu Drogi Neokatechumenalnej
Tutaj w ogóle nie ma konkretnego przepisu.

Cytuj:
Czym zatem staje się Neokatechumenat, gdy świadomie łamie zapisy własnego Statutu?
Ciekawi mnie, czy masz na myśli cały Neokatechumenat, czy wyłącznie wspólnoty, które owych przepisów nie dochowują, czy też konkretnie ich kapłanów, którzy przymykają oko na ustrojony stół, choć właściwie nie powinni?

Cytuj:
Czy teraz odpowiesz mi na moje pytanie?
Nie, bo nie podałeś linków...


Pn kwi 04, 2011 18:42
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1779 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105 ... 119  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL