ooo...fałszywe świadectwo??? gdzie człowieku.

Jeszce raz powtarzam bo widzę że nie dociera.
Jezus mówił do ludu ''prosto'' jeśli ty wolisz sobie życie komplikować doszukując się nie wiadomo czego to sorry ale nie tędy droga.

Ponownie przeczytałem twoją wypowiedź
Pierwotnie źle ciebie zrozumiałem, przepraszam.

o.k. nie obnażam się:-)

Powracając do Neokatechumenatu.
Też mi się nie podobało, że podczas jednej ze mszy dla wszystkich, tylko oni przyjmowali komunię z winem, a reszta normalnie. Dla mnie było to pewne wyróżnienie ich jako ludzi. Ale to nie są nadludzie, są tacy jak my.

Byłam na podobnej Mszy i nikt nie odmówił mi Komunii pod dwoma postaciami, pomimo, że nie należę do Neo.
Na tej, na której Ty byłas ogłoszono, że tylko Neo przyjmują Komunię pod dwoma postaciami?

Czyli tak jak w tej paskudnej herezji husyckiej, heh?

to za chwilę kapłan katolicki już nie będzie do niczego potrzebny..
jak świeccy już sobie piją Krew Jezusa, dotykają brudnymi rękami Najświętszego Ciała Chrystusa, za chwilę będzie "Bezkapłańska Msza Wiernych" i przyjdzie gosposia proboszcza, rozda Komunie, wino, pogruchają wszyscy, poklaskają, potańczą z gitarami i pójdą zadowoleni do domów..

czujecie do czego to wszystko zmierza ?


a gdzie Msza sw. Wszechczasów ?

A pomijając nieco zdumiewające "lamenty" nt. picia Krwi Chrystusa (przyjmując Ciało przyjmuje się przecież także Krew, bo nie istnieje żywe Ciało bez Krwi) i wracając do poruszonego x postów wcześniej problemu: kluczowa jest katecheza z ogłoszeniem kerygmatu - gdzieś w połowie cyklu; potem już się nie zaprasza.

A liturgia pokutna może zaskoczyć głównie dlatego, że takich na codzień się nie widuje. Choć zdaje się, że ich celebrowanie jest zalecane.

No dokładnie.. ja należę do wspólnoty Neokatechumenalnej a np moja żona nie należy do niej ale przychodzi ze mną na Eucharystię i nigdy nikomu nie przyszło do głowy by był jakiś problem z przyjmowaniem Komunii przez osoby nie należące do Wspólnoty!
Co więcej... ze 2 miesiące temu byłem na warszawskiej Woli w parafii pod wezwaniem Dobrego Pasterza na zakończeniu drogi przez jedną ze Wspólnot i było tam zaproszonych łącznie ze kilkanaście Wspólnot z rodzinami z różnych parafii i też nie było żadnego problemu z komunią... każdy, członek wspólnoty czy rodziny członka Wspólnoty mógł ją przyjmować.. nawet młode nastolatki mogły przyjmować Krew Pańską.

Pozdrawiam

Co do mnie to chciałbym by osoby uważające Neokatechument za coś złego napisały w punktach dlaczego uważają to za coś złego zamiast wrzucać linki do artykułów, których sami nie rozumieją...tak więc proszę krótkich w punktach czyli np tak:
"uważam, ze DN jest zła, nieprawowierna b:
1).....
2).....
3).....
etc"

Pozdrawiam

Skoro papież coś zatwierdził, to należy to uszanować. Nie przepadam za Neo, nigdy bym nie zapisał się do ich wspólnoty, bo nie odpowiada mi ich formacja, sposób patrzenia na sprawy wiary, ale akceptuję to w takim stopniu w jakim Kościół na czele z papieżem to robią. Natomiast inną sprawą są liczne nadużycia ze strony Neokatechumenatu, teologiczne perwersje, brak czci dla Najświętszego Sakramentu itd. i myślę, że tu jest główny problem, a nie w statutach. Bo jak wiadomo statuty swoje, a rzeczywistość swoje...Ale chyba nie jest tak kolorowo jak niektórzy próbują to przedstawiać, bo dosyć niedawno Benedykt XVI nakazał ponowną weryfikację tych statutów i jak one mają się do rzeczywistości, a jak wiadomo- bardzo słabo się mają.

Witam!
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Oczywiście każdy przeżywa inaczej spotkanie z Bogiem i nie do każdego każda formacja i ekspresja przemawia... to normalne bo my ludzie się różnimy i mamy różną wrażliwość.... ale...
Dlaczego uważasz, że w DN są perwersje i brak czci dla Najświętszego sakramentu? Przeciez gdy trzymam w rękach Chleb-Ciało Pana Jezusa to czuję jak pulsuje i jest to dla mnie najcenniejsza rzecz jak świat światem!

Pozdrawiam

Wspólnotom neo- zdarzało się nie tak rzadko
nie stosowanie się do tych statutów,
(np. przyjmowania komunii św. na siedząco
posługiwanie się przaśnych chlebem a nie pszennym opłatkiem)
więc rzecz nie w statutach.

Nie wiem jak jest teraz bo nie znam nowych statutów
i dokumentów "okołostatutowych" - może uzyskali już na to zgodę.

(dla wyjaśnienia - nie piszę tego z pozycji
anty - neo")

Lutek, nie będę pisał dlaczego, na forach przeprowadziłem dziesiątki rozmów na ten temat, również tu takie były i są prowadzone. Ja nigdy nie uszanuję tego sposobu przyjmowania Komunii św. Spójrzmy jak Papież Benedykt czyni- na kolana i do ust. I to jest wzorzec godnego przyjmowania Komunii Św. Tego nawet nie trzeba się uczyć- naturalnym odruchem ludzkiego ciała i ducha jest upaść przed Majestatem Trzykroć Świętego. Oczywiście, ważne jest czyste serce, ale postawa w niczym tu nie koliduje, wręcz przeciwnie często ukazuje nasz szacunek do Pana Boga i naszą kondycję ducha. Pozdrawiam.

No właśnie... jesteś przywiązany do tradycji .. to dokładnie tak jak Żydzi byli przywiązani do zewnętrznej formy ich tradycji a nie widzieli co się pod nią kryje.....

Pozdrawiam

Nie wiem co rozumiesz przez słowo "tradycja". Bynajmniej nie jest nią Komunia Święta na klęcząco, bo to po prostu oznaka czci dla Boga, występująca w wielu religiach i jest to powtarzam naturalny odruch człowieka odkąd zaczął on czcić bóstwa, a dzieje się to od zarania dziejów.
Wydaje mi się jednak, że to Ty masz problem właśnie ze zrozumieniem Tradycji Kościoła, dlatego próbujesz ten sam problem przypisywać innym, ale to już Twoja sprawa. Jeśli nie widzisz zależności pomiędzy wiarą, a zewnętrzną postawą, to musisz się douczyć, ale nie w katechezach pana Kiko, bo tam pewnie tego nie znajdziesz, tylko...na kolanach przed Najświętszym Sakramentem i u ojców Kościoła i wielu świętych, których nie poniosła pycha, a wręcz przeciwnie- im bardziej byli zżyci z Bogiem, tym więcej dostrzegali swoją nędzę i upadali na twarz przed Bogiem utajonym w Najświętszym Sakramencie. Pozdrawiam, życząc mądrości Ducha Świętego.

P.S. Widzę, że Twój poziom rozumowania dobił już żenującego obrażania innych pod płaszczykiem serdeczności i życzliwości, dlatego na dalsze posty nie będę reagował.