Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Zamiast starać się zdewaluować wypowiedzi moje i psioczyć na KK, postaraj zapoznać się co nieco z zagadnieniem:
http://www.camminoneocatecumenale.it/pl/statuti.htm
"Po owocach ich poznacie" - po 40 latach od powstania Neo, w samej Polsce jest około 300 wspólnot:
http://www.zyweslowo.waw.pl/neo/listaneo.doc
Nie obalam twierdzeń prof. Zuberbiera - ale to jest jego opinia o Noe, nie oficjalne stanowisko Kościoła, a tłumaczenie Tobie punkt po punkcie będzie mieć podobny skutek o jakim mówił Chrystus - "Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z martwych powstał, nie uwierzą" (Łk 16,31)....w omawianym temacie istotnym i zasadniczym jest stanowisko Stolicy Apostolskiej, nie uwagi poszczególnych kapłanów, choćby w wieloma tytułami naukowymi.
Telchar - poczytaj sobie o Neo (pierwszy link), nadto nie zapominaj, że msze, spotkania NEo, odbywają się w kościołach, każdy proboszcz ma nad tym pieczę i wymagana jest jego zgoda na funkcjonowanie wspólnoty przy danej parafii, w diecezji jest wyznaczony biskup - opiekun wszystkich wspólnot.
Nie wiem czy są katechezy na piśmie.
|
Wt lip 18, 2006 17:16 |
|
|
|
 |
m_q
Dołączył(a): Wt kwi 25, 2006 7:57 Posty: 506
|
Alus napisał(a): Zamiast starać się zdewaluować wypowiedzi moje i psioczyć na KK, postaraj zapoznać się co nieco z zagadnieniem: http://www.camminoneocatecumenale.it/pl/statuti.htm"Po owocach ich poznacie" - po 40 latach od powstania Neo, w samej Polsce jest około 300 wspólnot: I czego ta liczba "300" ma dowodzić? Zwłaszcza, że w niektórych parafiach są one sztucznie mnożone przez pączkowanie... Alus napisał(a): Nie obalam twierdzeń prof. Zuberbiera - ale to jest jego opinia o Noe, nie oficjalne stanowisko Kościoła, a tłumaczenie Tobie punkt po punkcie będzie mieć podobny skutek o jakim mówił Chrystus - "Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z martwych powstał, nie uwierzą" (Łk 16,31)....w omawianym temacie istotnym i zasadniczym jest stanowisko Stolicy Apostolskiej, nie uwagi poszczególnych kapłanów, choćby w wieloma tytułami naukowymi. Ks. prof. Zubierbier (wybitny teolog dogmatyk zaangażowany zarówno w kontakty z luteranami jak i judaizmem) i ks. prałat Skotnicki mieli wieloletnie osobiste i bezposrednie doświadczenia z DN i na ich podstawie sformułowali zarzutyco do ortodoksji DN a reakcją na stałe nadużycia liturgiczne był list kard. Arinze (powstały na polecenie Ojca Świetego, który zna DN z praktyki) Alus napisał(a): spotkania NEo, odbywają się w kościołach, każdy proboszcz ma nad tym pieczę i wymagana jest jego zgoda na funkcjonowanie wspólnoty przy danej parafii, w diecezji jest wyznaczony biskup - opiekun wszystkich wspólnot. Gdzie?? Nie słyszałem jeszcze o spotkaniach DN w kościele - za to liczne wspólnoty wytrwale okupują salki parafialne czy inne garaże... Prezbiter (o ile nie wyszedl z RM) jest zwykle wrzucany w tryby "drogi" wraz z innymi uczestnikami. Ci, którzy czuwają nad ortodoksją katolicką zwykle popadają w konflikt z katechistami. Alus napisał(a): Nie wiem czy są katechezy na piśmie.
Wersje są sprzeczne, w zależności od tego, która obowiedź jest w danym momencie wygodniejsza dla kierujących DN.
Wiem, że w wersji powielaczowej "katechez", dostępnej w Polsce Carmen Hernandez wypowiada się, że "Papieżowi Pawłowi VI UDZIELONO KATECHEZY, że Msza nie jest żadną Ofiarą" i On się z tym rzekomo zgodził ale w Mszale kazał pozostawić dialog przed Sekretą: "Orate fratres ut meum at vestrum SACRIFICIUM ..." z przyczyn jedynie praktycznych, bo wierni się do niego przyzwyczaili, i akurat "Orate fratres" nie jest używane w liturgii DN (czyba, że po liście kard. Arinze coś sie zmieniło)...
Zadano tu konkretne pytania i wciąż nie można się doczekać konkretnej odpowiedzi...
Nawet w tak prostej sprawie jak nadużycia liturgiczne...
I ostatnie pytanie, czy na tym zdjęciu widzimy kościół katolicki i ołtarz do celebracji Eucharystii zgodny z przepisami liturgicznymi Kościoła?

|
Wt lip 18, 2006 18:18 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
"stałe nadużycia liturgiczne" - wnosząc z treści listu trudno wyczytać taki zarzut - Stolica Apostolska pragnie ujednolicić celebrację Mszy św. stąd "wskazówki i wyjaśnienia" oraz uznanie, docenienie, łask jakie Pan udzielił Kościołowi poprzez działalność Drogi Neo.
http://ekai.pl/serwis/?MID=10698
Przywoływany często ks. Skotnicki jest proboszczem w kieleckiej parafii, w której od 1988r jest wspólnota Neo, a ksiądz jest prezbiterem wspólnoty.
Wskazuje na pewne problemy, nieporozumienia, konieczność modyfikacji, uzgodnień - w książce "Neokatechumenat - szansa czy zagrożenia dla Kościoła" Kielce 2000, prezentuje swoje stanowisko.
W słowie wstępnym prezentuje dane Neo z 1997r - 15000 wspólnot w 4500 parafiach, w 830 diecezjach, w 101 państwach, posiada 35 Seminariów Misyjnych Redemptoris Mater.
Cytat z książki ks. Skotnickiego:
- "We wstępie do książki "Znaki nadziei" abp. P.J. Cordes pisze: "Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz skąd pochodzi i dokąd podąża" (J 3,8). Na nasze zapytanie dotyczące pochodzenia i przyczyny darów Ducha Świętego nie otrzymamy żadnej odpowiedzi. Ale to, co przed naszymi zmysłami jest zatajone, nie musi być wcale bez pokrycia lub bez zadnej mocy. To, co ukryte może wejść do historii i objawić się w całej swej potędze. Duch Boga ukazuje się w ogniu i burzy; porusza ludzi i zachęca ich do działania. Nawet jeżeli nie znamy jego źródła, to nie można przecież zaprzeczyć Jego ożywczej i oczyszczajacej mocy".....chyba, że uprzemy się i zawyrokujemy, że heretyckiej Neo, w której ci co "czuwają nad ortodoksją katolicką zwykle popadają w konflikt", w tworzeniu wszystkich dzieł wspomaga szatan, przeciwnik Boga.... wariat czy co???  ....dąży do samozagłady przysparzając Bogu gorliwych wyznawców.
|
Wt lip 18, 2006 21:27 |
|
|
|
 |
m_q
Dołączył(a): Wt kwi 25, 2006 7:57 Posty: 506
|
Alus napisał(a): dąży do samozagłady przysparzając Bogu gorliwych wyznawców.
Ale katolików czy protestantów?
|
Wt lip 18, 2006 22:01 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Droga powstała i jest w Kościele Katolickim a nie zborze protestanckim. Trudne do przyjęcia? Dla niektórych najwyraźniej tak... skoro w tej kwestii nawet Papieżowi nie wierzą ;(
|
Śr lip 19, 2006 8:11 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Alus napisał(a): "stałe nadużycia liturgiczne" - wnosząc z treści listu trudno wyczytać taki zarzut - Stolica Apostolska pragnie ujednolicić celebrację Mszy św. stąd "wskazówki i wyjaśnienia" oraz uznanie, docenienie, łask jakie Pan udzielił Kościołowi poprzez działalność Drogi Neo. http://ekai.pl/serwis/?MID=10698Cytuj: Watykan, 1 grudnia 2005 Szanowni Państwo Kiko Argüello, Carmen Hernandez i ks. Mario Pezzi Po rozmowach w niniejszej Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów w sprawie celebracji Najświętszej Eucharystii we wspólnotach Drogi Neokatechumenalnej, zgodnie z wytycznymi podanymi podczas spotkania z Państwem w dniu 11 listopada b.r., informuję Państwa o decyzjach Ojca Świętego. Przy celebracji Mszy świętej, Droga Neokatechumenalna ma przyjąć i przestrzegać ksiąg liturgicznych zatwierdzonych przez Kościół, nie ujmując ani nie dodając niczego. Dalej, w odniesieniu do niektórych elementów, podaje się następujące wskazówki i wyjaśnienia: 1. Niedziela jest “Dies Domini”, jak zechciał to nakreślić Sługa Boży Papież Jan Paweł II w liście apostolskim o Dniu Pańskim. Dlatego Droga Neokatechumenalna musi wejść w dialog z biskupem diecezjalnym w celu wyjaśnienia, że wspólnota Drogi Neokatechumenalnej jest wcielona w parafię także w kontekście celebracji liturgicznych. Przynajmniej w jedną niedzielę w miesiącu, wspólnoty Drogi Neokatechumenalnej muszą uczestniczyć w Mszy świętej wspólnoty parafialnej. 2. Co do jakichkolwiek komentarzy wygłaszanych przed czytaniami, muszą one być krótkie. Należy też przestrzegać tego, co jest napisane we Wprowadzeniu Ogólnym do Mszału Rzymskiego (nn. 105 i 128) oraz we Wprowadzeniu do Lekcjonarza (nn. 15, 19, 38, 42). 3. Homilia, ze swej natury i wagi, jest zarezerwowana dla kapłana albo diakona (por. KPK, kan. 767 § 1). Co do okazjonalnego dołączania świadectw ze strony wiernych świeckich, właściwe dla nich miejsca i metody są wskazane w międzydykasterialnej instrukcji “Ecclesiae de Mysterio”, która została zatwierdzona “na zasadzie wyjątku” przez Papieża Jana Pawła II i opublikowana 15 sierpnia 1997 r. W dokumencie tym, w punktach 2. i 3. artykułu 3. napisane jest co następuje: §2 – “Jest dozwolone, aby była krótka nauka pomagająca lepiej wyjaśnić sprawowaną liturgię, a nawet w wyjątkowych okolicznościach parę świadectw, o ile te mieszczą się w normach liturgicznych, przy okazji liturgii Eucharystycznych sprawowanych w szczególne dni (dla seminarzystów, chorych, etc.), i uważa się je za prawdziwie pomocne jako ilustracja zwykłej homilii wygłaszanej przez celebransa. Te nauki i świadectwa nie mogą przyjmować cech, które mogłyby sprawić, iż zostaną one pomylone z homilią.” §3 – “Możliwość ‘dialogu’ podczas homilii (por. Dyrektorium o Mszach z Dziećmi, nr 4) może być przez celebransa używana okazyjnie i z roztropnością jako sposób wykładu, który nie przerzuca służby nauczania na innych.” Należy też starannie przestrzegać instrukcji Redemptionis Sacramentum, nr 74. 4. Co do przekazywania znaku pokoju, udziela się Drodze Neokatechumenalnej pozwolenia, aby kontynuować indult już udzielony, nie przesądzając przyszłych zaleceń. 5. W sprawie przyjmowania Komunii Świętej, udziela się Drodze Neokatechumenalnej okresu przejściowego (nie przekraczającego dwóch lat) na przejście z szeroko rozpowszechnionego w jej wspólnotach sposobu przyjmowania Komunii Świętej (siedząc, ze stołem nakrytym obrusem umieszczonym w centrum kościoła zamiast przeznaczonym ku temu ołtarzem w prezbiterium) na zwykły sposób, w który cały Kościół przyjmuje Komunię św. Oznacza to, że Droga Neokatechumenalna musi zacząć przyjmować sposób rozdzielania Ciała i Krwi Pańskiej, opisany w księgach liturgicznych. 6. Droga Neokatechumenalna musi także korzystać z innych Modlitw Eucharystycznych zawartych w mszale, a nie tylko II Modlitwy Eucharystycznej. W skrócie, Droga Neokatechumenalna, w swojej celebracji Mszy Świętej, powinna przestrzegać zatwierdzonych ksiąg, pamiętając o tym co napisano powyżej pod numerami 1,2,3,4,5 i 6. Doceniając łaski, jakich Pan udzielił Kościołowi poprzez liczne działalności Drogi Neokatechumenalnej, korzystam z okazji aby przekazać moje wyrazy szacunku. + Franciszek Kard. Arinze Prefekt
Tajemnicą poliszynela jest to, że Neokatechumenat wprowadzał w swojej liturgii poważne nadużycia liturgiczne (powszechne było opuszczanie Agnus Dei i Orate fratres, stosowanie tylko II ME, gitarowy akompaniament do ME, przyjmowanie Komunii św. na siedząco). Kardynał Arinze przypomniał o tym, że Droga Neokatechumenalna ma przyjąć i przestrzegać ksiąg liturgicznych zatwierdzonych przez Kościół, nie ujmując ani nie dodając niczego. Na niektóre zmiany liturgii dostali zezwolenie (szczegóły wyżej) a co do głęboko zakorzenionego u nich nadużycia odnośnie przyjmowania Komunii św. mają czas 2 lat na dostosowanie się do praktyki całeko Kościoła.
Jeśli opuszczanie "orate fratres" i "Agnus dei" to nie "stałe nadużycia liturgiczne", to co to do jasnej anielki niby jest? Co musieliby opuścić, żeby się to stało nadużyciem? Słowa konsekracji?
|
Śr lip 19, 2006 8:21 |
|
 |
m_q
Dołączył(a): Wt kwi 25, 2006 7:57 Posty: 506
|
koralinek napisał(a): Droga powstała i jest w Kościele Katolickim a nie zborze protestanckim. Trudne do przyjęcia? Dla niektórych najwyraźniej tak... skoro w tej kwestii nawet Papieżowi nie wierzą ;( Stary argument w stylu "Rozmawiasz z człowiekiem, który zeszłej Wielkanocy jadł jaja na twardo z Ojcem Świetym"  Prawda jest taka, że: Kościół w 2002 r. zatwierdził NA CZAS OKREŚLONY, DO 2007 r. W RAMACH EKSPERYMENTU dokument pod tytułem STATUT Neokatechumenatu, który to dokument określa ramy formalno-prawne, ale NIE określa szczegółowo niczego, co dotyczyłoby katechezy czy liturgii. Neokatechumenat otrzymał również zgodę na KRÓTKIE komentarze świeckich wygłaszane po Ewangelii, na "homilię dialogowaną" (na podstawie przepisów o Mszach św. z udziałem dzieci - sic!!!), indult na przekazywanie znaku pokoju przed przygotowaniem darów oraz na każdorazową Komunię św. pod dwoma postaciami. I NA NIC WIĘCEJ. Ponadto Franciszek kard. Arinze niedawno przypomniał (bo tak należy rozumieć fragment listu mówiący: "W sprawie przyjmowania Komunii Świętej, udziela się Drodze Neokatechumenalnej okresu przejściowego (nie przekraczającego dwóch lat) na przejście z szeroko rozpowszechnionego w jej wspólnotach sposobu przyjmowania Komunii Świętej (siedząc, ze stołem nakrytym obrusem umieszczonym w centrum kościoła zamiast przeznaczonym ku temu ołtarzem w prezbiterium) na zwykły sposób, w który cały Kościół przyjmuje Komunię św. Oznacza to, że Droga Neokatechumenalna musi zacząć przyjmować sposób rozdzielania Ciała i Krwi Pańskiej, opisany w księgach liturgicznych"), że Komunia święta na SIEDZĄCO stanowi NADUŻYCIE i DN ma maksymalnie dwa lata na dostosowanie się do POWSZECHNIE OBOWIĄZUJĄCYCH przepisów o komunikowaniu. Ważna jest też kwestia "Dyrektorium Katechetycznego Neokatechumenatu", o którym wspomina Art. 2 Statutu. Jeśli w diecezji działa choćby jedna grupa DN, w Wydziale Katechetycznym Kurii Diecezjalnej POWINIEN być egzemplarz tego Dyrektorium, no bo chyba nie dopuszczamy do siebie myśli, że grupa DN działa sobie w parafii na przysłowiowy "krzywy ryj", a katechiści nauczają z broszurek odbitych na ksero, w dodatku nie zatwierdzonych przez diecezjalnego księdza Cenzora? I mały cytacik: p. Włodzimierz Operacz napisał(a): Od dawna pod adresem neokatechumenatu formułowane były liczne zastrzeżenia o różnym ciężarze gatunkowym w zakresie liturgii, nauczanej doktryny czy praktyk formacyjnych. Niestety, wszystkie te zastrzeżenia, zamiast doczekać się jasnego i przejrzystego wyjaśnienia, były dezawuowane (a zwłaszcza ich autorzy) za pomocą „sylogistycznego cepa”: papież popiera neokatechumenat - kto krytykuje neoakatechumenat ten odrzuca nauczanie papieża. Takie postępowanie wraz z utajnieniem katechez oraz ekskluzywizmem liturgicznym tylko uwiarygodniały w oczach obserwatorów stawiane neokatechumenatowi zarzuty.
Niestety, słowa te przez pół roku nie straciły nic na aktualności...
|
Śr lip 19, 2006 8:48 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
"katolików czy protestantów"... wypisz - wymaluj, jak w znanym satyrycznym opowiadaniu...
"Do raju wchodzi grupa zbawionych, szczęśliwcy głośno wyrażaja swoją radość, wielbiąc Boga. Wprowadza ich św. Piotr i prezentuje im raj. Idąc napotykają wyznaców różnych religi, którzy w modlitwach, pieśniach, właściwych danej religii, wielbią miłosiernego Boga i głośno wyrażają swoją radość i szczęście.
Po drodze dochodzą do zakniętych drzwi a św. Piotr prosi ich aby się wyciszyli - zdziwieni, nierozumiejący przyczyny takiej prośby, proszą o wyjaśnienie. Św. Piotr odpowiada:
- "Za tymi drzwiami przebywają katolicy, oni myślą, że zbawienie jest zagwarantowane tylko dla nich i że są tytaj sami. Aby zapewnić im pełnię szczęścia, Bóg odizolował ich od innych".
|
Śr lip 19, 2006 20:45 |
|
 |
m_q
Dołączył(a): Wt kwi 25, 2006 7:57 Posty: 506
|
Alus napisał(a): "katolików czy protestantów"... wypisz - wymaluj, jak w znanym satyrycznym opowiadaniu... "Do raju wchodzi grupa zbawionych, szczęśliwcy głośno wyrażaja swoją radość, wielbiąc Boga. Wprowadza ich św. Piotr i prezentuje im raj. Idąc napotykają wyznaców różnych religi, którzy w modlitwach, pieśniach, właściwych danej religii, wielbią miłosiernego Boga i głośno wyrażają swoją radość i szczęście. Po drodze dochodzą do zakniętych drzwi a św. Piotr prosi ich aby się wyciszyli - zdziwieni, nierozumiejący przyczyny takiej prośby, proszą o wyjaśnienie. Św. Piotr odpowiada: - "Za tymi drzwiami przebywają katolicy, oni myślą, że zbawienie jest zagwarantowane tylko dla nich i że są tytaj sami. Aby zapewnić im pełnię szczęścia, Bóg odizolował ich od innych".
No to ośmialiśmy sie z histyoryjki promującej synkretyzm religijny (przypominam Deklarację Kongregacji Nauki Wiary Dominus Iesus o jedyności i powszechności zbawczej Jezusa Chrystusa i Kościoła) to moze wróćmy teraz ad rem i zajmijmy się wątpliwosciami co do:
- ortodokski katolickiej katechez głoszonych w DN,
- psychomanipulacyjnych metod uzywanych w DM,
- nadużyć liturgicznych niezgodnych z zaleceniami Koscioła...
|
Śr lip 19, 2006 21:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Tomek Torquemada napisał(a): [...]pedziwiatr
Zapoznaj się z oficjalnym stanowiskiem Kościoła Katolickiego, i z wyjaśnieniem zasady Extra Ecclesiam nulla salus. Wyjaśnienie to znajdziesz np. w KKKK. Nie tylko katolicy mogą być zbawieni. Zbawiony nie może być ten, kto świadomie, i dobrowolnie odrzucił bożą miłość. Możesz się też spytać księdza/zakonnika/innego przedstawiciela KK.
|
Śr lip 19, 2006 21:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Powyższe słowa kieruję do Tomka, i m_q. Nie znaczy to oczywiście, że podoba mi się "dowciap" Alusa.
|
Śr lip 19, 2006 21:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
A Jezus na to:
- "Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale i wszyscy aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na swym tronie pełnym chwały. I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych od drugich, jak pasterz oddziele owce od kozłów. Owce postawi po prawej stronie, a kozły po swojej lewej stronie. Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie:"Pójdźcie błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata!
Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a daliście Mi pić;
byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie;
byłem nagi, a przodzialiście Mnie;
byłem chory, a odwiedziliście Mnie;
byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie........
...Zaprawdę, powiadam wam; Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili".
A Kościół w "Konstytucji o Kościele" SWII mówi:"Wśród wszystkich tedy narodów zakorzeniony jest jeden Lud Boży", a wszyscy ludzie, którz są poza Kościołem sa "przyporządkowani do Kościoła".....więc "Kościół" to nie tylko katolicy.
|
Śr lip 19, 2006 21:22 |
|
 |
m_q
Dołączył(a): Wt kwi 25, 2006 7:57 Posty: 506
|
szalony napisał(a): Nie tylko katolicy mogą być zbawieni. Zbawiony nie może być ten, kto świadomie, i dobrowolnie odrzucił bożą miłość. Możesz się też spytać księdza/zakonnika/innego przedstawiciela KK.
A czy (może poza ostatnimi Papuasami) jest teraz na Ziemi ktoś, kto nie słyszał o Zbawicielu i Kościele?
|
Śr lip 19, 2006 21:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Chyba nie do końca rozumiesz  I bliżej ci do poglądów FSSPX.
|
Śr lip 19, 2006 21:28 |
|
 |
m_q
Dołączył(a): Wt kwi 25, 2006 7:57 Posty: 506
|
|
Śr lip 19, 2006 21:37 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|