Trzeba poznać całą naukę katolicką. Wtedy sprzeczności przestaną być sprzecznościami.

no jasne w mysl zasady:

wszystko musi sie zgadzac nawet jesli sie nie zgadza

No cóż, w tym wypadku Konserwatysta napisał bardzo mądrze Próba zrozumienia katolickiej nauki o łasce i usprawiedliwieniu na podstawie dwóch wyrywkowych zdań jest skazana na niepowodzenie. Poczytaj chociażby najnowszą Deklarację o usprawiedliwieniu to rozwieją się twoje wątpliwości i wrażenie pozornej sprzeczności

Nie, rahelix

Łaska Boża jest do zbawienia koniecznie potrzebna. Ktoś , kto umiera w stanie grzechu ciężkiego, bez łaski uświęcającej ( i nie będzie żałował przed śmiercią) , sam odrzuca zbawienie.

Łaska uczynkowa natomiast pozwala nam spełniać różne dobre uczynki , dzięki którym wzrasta w nas miłość do Boga , pogłębia się nasza wiara .

Bóg nas obdarza łaską , ale nikogo nie zmusi do jej przyjęcia. Dotyczy to zarówno łaski uczynkowej, jak również łaski uświęcającej.

wpowiedzcie sie jasno i wyraznie jak mozna w kk osiagnac zbawienie?

Bardzo proszę:
- Wiara i chrzest dający łaskę uświęcającą - Mk 16,16
- Trwanie w tej łasce przez karmienie się Jego Ciałem - J 6,56
- Współpraca z nią przez pełnienie woli Bożej - Mt 7,21
- Konkretnie to pełnienie woli Bożej wyraża się w uczynkach miłosierdzia - Mt 25,31-46
- Zachowywaniu przykazań - Mt 19,16-19 ; J 15,10 ; 1J 2,3
- Przemienianiu swojego życia na wzór Chrystusa - Ef 5,1-2 ; Mk 8,34
- W tym w sposób doskonały Mt 19,21

Aha, jeżeli masz problem z nazwą "łaska uświęcająca" to w języku biblijnym jest to "uświęcający nas dar życia Bożego w nas"

Agniulka gratuluje dobrej znajomosci naszej wiary.

Z serdecznym pozdrowieniem

Tess

czy jestes zatem pewna swojego zbawienia?

Pewność to człowiek ma po tamtej stronie, bo trzeba w tej łasce wytrwać do śmierci a nie tylko przez miesiąc czy rok

co w takim razie mowi slowo boze:

Jn 5:24
24. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto słucha słowa mego i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie idzie na sąd, lecz ze śmierci przeszedł do życia.
(BT)

agniulka napisala:
Mi wystarcza obiecana przez Chrystusa pewność życia wiecznego

powyzsze slowa wyczytalem w innej dyskusji natomiast mnie powyzej odpowiedzialas tak

Pewność to człowiek ma po tamtej stronie, bo trzeba w tej łasce wytrwać do śmierci a nie tylko przez miesiąc czy rok


jak to rozumiec bo cos mi tu nie gra
no i powiedz cos na temat tega wiersza jan 5,24

Kto słucha... - i wypełnia...

Kto wierzy... - tak naprawdę wszyscy jesteśmy niedowiarkami; gdybyśmy wierzyli prawdziwie, chyba nieco inaczej by nasze życie wyglądało...

Nie ma jak wyrwać z kontekstu co ? Zacytuj, w jakim kontekście napisałam to pierwsze to wtedy będziemy dyskutować, bo ja póki co wiem, co pisałam i zapewniam cię, że między jednym a drugim zdaniem nie ma sprzeczności.

No i znowu ten koszmarny nawyk wyrywania z całego Pisma Świętego jednego zdania... tak to ja si mogę zacytować "A Judasz poszedł i powiesił się" "idź i ty czyń podobnie"... obydwa zdania są z Ewangelii...
A jeżeli masz problem ze zrozumieniem co znaczy "słucha i wierzy" w wersecie J 5,24, to polecam rozważenie ich w kontekście poniższych:
Jk 2,14-26
i Mt 7,24-29

agniulka napisala
Nie ma jak wyrwać z kontekstu co ? Zacytuj, w jakim kontekście napisałam to pierwsze to wtedy będziemy dyskutować, bo ja póki co wiem, co pisałam i zapewniam cię, że między jednym a drugim zdaniem nie ma sprzeczności.

czyli wszystko musi sie zgadzac nawet jesli sie nie zgadza[b]

porownania calkiem niezle

ale glownie chdzilo mi o te slowa ze[b] ma zycie wieczne
wiec nie ze moze bedzie mial albo sie okaze na sadzie ostatecznym itp

1 Jn 5:12
12. Ten, kto ma Syna, ma życie, a kto nie ma Syna Bożego, nie ma też i życia.
(BT)
1 Jn 5:13
13. O tym napisałem do was, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie życie wieczne.
(BT)

to tez wrwane z kontekstu?