Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
jo_tka napisał(a): W kwestii katechez - proponuję poszukać informacji o Dyrektorium katechetycznym. To Ty jesteś ciekawy - to szukaj. Pytałem w ośmiu kuriach diecezjalnych w Polsce. Nie znają czegoś takiego. Nie widzieli na oczy. Nikt nie widział. jo_tka napisał(a): O ile wiem, spora cześć była zatwierdzona już w 2002 r., w tej chwili pewnie jest wiecej. O ile wiem, do dziś NIC nie jest zatwierdzone. Teczki z maszynopisami krążą między Kikusiem a rzymskimi kongregacjami, które mu odsyłąją kolejne kawałki do poprawki. jo_tka napisał(a): W kwestii ich udostępniania - dla mnie powód jest bardzo prosty. Jeśli powiesz człowiekowi stojącemu na dnie że za kilka lat będzie chodził po szczytach, to ci: a) nie uwierzy, b) powie: "to nie dla mnie". Z kilkuletnim doświadczeniem działania Boga człowiek wie, że możliwe jest to, co było nierealne. Jesteś lekarzem, a więc uprawnione jest założenie, że jesteś człowiekiem inteligentnym. Odpowiedz mi więc na pytanie - dlaczego wasze Dyrektorium KATECHETYCZNE, a więc PODRĘCZNIK do NAUKI religii KATOLICKIEJ jest TAJNY i ma pozostać TAJNY? Dlaczego "katechiści" i "odpowiedzialni" zakazują publikowania nagrań i cytatów z katechez, ponoc katolickich? I przestań nas karmić banialukami. jo_tka napisał(a): W kwestii śpiewnika - masz pewność, że nie poddano tekstów ocenie? Weź do ręki śpiewnik używany w Twojej wspólnocie i sprawdź kto i kiedy udzielił na niego imprimatur, czyli DOPUŚCIŁ DO STOSOWANIA w celach liturgicznych. Z największą przyjemnością sprawdzę u źródła. jo_tka napisał(a): Stawiasz oskarżenie - udowodnij, proszę. Bo argument: nie mam dowodów na taką ocenę jest absurdalny - dowodzi się winy, nie niewinności. podawałem cytaty z: http://neokawiarenka.pl/forum/viewtopic.php?t=77Sama widzisz, że tłumaczenia pieśni sa robione BYLE JAK, śpiewniki składają się z LUŹNYCH KARTEK WPIĘTYCH W SEGREGATOR więc mam prawo DOMNIEMYWAĆ, że NIE posiadają zatwierdzenia kompetentnej władzy. Powiedz mi, gdzie mogę sobie kupić taki Wasz "oficjalny" śpiewnik? Chyba nie jest tajny? jo_tka napisał(a): Podam Ci fragment jednego z tekstów, proszę bardzo:
ja nie chcę "jednego fragmentu". Ja chcę śpiewnik! Z imprimatur!!!
|
Cz gru 14, 2006 8:53 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
koralinek napisał(a): o ile dobrze widzę to jest to tekst IV Pieśni Sługi Pańskiego Księga Izajasza oczywiście
jakieś wątpliwości?
Tak. Mam wątpliwości, gdyż nie wszystkie teksty z Pisma Świętego nadają się do zastosowań liturgicznych. I o ich dopuszczeniu do tychże celów MUSI zdecydować KOMPETENTNA WŁADZA KOŚCIOŁA. A nie "odpowiedzialni za Polskę".
Poniższe teksty również pochodzą z Pisma Świętego, a jakoś nie wyobrażam sobie, aby gdziekolwiek zostały dopuszczony np. do śpiewania podczas Mszy św.
...Woń twych pachnideł słodka,
olejek rozlany - imię twe,
dlatego miłują cię dziewczęta.
Pociągnij mnie za sobą! Pobiegnijmy!
Wprowadź mnie, królu, w twe komnaty!
Cieszyć się będziemy i weselić tobą,
i sławić twą miłość nad wino...
A Her, pierworodny Judy, był zły przed oblicznością Pana, i został od niego zabity. Rzekł tedy Juda do Onana, syna swego: Wnijdź do żony brata twego i złącz się z nią, abyś wzbudził potomstwo bratu twemu."
On wiedząc, że się nie jemu synowie rodzić mieli, gdy wchodził do żony brata swego, wypuszczał nasienie na ziemię, aby się dzieci imieniem brata jego nie rodziły. I z tej przyczyny zabił go Pan, bo czynił rzecz obrzydliwą.
|
Cz gru 14, 2006 9:04 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
rysyl napisał(a): "Droga Neokatechumenalna", to nazwa własna chroniona prawami autorskimi
No patrz... A ja myślałem, że Registered Trademark (zatwierdzony znak handlowy)
|
Cz gru 14, 2006 9:06 |
|
|
|
 |
Teresa_M
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:15 Posty: 109
|
rysyl napisał(a): "Droga Neokatechumenalna", to nazwa własna chroniona prawami autorskimi
a Chrystus Pan mówi, darmo otrzymaliście, darmo oddawajcie, co mówie wam na ucho, głoscie na dachach, a nade wszystko Idźcie nauczajcie i głoscie Ewangelię, więc jak sie ma tajne nauczanie DN do nauki Chrystusa, który mówi, że nie może być nic tajnego!? Tylko w zamknietych grupach, czyli sektach istnieje tajne nauczanie.
|
Cz gru 14, 2006 9:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Chrystus także powiedział, że Ojciec "cały sąd przekazał Synowi" (J 5,22), a nam Jego wyznawcom przykazał - "Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni".....a tu tymczasem odbywa się sąd nad DN i wspierającymi, prowadzącymi, patronującymi Neo - Janem Pawłem II, Benedyktem XVI, hierarchami kościelnymi, kapłanami.
Ewangelia to nie łuskanie poszczególnych wersów przystających do naszej koncepcji, wizji postrzegania - tak bowiem własnie czynią sekty, chrześcijanin winien pamiętać - "Kto nie jest przeciwko nam, ten jest z nami. Kto poda kubek wody do picia, dlatego że należycie do Chrystusa, zaprawdę powiadam wam, nie utraci swojej nagrody" (Mk 9,40-41).
|
Cz gru 14, 2006 9:53 |
|
|
|
 |
Teresa_M
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:15 Posty: 109
|
Alus napisał(a): Chrystus także powiedział, że Ojciec "cały sąd przekazał Synowi" (J 5,22), a nam Jego wyznawcom przykazał - "Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni".....a tu tymczasem odbywa się sąd nad DN i wspierającymi, prowadzącymi, patronującymi Neo - Janem Pawłem II, Benedyktem XVI, hierarchami kościelnymi, kapłanami. Ewangelia to nie łuskanie poszczególnych wersów przystających do naszej koncepcji, wizji postrzegania - tak bowiem własnie czynią sekty, chrześcijanin winien pamiętać - "Kto nie jest przeciwko nam, ten jest z nami. Kto poda kubek wody do picia, dlatego że należycie do Chrystusa, zaprawdę powiadam wam, nie utraci swojej nagrody" (Mk 9,40-41).
w którym to miejscu wydałam sąd? Czy Kościoł nie nakazuje zgodnie z nauka Chrystusa głosic Ewangelii? Czy Koscioł naucza, by czynic to tajnie?
Nauka Koscioła katolickiego nie jest tajna, kazdemu katolikowi jest dostępna, istnieje taka forma nauczania jak rekolekcje, które sa otwarte dla wszystkich, nic tajnego na nich nie ma ani tez żadnych stopni wtajemniczenia, w miejscowosciach, gdzie wiara zamierała były głoszone rekolekcje tak zwane misyjne i wtedy były nawrócenia, natomiast zielonoswiatkowcy i inne grupy heretyckie oraz sekty róznego rodzaju łapia ludzi i chca im pokazac obraz Chrystusa namalowany według ich własnego scenariusza. Nauka Chrystusa jest prosta i Chrystus Pan nie prowadził żadnych grup według stopni wtajemniczenia ale szedł i głosił Królestwo Boże wszystkim, do VII czynili to misjonarze.
|
Cz gru 14, 2006 10:38 |
|
 |
rysyl
Dołączył(a): Śr gru 06, 2006 16:57 Posty: 10
|
źle widzisz "Karolinek"
to jest tekst: Flp 2, 1-11
prowadził ślepy ślepego... (mądremu dość)
_________________ O D W A G I
|
Cz gru 14, 2006 11:21 |
|
 |
rysyl
Dołączył(a): Śr gru 06, 2006 16:57 Posty: 10
|
Teresa_M napisał(a): rysyl napisał(a): " a Chrystus Pan mówi, darmo otrzymaliście, darmo oddawajcie, co mówie wam na ucho, głoscie na dachach, a nade wszystko Idźcie nauczajcie i głoscie Ewangelię, więc jak sie ma tajne nauczanie DN do nauki Chrystusa, który mówi, że nie może być nic tajnego!? Tylko w zamknietych grupach, czyli sektach istnieje tajne nauczanie.
nikt nie mówił o nauczaniu, tylko używaniu przekręconych skrótów typu: neo, neonki itp. Czytanie ze zrozumieniem nie jest mocną stroną piszących na forum - no cóż !
...wolałbym być w sekcie niż być prowadzonym przez ludzi, którzy tutaj się wypowiadają... żenada!
_________________ O D W A G I
|
Cz gru 14, 2006 11:30 |
|
 |
Teresa_M
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:15 Posty: 109
|
Dodam jeszcze to co Chrystus Pan mówił o swoim nauczaniu:
19 Arcykapłan więc zapytał Jezusa o Jego uczniów i o Jego naukę. 20 Jezus mu odpowiedział: «Ja przemawiałem jawnie przed światem. Uczyłem zawsze w synagodze i w świątyni, gdzie się gromadzą wszyscy Żydzi. Potajemnie zaś nie uczyłem niczego. 21 Dlaczego Mnie pytasz? Zapytaj tych, którzy słyszeli, co im mówiłem. Oto oni wiedzą, co powiedziałem
a co żydzi na to?
22 Gdy to powiedział, jeden ze sług obok stojących spoliczkował Jezusa, mówiąc: Tak odpowiadasz arcykapłanowi?
tak właśnie postępuja ci, ktorzy nie uznaja jawnego nauczania a lubuja sie w tajnym nauczniu. Od razu atakują i osadzaja o brak miłości.
|
Cz gru 14, 2006 11:32 |
|
 |
Emil
Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41 Posty: 471
|
Dextimus napisał(a): Ja tylko zadaję pytania, bo chcę wiedzieć.
Moim zdaniem, to nie potrzeba wiedzy Tobą kieruje, ale zazdrość, że ktoś inny dostaje za darmo coś, czego Ty ciężką pracą nie jesteś w stanie osiągnąć. Mówię o wewnętrznym pokoju, poczuciu bycia kochanym przez Boga i nieustannie obdarowywanym Jego łaskami.
Cierpisz drogi Dextimusie, bo drobiazgowe wypełnianie prawa nie daje Ci tego wewnętrznego pokoju. Im bardziej się starasz być w porządku wobec Boga, tym jesteś dalej od Jego przebaczającej miłości.
Piękno Drogi Neokatechumenalnej polega na tym, że w pewnym momencie, na pewnym etapie, człowiek zaczyna robić rzeczy, o które nigdy by siebie nie podejrzewał. Potrafi kochać bliźnich, nawet swoich wrogów, potrafi im służyć czasem, pieniędzmi, życzliwością, itp. Najdziwniejsze, że robi to bez wysiłku, bez przymusu. Miłosierdzie którego sam doświadczył od Boga, oddaje bliźnim. Realizują się słowa "Jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie". Być może nazwiesz to efektem prania mózgu, na Drodze Neokatechumenalnej nazywamy to działaniem Ducha Świętego, czego Tobie i sobie, na ten czas adwentu życzę 
|
Cz gru 14, 2006 12:42 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
rysyl napisał(a): nikt nie mówił o nauczaniu, tylko używaniu przekręconych skrótów typu: neo, neonki itp.
Ale to nie my wymyśliliśmy. Członkowie neokatechumentatu najczęściej mówią o sobie "neoni". Natomiast bardzo rzadko mówią o sobie: "katolicy".
|
Cz gru 14, 2006 12:53 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
I jeszcze jedno - podpisuja się, np.:
Adam, XV wspólnota w parafii X, 12 lat na Drodze.
Rozumiem, że zanim Adam wstąpił "na Drogę" - był kimś gorszym? Dlaczego wejście "na Drogę" traktowane jest jak jakaś dziwaczna cezura czasowa? Czy członkowie kółek różańcowych albo Rycerstwa Niepokalanej też się podpisują "Jacek, od 10 lat w RN"?
|
Cz gru 14, 2006 12:55 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Emil napisał(a): Piękno Drogi Neokatechumenalnej polega na tym, że w pewnym momencie, na pewnym etapie, człowiek zaczyna robić rzeczy, o które nigdy by siebie nie podejrzewał.
Czy jednym z elementów prania mózgu w neokatechumenacie jest nauka unikania odpowiadania na zadane pytania?
Ja się pytam o konkretną sprawę, a ty mi banialukami odpisujesz... I tak się zachowuje praktycznie KAŻDY członek Neokatechumenatu, którego spotykam. Ks. prałat Edward Skotnicki zawarł identyczne spostrzeżenia w swojej książce o Neokatechumenacie. A prowadził grupy Neo w Kielcach przez 12 lat, więc chyba jest kompetentny w tej sprawie.
|
Cz gru 14, 2006 12:58 |
|
 |
Emil
Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41 Posty: 471
|
Dextimus, czy możesz powiedzieć o sobie - jestem szczęśliwy ?
|
Cz gru 14, 2006 13:07 |
|
 |
vox de profundis
Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26 Posty: 627
|
Emil napisał(a): Dextimus, czy możesz powiedzieć o sobie - jestem szczęśliwy ?
Nie jestem Dextimusem, ale również chciałbym poznać odpowiedzi na pytania, które zadał. A widzę tutaj tylko miotanie się by nie odpowiedzieć niczego konkretnego.
PS. Ja jestem szczęśliwy.
|
Cz gru 14, 2006 13:31 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|