Autor |
Wiadomość |
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
Ale ja mam jednak nadzieję, że poziom dyskusji w tym wątku nie będzie obniżany każdym kolejnym postem bo będę zmuszona używać nożyczek, a przecież nikt tego nie chce. I jeszcze raz powtórzę (bo juz o tym kilka stron wcześniej pisałam) bardzo proszę na odrobinę szacunku i nie używanie określenia "neony" i pochodnych. Może zamiast gdybać po prostu poczekamy?
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
Śr lip 04, 2007 22:36 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
"Może zamiast gdybać po prostu poczekamy" - i tu się mylisz, okazji się nie przepuszcza
Typowe zachowanie zwane "robieniem tła" - wskazuje się wszystkich wokół, tych "gorszych", albo "złych" - aby na tym tle wskazać:"Jaki ja jestem dobry!!!".
|
Cz lip 05, 2007 8:19 |
|
 |
Wojtek37
Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46 Posty: 677
|
franka napisał(a): a co zrobi Franek jak się okaże, że to Benedykt XVI uzna neokatechumenat za nie były?
O ile mi wiadomo - jesteśmy winni posłuszni Watykanowi w osobie B XVI jak i biskupom miejsca, więc jeśli Pan w niebiesiech zechce, to zostaniemy rozwiązani, ale leśli dostaniemy imprimatur Kościoła, to czy Ty zmienisz krytyczny stosunek co do Neo, bo jak nie to bedziesz negowała Magisterium Kościoła! 
_________________ Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan
|
Cz lip 05, 2007 16:03 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
co Wam drodzy bracia tak Droga zawadza? ja rozumiem, szatan zawsze chce zniszczyć to co jest dobre i piękne, ale bracia katolicy? nie jestem w stanie pojąć tej nienawiści 
|
Cz lip 05, 2007 19:04 |
|
 |
m_q
Dołączył(a): Wt kwi 25, 2006 7:57 Posty: 506
|
koralinek napisał(a): co Wam drodzy bracia tak Droga zawadza? 1. Ze względu na nadużycia w liturgii. 2. Ze względu na tajność tego, co naucza (Dobra Nowina nie jest tajna). 3. Ze względu na działanie nieformalne i metodą faktów dokonanych łącznie z lekcewarzeniem własnych statutów (a gdzie Dyrektorium, a?). koralinek napisał(a): ja rozumiem, szatan zawsze chce zniszczyć to co jest dobre i piękne, ale bracia katolicy? nie jestem w stanie pojąć tej nienawiści 
Co dobrego i pięknego jest w punktach 1-3?
Czy J.Em. kard. Arinze i J.Św. Benedykt XVI ukrócając bezhołowie są narzędziem Złego?
Rozumiem pranie mózgu, ale do tego stopnia?
_________________ Contra negantem principia non est disputandum
|
Pt lip 06, 2007 11:49 |
|
|
|
 |
m_q
Dołączył(a): Wt kwi 25, 2006 7:57 Posty: 506
|
Oczywiście lekcewa żeniem.
Warzy się piwo... 
_________________ Contra negantem principia non est disputandum
|
Pt lip 06, 2007 12:00 |
|
 |
Emil
Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41 Posty: 471
|
Czytając ten wątek można odnieść wrażenie, że grono przeciwników Drogi Neokatechumenalnej jest bardzo liczne. Ciągle pojawiają się nowe nicki, męskie, żeńskie, ...... jedno tylko się nie zmienia - specyficzny, pełen jadu i nienawiści styl pisania. 
|
Pt lip 06, 2007 13:00 |
|
 |
Wojtek37
Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46 Posty: 677
|
Emil napisał(a): Czytając ten wątek można odnieść wrażenie, że grono przeciwników Drogi Neokatechumenalnej jest bardzo liczne. Ciągle pojawiają się nowe nicki, męskie, żeńskie, ...... jedno tylko się nie zmienia - specyficzny, pełen jadu i nienawiści styl pisania. 
To chyba normalne - u ludzie małej wary, zawsze atakowali to co Duch Święty wzbudza w Kościele i twierdzili że to dla Jego dobra. Nie takie rzeczy Kościół przetrwał. 
_________________ Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan
|
Pt lip 06, 2007 16:21 |
|
 |
vanitas
Dołączył(a): Pn maja 28, 2007 16:14 Posty: 117
|
koralinek napisał(a): co Wam drodzy bracia tak Droga zawadza? ja rozumiem, szatan zawsze chce zniszczyć to co jest dobre i piękne, ale bracia katolicy? nie jestem w stanie pojąć tej nienawiści  1) Czy nieposłuszeństwo słusznym przepisom Najwyższego Pasterza jest dobre, czy też piękne? 2) Nie uważam Drogi Neokatechumenalnej ani za dobrą ani za piękną. Owszem, w niektórych przypadkach jej owoce są takie, ale w wielu innych już nie 3) Zwłaszcz nie podoba mi się właściwie całkowite odcięcie się od reszty Kościoła katolickiego. Jak interpretujesz słowa "Jesteśmy powołani przez Boga, by być sakramentem zbawienia wewnątrz aktualnej struktury parafialnej" (za oficjalną stroną neokatechumenatu) http://www.camminoneocatecumenale.it/pl/notastorica.htm- Dla mnie Jedynym "sakramentem zbawienia" jest Kościół. Kościół składa się (w skrócie i miedzy innymi ) z parafii. Czyli Droga... jest Kościołem w Kościele?? 4) Cieszę się, że ty zauważasz, że jesteśmy w tym samym Kościele Wojtek37 napisał(a): To chyba normalne - u ludzie małej wary, zawsze atakowali to co Duch Święty wzbudza w Kościele i twierdzili że to dla Jego dobra. Nie takie rzeczy Kościół przetrwał. 
Kim jesteś że śmiesz oceniać wiarę innych, których na oczy nie widziałeś???
|
Śr lip 11, 2007 13:39 |
|
 |
Wojtek37
Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46 Posty: 677
|
vanitas napisał(a): Kim jesteś że śmiesz oceniać wiarę innych, których na oczy nie widziałeś???
Zaraz, zaraz, ja oceniam wiarę innych. Gdzie tak napisałem, czytaj ze zrozumieniem tekst pisany.
Ja jestem Rzymski Katolik, wierny papieżowi i swemu biskupowi. A Ty kim jesteś?. 
_________________ Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan
|
Śr lip 11, 2007 16:42 |
|
 |
vanitas
Dołączył(a): Pn maja 28, 2007 16:14 Posty: 117
|
Wojtek37 napisał(a): vanitas napisał(a): Kim jesteś że śmiesz oceniać wiarę innych, których na oczy nie widziałeś??? Zaraz, zaraz, ja oceniam wiarę innych. Gdzie tak napisałem, czytaj ze zrozumieniem tekst pisany. Służę uprzejmie: Wojtek37 napisał(a): To chyba normalne - u ludzie małej wary, zawsze atakowali to co Duch Święty wzbudza w Kościele i twierdzili że to dla Jego dobra. Nie takie rzeczy Kościół przetrwał.  Powyższa wypowiedź sugeruje (nie twierdzi), że to ludzie małej wiary atakują Neokatechumenat. Chyba że "małej wary" dotyczy czegoś innego - ja to wziąłem za literówkę  Wojtek37 napisał(a): Ja jestem Rzymski Katolik, wierny papieżowi i swemu biskupowi. A Ty kim jesteś?. 
Rzymskim Katolikiem wiernym Papieżowi, biskupowi miejsca, oraz Nauczaniu Kościoła.
Przy okazji - czy uczestniczysz w liturgii neokatechumenatu i (jeśli odpowiedź jest pozytywna) czy posłuszeństwo Papieżowi przekłada się na
posłuszeństwo przepisom liturgicznym?
|
Pn lip 16, 2007 13:56 |
|
 |
RALO
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 14:22 Posty: 1
|
 Żal na to patrzeć
Wszyscy, którzy poruwnują Drogę do sekty są w grubym błędzie[b] Nie macie o tym pojęcia więc nie oceniajcie. BZDURY NIEZLICZONE tu czytałem. Droga przybliża człowieka do Boga, a nie oddala
|
Cz sie 16, 2007 16:34 |
|
 |
Weronika =)
Dołączył(a): So sie 04, 2007 13:36 Posty: 110
|
 Re: Żal na to patrzeć
RALO napisał(a): Wszyscy, którzy poruwnują Drogę do sekty są w grubym błędzie[b] Nie macie o tym pojęcia więc nie oceniajcie.
Zgadzam się z powyższym stwierdzeniem. Sama jestem na drodze już ponad rok i widzę jakie niesamowite jest bycie na Niej. Z boku może wydawać się to wszystko dziwne i inne, ale dopóki się nie pozna,bądź choć trochę nie przybliży do poznania jej to po kiego komentować,coś czego się nie zna?
Droga Neokatechumenalna jest wspaniałym drogowskazem do poznania Boga.
_________________ Jesteśmy dziećmi Boga,
a jezeli dziećmi,
to i dziedzicami.
Współdziedzicami Chrystusa,
dziedzicami Boga.
|
Cz sie 16, 2007 23:31 |
|
 |
TOMASZ32
Dołączył(a): Śr lip 20, 2005 20:30 Posty: 469
|
Głupie gadanie zawsze było szkodliwe dla ludzi, tyle, że tutaj szkodzi to tym, którzy rzeczywiście podążają za głosem Boga i angażuja się w życie Kościoła, także po przez Drogę Neokatechumenalną. Ci którzy tego nie pojmują i tak prędzej czy póxniej będą zawstydzeni swoim nikczemnym postepowaniem, że niszczyli rzeczywistość Kościoła, rzeczywistość, którą nasz wspaniały rodak, papież Jan Paweł II zatwierdził. Czy ktoś tutaj czuje się madrzejszy od samego Jana Pawła II? A może chce podważać to co ten naprawde święty człowiek zatwierdził?
Aż z wielka niecierpliwościa czekam na zatwierdzenie statutów Drogi i oby to było juz na stałe, aby te miny ironi i nienawiści względem Drogi przybrały miny zawstydzenia. Chociaż zastanawiam sie też nad tym, że autorytet Benedykta XVI także będzie podważany, ale to chyba normalne, prawda? Przeciez zawsze musi znaleźć się grupa ludzi, którzy postawią swoja wiedzę i ważnosć ponad Ojca Świetego.
Czy zatwierdzenie statutów na stałe zmieni postepowanie takich ludzi? Wątpię w to, ponieważ ci, którzy mają zatwardziałe serca i nie chcą sie nawracać zawsze będa zazdrościc tym, którzy otworzą sie na głos Boga, którzy przyjmą Jego zaproszenie. Jak łatwo niszczyć coś, co jest rzeczywiście dobre, jakże trudno dostrzec lub ukazać dobre owoce w swoim zyciu.
Pokażcie mi swoje dobre owoce w waszym zyciu - ci, którzy negujecie ta rzeczywistosc Kościoła, która te dobre owoce daje. Pokażcie wasze drzewo dobrych owoców? Pokażcie ile osób dzieki wam nawróciło się i wróciło do Kościoła? Pokażcie mi ile to rodzin odbudowaliście ze stanu upadku? Pokażcie swoją pracę misyjną? Ile to dzięki wam zostało wyświęconych prezbiterów, ile kobiet poszło do zakonów?
Jesli ktos niszczy skarby Kościoła to czy to mozna nazwać postepowaniem godnym katolika? Czy jesli ktoś niszczy życie innych siejąc w nich ziarna zła może mówić, że kieruje się nauczaniem Chrystusa?
Mówicie tylko o naduzyciach, a czy w waszym życiu codziennym nie ma naduzyć względem Boga, Kościoła? Czy rzeczywiście zyjecie w świetości, bez grzechu, że wtykacie błędy Kościołowi?
Załamać się mozna czytajac te wszystkie wypowiedzi, a co gorsze załamać się moga ci, którzy usłyszeli głos Boga i weszli na Droge ateraz sa niszczeni przez takie głupie gadanie, rujnowane jest ich zycie, które może byc odbudowywane dzieki obecności na Drodze.
Gdzie są korzenie polskiego chrześcijaństwa? - bo co raz bardziej ich nie widać. Ludzie zamiast szukać drogi prowadzącej do Boga szukaja drogi i rozwiązań, jak niszczyc Kościół.
ZGROZA 
_________________
Tomasz32 -->ADONAJ ELOHENU ADONAJ EHAD
|
So lis 24, 2007 15:50 |
|
 |
Szymon22
Dołączył(a): Pn lis 26, 2007 17:52 Posty: 2
|
Jak przeczytałem to co tu zostało napisane, to po prostu oczy wyszły mi na wierzch.  Jestem prawie 10 lat na drodze i mogę powiedzieć, że dokonują sie prawdziwe cuda w moim życiu. Nie moją mocą, lecz mocą Boga. Najpierw trzeba doświadczyć drogi. Poza tym, każdy zmierza do zbawienia innymi drogami. Mi charyzmat neokatechumenatu odpowiada. Odnajduję się w tym. Próbowałem kilku innych ruchów lecz nie przemawiają do mnie.
Krótko mówiąc, Jezus powiedział: "Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni.", niech sprawę Neokatechumenatu rozstrzygają odpowiednie organy w Kościele. (Papież i Kongregacje) Takie jest ich zadanie, a nie nasze.
Po drugie (Mat 7. 15-20):
15. Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w odzieniu owczym, wewnątrz zaś są wilkami drapieżnymi.
16. Po ich owocach poznacie ich. Czyż zbierają winogrona z cierni albo z ostu figi?
17. Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, ale złe drzewo wydaje złe owoce.
18. Nie może dobre drzewo rodzić złych owoców, ani złe drzewo rodzić dobrych owoców.
19. Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, wycina się i rzuca w ogień.
20. Tak więc po owocach poznacie ich.
Na tym powinniśmy zakończyć dyskusję.
|
Pn lis 26, 2007 19:07 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|