Autor |
Wiadomość |
Blitz
Dołączył(a): Śr cze 03, 2009 12:21 Posty: 60
|
Marek MRB napisał(a): Zależy w jakim sensie używasz słowa "sekta". Jeśli w potocznym to nie, jeśli w znaczeniu "odłam" to tak.
Sektą jest wszystko to co nie należy do owczarni Pana Jezusa!
To proste. W każdym sensie czy to dosłownym , czy potocznym.
Starszymi braćmi w wierze jest mi Abraham, Jakub, Mojżesz itd. Dzisiejsza religia żydowska jest uschła odroślą winnej latorośli i nie są starszymi bracmi w wierze. Skończmy ten wątek lub załużmy nowy topic na ten temat.
|
Pn cze 08, 2009 10:01 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Blitz napisał(a): Starszymi braćmi w wierze jest mi Abraham, Jakub, Mojżesz itd. Dzisiejsza religia żydowska jest uschła odroślą winnej latorośli i nie są starszymi bracmi w wierze. Skończmy ten wątek lub załużmy nowy topic na ten temat. Ależ ja się z Tobą co do tego oczywiście zgadzam !
Zwracam tylko uwagę że słowo "sekta" jest obecnie rezerwowane dla grup o charakterze manipulacyjnym, godzącym w wolność człowieka.
Natomiast wracając do Eucharystii: jest ona zarówno ofiarą jak i ucztą (a takze "świętym zwołaniem"). Nie ma tu sprzecznosci, natomiast warto by nie ograniczać Jej do jednego tylko - wszystko jedno którego - aspektu.
|
Pn cze 08, 2009 10:20 |
|
 |
Blitz
Dołączył(a): Śr cze 03, 2009 12:21 Posty: 60
|
Marek MRB napisał(a): Natomiast wracając do Eucharystii: jest ona zarówno ofiarą jak i ucztą (a takze "świętym zwołaniem"). Nie ma tu sprzecznosci, natomiast warto by nie ograniczać Jej do jednego tylko - wszystko jedno którego - aspektu.
Mam co do tego wątpliwości. Wystarczy zobaczyc rozmiar stołu u neo. Wyraźnie zduszony i odepchniety na bok charakter ofiarniczy na rzecz uczty-paschy. Herezja na sposób praktyczny bez słów i pism.
Do sprawowania liturgii absolutnie nie jest potrzebny ani ołtarz, ani świątynia, świadczące niezbicie o jej ofiarnym charakterze, a wyłącznie stół, czyniący z liturgii element wspólnotowego przeżycia, wspólnego przebywania w duchu Słowa Bożego.
Poza tym częsta jest profanacja Ciała Chrystusa przez KRUSZYNKI, które są równiez Ciałem Chrystusa.
|
Pn cze 08, 2009 10:39 |
|
|
|
 |
tombox
Dołączył(a): Pn cze 08, 2009 8:08 Posty: 53
|
>>Nie kochanieńka, ten taniec jest w czasie Mszy Świetej tuż po Komunii w czasie dziękczynienia.
Nie _kochanieńki_! To to napisałeś to po (delikatnie mówiąć) rozminięcie się z prawdą! Podajesz się tu jako ten co był na Drodze Neokatechumenalnej, ale z Twoich wypowiedzi _wynika_, że albo nigdy nie byłeś, albo już _zapomniałeś_ o co w tym wszystkim chodzi...
Po pierwsze: neokatechumeni tańczą PO rozesłaniu ("idźcie..." - stąd wzięła się późniejsza nazwa "msza" wcześniejsze nazwy to "Eucharystia" i "łamanie chleba" - zajżyj do Ewangelii potem do KKK) a więc nie jak piszesz PRZED rozesłaniem, bo przed rozesłaniem jest modlitwa końcowa z mszału i błogosławieństwo końcowe ze słowami rozesłania, zwyczajnie nawet nie byłoby tu miejsca na taniec  potem prezbiter opuszcza zgromadzenie (czyniąc ukłon w stronę krzyża), więc jest już "po mszy" ponieważ Głowa opuściła Zgromadzenie, I PO tym można już tańczyć, (eksplozja radości) - _jeśli_ byłeś na konwiwencji która kończy Katechezy Zwiastowania / rozpoczyna Drogę katechumenalną, tam jest to DOKŁADNIE tłumaczone, wszystkie znaki. Bez tego wprowadzenia bardzo trudno jest rozumieć CZYM JEST Eucharystia. Kościół zaleca tłumaczenie Znaków (m.in. Kongregacja Kultu Bożego i Dysc. Sakramentów) aby "wierni rozumieli w czym biorą udział)
>>[...] Nigdy nie używa się określenia Msza Święta.
A właśnie że się używa, choćby na wspomnianej wyżej Konwiwencji, w czasie tego jak tłumaczy się dlaczego Msza to Eucharystia - zresztą cytując bogatą Tradycję (zakładam że nie jesteś protestantem) Kościoła i m.in. Katechizm Kościoła Katolickiego gdzie są podane różne określenia Eucharystii. W KKK jest zresztą opis Eucharystii pierwszych Chrześcijan (za czasów św. Justyna) i Sobór W II idzie w odnowie liturgii właśnie w tą stronę. (Myślę, że w najbliższym czasie możesz się jeszcze nieźle zdziwić, bo przygotowywany jest dokument wprowadzający koleją zmianę we Mszy)
Kościół stwierdził że Liturgia składa się z części niezmiennej _z ustanowienia Bożego_ i z części która podlega zmianom, a newt powinna być dostosowywana, aby lepiej odpowiadać czasom. (cytuję z pamięci dokument Kongr.Wiary - nie mam pod ręką ale znajdę)
>> Dla nich jest pascha lub Eucharystia.
W ogóle to Niedziela jest Paschą Tygodnia! a centralnym 'punktem' niedzieli jest Eucharystia (Jan Paweł II - o świętowaniu Niedzieli)
Poza tym jeśli mają Mszę w salce każdorazowo musi być na to
Chrześcijanie tym sie różnią od pogan, że nie mają podziału na sferę Sakrum i Profanum (chodziłeś na Katechezy to zapewne to już wiesz) - dla chrześcijan wszystko jest święte - wszędzie spotykają Boga, w budynku Kościoła (bo to Zgromadzenie jest Kościołem), w swoim życiu, domu, pracy itd
_Dlatego_ chrześcijanie mogą nawet Eucharystie sprawować, np. na stadionach piłkarskich, placach rekraacyjnych, szpitalach przy łóżku chorego - ważne żeby to było miejsce _godne_ - nie może to być "byle gdzie" - im piękniesze miejsce tym lepiej  bo juz samo słowo Eucharystia wprowadza człowieka w święto! (Eucharystia z greckiego Dziękczynienie czyli człowiek jest Wdzięczny - a jak jesteś za coś wdzięczny to nie jesteś smutny tylko wprost przeciwnie, cieszysz się np. z tego że Ktoś oddał za ciebie życie (dla usprawiedliwienia Cię), że przeprowadził Cię ze Śmierci Do Życia (abyś Ty juz nie umierał), że dał ci swojego Ducha Świętego, (abyś Ty miał Życie w sobie, abyś miał radość...)
pozwolenie biskupa(Droga Neokatechumenalna jest narzędziem z ręku BISKUPA...)
[...] Może to i dobrze, bo nie ma profanacji Kościoła.
A Kościół (słowo Ecclesia to Zgromadzenie tłumaczenie z hebrajskiego Kahal)
więc nie bądź niedowiarkiem ale wierzącym  i zaufaj Kościołowi - Kościół wie co robi. Bo Kościół uznając Drogę Neokatechumenalną za (m.in) narzędzie w ręku Biskupa w celu realizacji Chrześcijańskiego Wtajemniczenia Dorosłych widzi coraz większą potrzebę (czasów) katechizowania dorosłych. (żeby były jak za czasów Jezusa, który dorosłych katechizował, a dzieci błogosławił, a obecnie najczęściej jest jeszcze odwrotnie - bo Katecheza "wpierw powinna być skierowana do dorosłych (a więc i rodziców) a potem do dzieci) - i wtedy rodzice chrześcijańscy, których podstawowym obowiązkiem jest przekazać wiarę swoim dzieciom, jeśli tą wiarę będą mieli dojrzałą, wyrażającą się faktami, a nie teoretyczną (słowami) to podstawową formację chrześcijańską ich dzici dostaną w rodzinie. Stąd Kościół zawsze widział dorosłych jako podstawowych adresatów katechezy. Przez wieki sie to zmianiało, z różnych powodów (taki były czasy), ale teraz wiać że jest ogromna potrzeba katechizacji dorosłych i tym jest Droga katechumenalna (pochrzecielna - jak ponoć wymyśliła w latach '70 jedna z komórek watykańskich 'neokatechumenalna').
Katechumenat nie jest niczym niezwykłym w dziejach Kościoła - w zasadzie to jest tym co Kościół miał od początku (z czasem z różnych względów zanikł). Niezwykłe jest może to że instytucja katechumenatu odrodziła się w Kościele w tym czasach.[/b]
|
Pn cze 08, 2009 10:56 |
|
 |
Blitz
Dołączył(a): Śr cze 03, 2009 12:21 Posty: 60
|
tombox napisał(a): Chrześcijanie tym się różnią od pogan, że nie mają podziału na sferę Sakrum i Profanum (chodziłeś na Katechezy to zapewne to już wiesz) - dla chrześcijan wszystko jest święte - wszędzie spotykają Boga, w budynku Kościoła (bo to Zgromadzenie jest Kościołem), w swoim życiu, domu, pracy itd .
Na jakiej podstawie tak sądzisz, że chrześcijanie nie maja podziału na sferę sacrum i profanum???
Właśnie w tej kwestii kłóciłem sie ostatnio z jehowymi i oni prezentuja ten sam pogląd co ty.
Wybacz, ale sama obecność Pana Jezusa w tabernakulim zaprzecza twojej tezie.Po co by było tabernakulum? Po co kościoły, poświęcenie kosciołów? Po co ołtarz? Po co relikwie w ołrzarzu?
To co powiedziałeś niestety nie jest zgodne z prawdą. Podręcznikowy przykład deptania tego co katolickie.
|
Pn cze 08, 2009 11:53 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Blitz,
niezależnie od tego czy masz rację czy nie - mógłbyś trochę spuścić z wysokiego "C" ?
U CIebie nie ma błedow, pomyłek - jest wyłącznie "deptaie tego co katolickie", "profanacja", "zbeszczeszczenie" itd
Trochę dystansu
|
Pn cze 08, 2009 12:59 |
|
 |
Blitz
Dołączył(a): Śr cze 03, 2009 12:21 Posty: 60
|
Marek MRB napisał(a): Blitz, niezależnie od tego czy masz rację czy nie - mógłbyś trochę spuścić z wysokiego "C" ? U CIebie nie ma błedow, pomyłek - jest wyłącznie "deptaie tego co katolickie", "profanacja", "zbeszczeszczenie" itd
Trochę dystansu
Ktoś musi nimi wstrząsnąć.
Wyobraź sobie jakby neo nie miało statutu co działoby się.
Ja mam swój styl i ty masz swój styl. Ty jesteś tym "dobrym esbekiem" a ja ty złm. Więc nie narzekaj.
|
Pn cze 08, 2009 13:20 |
|
 |
tombox
Dołączył(a): Pn cze 08, 2009 8:08 Posty: 53
|
Marek MRB napisał(a): [...]A to co zrobił Gennarini z listem kard.Arinze to był wręcz gruby skandal !
a na to Kościół rozwiał wątpliwości, zatwierdzając ostatecznie Statut Drogi Neokatechumenalnej - mało tego - stwierdził że Eucharystia sprawowana na Drodze Neokatechumenalnej nie jest jakąś mszą 'obok' czy 'przy' parafii, ale jest _częścią niedzielnego duszpasterstwa parafialnego_
czyli to może ci którzy ciągle krytykują to Narzędzie Kościoła _nie rozumieją_ po co Kościołowi Droga Neo?
|
Pn cze 08, 2009 13:32 |
|
 |
tombox
Dołączył(a): Pn cze 08, 2009 8:08 Posty: 53
|
[quote="Blitz"][quote="tombox"]
Chrześcijanie tym się różnią od pogan, że nie mają podziału na sferę Sakrum i Profanum (chodziłeś na Katechezy to zapewne to już wiesz) - dla chrześcijan wszystko jest święte - wszędzie spotykają Boga, w budynku Kościoła (bo to Zgromadzenie jest Kościołem), w swoim życiu, domu, pracy itd .
[/quote]
>>Na jakiej podstawie tak sądzisz, że chrześcijanie nie maja podziału na sferę sacrum i profanum???
Właśnie w tej kwestii kłóciłem sie ostatnio z jehowymi i oni prezentuja ten sam pogląd co ty.
Chodziłeś na katechezy? (podpowiedź: katecheza czym się różni wiara od religijności nat. - tam miałeś odpowiedź)
>>Wybacz, ale sama obecność Pana Jezusa w tabernakulim zaprzecza twojej tezie.Po co by było tabernakulum?
Już wyjaśniam: tabernakulum, służy PO PIERWSZE przechowywaniu _Postaci Eucharystycznych_ w celu umożliwienia udzielenia Komunii tym, którzy nie mogli do niej przystąpić do niej podczas Eucharystii.
(z drugiej strony: zastanów się czy Pana Jezusa nie ma POZA tabernakulum? - innymi słowy GDZIE można zobaczyć Jezusa Chrystusa? - oczywiście mając choć trochę wiary)
>> Po co kościoły, poświęcenie kosciołów? Po co ołtarz? Po co relikwie w ołrzarzu?
chodziłeś na Katechezy? (jeśli chodziłeś to w odpowiedziach Tobie będę bazował na tym co tam usłyszałeś, żeby nie marnować Twojego czasu na wyjaśnienia od początku, jeśli nie to powiedz...)
|
Pn cze 08, 2009 13:41 |
|
 |
Blitz
Dołączył(a): Śr cze 03, 2009 12:21 Posty: 60
|
tombox napisał(a): chodziłeś na Katechezy? (jeśli chodziłeś to w odpowiedziach Tobie będę bazował na tym co tam usłyszałeś, żeby nie marnować Twojego czasu na wyjaśnienia od początku, jeśli nie to powiedz...) Cyrk sobie robisz! Odpowiadaj merytorycznie. Ale argument : katechezy słuchałeś! Marku MRB! Nie dziw sie, że na takie sekciarskie odpowiedzi neo dostaje łomot. Sami sobie niestety strzelaja gola do własnej bramki. deszczblask napisał(a): Kiedyś zapytałem moich katechistów, dlaczego nie ma na Eucharystii "Baranku Boży" (to było jeszcze przed listem Arinze). Katechista w odpowiedzi powiedział, że to demon podsuwa mi takie wątpliwości. Potem to samo pytanie zadałem cenionemu w naszym regionie prezbiterowi. On w odpowiedzi powiedział, że nie uważałem na konwiwencji założycielskiej i zakończył sprawę. Tak się akurat złożyło, że niedługo później na konwiwencję założycielską pojechał mój kolega. Poprosiłem go o to by uważał i dał mi odpowiedź. Co takiego on usłyszał - "na kolejnych etapach drogi wszystko będzie wyjaśniane - wtedy zrozumiecie". I tak w koło Macieju.
Bez komentarza!
Niestety z neo brak merytoryczne.
|
Pn cze 08, 2009 15:14 |
|
 |
Blitz
Dołączył(a): Śr cze 03, 2009 12:21 Posty: 60
|
Ciekawe, że dla neo tabernakulum jest tylko zwykłą skrzynką do przechowywania Najświętszego Sakramentu.
Wypowiedź tomboxa, ma znamiona obrazy uczuć religijnych katolików.
Cytuj: >>Wybacz, ale sama obecność Pana Jezusa w tabernakulim zaprzecza twojej tezie.Po co by było tabernakulum? Już wyjaśniam: tabernakulum, służy PO PIERWSZE przechowywaniu _Postaci Eucharystycznych_ w celu umożliwienia udzielenia Komunii tym, którzy nie mogli do niej przystąpić do niej podczas Eucharystii. (z drugiej strony: zastanów się czy Pana Jezusa nie ma POZA tabernakulum? - innymi słowy GDZIE można zobaczyć Jezusa Chrystusa? - oczywiście mając choć trochę wiary.
A do adoracji Najświętszego Sakramentu to nie służy? W KK jest kult Boga Żywego w Najświętszym Sakramencie.
Bóg nie mieszka zamknięty w tabernakulum ani w kościele ani poza tabernakulum. Jednak ta Jego obecność w świecie jest ponad wszystkie inne uprzywilejowana. Wie o tym każdy katolik. Jeśli tylko jest katolikiem.
|
Pn cze 08, 2009 15:45 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
1
Cytuj: Ktoś musi nimi wstrząsnąć (...) Ty jesteś tym "dobrym esbekiem" a ja ty złm. Więc nie narzekaj. Ja nie jestem esbekiem, a Neo nie są moim wrogiem - choć istotnie parę rzeczy mnie u nich niepokoi. Niemniej równie wiele (jak nie wiecej) niepokoi mnie Twój stosunek do Neo... 2 Cytuj: a na to Kościół rozwiał wątpliwości, zatwierdzając ostatecznie Statut Drogi Neokatechumenalnej - mało tego - stwierdził że Eucharystia sprawowana na Drodze Neokatechumenalnej nie jest jakąś mszą 'obok' czy 'przy' parafii, ale jest _częścią niedzielnego duszpasterstwa parafialnego_ Po pierwsze owo zatwierdzenie odbyło się ze zmianą tego co Neokatechumenat postulował - jest to forma dyscyplinowania Drogi.
Po drugie nie było tak że "stwierdził że Eucharystia sprawowana na Drodze Neokatechumenalnej nie jest jakąś mszą 'obok' czy 'przy' parafii, ale jest _częścią niedzielnego duszpasterstwa parafialnego" w sensie pozytywnym dla Neo - przeciwnie, słowa te zostały wypowiedziane w formie polecenia że MUSI TAK BYĆ - w wyraźnej dezaprobacie w stosunku do tego jak było dotąd.
Wybacz, ale właśnie takie drobne manipulacje są najbardziej niepokojące wśród "Neonów".
3
Podział na sacrum i profanum w chrześcijaństwie maleje w sensie tego że sacrum "wylewa się" na profanum i przebóstwia je. W żadnym wypadku nie można tego interpretować w sposób taki że nie istnieje sacrum i profanum ani tym bardziej usprawiedliwiać tym dowolnej interpretacji liturgii.
|
Pn cze 08, 2009 15:52 |
|
 |
Blitz
Dołączył(a): Śr cze 03, 2009 12:21 Posty: 60
|
Jan Paweł II
ENCYKLIKA
ECCLESIA DE EUCHARISTIA
Niestety, obok tych blasków nie brakuje też i cieni. Istnieją bowiem miejsca, w których zauważa się prawie całkowity zanik praktyki adoracji eucharystycznej. Do tego dochodzą też tu i ówdzie, w różnych środowiskach kościelnych, nadużycia powodujące zaciemnianie prawidłowej wiary i nauczania katolickiego odnośnie do tego przedziwnego Sakramentu. Czasami spotyka się bardzo ograniczone rozumienie tajemnicy Eucharystii. Ogołocona z jej wymiaru ofiarniczego, jest przeżywana w sposób nie wykraczający poza sens i znaczenie zwykłego braterskiego spotkania. Poza tym niekiedy bywa zapoznana potrzeba posługi kapłańskiej, opierającej się na sukcesji apostolskiej, a sakramentalność Eucharystii zostaje zredukowana jedynie do skuteczności jej głoszenia. Stąd też, tu i ówdzie, pojawiają się inicjatywy ekumeniczne, które, choć nie pozbawione dobrych intencji, stosują praktyki eucharystyczne niezgodne z dyscypliną, w jakiej Kościół wyraża swoją wiarę. Jak więc w obliczu takich faktów nie wyrazić głębokiego bólu? Eucharystia jest zbyt wielkim darem, ażeby można było tolerować dwuznaczności i umniejszenia. JP2
|
Pn cze 08, 2009 15:59 |
|
 |
Blitz
Dołączył(a): Śr cze 03, 2009 12:21 Posty: 60
|
Marek MRB napisał(a): Ja nie jestem esbekiem, a Neo nie są moim wrogiem - choć istotnie parę rzeczy mnie u nich niepokoi. Niemniej równie wiele (jak nie wiecej) niepokoi mnie Twój stosunek do Neo...
Cudzysłów czy zauwazyłeś w "dobrym esbeku" ?
A mój stosunek do neo jest taki jaki sami sobie zasłużyli.
Kłamią, łgają, kręcą i piorą mózgi i jest to niezgodnie ze statutem. Mam na myśli głównie katechistów, a nie szarych członków o dobrych intencjach. Szczęście od Boga, że jest statut i można ich tym dyscyplinować. I zastanów się dlaczego nie ma jeszcze tego statutu po polsku. Wnioski nasuwają się same.
|
Pn cze 08, 2009 16:11 |
|
 |
Blitz
Dołączył(a): Śr cze 03, 2009 12:21 Posty: 60
|
Marek MRB napisał(a): Natomiast wracając do Eucharystii: jest ona zarówno ofiarą jak i ucztą (a takze "świętym zwołaniem"). Nie ma tu sprzecznosci, natomiast warto by nie ograniczać Jej do jednego tylko - wszystko jedno którego - aspektu.
Niestety Marku nie masz racji. Aspekt ofiarniczy Mszy Świętej jest priorytetowy. To, że jest ucztą to jest drugorzędne. Vide dekrety soboru Trydenckiego potwierdzone prez wszystkie sobory (w tym Vaticanum secundum). Koniec , kropka. Bez dyskusji, bo tak podaje Kościół "ex cathedra". Masz co do tego wątpliwości?
|
Pn cze 08, 2009 16:17 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|