Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 15:16



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Nudne Niebo, Nudny Bóg... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31
Posty: 555
Post 
Moje 6 letnie dziecko chętnie się modli, chętnie chodzi na mszę, a to wszystko dzięki mszom dla dzieci z super kazaniami przypominającymi raczej przedstawienia.


Pt sie 05, 2005 12:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post 
Moje dziecko jest w podobnym wieku.Ne widze problemu.Do niczego nie zmuszam .Dyskretnie zachęcam.Kupuje puzle ksiazeczki i kasety video o tematyce religijnej.Swietna jest strona www.urwisy.pl Polecam.
A na mszy dziecinnej ksiadz wychodzi do dzieci i rozmawia z nimi.To fajne.Czasem tylko jest wesoło jak dziecko cos powie a rodzic sie czerwieni.


Pn sie 29, 2005 16:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 21, 2006 14:36
Posty: 69
Post Nuda
Może tu zawinił nudny przekaz? Wiele osób mówiących o Bogu, nigdy nie doświadczyło Go jako żywego... Opowiadają o nim jak o pradziadku, o którym wiadomo tylko, że był dostojny...
Jest taka świetna ksiązka D. Terakowskiej "Poczwarka", w której matka czyta biblijny opis stworzenia, a dziecko "widzi" to i przeżywa w ciemności dookolnej, ale w ogromnej przestrzeni swojej wyobraźni... Przyroda też może być nudny podczas lekcji przyrody. Wystarczy jednak wyruszyć do lasu, zgubić się, szukać śladów, nasłuchiwać... A kto jest nieustannym Stwórcą przyrody? Trop chyba bardzo bezpośredni do jednej z niesamowitych dla dziecka cech Boga TAJEMNICZOŚCI. Ale ten przekaz nie jednego katechety i rodzica jest dokładnie z tej tajemniczości wyprany. Brak w nim zdziwienia, zdumienia, chęci odkrywania, a więc zionie nudą... Może zacząć najpierw samemu odkrywać tę tajmniczość Boga, zanim się dziciom zacznie "utrakcyjniać " Pana Boga "śmiesznymi" nabożeństwami...

_________________
bratt


Cz wrz 07, 2006 16:21
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So wrz 23, 2006 17:03
Posty: 4
Post 
jak w takim razie wychowywac dziecko i sprawic by chetnie chodzilo na Eucharystie? to przeciez bardzo trudne dla malucha, by "wytrzymac" spokojnie przez ponad 45 minut? czy msze dziecięce są jedynym rozwiązaniem? widziałam wielokrotnie, że mamy biorą ze sobą mnóstwo zabawek, by zając dziecko. szczerze mowiac, nie wydaje mi sie to byc dobrą metodą, ale nie mam pomyslu jak to rozwiazac. oczywiscie nie mowie o 8latku tylko o młodszym maluchu.

_________________
Chwała Panu:)


So wrz 30, 2006 17:35
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29
Posty: 448
Post 
A co tu się dziwić. Przecież msza...jest nudna. Katecheza, jak zywkła lekcja- też nudna. Ja tez się na mszy jak mops nudziłam.
W moim zborze dzieci są tylko na części nabożeństwa( kiedy się śpiewa i modli, ale my śpiewamy pieśni do gitary i keyboardu, można klaskać, a dzieciaki mogą sobie nawet potańczyć). Potem idą na szkółkę niedzielną, gdzie mają ciekawe zajęcia z przygotowaną do tego nauczycielką. Moje dzieciaki nie moga się doczekać szkółki niedzielnej. A pani organizuje im różne konkursy, rysują, piszą, czytają sobie ciekawe opowiadania oparte na motywach biblijnych itp. Mogą zadawać pytania, rozmawiać( tego w szkole na ogół nie ma).

Dzieci to dzieci. Lubią być w ruchu, są ciekawskie i szybko się nudzą. Jeszcze nie spotkałam dziecka, które z chęcią by szlo na zwykłą katolicką mszę( ba, większość znanych mi dorosłych idzie tam z obowiązku, a m młodzież stoi pod kościołem i gada ze sobą...).

Zły obraz Boga to skutek złego nauczania i przerostu formy nad treścią
( choćby litrugia).


Pt gru 29, 2006 17:37
Zobacz profil
Post 
Zabierz ja w góry wiosną. Pokaż jej wiosenny las. Zacznij wraz z nią hodować jakąś roślinę od nasiona. Pokaż jej Boga w praktyce, a nie w teorii.

P.S. Jak przeczytałem nazwę tematu to myślałem, że Ty masz taki problem i już chciałem doradzić 20 łysiczek lancetowatych dla nieskończenie drobnego przedsmaku nieba (przerastającego typowe doznania za życia).


Pt gru 29, 2006 22:36
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Berea - jak chcesz, żeby dziecko w przyszłości, gdy podrośnie, nie nudziło się na nabożeństwie, kiedy od małego jest uczone (w myśl Twojego pomysłu) że na nabożeństwie jest się tylko kawałek, a potem jest coś fajnego, zabawnego itp. No jak :?:

Nie da się. Jak nie zaczniesz dziecka brać od małego do kościoła na całe msze, to nie można wymagać potem żeby ono samo chciało i widziało sens, nie nudziło się, chodząc na msze.

To jest właśnie błąd - szukanie na siły tego, co przyciągnie dzieci. Ok - będą się bawiły. Ale takich szkółek przez całe życie nie ma - w pewnym momencie dziecko powinno samo chcieć uczestniczyć w nabożeństwach. A po takim dzieciństwie - stwierdzi, że to nie taka fajna zabawa jak kiedyś, i oleje po prostu nabożeństwa, bo będzie się na nich nudziło. A będzie się nudziło, bo nie nawykło do uczestniczenia w nim.

Chaota napisał(a):
Zabierz ja w góry wiosną. Pokaż jej wiosenny las. Zacznij wraz z nią hodować jakąś roślinę od nasiona. Pokaż jej Boga w praktyce, a nie w teorii.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


So gru 30, 2006 10:26
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
czemu nie potraficie przyznac się do tego, że naprawde modlitwa może być nudna
nudna jest tylko dlatego, ze ktoś nie jest nią zainteresowany
nic na siłę

ja tez byłem dzieckiem kiedys i zamiast na Msze Św. chodziłem na łąkę
ale ja tam skoro chciałem to znalazłem Boga - chociaż byłem obok Koscioła
to z nim rozmawiałem czasem

dziecko bedzie się nudzić dopóki nie zrozumie tego, że cokolwiek robi, a robi to w Miłosci [i jest to dobre] jest przynalezne do Boga i do Nieba
nudzi się bo nie rozumie, że podziwianie przyrody poprzez nauke taka jak biologia albo poprzez gry zwiazane w jakims sensie z pięknem świata [np handel, wojskowośc itp] jest oddawaniem chwały Bogu
zachwycac się można na wiele sposobów a takze nawet można mieć hobby które oddaje się Bogu

Niebo jest nudne bo wiele osób nie rozumie sensu tego co to jest dobro

w naszych czasach uderzaja w nas rózne cywilizacje które maja swoja regułke dobra i piekna
i przed tym nalezy bronić nasze dzieci
przed takimi grami które sa tylko jakims potwornym wypatrzeniem piekna zycia

nie każda zabawa jest skoro jest zabawna i smieszna daleko od Boga
religia to przedmiot jak każdy inny
i może się podobać a może sie i nudzic...
co nie znaczy wcale, że dziecko jest złe
czy jesli komus sie nie podoba muzyka to jest zły?
albo jak komuś nie przypada do gustu matematyka i te wzory wszystkie?
tak samo jest z religią jest częscią nauki co prawda o Bogu a jednak może się po prostu nie podobac...
zalezy co kto chce wiedzieć
niektórzy zatrzymuja się na w matematyce na 2x2=4 a mają się nie zatrzymywac na nauce religi na poziomie dziesięciolatka na przykład?

co innego zrozumiec to , że Bóg jest miłoscią
a co innego klepać modlitwy
modlitwa wypływa z ciszy i poznania Boga
na religii mamy nauke!

dziecko nie powinno kojarzyć zła z zabawą
a dobra z nuda
jest to fałsz jakich mało
i z tym nalezy walczyc
trzeba... wychowac, wytłumaczyc by zrozumiało
to problem rodziców jak do tego podejda by dziecko rozumiało takie podstawowe rzeczy!

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


So gru 30, 2006 11:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Mieszku - nikt nie odbiera dziecku prawa do tego, by mogło się czuć znudzone. Może.

Ale rozwiązaniem nie jest chodzenie na tzw. msze dziecięce - bo na dłuższą metę dziecko takimi się zainteresuje, a potem gdy pójdzie po latach na normalną mszę (bo "wyrośnie" z mszy dla przedszkolaków) to nie będzie potrafiło się normalną mszą zainteresować: nie będzie śpiewania, klaskania, bajeczek w ramach homilii itp.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


N gru 31, 2006 8:36
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL