Panowanie nad myślami i wyboraźnią
Autor |
Wiadomość |
apocalyptiq
Dołączył(a): Pt lis 16, 2007 15:49 Posty: 25
|
 Panowanie nad myślami i wyboraźnią
Witam
Jako gimnazjalista odszedłem od Boga, zabłądziłem... Do tego dawałem innym się kierować, robiłem to, co innym się podobało... Ale teraz już wszystko ok  Tylko że po tej przeszłości pozostała we mnie nieumiejętność panowania nad myślami i wyobraźnią, jakby samoistnie budziły się nieczyste i bluźniercze myśli (choć zdaję sobie sprawę, że to moje myśli i maksymalnie wstydzę się tego  ). Z każdym dniem pracuję nad tym, teraz jest o wiele lepiej, szczególnie pomogła rada księdza przy spowiedzi - modlitwa do Ducha Świętego, pomogło! Ale znacie może jakieś sposoby nad zapanowaniem nad swoim umysłem? Jakieś ćwiczenia na doskonalenie umiejętności panowania nad myślami i wyobraźnią?
|
N lis 18, 2007 10:50 |
|
|
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
N lis 18, 2007 12:38 |
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
apocalyptiq Cytuj: Jakieś ćwiczenia na doskonalenie umiejętności panowania nad myślami i wyobraźnią?
W takim razie ucz się uczyć. Czyli przede wszystkim staraj sie o umiejętność przesiewania materiałów które ci ludzie proponują. 
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
N lis 18, 2007 16:00 |
|
|
|
 |
apocalyptiq
Dołączył(a): Pt lis 16, 2007 15:49 Posty: 25
|
Dzięki za dobre rady i te teksty, poczytam 
|
Pn lis 19, 2007 17:59 |
|
 |
apocalyptiq
Dołączył(a): Pt lis 16, 2007 15:49 Posty: 25
|
Naprawdę jeszcze raz dzięki za te linki! Poczytałem o medytacji... No i to jest to - straszny chaos się narobił w mojej duszy i umyśle... Musze nad tym popracować  DZIĘKI! 
|
Pt lis 23, 2007 16:24 |
|
|
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Proszę bardzo
Tylko jak słusznie Mieszek zauważył - przesiewaj materiały - staraj się trzymać tylko tych związanych bezpośrednio z Kościołem, np Benedyktynów do których linki podałem.
Tu masz jeszcze linka do dokumentu Kongregacji Nauki Wiary "O niektórych aspektach medytacji chrześcijańskiej", gdzie mowa o tym jaka powinna i jaka nie powinna być medytacja chrześcijańska:
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WR/kongregacje/kdwiary/zbior/t_2_24.html
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pt lis 23, 2007 16:59 |
|
 |
apocalyptiq
Dołączył(a): Pt lis 16, 2007 15:49 Posty: 25
|
Dzięki, poczytam 
|
So lis 24, 2007 9:43 |
|
 |
olinka
Dołączył(a): Cz wrz 06, 2007 21:26 Posty: 520
|
 Re: Panowanie nad myślami i wyboraźnią
apocalyptiq napisał(a): Witam Ale znacie może jakieś sposoby nad zapanowaniem nad swoim umysłem? Jakieś ćwiczenia na doskonalenie umiejętności panowania nad myślami i wyobraźnią?
Myślę również, że mogłyby Ci pomóc jakieś rekolekcje, np ignacjańskie.
Podczas tych rekolekcji ma się dużo czasu na wejście w rytm medytacji, potem łatwiej jest to kontynuować w domu. Na takich rekolekcjach poznasz też zasady dobrego rachunku sumienia, to bardzo pomaga w pracy nad sobą.
Poza tym przydałaby Ci się jakaś grupa wsparcia. 
_________________ Make a good thing better.
Mój Bóg i moje wszystko.
|
So lis 24, 2007 10:46 |
|
 |
apocalyptiq
Dołączył(a): Pt lis 16, 2007 15:49 Posty: 25
|
No jakoś coraz lepiej sobie z tym daję radę, ale nadal pozostaje czasami takie bezsensowne poczucie... Jak coś mi się uda, jak jest ładna pogoda, zaraz martwię się, że zaraz w moim umyśle pojawią się jakieś bluźnierstwa... Jak pomyśle o kimś - zaraz boje się, że obudzą się we mnie jakieś nieczyste/bluźniercze myśli co do tej osoby... Jest to coraz słabsze, no ale kiedyś tego nie miałem - wszystko było ok, nie zdawałem sobie sprawy że można w takie poczucie bezsensu wpaść... Może wie ktoś czym może to być spowodowane? Narazie doszedłem do tego, że: myślałem tylko o tym, co mogę zrobić źle - a przecież trzeba myśleć o dobrych rzeczach, o tym co dobrego mogę zrobić  No to pomogło... Bo czasami to poczucie znika - jak o nim zapomnę, ale jak tylko coś dobrego mi się przydarzy - przypomina się to i znowu... No i niestety czasami daje za wygraną mojej wyobraźni  Jak tylko najdzie mnie "to", próbuję również medytacji - znacznie pomaga, ale nie eliminuje ostatecznie tego poczucia, że zaraz wszystko popsuje... Więc, chciałem się dowiedzieć: czy po prostu takie coś jest i trzeba z tym walczyć, bez względu na to, jaki wpływ to na mnie wywiera, czy jest jakiś sposób na doszczętne pokonanie tego "czegoś"?
|
Pn gru 03, 2007 18:04 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Medytacja tylko wycisza i skupia, nie usuwa przyczyn chaosu w głowie - ten musisz rozwiązać w jakiś inny sposób - psycholog być może by tu pomógł.
Ten chaos ma jakąś przyczynę i musisz do niej dotrzeć albo na drodze psychoterapii (choć pewnie za słabo Ci jeszcze "odwala", żeby się kwalifikować do darmowej) lub analizy własnych uczuć - co wymaga wielkiej i ciągłej uważności i zdolności dostrzegania zależności w uczuciach.
Możesz też starać się to przełamać przez jakąś praktykę i formację duchową, która naprostuje to co skrzywione bez znajomości i świadomości tego co jest skrzywione - tu można się np. zaangażować w jakieś bardzo aktywne wspólnoty, akcje charytatywne, bądź wolontariat - im bardziej będzie to skierowane na dobro społeczne, duchowe lub jakieś inne będące poza Tobą, wymagające poświęcenia swoich sił i uczuć dla dobra innych, tym bardziej powinno być pomocne dla twojego ducha i umysłu.
Tak na zdrowy rozum najskuteczniejsze byłoby połączenie powyższych - działanie na kilka sposobów jest lepsze niż na jeden.
Mam nadzieję, że jeszcze coś ktoś podpowie 
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pn gru 03, 2007 18:55 |
|
 |
apocalyptiq
Dołączył(a): Pt lis 16, 2007 15:49 Posty: 25
|
Dzięki filippiarz za rady  Teraz jeszcze doszedłem do jednego: są przecież grzechy nieodpuszczalne - przeciw Duchowi Świętemu. Tj. gdy albo się nie wierzy w Miłosierdzie Boże, że Bóg nam nie odpuści grzechu, albo za bardzo - że grzeszy się, bo i tak odpuści. No i chyba kwalifikuje się do tego drugiego... To mi dało duuużo do myślenia... Trzeba po prostu kochać Boga, to najskuteczniejszy sposób na spokojne i radosne życie 
|
Pn gru 03, 2007 20:09 |
|
 |
apocalyptiq
Dołączył(a): Pt lis 16, 2007 15:49 Posty: 25
|
Zdaję sobie sprawę z tego, że nie jestem godzien po tych wszystkich bluźnierstwach i nieczystościach mojego umysłu... ale szczerzę proszę o modlitwę za mnie o to, aby w moim umyśle już na zawsze zapanował spokój i by wszystkie me myśli wychwalały Boga, dzięki któremu doznajemy tyle radości 
|
Pn gru 03, 2007 20:27 |
|
 |
apocalyptiq
Dołączył(a): Pt lis 16, 2007 15:49 Posty: 25
|
Znalazłem naprawde spoko tekst dotyczący mojego problemu: http://www.lekcje.maranatha.pl/tematy/2005_3_doswiadcz/03.htm. Polecam wszystkim, którzy mają problemy z panowaniem nad myślami/wyobraźnią! 
|
Śr gru 05, 2007 18:28 |
|
 |
apocalyptiq
Dołączył(a): Pt lis 16, 2007 15:49 Posty: 25
|
|
N gru 09, 2007 20:55 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Niewiarygodne! Apocalyptiq,ja równiez męcze sie z podobnym problemem,jak twój!I nawet teoretyczna przyczyna jest podobna.
Po bierzmowaniu,odstapiłam od kościoła,uważałam się za ateistkę,wiele lat trwałam w grzechach,ale Bóg w swoim nieskończonym,ale naprawdę NIESKOŃCZONYM MIŁOSIERDZIU uratował mnie,wyciągnął z dna.
Dośwaidczyłam JEGO nipojetej ŁASKI.Przeogromnej łaski.Jestem teraz szczęśliwą osobą,ale mam "spadek" po tamtych czasach w postaci myśli,które pomimo moich najlepszych intencji mnie dręczą.Myśli,które wykańczają.Ale walczę o ich usunięcie i myslę,że Bóg i nad ta kwestia się zlituje.Pozdrawiam cię,Apocalyptiq
|
Pn lip 07, 2008 23:32 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|