Ostatnio znalazłem ŚWIETNĄ książkę o modlitwie "Pełnia modlitwy" ks. Jacka Woronieckiego, można ją sobie przeczytać na tej stronce: http://www.dominikanie.pl/?f=pelnia. NAPRAWDĘ JĄ POLECAM! Pisane spoko językiem, dobrze się czyta. Dowiedziałem się z niej (zaczynam czytać) m.in. o tym, że, oprócz miłości wypływającej z modlitwy (świadoma), istnieje też miłość habitualna (gdy czynimy coś według woli Bożej), w ogóle wieeele można dowiedzieć się z niej o modlitwie, jej cel, na czym powinna się skupiać... PO PROSTU POLECAM i zapraszam do dyskusji o książce oraz modlitwie

Po radach pewnej osoby doświadczonej duchowo chciałbym powiedzieć, że modlitwy nie mogą nauczyć nas inni, modlitwy uczy Duch Święty:

Rz 8:26 Br „Podobnie też i Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Nie wiemy bowiem, o co i jak należy się modlić, lecz [właśnie] sam Duch wstawia się za [nami] błaganiami, których nie można wyrazić słowem.”

Rozmawiając z Panem Bogiem szczerze, otwarcie, traktując Go prawdziwie jak Miłującego Ojca oraz wspierani przez Ducha Świętego możemy się modlić tak, jak On tego chce

To prawda, że bez Ducha Świętego naszej modlitwie brakuje serca.
Jednak trochę wyżej polecasz książkę o modlitwie. Czyżbyś sam sobie przeczył?
Moim zdaniem ludzie również mogą być nauczycielami modlitwy ucząc nas pewnych "technik", jak i zostając przykładem modlącego się człowieka.
Niestety nie czytałam jeszcze książeczki, którą polecasz...trudno w takiej sytuacji dyskutować

Warto przeczytać.. może komuś to akurat pomoże:)
http://www.ksiadzbogdan.pl/index.php?op ... &Itemid=56

Już nie polecam Po prostu szczerze, jak z miłującym Ojcem, jak z najlepszym Przyjacielem, rozmawiajmy z Bogiem!

No właśnie, rozmawiajmy z Nim jak z IDEALNYM, WYMARZONYM PRZYJACIELEM
Bóg nawet z najskromniejszej modlitwy, jesli tylko płynęła ona z serca, uczyni wielki dar dla Niego.

Warto przeczytac 33 rozdział Ksiegi Wyjścia i zwrocic uwage na modlitwę jaką prowadził Mojżesz.

Modlimy się najlepiej otwierając się w pełni na działanie Pana. Wtedy Jego obecność w nas przemienia nas, umacnia i oczyszcza. Stajemy się pogodzeni ze sobą i otwarci na Łaski Ducha Świętego. Pan który jest wtedy z nami bierze nas za rękę i prowadzi kędy chce. Taka modlitwa jest najpiękniejsza. Wtedy to poznajemy co znaczą słowa Psalmów, Litanii i zwykłych codziennych modlitw. Bez tego jesteśmy puści a modlitwa jest udręką. Kiedy się otwieramy Pan który jest w każdej chwili gotowy by nas przyjąć, otwiera przed nami swoje oblicze i zmienia nas.

Pozdrawiam
Kamieniołom

Jak się modlicie mówcie do Boga - Ojcze.

Polecam książkę:"Modlitwa jako spotkanie"
http://www.znakpustyni.pl/product_info. ... ucts_id=36

oraz "Podróż w świat kontemplacji":
http://www.znakpustyni.pl/product_info. ... cts_id=553

albo: "O modlitwie"
http://www.znakpustyni.pl/product_info. ... ts_id=1384

Godna polecenia jest również książka autor nieznany pt." Obłok niewiedzy"