Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 18:22



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 30 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Modlitwa... 
Autor Wiadomość
Post 
Nie wiem czy w którymkolwiek temacie, rozmówcy byli tak zgodni jak w temacie modlitwy. I to bardzo cieszy. Być może powtórzę to co napisał Alipiusz, choć innymi słowami. Warto zastanowić się nad modlitwą Pana Jezusa w Ogrojcu:
Cytuj:
"Ojcze mój jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich. Wszakże nie jak Ja chcę, ale jak Ty" [Mt 26,39].

Dopiero wtedy, kiedy zawierzamy swoje sprawy w ten sposób Panu Bogu, nieraz po dłuższym okresie czasu, możemy stwierdzić, że On wszystkie sprawy kieruje ku dobremu. Być może wielu, a zwłaszcza kobiety, oburzą się na to co powiem, ale taka jest prawda. To że Pan odwołał moją Żonę do siebie, zdawać by się mogło nad wyraz przedwcześnie, to nie uczynił tego aby mnie jakoś ukarać, ale po to, abym sam siebie jakoś docenił, bo póki żyła moja żona, w skrytości ducha uważałem się za nieudacznika. I myślę, że te nowe zadania jakie Pan przede mną postawił, wykonałem należycie i już otrzymałem nagrodę w moich synach. I okazało się, że wcale nie jestem takim "poronionym płodem".


Cz wrz 09, 2004 13:42
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 01, 2004 19:05
Posty: 20
Post 
Wiesz Alipiuszu,mnie się wydaje,ze ludzkim jest modlic się o to,o co chcemy...Ze prawie jakbysmy na Bogu coś wymuszali...Moze my w pewnym sensie czujemy sie mądrzejsi od Boga,myslimy,ze to,co my uwazamy za najlepsze tym najlepszym jest??Bóg nie raz ulegnie,ale i tak potem okaze się,ze On miał rację..Przeciez nie raz,jesli nam na czymś zalezy,prosimy Boga,by się do prosby przychylił..To naprawde,moim zdaniem ludzkie i normalne. :)
Do Boga z roznymi rzeczami przychodzimy...Chyba są to jednak najczęsciej prośby,bo zawsze cos sie dzieje,czegos potrzeba.Teraz mam na mysli nie tylko takie osobiste,stricte egoistyczne zyczenia,ale rówież dla innych.Weźmy przykład dzieci w Osetii.Teraz modlimy sie o rozne rzeczy zwiazane z tą tragedią.Jesli o mnei chodzi,to nie raz staram sie z Bogiem w dzień porozmawiac,tak jakby z przyajcielem,czyli mowie mu to,na co zwracam uwagę.Nie zawsze,ale bardzo czesto... :-)
No tak,trudno nie przyznac racji Ci w tym,co napisałes o Sokratesie.Ale on był filozofem i miał najczęsciej dobre pomysły.... ;) A ja jestem tylko zwykła dziewczyną.... :D
A Ducha Sw. czasem jakby sie pomijało...CZASEM.Szczególnie w modlitwach...?Zawsze najczęsciej mówi się o Jezusie,Bogu,Maryji;oni mają najwięcej świąt...A bez niego niemozliwe byłoby narodzenie Chrystusa...Oj,czasem zycze sobie i innym darów Ducha Świetego,bo naprawdę czasem cięzko bywa w zyciu.Dobrze,ze na to zwrociłes uwagę,bo nieraz zdarza zdarza mi się pominąc Jego wagę,znaczenie...
Kazdy modli się tyle,ile uwaza za odpowiednie.Jednym wystarczy raz pójsc do Kościoła,inni modlą się codziennie...Zalezy od człowieka.Lec zobowiazkiem ludzi wierzących jest dość częśta modlitwa.A nie wszyscy do tego się przykładają... :)
Ja staram się nie tylko mówic,gdy rozmawiam z Bogiem.Stram się wsłuchac w ciszy w to,co ma mi do przekazania,pomyslec nad tym,wniknąc w głąb siebie...Ale bywa tak,ze nasze gadulstwo jest naprawdę nie do zniesienia,wiec cieszę się,ze Bóg umie je znosić.... ;)
Pozdrawiam! ! !


Cz wrz 09, 2004 13:43
Zobacz profil
Post 
Dorotka napisał(a):
...,mnie się wydaje,ze ludzkim jest modlic się o to,o co chcemy...

A ja gdy chcę o coś poprosić w modlitwie mówię:
"Panie Jezu Ty wiesz najlepiej czego w tej chwili potrzebuję i to mi daj"

A gdy mam problem:
"Panie Ty się tym zajmij"

A pozatym ___~~Różaniec to podstawa!~~___

"Duchu Święty Duchu Boży Duchu Światła i Miłości pobłogosław nam."

:)


Cz wrz 09, 2004 23:36
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 01, 2004 19:05
Posty: 20
Post 
A cóz zrobic,jesli mi chodzi głownie o jedna rzecz?na przykład o zdrowie?Oczywiscie,ufam Jezusowi i faktycznie na niego licze,ale jesli powiem,na czym mi bardzo zalezy,to sie nic nie stanie przecież... :)
Dla mnie nie tylko rozaniec to podstawa,Arku :D
Pozdrawiam...


Pt wrz 10, 2004 19:35
Zobacz profil
Post Poprawka do mojego postu powyżej.
Przepraszam

mea culpa

poprawka:

było:
Różaniec to podstawa

miało być:
Dla mnie różaniec to podstawowa modlitwa.

Pozdrawiam. :)

_..--.._..--.._..--.._..--
http://andrzej.kai.pl/ekai/serwis/?MID=5733


N wrz 12, 2004 19:54
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 01, 2004 19:05
Posty: 20
Post 
Heh :) Powiem Ci Arku,ze ja jestem najbardziej "zżyta",jesli mogę się tak wyrazić chyba z Jezusem...Moze to dziwne,bo jestem dziewczyna,powinnam pewnie z Maryją,ale jakos najczęsciej zwracam się do Jezusa....To tak a propos....sama nie wiem czego... ;)
Serdeczne pozdrowionka z słonecznej Zielonej Góry :D


N wrz 12, 2004 21:07
Zobacz profil
Post Dlaczego różaniec?
Dlaczego różaniec?

Wiesz Dorotka, może to dlatego że różaniec noszę na palcu i w każdej wolnej chwili łatwo mi po niego sięgnąć...

Może dlatego że różaniec w naszym domu był odmawiany każdego wieczora odkąd pamiętam....

Może dlatego że mam jakieś wewnętrzne przeczucie o potrzebie tej właśnie modlitwy...

Nie wiem dlaczego właśnie różaniec ale wiem napewno to że gdyby nie modlitwa to było by ze mną niewesoło... :(

:) Pozdrawiam i pamiętam w modlitwie. :)

_..--.._..--.._..--.._..--
http://andrzej.kai.pl/ekai/serwis/?MID=5733


N wrz 12, 2004 22:36
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 01, 2004 19:05
Posty: 20
Post 
Dzięki Arek. :) A ja po prostu juz w dzieciństwie najwięcej chciałam słuchać o Jezusie,zawsze przypominałam sobie,ze lubił dzieci... ;) I jakos mi zostało to do dzisiaj,traktuję Jezusa jak Przyajciela,nie wstydzę się mu mowić o niczym...Nie wiem,czy to dobrze,czy źle...
Ja raczej nie miałabym mozliwosci odmawiania rożanca,kiedy muszę w ciągu dnia przebywac na lekcjach ...Widzisz,zawsze mi coś ten czas kradnie.Ale nie raz,jak juz pisałam kilka razy,myslę o Jezusie,rozmawiam z nim...
Przypominasz mi mojego kuzyna,ktory takze modli się w rózańcu. Co dzień prosi do tej modlitwy takze swoich rodzicow,chociaz na jedną część. ;)
Z Bogiem,Arku....


Pn wrz 13, 2004 8:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 01, 2004 19:05
Posty: 20
Post 
Zapomniałam napisac czegoś... :D wiesz,masz rację Arku,nie wiem,dlaczego z Tobą,gdyby nie rózaniec,byłoby nieciekawie(nie pytam wcale!), ale wiem,ze ze mna,gdybym nie miała zadnego prawie kontaktu z Bogiem też byłoby nie wesoło...Gdybym była zmuszona do modlitwy...wiem,ze czasem wątpię...I wtedy jest mi najcieżej,popełniam głupie błedy...Wiara,a przede wszystkim dobra modlitwa zawsze pomogą mi się otrząsnac z zyciowych problemów,z bagien,na ktore mozna wejśc...A Maryja,to jest naprawdę Kochana Matka,takiej nigdy nie będzie....Co by się działo,jesli nie pomagałby nam w zyciu....nie wypraszała łask,ani nie wsatawiała u Boga? ...Nikt, po prostu nikt nie rozumie nas chyba lepiej od Niej...
Pozdrawiam! :)


Pn wrz 13, 2004 8:41
Zobacz profil
Post Moja modlitwa........
Wiesz Dorotka, nie chcę poprostu wracać wspomnieniami do przeszłości i tamtych grzechów.

Mam taki charakter że skupiam się na tym co teraźniejsze i robie wszystko by tamte "brudy" nie powróciły.

A wracając do tematu modlitwy to ja zazwyczaj modlę się w samotności bo tak lubię. :)

Poprostu zamykam się w pokoiku, zapalam świeczkę i modlę się.

Czasami dłużej, czasmi krótko ale ta samotność jest mi potrzebna.

Gdy spotykam się z dziewczyną czasem idziemy w tygodniu do kościoła i to równięż jest dla mie ważne (dla niej również :) )

Poprostu każdy ma inny charakter i pewnie dlatego ten świat jest taki ciekawy. ;)

Pozdrawiam i pamiętam w modlitwie

_..--.._..--.._..--.._..--
http://andrzej.kai.pl/ekai/serwis/?MID=5733


Pn wrz 13, 2004 10:18
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 01, 2004 19:05
Posty: 20
Post 
Dobrze Arku,ze masz taką dziewczynę,ktora rowniez czuje potrzebę modlitwy i w ogole potrzebę bliskosci Boga...Ja jakos nie moge trafić na prawdzie wierzącego chłopaka...Jesli juz,to okazuje się,ze on udawał...ale i tak na dobra sprawę prawdizego chłopaka nie miałam,bo nie mam prawidziwego przyajciela,jesli chodzi o ludzi.... :( Ale tak bywa....
Modlitwa w samotnosci wiele daje...Mozemy się w siebie wsłuchac...Tylko,gdy są grzechy,to ciezko nieraz usłyszec,co Bóg mowi...
Ehhh...wiesz,jakos mnie dzisiejszy dzien zdołował...W sumie jestwem jakas smutna...Chyba idę się "wyzalic" Jezusowi,moze mi zechce pomoc...
:(
Z Bogiem!


Pn wrz 13, 2004 19:04
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 11, 2004 17:21
Posty: 17
Post Modlitwa
Św.Tereska pisze: "dla mnie modlitwa to poryw serca, to proste spojrzenie ku Niebu, to okrzyk wdzięczności i miłości, tak w doświadczeniu jak i w radości, słowem: to cos wielkiego, nadprzyrodzonego, co powiększa mą duszę i jednoczy mnie z Jezusem"

Dla mnie modlitwa to nie jedynie dialog, nie jedynie rozmowa. Dla mnie modlitwa jest czasem wspólnym milczeniem, przebywaniem blisko. A czasem jest jedynie tęsknotą za Pełnią.

_________________
I NIC NAD BOGA


Pn wrz 13, 2004 19:50
Zobacz profil
Post 
Post przeniesiony
baranek


koralinek napisał(a):
Chyba był już gdzieś taki temat... Ale w każdym ja najbardziej lubię się modlić podczas Mszy św. (w której z racji przygotowywania się do swej posługi mam możliwość uczestniczyć dość często), różaniec, od niedawna też Liturgia Godzin... Z modlitwą osobistą, taką swoistą rozmową z Panem mam problem już od dłuższego czasu :(


Pn lip 18, 2005 8:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
Kocham modlitwę prośby. Niektórzy uwazają, że jest to jakiś gorszy rodzaj modlitwy, ze wpierw należy dziekować, uwielbiać Boga. Ale patrzac od strony biblijnej Jezus bardzo zachęca nas właśnie do modlitwy prośby. Myślę, że ta modlitwa pomaga odkryć naszą zależność od Pana Boga.
Lubie prosic Pana o różne rzeczy dla siebie i innych. Staram się prosić w sprawach duchowych - bo wiem,ze one sa najwazniejsze.

Sw. Jan Vianney powiedział kiedyś coś w tym stylu:
"Pan dał mi wszystko o co go poprosiłem, z wyjątkiem tego o co prosiłem dla siebie."

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Pn lip 18, 2005 17:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22
Posty: 1845
Post 
Dla mnie modlitwa to obok ofiary podstawowy akt kultu religijnego, myślowy lub słowny kontakt z Bogiem. Wszystko jedno czy za stawiennictwem innych świętych, patronów itp, to po prostu kontakt z samym Bogiem.

_________________
Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33


Wt lip 19, 2005 9:16
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 30 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL