Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 18:19



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Zwierzeta a Bóg 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt lip 04, 2003 17:18
Posty: 6
Post Zwierzeta a Bóg
Wiele jest zdań na temat :co dzieje sie ze zwierzetami po smierci? Jedni twierdzą,że ich ciała ulegaja rozpadowi i unicestwieniu a inni (ja do nich równiez należę) że kazde stworzenie zostało stworzone przez Boga i Boga wróci.zreszta w pismie św. jest napisane wyraznie "Los bowiem synów ludzkich jest ten sam ,co los zwierzat;los ich jest jeden:jaka śmierć jednego ,taka śmierc drugiego ;oddech zycia ten sam.W niczym człowiek nie przewyższa zwiwrzat,bo wszystko jest marnościa.Warto tez zastanowic sie nad stosunkiem do zwierzat Sw.Franciszka,który uwazał że wszystkie zwierzeta to dzieci tego samego ojca niebieskiego co my ,sąnaszymi młodszymi bracmi"W każdym stworzonym dziele podziwiał i poznawał Stwórce. A jakie jest wasze zdanie na ten temat ,moze podzielicie sie ze mną swoją wiedza na ten temat .[/b]


Pt lip 04, 2003 21:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 21, 2003 16:12
Posty: 656
Post 
Naprawdę trudno nam nawet sobie wyobrazić, jak to będzie po śmierci, bo przecież ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują. (1Kor 2,9). Cokolwiek więc byśmy sobie nie wyobrażali, będzie to bardzo dalekie i niedoskonałe wobec tej rzeczywistości, jaką jest przebywanie na wieki z Bogiem.
A Bóg troszczy się o całe stworzenie. Przecież Jezus powiedział: Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichrzów, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one? Kto z was przy całej swej trosce może choćby jedną chwilę dołożyć do wieku swego życia? A o odzienie czemu się zbytnio troszczycie? Przypatrzcie się liliom na polu, jak rosną: nie pracują ani przędą. A powiadam wam: nawet Salomon w całym swoim przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich. Jeśli więc ziele na polu, które dziś jest, a jutro do pieca będzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, to czyż nie tym bardziej was, małej wiary? (Mt 6, 30). A św. Franciszek w całym stworzeniu nie tyle widział obecność Boga (bo byłby posądzony o panenteizm), ale obraz Jego dobra. I dlatego w słynnej Pieśni Słonecznej nie chwali on Boga w stworzeniach, ale zachęca wszystkie stworzenia do wspólnego chwalenia swojego Stwórcy.


So lip 05, 2003 8:24
Zobacz profil
Post 
Witam

Serafinie zgadzam sie , ze "ani oko nie widzialo, ani ucho nie slyszalo...". O tym jak TAM bedzie nie mamy pojecia i nie dowiemy sie dopoki sie TAM nie znajdziemy. Z pewnoscia umysl ludzki nie jest w stanie zrozumiec czym jest stan Wiecznej Szczesliwosci z Bogiem. Nie filozofujmy jednak nad tym pojeciem, po co gdybyac, przeciez i tak sie dowiemy :D ( problem lezy w tym by przekonac sie bedac rownoczesnie uczestnikami tejze Szczesliwosci :D ).

Nie moge sie jednak zgodzic z argumentem elzbietki. Owszem w tym sensie ze zyjemy fizycznie i po jakims tam czasie zamienimy sie w proch nie roznimy sie niczym od zwierzat. Trzeba jednak zapamietac, ze dotyczy to tylko tego "oddechu zycia" ziemskiego oddechu. My bowiem posiadamy Niesmiertelna Dusze, czego zwierzeta sa raczej pozbawione
Roznica pomiedzy nami i zwierzetami, jest jednak przeogromna!

Rdz 1:20-27
20. Potem Bóg rzekł: Niechaj się zaroją wody od roju istot żywych, a ptactwo niechaj lata nad ziemią, pod sklepieniem nieba!
21. Tak stworzył Bóg wielkie potwory morskie i wszelkiego rodzaju pływające istoty żywe, którymi zaroiły się wody, oraz wszelkie ptactwo skrzydlate różnego rodzaju. Bóg widząc, że były dobre,
22. pobłogosławił je tymi słowami: Bądźcie płodne i mnóżcie się, abyście zapełniały wody morskie, a ptactwo niechaj się rozmnaża na ziemi.
23. I tak upłynął wieczór i poranek - dzień piąty.
24. Potem Bóg rzekł: Niechaj ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydło, zwierzęta pełzające i dzikie zwierzęta według ich rodzajów! I stało się tak.
25. Bóg uczynił różne rodzaje dzikich zwierząt, bydła i wszelkich zwierząt pełzających po ziemi. I widział Bóg, że były dobre.
26. A wreszcie rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka a Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!
27. Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę.
(BT)

Juz tutaj w tym opisie stworzenia swiata mozemy wyraznie stwierdzic, ze najwyzsza istota stworzona przez Boga jest czlowiek. Jestesmy stworzeni na "obraz i podobienstwo Boga". Czyli przewyzszamy zwierzeta i one nie sa nam rowne.
Jeszcze wyrazniej jest to zaznaczone w "Drugim opisie stworzenia czlowieka.

Rdz 2:18-23
18. Potem Pan Bóg rzekł: Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam; uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc.
19. Ulepiwszy z gleby wszelkie zwierzęta lądowe i wszelkie ptaki powietrzne, Pan Bóg przyprowadził je do mężczyzny, aby przekonać się, jaką on da im nazwę. Każde jednak zwierzę, które określił mężczyzna, otrzymało nazwę istota żywa.
20. I tak mężczyzna dał nazwy wszelkiemu bydłu, ptakom powietrznym i wszelkiemu zwierzęciu polnemu, ale nie znalazła się pomoc odpowiednia dla mężczyzny.
21. Wtedy to Pan sprawił, że mężczyzna pogrążył się w głębokim śnie, i gdy spał, wyjął jedno z jego żeber, a miejsce to zapełnił ciałem.
22. Po czym Pan Bóg z żebra, które wyjął z mężczyzny, zbudował niewiastę. A gdy ją przyprowadził do mężczyzny,
23. mężczyzna powiedział: Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała! Ta będzie się zwała niewiastą, bo ta z mężczyzny została wzięta.
(BT)

Opisy te wyraznie swiadcza o wyzszosci czlowieka nad wszelkimi innymi stworzeniami ziemskimi.
Kolejnym i najwazniejszym tego swiadectwem jest to iz Jezus zszedl na ziemie, umarl na krzyzu i zmartwychwstal, nie dla kroliczkow, pieskow czy tez innych zwierzatek, a wlasnie dla Czlowieka.
To ze jestesmy najwyzszymi z istot, nie znaczy jednak ze mamy sie nad miare wywyzszac. Sprowadza to na nas obowiazek opiekowania sie tymi nizszymi stworzeniami. One takze zostaly stworzone przez Boga i posiadaja owo "tchnienie zycia" , ktore od Niego pochodzi. Dlatego znecanie sie nad nimi, uporczywe lekcewazenie ich zycia i nadmierne wykorzystywanie, jest z pewnoscia ciezkim grzechem przeciwko zyciu. Mamy prawo zabijac zwierzeta po to by sie nimi nakarmic, mamy prawo wykorzystywac je by pracowaly dla nas, musimy jednak pamietac ze sa one stworzeniami bozymi i nalezy im sie chociazby z tego wzgledu szacunek.
Tym ktore do tej pory zyja dziko, pozwolmy tak zyc, stwarzajmy im do tego warunki, nie ingerujmy w ich srodowisko naturalne. One daja sobie rade bez nas, bo Bog nad nimi czuwa. Te ktore oswoilismy i ktore sa od nas zalezne, powinny miec stworzone warunki do tego by zyc bez niepotrzebnego cierpienia. Nie bawmy sie nimi, bo to nie sa nasze zabawki, nie my powolalismy je do zycia! Mamy coprawda prawo do pozbawiania ich tego zycia, ale tylko po to by sie nimi karmic, nie dla pustej przyjemnosci.

Czy zwierzeta beda z nami w raju?? na to pytanie trudno odpowiedziec bo nie wiemy jak ten raj bedzie wygladal. Chociaz przypuszczam ze gdy na koncu swiata nasze ciala zmartwychwstana, moze i one ponownie zaroja ziemie wraz z nami. Co tu duzo mowic, swiat bez zwierzat bylby ponurym swiatem :D


pozdrowka

p.s.
Fajny temacik :) Szkoda tylko ze wyjezdzam i nie bede osiagalny przez dwa tygodnie. Ciekaw jestem co zastane tutaj po powrocie. mam nadzieje ze jednak ten temat nie "umrze" tak jak to sie dzieje z ginacymi gatunkami zwierzat :D :D


So lip 05, 2003 10:02

Dołączył(a): Śr maja 21, 2003 16:12
Posty: 656
Post 
Oczywiście Beli, masz całkowitą rację, a z mojego postu rzeczywiście nie całkiem wyraźnie to wynika, że choć Bóg troszczy się o całe stworzenie, to jednak bezsprzecznie na pierwszym miejscu wśród stworzeń stoi człowiek.
Miłego urlopu Beli!


So lip 05, 2003 10:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 23, 2003 15:46
Posty: 358
Post 
:D :D Ten piękny temat elizabetki pragnę kontynuować, ponieważ świat zwierząt nierozerwalnie związany jest ze światem człowieka. :D

Patrząc na zachowanie zwierząt od niepamietnych czasów człowiek przypisywał im swe własne cechy i właściwości. Od wieków pies symbolizował wierność, lis-chytrość, owca potulną naiwność , swinia -niechlujstwo a lew -pychę. ;)

Nie ma chyba człowieka , który by przez chocby czastkę swego życia nie związał się z jakimś żwierzęciem, nawet jeśli mieszka się w bloku w weielkim mieście, bo przecież sa rybki w akwarium, papużki , kanarki, a w wakacje cała gama zwierząt leśnych i dzikich, a nawet te które spotkac mozna w ZOO.
Zwierzęta czuja jak do nich przemawiamy, rozumieją nas . pragna żyć. Czy chwalą swego Stwórcę , który również i nas stworzył?? na pewno po swojemu.
Francuska pisarka Carmen Bernos de Gasztold- miłująca bardzo zwierzęta tak przedstawia modlitwy zwierząt zanoszone do Stwórcy:

D MODLITWA MYSZY
[b]Jestem taka szara,
dobry Boże,
ze nie wiem,czy o mnie pamietasz....
Zawsze szpiegowana,
wszędzie szczuta.
Skubne cos tu i tam,
zyje z nędznych okruszków.
Nikt mi nigdy nic nie dał!
Czy to hańba byc myszką?
A któż mnie stworzył - jak nie Ty?
O jedno cię tylko proszę,
aby pozostać w ukryciu.
Nie daj mi umrzeć z głodu
i broń przed pazurami
tego diabła o zielonych ślepiach.
Amen.


Dedykuję tym wszystkim , którzy walczą z małymi myszkami w spiżarniach i pod podłogami. :D

:roll: pozdrawiam serdecznie :D awe


Cz lip 17, 2003 18:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 23, 2003 15:46
Posty: 358
Post 
Chyba jednk walka z myszkami nie odbyła sie ponieważ same wyniosły się spod podłogi , ale za to w miesiącach letnich można bardzo często spotkac ślimaki, usłyszeć kumkanie ropuch, wejść w pajeczynę rozpiętą wsród gałezi drzew i krzaków.

Tak te małe niepozorne stworzenia wielbią po swojemu Stwórcę - wg Carmen Bernos de Gasztold:

Modlitwa ślimaka

Panie, chociaz raz spróbuj
chodzić na jednej nodze
dżwigając swe niebo na plecach!
A ja wloke sie i taszcze bez chwili wytchnienia
tę wydrążoną górę mego domu
ciagnąc za sobą smugę teczy...
Gdzie u licha sie wkrecić, jak sie ukryć
przed ogrodnikiem i ptactwem domowym?
Przyznaj,Panie,że nie ułatwiasz mi życia,
dajac mi tylu wrogów!
Jako jedyną obronę umieściłeś parę oczu
na czubku mych rogów,
dwa lękliwe peryskopy
nad bezmiarem mej bezsilności.
O Boże,wiesz przeciez,
jak sie kto wlecze i wlecze, to musi narzekać.
Nie gniewaj się na starego mizantropa
i na gorycz jego serca,ale ulżyj mej męce i wyczaruj
raj grządek sałaty
i zeslij ukojenie
w letnim szumie deszczu po burzy.
Amen


Modlitwa ropuchy

Jestem samotna i brzydka,
mój Boże,
i patrzą na mnie ze wstrętem,
A przecież
mój głos dzwięczy śpiewem
czystego serca.
Ukryta w głębi nocy.
ofiaruje Ci, Panie,
ten załosny rechot
mojej natury pozbawionej wdzięku.
Racz go miłościwie przyjąć,
abym nauczyła się wreszcie
znosią mą hańbę
z miłoscią.
Amen.


Wt lip 22, 2003 17:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 27, 2003 21:31
Posty: 3
Post 
Bardzo mnie ucieszył ten temat. Nieraz myśle o zwierzętach w raju, mam nawet takie, do których tęsknie i liczę, że kiedyś sie z nimi spotkam. Nieraz zastanawiałam się, jaka jest róznica między nami, ludźmi i zwierzętami. Dumnie mówimy, że jesteśmy najważniejsi, ale przecież to my zdradziliśmy Pana Boga grzesząc i to nas musial odkupić Chrystus, to my rodzimy sie z grzechem pierworodnym. Więc może to jest główna różnica. Zostaliśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga i wykorzystaliśmy to nieposłuszeństwa. Zwierzęta nie zdradzają. Są posłuszne instynktowi. Nie mają grzechów. Żyją w zgodzie z bożym planem. Za zbrodnie zwierząt odpowiada człowiek. Wiec może ich raj jest już zaraz. Może tam na nas czekają.


So lis 29, 2003 23:50
Zobacz profil
Post 
Witam

antonino.....ja rowniez lubie zwierzeta i tez chcialbym by byly one w raju razem z nami. Coz tu duzo mowic, swiat, nasz swoat.....bylby bez nich bardzo smutny i pustawy. Bog wiedzial co robi stwarzajac je.

Piszesz, ze zwierzeta nie zdradzaja, nie grzesza...owszem zgadzam sie z tym. Jest jednak jedna NAJISTOTNIEJSZA roznica pomiedzy nimi , a nami. Zwierzeta nie znaja pojecia MILOSCI....nie potrafia kochac. Zbyt czesto ludzie myla instynktowna wiernosc zwierzaka z miloscia. To jest tylko i wylacznie instynkt.
Tak samo ma sie sprawa z nienawiscia....zwierzeta nie odczuwaja tego uczucia. Jezeli sa okrutne, to nie wynika to z ich swiadomej decyzji ale tylko i wylacznie z instynktu przetrwania. Nie maja one wolnego wyboru, one musza sie podporzadkowac swojemu instynktowi.
My potrafimy kochac i potrafimy nienawidzic. Mamy wolno wole i wybor nalezy do nas, do nikogo innego.
Bog nas sobie nie podporzadkowal.....i to wlasnie swiadczy o naszej wyzszosci nad reszta istot stworzonych przez Niego.


pozdrowka :D


N lis 30, 2003 13:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 15:37
Posty: 883
Post 
Jak byłam mała i ogladałam kreskówki to kiedyś u koleżanki widziałam bajkę pt: "Wszystkie psy ida do nieba".
Fakt faktem, że to wszystko to była fikcja, zeby wzruszyć dzieciaki ogladajace produkcje Disneya, ale coś w tym było.

Wydaje mi się, że w niebie będziemy tak szczęśliwi, ze nasze pupilki nie będą nam już potrzebne.

_________________
Obrazek
d(~_~)b Psałterz wrześniowy
www.polskastacja.pl


N lis 30, 2003 17:04
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 16:46
Posty: 738
Post 
Belizariusz napisał(a):
Zwierzeta nie znaja pojecia MILOSCI....nie potrafia kochac. Zbyt czesto ludzie myla instynktowna wiernosc zwierzaka z miloscia. To jest tylko i wylacznie instynkt.


Nie wiem czy nieraz zwierzęcy instynkt nie popycha zwierzaków do uczynków jakich nie powstydziłaby się ludzka miłość.
Co byś powiedział o kocie, który praktycznie mieszkał przy łóżku chorego dziecka, przynosił mu do zjedzenia z kuchni kotlety i kładł na buzi?

Czy wiemy na pewno, że na pewno jesteśmy TYLKO my wybrani i tacy najlepsi?
Niebo bez zwierząt? - nie, tego nie umiem sobie w ogóle wyobrazić.....


Wt gru 16, 2003 20:52
Zobacz profil
Post niebo.
puella napisał(a):
Niebo bez zwierząt? - nie, tego nie umiem sobie w ogóle wyobrazić.....

Wiesz Ty, ŹRÓDELKO, że ja to sobie nieba wogóle wyobrazić nie potrafię: ani takiego ze zwierzątkami, ani takiego bez zwierzątek; ani aniołów sobie wyobrazić nie potrafię, ani nawet własnej duszy. W jedno wierzę: w konsekwencji wiary w Boga i posluszeństwa Mu, że "ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, co przygotował Pan dla tych którzy Go umiłowali" (to chyba słowa św. Pawła).
PAX ET BONUM! tis.


Pt sty 16, 2004 19:37
Post 
Cytuj:
Co byś powiedział o kocie, który praktycznie mieszkał przy łóżku chorego dziecka, przynosił mu do zjedzenia z kuchni kotlety i kładł na buzi?


Przypuszczam, ze byla to kotka...........a wiec.........poprostu instynkt macierzynski!
Ona wyczula, ze dziecko jest chore, zaopiekowala sie nim tak jakby to zrobila ze swoimi kocietami. Swiadczy o tym fakt przynoszenia dziecku jedzenia.

To piekny przyklad puello......ale to tylko instykt. Niektore zwierzeta maja go tak silnie zakodowany, ze prowadzi nawet do poswiecenia wlasnego zycia!
Powtarzam jednak......to tylko INSTYNKT :)


pozdrowka :)


So sty 17, 2004 19:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 15:22
Posty: 600
Post 
Belizariusz przypuszczać se możesz że to kotka, ale każde zwierze futerkowe takie jak kot, pies, świnka morska i inne wyczuja chorego i kładą się zazwyczaj w miejca w których tkwi choroba )poczytej se ło zwierzokach, posłuchej starych ludzi to sam to samo pedzą co i jo)


So sty 17, 2004 19:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 01, 2004 18:10
Posty: 104
Post 
Belizariusz napisał(a):
Zwierzeta nie znaja pojecia MILOSCI....nie potrafia kochac. Zbyt czesto ludzie myla instynktowna wiernosc zwierzaka z miloscia.


pozdrowka :D


Belizariuszu..
Czy Ty wiesz co mowisz?
czy kotka, ktora teraz do mnie przyszła na całuska i mruczy na moich kolanach, kieruje sie INSTYNKTEM? :?
Podejrzewam, ze nie masz ani kota, ani psa.
Jestem pewna ze gdybys mial to bys tak nie mowil.

puella napisał(a):
Niebo bez zwierząt? - nie, tego nie umiem sobie w ogóle wyobrazić.....


dokladnie...


Skaja napisał(a):
Wydaje mi się, że w niebie będziemy tak szczęśliwi, ze nasze pupilki nie będą nam już potrzebne.


mi najwieksza radosc daja zwierzeta..

Kocham je strasznie. Mam w domu kotkę, zolwia, chomika, 2 akwaria z rybkami i 2 slimaki. Pomagam w schronisku dla zwierzat. Jestem wegetarianką od roku (mam 13 lat). Dobrze mi z tym i nie wyobrazam sobie zycia bez zwierzat. Tak bardzo ciesza mnie cytaty z Pisma Św: ""Los bowiem synów ludzkich jest ten sam ,co los zwierzat;los ich jest jeden:jaka śmierć jednego ,taka śmierc drugiego ;oddech zycia ten sam.W niczym człowiek nie przewyższa zwiwrzat,bo wszystko jest marnościa.". Święty Franciszek jest moim autorytetem.

Belizariusz, nie wydaje mi sie, ze zabijanie zwierzat po to aby sie nimi najesc, jest szacunkiem dla nich :?
Ja rozumiem, gdyby ludzie nie mieli nic innego do jedzenia. Ale teraz, naprawde, mozna sie obejsc bez miesa i zyc zdrowo! Nawet jest udowodnione, ze wgetarianie zyja dluzej i zdrowiej.
Poza tym, zadam Ci takie pytanie: "Dlaczego nie podejdziesz do owieczki pasącej się na łące i nie odgryziesz jej kawałka mięsa?!" No, dlaczego? Wolisz mięsko przetworzone, w pudełeczku? Bo co, bo takie jest bardziej ludzkie? :?


Wt cze 01, 2004 20:42
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
czy kotka, ktora teraz do mnie przyszła na całuska i mruczy na moich kolanach, kieruje sie INSTYNKTEM?

Wiesz Asiu.....widzialem jak kotka podchodzi do psa na "caluska" i mruczy przytulona do jego futra.........czy to jest milosc?
Nie, to tylko instynkt....szukanie ciepla i bezpieczenstwa.
Dla tej kotki nie ma wielkiej roznicy czy jej opiekunem bedzie czlowiek, pies, czy tez jakies inne zwierze....wazne jest dla niej jedno - poczucie bezpieczenstwa.


Cytuj:
Podejrzewam, ze nie masz ani kota, ani psa.

W obecnej chwili nie ma ani kota, ani psa.......ale!. Od 8 roku zycia w moim domu "wystepuja" zwierzeta. Byly psy, byl kot....obecnie jest krolik, a zblizam sie do 40-tki.


Cytuj:
Nawet jest udowodnione, ze wgetarianie zyja dluzej i zdrowiej.


Hmmmm....kto , gdzie i kiedy cos takiego udowodnil? jakos nie slyszalem o takich rewelacjach. To tylko jedna z niepotwierdzonych teorii.


Cytuj:
"Dlaczego nie podejdziesz do owieczki pasącej się na łące i nie odgryziesz jej kawałka mięsa?!"

Daltego, ze surowe mieso nie jest wskazane dla mojego organizmu. Przetworzone - owszem.
Dlatego rowniez, ze zjadajac owieczke "na zywo" sprawilbym jej niepotrzebne cierpienie.

Podobnie jak ty, lubie zwierzeta, ale nie moge powiedziec , ze je KOCHAM......bo kochac mozna tylko czlowieka.
Z niektorymi zwierzetami lubie przebywac, inne lubie spozywac.

pozdrowka :)


Wt cze 01, 2004 21:05
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL