Wielki Post - Droga krzyżowa
Autor |
Wiadomość |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Wielbimy Cię, Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył
Stacja VI : Święta Weronika ociera twarz Jezusowi
Ulice Jerozolimy. Początek kwietnia. Zbliża się południe. Człowiek. Pobity, obciążony belką, poganiany przez żołnierzy, po twarzy płynie pot zmieszany z krwią z ran na głowie... Cóż mogłabym dla niego zrobić, w tej sytuacji?
Dworzec. Bezdomny – może pijany, może brudny, może chory, może głodny, może zmarznięty. Aż trudno podejść – tak śmierdzi. I jak niby mam mu pomóc? Przecież nie wezmę go do domu. Potrzeba mu mieszkania, jedzenia, picia, pracy, leczenia. Od tego są odpowiednie służby...
Cytuj: Pomysł zrodził się trzy lata temu w Centrum Duszpasterstwa Młodzieży Archidiecezji Lubelskiej, gdy na początku zimy informowano o pierwszych śmiertelnych ofiarach mrozów. Ulicami miasta wyruszył pierwszy patrol z termosami. Szybko okazało się, że najwięcej bezdomnych koczuje na Dworcu Głównym PKP. Każdy "Gorący patrol” to cztery albo pięć osób, w tym przynajmniej jeden mężczyzna. Ktoś ustawia stolik, ktoś inny zwołuje amatorów herbaty. [...] "Gorący patrol” nie jest programem wychodzenia z bezdomności. Do zmiany życia potrzeba dobrej woli i własnego działania. Dwie osoby dzięki pomocy wolontariuszy mają miejsce w schronisku. Jedna z najmłodszych osób na dworcu, siedemnastoletnia narkomanka, pojechała na detoks. Pięć osób - czterech mężczyzn i kobieta - podjęło próbę wyjścia z alkoholizmu; zgłosili się do szpitala w Abramowicach. Każdy decyduje za siebie.
Kubek herbaty. Słowo. Gest. Uścisk dłoni w przelocie. Uśmiech.
Chusta św. Weroniki...
Czy chcąc wiele nie zapominam o małym? Czy zbyt łatwo nie mówię, że nic nie mogę?
|
Pt lut 11, 2005 8:08 |
|
|
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Wielbimy Cię, Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył
Stacja VII : Drugi upadek Pana Jezusa
Wstyd. Znów leżę. Znów trzeba wstać. Przyznać się do błędu. Winy.
„To nie ma sensu, nigdy nie będę inna.” „To nieprawda, że jest źle – tak może być, tak jest lepiej, uczciwej, bardziej ludzko – tak jest po mojemu!” „Takie podejście tylko szkodzi ludziom!”
Chryste, który wziąłeś na siebie mój grzech – i zaniosłeś go aż na krzyż – pomóż mi. I daj pamiętać, że tylko Ty możesz mnie wyzwolić. Nie – ja sama. Że tylko w Tobie jest nadzieja.
I miej w opiece tych wszystkich, których moja wina dotyka - aby zło, które się stało, mogło być jak najmniejsze. Daj mi mądrość, by go nie pomnażać. Z bezradności, strachu, głupoty...
|
So lut 12, 2005 10:41 |
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Wielbimy Cię, Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył
Stacja VIII : Pan Jezus spotyka płaczące niewiasty
„Żal mi go – tak cierpi. Może i sobie zasłużył, może nie. Biedny. Szkoda człowieka.” „Mnie to nie spotka. Ja się tak nie właduję. Jestem bezpieczna – ja, moja rodzina, moi bliscy.”
Chryste – tyle razy okazywało się, że ładowałam się w to samo, co ktoś przede mną. Że byłam o krok. Że z trudem zatrzymywałam się na krawędzi – bo doświadczenie czyjegoś życia pokazywało, że to bez sensu.
Ostrzegasz: „To co mnie spotyka, spotka i Ciebie.”
Daj mi uczyć się od Ciebie, jak zwyciężać dobrem. Jak zwyciężać bez nienawiści.
|
N lut 13, 2005 19:10 |
|
|
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Wielbimy Cię, Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył
Stacja IX : Trzeci upadek Pana Jezusa
Boli. Tym razem szczególnie...
Tylu słów innych ludzi - sprzed miesięcy, lat - nie potrafię zapomnieć. Wypływa przy każdym bliższym kontakcie czy wspomnieniu. Gorycz. Brak zaufania. Czy tym razem mi się uda? Czy można tak po prostu zapomnieć? Tak zwyczajnie pominąć? Przekroczyć? Nie chować goryczy i żalu? Chcę...
Nie 7 a 77 razy – powiedziałeś. Ty – który – umęczony – przebaczyłeś – udziel mi łaski przebaczenia. By i mnie przebaczono...
|
Wt lut 15, 2005 0:24 |
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Wielbimy Cię, Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył
Stacja X : Jezus z szat obnażony
Jezus obnażony z szat. Niczego ukryć nie może. Niczego nie ukrywa. Nie ma niczego do ukrycia. Nie ma niczego, czego by się zawstydził przed wzrokiem innych...
Mam tak wiele szat, które mnie okrywają. Zdejmuję je rzadko albo wcale – czasem wobec bliskich, wobec Boga, wobec siebie. Ale i to nie zawsze. Jest tyle rzeczy, których wstyd. Które by się chciało ukryć na wieki. O których by się chciało zapomnieć.
Ty wszystko wiesz, Panie. Naucz mnie stawać przez Tobą – i przed sobą – bez szat i masek. Abym dzięki Twojej łasce mogła kiedyś nie mieć nic do ukrycia. Nawet ran.
|
Wt lut 15, 2005 7:29 |
|
|
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Wielbimy Cię, Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył
Stacja XI : Przybicie do krzyża
Jezus Nazarejczyk, Król Żydowski. Król bezradny. Król umęczony. Król bezsilny.
Powiedziałeś, że Twoje królestwo nie jest z tego świata. I ten świat go nie może ani odebrać, ani zniszczyć. Nawet, jeśli przybije do krzyża. Nawet jeśli zrobi wszystko, co tylko będzie w stanie.
Zwyciężasz jednym zdaniem. Jedną modlitwą. „Przebacz im, bo nie wiedzą co czynią”. Modlitwą z miłości – nie wzgardy, modlitwą z serca – nie cedzoną przez zęby. Zwyciężasz – bo nie ma w Tobie nienawiści.
Pozwól mi zostawić – na Twoim krzyżu – swoją pychę, pogardę, nienawiść...
|
Śr lut 16, 2005 8:00 |
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Wielbimy Cię, Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył
Stacja XII : Śmierć Pana Jezusa na krzyżu
"Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?" Słowa po tylekroć powtarzane. Cierpienie, które łamie...
"Chwalcie Pana wy, co się Go boicie, sławcie Go, całe potomstwo Jakuba; bójcie się Go, całe potomstwo Izraela! Bo On nie wzgardził ani się nie brzydził nędzą biedaka, ani nie ukrył przed nim swojego oblicza i wysłuchał go, kiedy ten zawołał do Niego. Dzięki Tobie moja pieśń pochwalna płynie w wielkim zgromadzeniu." (Ps 22, 24-26a)
To ten sam psalm. Dziękować w rozpaczy. Dziękować w cierpieniu. Wielbić i wychwalać - za krzyż - bo stał się miejscem łaski...
Ostatnia Twoja nauka, Chryste. Wykonało się...
|
Śr lut 16, 2005 13:09 |
|
|
gosc12
Dołączył(a): So sty 08, 2005 18:22 Posty: 423
|
"O,Chrystusowa meko
kluczu mego zycia
ile sie w tobie uczyc
ile kochac...
O,Chrystusowa meko
Tys jest blyskawica
co czarnego nieba
odslaniasz sens,przestrzen...
Zachwyc mnie Toba
krwia broczacy Boze.
Jest to wiersz ks.J.Szymika-Prosba o zachwyt
_________________ "Szanuj kazdego czlowieka,bo Chrystus w nim zyje."
|
Cz lut 17, 2005 17:19 |
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Wielbimy Cię, Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył
Stacja XIII : Pan Jezus z krzyża zdjęty
To już koniec. Koniec męki. Można się rozejść. Ale skąd nagle Ci ludzie? Dlaczego nagle przychodzą ci, którzy milczeli, ci, którzy obawiali się przyznać do Ciebie w czasie chwały? Uczniowie uciekli. A ludzie, których może za tchórzy uważali, albo w ogóle o nich nie wiedzieli – zaczynają działać.
Tyle razy nie mam odwagi się do Ciebie przyznać, Chryste. Udziel mi jej choć w ostatniej chwili – jak Józefowi...
|
Pt lut 18, 2005 17:51 |
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Wielbimy Cię, Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie Żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył
Stacja XIV : Pan Jezus złożony w grobie
Ostatni obowiązek wypływający z miłości do człowieka. Ostatnie, co można dla niego zrobić. Pogrzebać. I żyć dalej – tak samo jak dotąd, a jednak inaczej. Wrócić do swoich obowiązków – zajęć – swojej pracy – bliskich. Zapomnieć.
Wraz z Tobą, Chryste, umarła ich nadzieja. I wraz z Tobą zmartwychwstała. Spraw, aby moja nadzieja nigdy nie umarła, a jeśli tak się stanie, wskrześ ją do życia.
|
Pt lut 18, 2005 17:54 |
|
|
ufam
Dołączył(a): Pt gru 10, 2004 9:38 Posty: 20
|
Drogę Krzyżową, którą tu zamieszczam, dedykuję wszystkim, którzy zagubili się w dzisiejszym świecie.
Zwłaszcza ludziom chorym, samotnym i opuszczonym.
Niosącym krzyż.
I. Sąd nad Jezusem.
Lekarz powiedział mi, że mogę umrzeć…
Całą noc oskarżałem Jezusa.
To On jest winny!
- Rano wydałem wyrok...
(Panie, daj mi dobre oczy i słowa, bym głupio nie osądzał)...
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.
_________________ "...A pomnij, że jest prawo, co Bóg postanowił.
Że każdy zda mu liczbę z próżnych słów, co mówił..."
|
Pn lut 21, 2005 10:25 |
|
|
ufam
Dołączył(a): Pt gru 10, 2004 9:38 Posty: 20
|
II. Jezus bierze krzyż na ramiona.
Początek leczenia.
Czuję się okropnie.
Mam wciąż ten sam sen
Jezus bierze mnie na ramiona i niesie...
(Dwa tysiące lat temu Jezus wiedział o naszym krzyżu i pokazał: jeśli chcesz go unieść, popatrz na mnie i ucz się, jak to trzeba zrobić.)
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.
_________________ "...A pomnij, że jest prawo, co Bóg postanowił.
Że każdy zda mu liczbę z próżnych słów, co mówił..."
|
Pn lut 21, 2005 10:29 |
|
|
ufam
Dołączył(a): Pt gru 10, 2004 9:38 Posty: 20
|
III. Pierwszy upadek
Nie odczuwam najmniejszej ulgi.
Zawodzą mnie nerwy,
– znowu krzyczę na Jezusa.
Nie przyjmuję Go do swojego serca…
(Grzech, zniewolenie, uzależnienie: marycha, amfa, wóda, szybki seks, skóra, fura i komóra.
Walka wewnętrzna, pot, łzy, zmęczenie i padamy słabi z przedawkowania.
Panie! Naucz nas, jak powstawać po upadku.)
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.
_________________ "...A pomnij, że jest prawo, co Bóg postanowił.
Że każdy zda mu liczbę z próżnych słów, co mówił..."
|
Pn lut 21, 2005 10:32 |
|
|
ufam
Dołączył(a): Pt gru 10, 2004 9:38 Posty: 20
|
IV. Jezus spotyka Matkę
Odwiedziła mnie moja matka.
Wiele razy powtarzała, że mnie kocha.
Udawałem opanowanego.
Kiedy odeszła, płakałem...
("Matka, mama, mamusia, stara, starsza".
Cicho swoją obecnością podtrzymuje Syna, towarzyszy Mu.
Panie, dzięki Ci za moją mamę.)
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.
_________________ "...A pomnij, że jest prawo, co Bóg postanowił.
Że każdy zda mu liczbę z próżnych słów, co mówił..."
|
Pn lut 21, 2005 10:35 |
|
|
ufam
Dołączył(a): Pt gru 10, 2004 9:38 Posty: 20
|
V. Pomoc Szymona z Cyreny
Prawie nikt mnie nie odwiedza.
Zawiedli moi przyjaciele…
Muszą przecież dbać o kariery.
Tylko sąsiad oddaje dla mnie krew…
(Jak trudno czasami jest się ująć za kimś, wstawić za kogoś, kogo skazano, kogo wytyka się palcami w szkole, na uczelni, w gronie przyjaciół, a co dopiero dotknąć i wziąć czyjś Krzyż. Stać się przyjacielem Krzyżowanego.
Panie! Mimo że wbrew mojej woli to jednak daj odwagę bycia przy Krzyżu, bycia przyjacielem.)
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.
_________________ "...A pomnij, że jest prawo, co Bóg postanowił.
Że każdy zda mu liczbę z próżnych słów, co mówił..."
|
Pn lut 21, 2005 10:37 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|