|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 9 ] |
|
Wspólnota przy parafii - minimum fajności,maksimum działania
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Wspólnota przy parafii - minimum fajności,maksimum działania
Czy nie obserwujemy w naszych wspólnotach,że liczy się tylko fajność tzn. osoba z gitarą,radość chrześcijańska, własna salka.
Czy też oprócz tego wspólnota potrafi wyjść do ludzi:zapraszać na spotkania,organizować akcje i zbiórki np.na hospicja,prowadzić świetlice dla dzieci z ubogich rodzin i organizować koncerty ewangelizacyjne (np.zaproszenie Arki Noego,Tymoteusza) itp.
Czego jest więcej ? Fajności czy działania ?
|
Wt wrz 12, 2006 16:20 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
HAUNEBU,
każda grupa ma swój charyzmat i zadanie. Nie mogą wszystkie wykonywać wszystkich posług, bo w końcu rozmyje się coś cennego. Po to jest różnorodność, żeby każdy mógł się odnaleźć.
Nie widzę też nic złego w radości .... i zapewniam Cię, że staruszkowie z Domu Opieki bardzo się cieszyli z odwiedzin z gitarą
Własna salka też jest ważna. Nie mając warunków nie poprowadzisz grupy. - Ani żadna grupa nie poprowadzi świetlicy nie dysponując odpowiednim lokalem. Dodatkowo, do prowadzenia świetlicy trzeba mieć kwalifikacje - a w grupach są różni ludzie - i b. często trafiają osoby poszukujące Boga.
Koncerty ewangelizacyjne są fajną rzeczą i dają dużo radości, ale :
- zaproszenie Tymoteusza czy Arki to wydatek rzędu kilku tysięcy złotych i nie wszędzie są ludzie zainteresowani takim koncertem ( u mnie np. prawie nikt ich nie zna i nie wyda kilkunastu zł na bilet)
- organizacja koncertu także jest związana z odpowiednią salą i sprzętem ... / próbowałam zaprosić Tymoteusza i wiem, o czym piszę /
Łatwo się mówi, fajnie pomarzyć , ale lepiej cieszyć się z małego rzeczywistego niż żyć tylko planami nie mającymi szans na realizację.
Wiesz, czego jest w grupach najwięcej ? Działania Ducha Świętego. I to jest fajne
|
Cz wrz 14, 2006 18:05 |
|
|
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
Haunebu, czemu osobę z gitarą uważasz za "fajność", a koncertu Tymoteusza nie? Tak jak napisał baranek, każda grupa jest inna. Diakonia miłosierdzia będzie się na przykład opiekowała starszymi ludźmi, Szkoła Nowej Ewangelizacji będzie organizowała rekolekcje, kursy i akcje ewangelizacyjne, Arka będzie opiekowała się i żyła z niepełnosprawnymi, a Odnowa modliła się i otwierała na działanie Ducha Świętego w Kościele.
Nie rozumiem też, czemu oddzielasz "fajność" od działania. W swoim działaniu trzeba odnajdywać radość, inaczej nie da ono radości innym, a przede wszystkim szybko się skończy. Zapewniam Cię, że jeśli ktoś opiekuje się powiedzmy dziećmi niepełnosprawnymi, to daje mu to mnóstwo radości. Oprócz trudu i zmagania z cierpieniem drugiego człowieka, jest w tym ogrom radości, satysfakcji i poczucia bycia obdarowanym. I dla niego jest to pewnie to, co Ty określasz jako "fajność".
Grunt to znaleźć swoje miejsce - a tam będzie i "fajność", i pożytek. I działanie - choć różne w różnych wspólnotach. To trochę jak z zakonami - są i czynne, i klauzurowe. I wszystkie są Kościołowi i światu potrzebne.
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
Pt wrz 15, 2006 16:23 |
|
|
|
|
czarek:)
Dołączył(a): Śr wrz 20, 2006 21:14 Posty: 14
|
Szkoda tylko, że czesto fajność związana zarówno z pograniem sobie na gitarze czy zorganizowaniem zbiórki zabawek dla dzieciaków niewiele ma wspólnego z wiara
niestety obserwuję takie cos w mojej parafii... jest działalność na zewnątrz, ale jest "olew" na Tego, który najważniejszy w życiu - na Boga, na Chrystusa...
nie ma wiary bez uczynków...nie ma uczynków bez wiary...
_________________ www.pielgrzymka.czerniejewo.prv.pl
"prawda was wyzwoli" J 8,32b
|
Śr wrz 27, 2006 23:30 |
|
|
Kropka
Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08 Posty: 1456
|
Ja w podstawówce chodziłam przez jakiś czas na spotkania Grupy Młodzieżowej w swojej parafii. W Wpielkim Poście były piękne Drogi Krzyżowe (pełnie skupienia i modlitwy), ale poza Wielkim Postem ... co drugim spotkaniu oglądaliśmy filmy o abrocji. Trochę było to monotonne. Po co ciągle puszczać filmy o aborcji grupie osób, która deklaruje się jako przeciwnicy aborcji? Skończyliśmy podstawówkę i wszystko jakoś tak szybko się skończyło...
_________________ Nie mam nic, co bym mogła Tobie dać, Nie mam sił by przed Tobą, Panie stać...
|
Cz wrz 28, 2006 7:14 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Odpowiadając na posty angu i baranka wspomnę,że chodziło mi o to by ta "fajność" nie przesłaniała tego, co najważniejsze w każdej wspólnocie czyli służby bliźnim i sfery sacrum.
Co do zaproszenia zespołu np."Tymoteusz" to są przecież granty.Oczywiście trzeba napisać projekt i poczekać na jego rozpatrzenie.
|
Śr paź 18, 2006 18:31 |
|
|
minawi
Dołączył(a): Cz paź 12, 2006 15:11 Posty: 30
|
A ja zapytuje uprzejmie: co to są "granty"???
|
Śr paź 18, 2006 18:44 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Granty to fundusze.Np.granty europejskie,granty wspomagające.
http://www.granty.pl
|
Śr paź 18, 2006 19:03 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
A nie można tego samego robić w ramach działalności koscioła katolickiego zamiast w odrebnych grupach? Poza tym co jest takiego fascynujacego w działaniu Ducha Świętego? Samo jego działanie ? Czy może emocje z tym związane? Długie plasanie czy trwanie w ciszy to także wpływ na podswiadomośc może nie we wszystkich objawach dostrzec mozna działanie Ducha Świętego? Jezus powiedział "Idę teraz do domu ojca ale poslę wam pocieszyciela ....." i jak juz ktoś powiedział "....po owocach Go poznacie" Czyli nie fascynujmy się samym działaniem tylko owocami to one sa miarą działania Ducha Świętego a nie samo uniesienie. Oczywiście owo uniesienie nie jest złe, ale jest tylko objawem zadziałania czyli to etap przejsciowy. To tak jakby chrześcijanie spotykali się na mszy świętej dla samego wypicia wina i spożycia komuni w postaci opłatka a tak nie jest. Wartośc ta jest o wiele głębsza ponieważ niesie ze soba cały szereg czynności majacych na celu wyrzeczenia się grzechu, przyznanie do winy, przebaczenie i naprawienie winy i to jest istotne a komunię spozywajcie - napisano "... i to czyńcie na moja pamiatkę"
|
Pt sty 26, 2007 0:28 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 9 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|