Ufność w Miłosierdzie Boże
Autor |
Wiadomość |
Rabarbar
Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56 Posty: 884
|
Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
@Kanao Domyślam się, że to do mnie adresowany był Twój ostatni wpis. Cytuj: Warunkiem ważnej spowiedzi jest chęc poprawy a nie żadne poczucie wstydu Zarzucasz mi nieznajomość katolickiej teologii, ale to ja pisałem o pięciu warunkach dobrej spowiedzi - a Ty wskazujesz na tylko jeden. To ostatecznie ile ich jest? O pokonaniu wstydu przyznania się do grzechu spowiednikowi pisałem jako od "koszcie" ponoszonym mentalnie przez penitenta, a nie jako o "warunku ważnej spowiedzi". Ale w tych "pięciu warunkach dobrej spowiedzi" nie ma tego, co najważniejsze: odwołania się do krzyżowej ofiary Jezusa. A NT stwierdza (odwołując się do ST): I prawie wszystko oczyszcza się krwią według Prawa, a bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia /grzechów/. (Hbr 9,22)A więc ponowię i wyjaśnię swój zarzut: w kwestii odpuszczenia grzechów, w teologii katolickiej częściej pojawia się temat władzy (rzekomej władzy odpuszczania grzechów przez katolickich biskupów i prezbiterów), niż motyw krzyżowej ofiary poniesionej przez Chrystusa.
|
Cz sty 09, 2025 15:13 |
|
|
|
|
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 1529
|
Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
NataliaStrzelczyk napisał(a): Z tym szkaplerzem, to było zalecenie na jakiejś stronie pewnego księdza. Bardziej jako przełamanie przed lękiem przed piekłem. Generalnie nie uważam tego za złe posunięcie, myślę że czasem są rzeczy które nas stopują w rozwoju. W tym momencie rozwoju duchowym. Wyobraźmy sobie, że masz fobię na punkcie złamania kapcia w samochodzie. Jeśli Ci pozwala to czuć się pewniej, czemu nie weźmiesz dwóch opon do bagażnika? Oczywiście przyjęłam do wiadomości co trzeba robić ze szkaplerzem. Jak tak popatrzeć to Bóg Ojciec daje nam mnóstwo kół ratunkowych na tym świecie: pierwsze piątki, szkaplerz Karmelitanski, żal doskonały... Wszystko żebyśmy się uratowali. Więc żal nie skorzystać Na pewno nie było to złe. To dobry wybór. Nawet bardzo dobre. Ale udzie mawiają, że lepsze jest wrogiem dobrego. Mam tu na myśli decyzję powodowaną strachem przed piekłem oraz decyzję powodowaną miłości do Boga. Obie motywacje są dobre. Ale ta druga, lepsza. I trudniejsza. Masz całkowitą rację w tym, że te koła ratunkowe są skuteczne i warto z nich korzystać. I zachęcać innych do korzystania z nich. Każde prowadzi do Boga. A żal doskonały, jest doskonałą drogą. Niedawno będąc w stanie poważnego zagrożenia życia rozmyślałem na ten temat. Ale jak to zrobić. Jak wzbudzić ten żal doskonały w praktyce. Trzecim tematem, który poruszyłaś jest wypełnianie zobowiązań związanych ze szkaplerzem. Na tym to właśnie polega. Jesteś wielka. Bardzo dobrze czynisz. Bóg Cię kocha. Widzi wielkie dobro w Tobie. Miłość zwycięża grzech. Czekam na info, że już jesteś wolna od niepokoju. Kanao napisał(a): Warunkiem ważnej spowiedzi jest chęc poprawy a nie żadne poczucie wstydu Kiedyś podałem warunki. Przypomnę: Idący napisał(a): Ksiądz udzieli rozgrzeszenia. Ale najważniejsze w tym akcie pojednania jest to, co Ty zrobisz. Rachunek sumienia. - To już masz, bo sumienie cię gryzie, ale warto przemyśleć całokształt. Żal za grzechy. - Z tego co napisałeś wnika, że żałujesz. Czy za inne grzechy też? I dlaczego żałujesz? Tylko ze strachu? Czy dlatego, że grzeszenie jest ranieniem Boga? Mocne postanowienie poprawy. - Sądzę, że to też już masz. I nie chcesz żadnych powtórek. Szczera spowiedź - Czyli suche, uczciwe przedstawienie faktów. Bez owijania w bawełnę. Jak najprościej, jak najkrócej. Zadość uczynienie Panu Bogu i Bliźniemu. - Czyli tzw. pokuta. Alle, też (ksiądz raczej o tym nie powie) odwrócenie skutków wyrządzonego zła. Na ile się da. Pokuta jest zadośćuczynieniem zastępczym. Ale to szerszy temat.
Masz rację, postanowienie poprawy jest jednym z nich. Natomiast poczucie wstydu można powiązać z żalem za grzechy. Wydaje mi się, że poczucie wstydu jest formą żalu. Jednak w warunkach jest użyte słowo "żal".
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
Cz sty 09, 2025 18:26 |
|
|
Kanao
Dołączył(a): Śr kwi 12, 2023 12:17 Posty: 151
|
Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
"rzekomej władzy odpuszczania grzechów przez katolickich biskupów i prezbiterów"
Na pewno mają większe prawo legitymizować się tą władzą niż protestanci. Pozdro
@up Jestem prawie pewny że sam żal za grzechy wystarcza do odpuszczenia grzechów
_________________ I saw in you what life was missing You lit a flame that consumed my hate I'm not one for reminiscing but I'd trade it all for your sweet embrace
|
Cz sty 09, 2025 18:51 |
|
|
|
|
NataliaStrzelczyk
Dołączył(a): Pn sty 06, 2025 21:22 Posty: 24
|
Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
Dzisiaj jest dzień, kiedy już się nie denerwuje aż tak. Wczoraj naczytałam się opinii jakiegoś Amerykańskiego księdza (nie pastora, choć znalezienie takich źródeł jest ciężkie). Napisał bardzo fajne dwa artykuły o tzw. Wyzwaniu Bluźnierstwa z 2006 roku, otworzyło mi oczy. Tam ludzie dobrowolnie przekiinali Ducha Świętego, bo im ktoś powiedział, że jak to powiedzą to robią grzech niewybaczalny. Takie przekroczenie linii, od której nie ma powrotu. Trzeba zaznaczyć że robili to ludzie, którzy siebie nazywali ateistami. Więc nie wiem czy oni mogą popełnić taki grzech. Ale ten ksiądz mówił, że ulegli kłamstwu i dla Boga to jest niewiążące. Więc i on ma nadzieję, że chociażby część z nich wróci. Czytałam też, że niektórzy robią to specjalnie, bo tak się boją przypadkowo popełnić ten grzech, ze robią go specjalnie, żeby potem nie myśleć (jak ja ). Niezbadane są ludzkie głowy. Więc wychodzi na to, że zawsze jest wyjście i nadzieja. Co mnie strasznie podbudowało wczoraj
|
Cz sty 09, 2025 19:01 |
|
|
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 1529
|
Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
Kanao napisał(a): Jestem prawie pewny że sam żal za grzechy wystarcza do odpuszczenia grzechów Pod warunkiem, że jest to żal doskonały. W KKK są trzy kanony dotyczące tego tematu: 1451 Wśród aktów penitenta żal za grzechy zajmuje pierwsze miejsce. Jest to "ból duszy i znienawidzenie popełnionego grzechu z postanowieniem niegrzeszenia w przyszłości". 1452 Gdy żal wypływa z miłości do Boga miłowanego nade wszystko, jest nazywany "żalem doskonałym" lub "żalem z miłości" (contritio). Taki żal odpuszcza grzechy powszednie. Przynosi on także przebaczenie grzechów śmiertelnych, jeśli zawiera mocne postanowienie przystąpienia do spowiedzi sakramentalnej, gdy tylko będzie to możliwe. 1453 Także żal nazywany "niedoskonałym" (attritio) jest darem Bożym, poruszeniem Ducha Świętego. Rodzi się on z rozważania brzydoty grzechu lub lęku przed wiecznym potępieniem i innymi karami, które grożą grzesznikowi ( żal ze strachu). Takie poruszenie sumienia może zapoczątkować wewnętrzną ewolucję, która pod działaniem łaski może zakończyć się rozgrzeszeniem sakramentalnym. Żal niedoskonały nie przynosi jednak przebaczenia grzechów ciężkich, ale przygotowuje do niego w sakramencie pokuty. NataliaStrzelczyk napisał(a): Dzisiaj jest dzień, kiedy już się nie denerwuje aż tak. Doskonale. NataliaStrzelczyk napisał(a): Więc wychodzi na to, że zawsze jest wyjście i nadzieja. Tak jest.. Dopóki człowiek żyje, dopóty ma szansę. Byle tylko chciał z niej skorzystać. Bóg zawsze czeka z wyciągniętą ręką.
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
Cz sty 09, 2025 20:14 |
|
|
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|