|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 11 ] |
|
prostytucja a miłość do Boga
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 prostytucja a miłość do Boga
W dzisiejszym świecie wiele słyszy się o prostytucji. Próbują dorabiać w ten sposób kobiety o trudnej sytuacji materialnej a także te normalne które wierzą i kochają Boga, z tego co wiem:) Czy prostytucja jest ciężkim nie przebaczalnym przez Boga grzechem??
|
Wt mar 17, 2009 16:12 |
|
|
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Tak o tym mówi Katechizm Kościoła Katolickiego:
Cytuj: 2355 Prostytucja narusza godność osoby, która oddaje się prostytucji, stając się przedmiotem przyjemności cielesnej kogoś drugiego. Ten, kto płaci, grzeszy ciężko przeciw sobie samemu; niszczy czystość, do której zobowiązuje go chrzest, i znieważa swoje ciało, świątynię Ducha Świętego. Prostytucja stanowi plagę społeczną. Dotyka na ogół kobiety, lecz także mężczyzn, dzieci i młodzież (w dwóch ostatnich przypadkach grzech jest jednocześnie zgorszeniem). Oddawanie się prostytucji jest zawsze grzechem ciężkim, jednak nędza, szantaż i presja społeczna mogą zmniejszyć odpowiedzialność za winę.
Zatem zawsze jest to grzech, natomiast winę moralną może zmniejszyć choćby wspomniana trudna sytuacja materialna. Jednak zawsze jest to złem. I każdy powinien szukać innych sposobów na przeżycie niż prostytucja. Co innego zmuszanie do prostytucji. Tu sprawa jest inna. Ale z głodu nie ma potrzeby się sprzedawać. Jest wiele organizacji, które pomogą i nie trzeba się uciekać do takich sposobów zdobycia chleba.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Wt mar 17, 2009 18:09 |
|
 |
strumyk
Dołączył(a): N sty 11, 2009 9:15 Posty: 327
|
 Re: prostytucja a miłość do Boga
Paulin@@ napisał(a): W dzisiejszym świecie wiele słyszy się o prostytucji. Próbują dorabiać w ten sposób kobiety o trudnej sytuacji materialnej a także te normalne które wierzą i kochają Boga, z tego co wiem:) Czy prostytucja jest ciężkim nie przebaczalnym przez Boga grzechem??
Może pomyślicie,że czepiam się, i post wyleci ale....
Nie bardzo rozumiem Twoje stwierdzenie - ''Próbują dorabiać w ten sposób kobiety o trudnej sytuacji materialnej a także te normalne które wierzą i kochają Boga''
Brzmi to jak stwierdzenie,że kobieta która jest prostytutką, jest kobietą nienormalną.
Myślisz,że kobieta niewierząca,uprawiająca ''najstarszy zawód świata'' jest gorsza od tej co wierzy, i kocha Boga ?
_________________ Trudno jest dżwigać świadomość własnych porażek.Jeszcze trudniej dżwigać kamienie sumienia.A już najtrudniej dostrzec i dżwignąć człowieka.
|
Cz mar 19, 2009 8:29 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
szumi napisał(a): Zatem zawsze jest to grzech, natomiast winę moralną może zmniejszyć choćby wspomniana trudna sytuacja materialna. Jednak zawsze jest to złem. Czy to znaczy, że może być grzech z mniejszą lub większą winą? Czy może być grzech bez winy zupełnie - przy zmuszaniu? Mniejsze i większe zło? A może jednak w określonych kręgach kulturowych i sytuacjach w ogóle nie jest złem? szumi napisał(a): I każdy powinien szukać innych sposobów na przeżycie niż prostytucja. Co innego zmuszanie do prostytucji. Tu sprawa jest inna. Ale z głodu nie ma potrzeby się sprzedawać. Jest wiele organizacji, które pomogą i nie trzeba się uciekać do takich sposobów zdobycia chleba.
A to jest Twoja wiara. Są regiony świata, gdzie takie organizacje nie działają, albo działają zupełnie nieskutecznie. Wybór jest: dać i żyć, albo nie dać i zdychać z głodu.
|
Cz mar 19, 2009 9:38 |
|
 |
strumyk
Dołączył(a): N sty 11, 2009 9:15 Posty: 327
|
szumi napisał(a): I każdy powinien szukać innych sposobów na przeżycie niż prostytucja. Co innego zmuszanie do prostytucji. Tu sprawa jest inna. Ale z głodu nie ma potrzeby się sprzedawać. Jest wiele organizacji, które pomogą i nie trzeba się uciekać do takich sposobów zdobycia chleba.
Każdy powinien szukać..ale nie każdy znajduje...
Z głodu nie ma potrzeby sprzedawać się ...
Teoretycznie zgodzę się z Tobą...lepiej nie zjeść niż...Ale gdy trzeba wykarmić innych....
Tak organizacji w kraju mamy sporo które niby pomagają ludziom w potrzebie..Ale jak to wygląda w rzeczywistości..?
Nie osądzam kobiet które zyją dzięki takiej pracy....
Myślę,że tak naprawdę większość ...nie chce tego robić ..No ale takie jest zycie....
_________________ Trudno jest dżwigać świadomość własnych porażek.Jeszcze trudniej dżwigać kamienie sumienia.A już najtrudniej dostrzec i dżwignąć człowieka.
|
Cz mar 19, 2009 14:15 |
|
|
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
grzmot napisał(a): 1. Czy to znaczy, że może być grzech z mniejszą lub większą winą? 2. Czy może być grzech bez winy zupełnie - przy zmuszaniu? 3. Mniejsze i większe zło? 4. A może jednak w określonych kręgach kulturowych i sytuacjach w ogóle nie jest złem?
Ad 1. Tak. Może tak być. Są grzechy śmiertelne i powszednie. Są grzechy, które popełniamy świadomie i dobrowolnie i wówczas nasza wina jest większa.
Ad 2. Może. Bo co innego zło (patrz punkt 3) a co innego grzech. Zło jest zawsze złem. Ale nie zawsze to musi być grzech, czyli wina moralna. Wina moralna może być tylko wówczas, gdy mamy do czynienia z czynem ludzkim, czyli wolnym i świadomym. Zmniejszenie świadomości i/lub wolności powoduje zmniejszenie winy moralnej. Np. człowiek torturowany i w ten sposób zmuszany do wyjawienia imienia jakiegoś innego człowieka działającego na szkodę tych, którzy teraz torturują - przy założeniu, że gdy wyda kolegę zostanie przy życiu, gdy nie powie, to go zabiją i przy drugim założeniu, że gdy wyda kolegę to kolegę zabiją - nie popełnia winy moralnej wydając tego kolegę. Bo ma prawo ratować swoje życie. Może oczywiście postąpić szlachetnie nie wydając tego kolegi i samemu ginąc, a przy tym zyskując uznanie szacunek i jakąś zasługę.
Ale nie popełnia grzechu, winy moralnej. Bo ma prawo ratować swoje życie.
Ad 4. Zło zawsze jest złem. Co innego, gdy gdzieś nie jest to uznawane ze zło i wówczas też nie ma winy moralnej, o ile ktoś dane zło popełniający nie ma świadomości istnienia innego systemu wartości, gdzie to złem jest, lub uzna obiektywnie, że ten, w którym żyje jest właściwy i postępuje zgodnie ze swoim sumieniem. Tu mówimy o niewiedzy niezawinionej - czyli takiej, której nie mamy możliwości uzyskać wiedzy. Jeśli mamy wątpliwości w sumieniu co do danego czynu nie mamy prawa działać, dopóki nie rozwiejemy tych wątpliwości. Jeśli rozwiejemy je,ale popełnimy błąd i wybierzemy opcję złą, jednak nie wiedząc, że jest zła (a wręcz będąc przekonanym, o tym, że jest dobra) możemy postępować wg tego co wybierzemy nie popełniając grzechu - nie mając winy moralnej. Mimo, że czynimy zło.
Mam nadzieję, że jest to jasne.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Cz mar 19, 2009 14:16 |
|
 |
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
Jest popyt to jest i podaż. Nie na darmo ta działalność nazywa się najstarszym zawodem świata. I choćby przyszło tysiąc atletów i każdy zjadłby tysiąc kotletów i każdy nie wiem jak się wytężał to nie udźwigną, taki to ciężar. Seksualność jest jedna z podstawowych działalności ludzi i nie ma mocarza który by mógł ją zlikwidować. Tyle. Marudom zalecam poprawienie własnych stosunków a nie grzebanie w cudzych portkach.
|
Cz kwi 02, 2009 16:12 |
|
 |
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
nierzad, prostytucja to przejaw balwochwalstwa i nalezy to napietnowac ALE W DUCHU CHRZESCIJANSKIEJ MILOSCI bo w Warszawie gdy bombardowano nasza stolice na miejscu gdzie stal kosciol sw. Piotra i Pawla - zostala tylko figura JEZUSA z NIERZADNICA - i napis: Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamien.
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Wt kwi 28, 2009 15:51 |
|
 |
Joannag
Dołączył(a): N maja 24, 2009 20:40 Posty: 295
|
Cytuj: Są grzechy śmiertelne i powszednie.
Czy grzech prostytucji jest śmiertelny czy powszedni? Od czego to zależy ,że dany grzech jest śmiertelny?
|
Wt maja 26, 2009 20:44 |
|
 |
czes
Dołączył(a): So maja 16, 2009 19:16 Posty: 30
|
Wszystkie grzechy Bóg wybacza, nie ma takiego grzechu po prostu tym bardziej ten jedynie grzechy przeciwko Duchowi Świętemu tak najprościej by nie gmatwać.
_________________ Z Panem Bogiem
|
Wt maja 26, 2009 21:00 |
|
 |
kastor
Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30 Posty: 1191
|
AHAWA napisał(a): nierzad, prostytucja to przejaw balwochwalstwa i nalezy to napietnowac ALE W DUCHU CHRZESCIJANSKIEJ MILOSCI bo w Warszawie gdy bombardowano nasza stolice na miejscu gdzie stal kosciol sw. Piotra i Pawla - zostala tylko figura JEZUSA z NIERZADNICA - i napis: Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamien.  żartujesz?? możesz napisać coś więcej, jakieś źródło, We Wrocławiu była podobna sytuacja; wikipedia napisał(a): Zbudowana w latach 1715-1730 kaplica z jego grobem jako jedyna nie została zniszczona w kompleksie kościoła św. Wojciecha w czasie oblężenia Festung Breslau w 1945.
O ile kojarzę w ścianę wbiły się dwie bomby (niewypały) - źródła nie pamiętam. To zastanawiające, bo bł. Czesław miał w XIII w. spory wkład w obronę przed tatarami, a jak widać pomimo upływu wieków nazistom też się nie dał  .
_________________ O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...
|
Wt maja 26, 2009 21:35 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 11 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|